Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malunia333

OSTATNIE CHWILE !!! KWIECIEŃ 2011 - PRZYGOTOWANIA, PORÓD, PIERWSZE CHWILE...

Polecane posty

Samanto, Tobie to sie juz nalezy, ale podziwiam Cie w ciazy pracowac do tak poznych godzin. Mam nadzieje, ze choc praca nie jest ciezka, zebys zbierała sily na rozwiazanie :-) Ja dzis w dzien pospałam, nawet nie wiem kiedy zasnelo mi sie a dobrze, ze moj byl dzis w domu, bo przynajmniej na sen moglam sobie pozwolic :P Tofii jesli chodzi o te wałki a porównac do nich kocyk, to mialam na mysli kocyk porządnie zwiniety i ewentualnie przewiązany by sie nie rozłożyl. Kocyk taki grubszy dziecku troche bylo by trudniej na siebie zarzucic niz poszeweczke, a puszysta poduszka, jak sie polozy dziecko na brzuszku moze twarz w ta poduszke wlozyc a nie bedzie miec sily by trzymac glowke nad nia i moze sie w ten sposob udusic. Moja mala nawet nie wiem kiedy zaczela sie przewracac sama z pleckow na brzuszek. Dzieci roznie i w roznym tempie sie rozwijaja i trzeba naprawde uwazac. Ja tez chodze ostatnio rozdrazniona, nigdy moje nogi nie nosily takiego ciezaru, bo mam na przodzie 15 kg... nigdy tyle nie wazylam. Zwykle waze ok 60 kg przy wzroscie 174cm wiec te 75 kg dalo mi popalic. Samo zmeczenie i niezdarnosc doprowadzaja mnie czasem do łez. Ale to tak juz chyba bywa, a moja pierwsza ciaza byla taaaka leciutka, mimo ze dzien w dzien wymiotowałam, mialam sily energie i kondycje na to by pobiegac tu czy tam, a mieszkalam wtedy na 3 pietrze i nie bylo mi z tym zle. Dzis mi trudno wyjsc na pietro u mnie w domku do toalety ;/ sapie przy tym jak bym z 1000 m przebiegła sprintem :/ Moj facet tez biedny. Ja ostatnio coraz głosniej potrafie "warczyc" na niego bo to jest chyba taki jeden jedyny ruchomy punkt na ktorym moge sie wyzyc, ale mnie ostrzegl, ze on to rozumie i wie jak mi ciezko, bo jak on sobie poje to tez nie ejst mu wygodnie. On sobie poje a ja co mam powiedziec jak sobie pojem jeszcze z tym brzuchem. Zero wyobrazni, ale chociaz zrozumienie jest :) Tofii Ty dzis oglądałaś ten dokument one born every minute? Ja oglądałam w weekendy na polskim zone reality :) ale juz sie skonczylo, juz nie ma, a Ty chyba ogladałaś na angielskim na chanel 4? Bo teraz patrzylam do google :) Warto ogladac, ale ja siedzac i ogladając to sie smialam przy tym, bo fajne niektore momenty byly :P ludzie wiedza ze sa nagrywani i czasem jak cos nie powiedza czy zrobia to idzie sie pod stół schowac:P Jak jeden napompował gumową rekawiczke i zaczal nia drabac swoja rodzącą, rozdraznioną zone :) jaja niesamowite, usmiałam sie masakrycznie :P ja zreszta smiech i płacz mam na czubku nosa takze wiesz :D Ale jak juz dorwalas ten fil, to lookaj sobie go :D ale ja na szczescie inaczej wspominam swoj porod. Smieszny, spokojny, bez darcia sie, pamietam tylko ze czekoladowe sojowe mleko zaczelo mi z nosa leciec jak parłam i wszyscy mysleli ze to krew, ze jakiegos wylewu z wysilku dostalam hehehe dobrze ze mnie tam nie nagrywali :D Śpicie juz Mychy? Czy jesio niet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta kobitka, ktora ma do sprzedania ponizej ciuszki po coreczce, są swietne, tylko ze to na terenie Polski. Ja tez mam ogromnie duzo po swojej corce, ale ja to mam bzika na punkcie tego typu ciuszkow :) Bardzo ładne są i zapewne szybko pójdą :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia ja ogladalam po angielsku ten serial o porodach,i chyba co tydzien dodaja po nowym odcinku.. Zastanawia mnie to,ze nie kazdej babce daja znieczulenie... niektore sie wija z bólu i nie ma dla nich znieczulenia a inne postekaja troche i dostaja.. jakas razaca niesprawiedliwosc. Plusem w tym serialu jest to,ze oswajam sie wzrokowo jak to z grubsza wszystko wyglada.. ze jednak nie jest sie na golasa :P,a dyskretnie badaja i potem urodzenie ok.. tylko martwi ból ktory trzeba zniesc :( ... czego uwienczeniem jest dzidzius w ramionach :) to mnie wzrusza do łez :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie smiałam Tofii i płakałam jak był placz dziecka :) no masakra poprostu momentami była :P Z tym znieczuleniem to jest wlasnie roznie. Ja tam nie slyszalam w tych odcinkach a wszystkie co do jednego ogladnelam, bo to powtorki z zone reality podejrzewam i nie slyszałam o mornfinie syntetycznej ktora sobie bardzo chwalilam. Chcialam z moja mala znieczulenie zewnatrzoponowe. Trzeba znac odpowiedni moment by go podac. Ze mna to jak poprosilam bylo jeszcze za wczesniej, bo rozwarcie mialam chyba 1 cm na 2 godziny wiec za wczas bylo mi go podawac, a jak po morfinie poszlam spac, to jak sie obudzilam to widac bylo juz glowke. Prosilam o znieczulenie zewnatrzoponowe ale sie smiali, ze juz glowke widac i juz nie mozna tego podac, ze za pozno. Bylo za wczesnie a teraz za pozno. Wiem ze jak co bede i teraz prosic o morfine. Chce czuc nóżki swoje :D wrazie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ja tez zdecydowanie wole-jesli bedzie mozliwosc jakies znieczulenie a tylek,niz w kregoslup... podobnie myslimy .. U mnie w szpitalu daja cos o nazwie pecidine (nie wiem jak sie pisze dokladnie) i to chyba pozostawia czucie w giczach :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii Ty dobrze działasz mi na macice, bo skurcze przy takim smiechu to napewno ze 100% jak nic by było - "gicze" no rozbroiłaś mi teraz system:) buahahahaahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta Twoja pecidina Kochaniutka to teraz dopiero znalazłam w necie nazwe PETYDYNA ktora ma podobne dzialanie odurzające jak morfina syntetyczna, wiec ja chyba to dostałam :) i po tym poszlam spac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mooooge, załamujesz mnie buahahahahahahahahaaahahaa zmiażdżyłaś mi system hahahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wlasnie poprosze o taki zastrzyk jak cos :) i postaram sie grzecznie urodzic. Malunia a Ty moze za okolo 10 dni sprobuj pochodzic po scchodach moze wywola porod??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii Kochana, ja dzien w dzien chodze po tych schodach. Z 20x na dzien wyjde i z nich zejde, zajade sie niedługo. Z moja Mala tu w domu to czasem jest do roboty :P na gorze ma swoja sypialnie i kilka tam zabawe, ubikacja jest, jej nocnik, jak zje duzo na obiad to jestem przygotowana ze dodatkowo ze 3 czy 4 razy bede musiala tam wyjsc i podetrzec jej dupke, bo strasznie duzo kupy robi jak duzo zje buehehehe moze nie duzo a czesto, nawet ostatnio stwierdzilam, ze sie jej nie oplaca dawac jedzenia bo przeciez zaraz leci do wc heheheh nie no zartuje :D ale latam latam i nawet w tych ostatnich dniach mnie to nie ominie, choc.... moj muminek ma wolne od soboty :D ma 2 tygodnie urlopu iwec bedzie on latac, a jak ja nabiore sil to polatam tez, rada dobra :) dziekuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia no w pracy mam co robic wiec czasem jestem bardzo zmeczona, ale pracuje tylko do srody wiec jakos dam rade. Musze sobie kupic jakies dobre krople do oczu bo mi ciagle lzawia i wygladam jak bym non stop plakala. Ja jak bylam z corka w ciazy to jak nie moglam spac w nocy to ogladalam filmiki z porodow a teraz juz mnie nie korci zeby ogladac bo wiem jak to jest. Jak wczesniej rodzilam to do szpitala pojechalam w odpowiednim momencie bo jak mnie badali to mialam 4 cm rozwarcia i po nie dlugim czasie podali mi epidural ja tam nie zaluje bo nic nie czulam a i tak musieli mi robic cesarke wiec dobrze ze mialam epidural. Wy sobie juz pewnie spicie a ja jeszcze w pracy jestem jeszcze 1,5 godz. i jade do domu. Kolorowych snow dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta30 Bidulka, jeszcze w pracy :( Trzymaj sie tam cieplutko. Ja pospalam w dzien wiec bede w nocy buszowac :) Ale chyba wczesniej na TV zejde, bo moj juz mi tu warczy, ze na kopie siedze znow hehe Wlasnie o tych Twoich oczkach zapomnialam :( mialam tam jakas masc do oczek, bo moja Mala jak sie urodzila, to miala w oczku jakis stan zapalny, nie wiem co to bylo. A tym rumiankiem to mozna sobie przemywac robic oklady i nie siedz tyle przy kompie KOchana, bo tez spojowki na tym cierpia, wiem jak moj brat ma, bo gra w CS na sieci i tez mial juz nie raz od kompa to zapalenie ::( wygladał jak by pil codziennie, czerwone, zalzawione oczy, szok. Moze sprobujesz sobie sól fizjologiczną, czasem moze by pomogla cos hmmm, choc to tylko taki plyn w ramach łez chyba hehe Mam nadzieje, ze gorzej nie bedzie. NIe chodz pod wiatr, rob sobie czeste przerwy od kompa i pracy. Juz niedlugo macierzynskie. Mi od jutra wpływa juz, a jestem na nim od 1 marca :) wiec wyrownanie tyz bedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4771960 Ja też Samanto droga jestem tutaj. Musze sie wypytac o to wywoływanie porodu bo czasem stracha mam niesamowitego. Siedze tez tu, bo Tofii mnie tu dorwała, ale cos temat sie rozkleja, sama zobacz bueheheheheheheeheheh Nie przemeczaj sie , zbieraj sily bo dzidzia moze wyjsc w kazdej chwili pamietaj.Nie jest powiedziane ze na umuwiony termin czekac bedzie hihi Za 3 dni juz koniec wiec bedziesz sie delektować wolnym czasem, ulży jak nie wiem co, zobaczysz :) Ja zaraz tez zmykam spac, a raczej przed TV bo spalam w dzien :D wiec zasnac nie bede mogla. MOze tu wpadne jeszcze na moment, sie zobaczy. POki co 3maj sie cieplutko i milej , spokojnej nocki Tobie życzę :) Buziaki, dobrej nocy i do juterka jak co ::):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zbieram sie do spania :),zycze spokojnej nocy bez zbednego wstawania do toalety ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malunia333 No 21 kg wózka to też bym nie chciała mieć :D Na szczęście ja ze swojego jestem zadowolona :) Niewiem czy dobrze zrozumiałam będziesz mieć poród wywoływany ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja leżałam w szpitalu 2 tygodnie i miałam okazje zaobserwować wiele I niestety odnośnie porodów wywoływanych które tam były dziewczyny bardzo się męczyły bóle były nie do zniesienia Jak to położne mówiły że poród jest najlepszy na własnych bólach i z własnego doświadczenia muszę powiedzieć że swój poród wspominam rewelacyjnie i nie takie to straszne jak mówią Na własnych bólach rodziłam ból nie był taki jak opisują rodziłam krótko i nie zraziłam się do porodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecien
Maniu, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę doświadczenia w kwestii porodowej. Ja sobie tego wszystkiego kompletnie nie wyobrażam. Z jednej strony chciałabym, żeby już Maluch się urodził, a z drugiej poród to dla mnie kompletnie niewyobrażalna sytuacja. Szczególnie, że każda moja koleżanka ma inne doświadczenia. Sama nie wiem czego się spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) brrr... poczytalam ten drugi topic o wywolywanych porodach i az mnie streach ogarnal! kurcze chyba zaczne czytac jak naturalnie przyspieszyc porod tak w razie czego:) i oczywiscie nie zapomnialyscie o ulubionym momencie jakim dla mnie byl masaz szyjki:( masakra! masakra! masakra! dwa razy to przezylam za kazdym razem malo nie skopalam poloznej z bolu-nigdy sie juz na to nie zgodze chocby porod mial trwacduzo dluzej! jak dla mnie to skurcze dalo sie przezyc,choc bolalo jak jasna .... ale tego masazu nie! teraz moze z milszej strony-mam juz ten link do wozeczka http://www.mothercare.com/dp/B004EYGUT8?extid=hp_product_row1_tab1_product1 cena jest fajna wiec sie skusilam.myslalam co prawda o takim na 4 kolach,ale jestem zadowolona.potem i tak planuje kupic jakas lekka spacerowke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabrys dzięki za linka :). Wybrałas taki kolor wózeczka jak na fotce?? przynajmniej nie bedzie sie brudził,i rozumiem,ze jest rozkladany na płasko ?? Cena faktycznie dobra :). A co masażu szyjki.jesli możesz rozjasnij nam.. czy cała ręke tam daja czy tylko paluszki :( ? bo miaysmy z Milunia wczoraj dylemat.. one chyba na siłe rozszerzaja szyjke prawda? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh tofii calej reki nie wsadzali,tylko palce,ale co ona tam nimi robila niewiem-pewnie rozciagala szyjke nie trwalo to jednak dluzej niz 5 sekund u mnie,bo bol byl nie do wytrzymania, i nie dalam sobie tam dluzej grzebac,tak za pierwszym razem jak i za drugim.kurcze na sama mysl mi sie cos robi bleeee.... a wozeczek dokladnie ten sam-nie mielismy 100procentowej pewnosci co do plci jak kupowalismy,dlatego zalezalo nam na uniwersalnym kolorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecien
Wg mnie można się nie zgodzić na te tortury masażu szyjki. To podobno jakiś horror i bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogule tofii to jak samopoczucie? jakies skurcze,plamienia,czy jeszce nic? u mnie skurcze-wczoraj takie ze az sie przestraszylam,ale tylko na wieczor,potem przechodza.ino i maly wierci sie naprawde bolesnie-ciezko przyjac dogodna pozycje:) a wozek rozklada sie na plasko,no i sklada szybko i latwo a na tym mi zalezalo rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mozna sie niezgodzc,tylko jak juz ma sie bole jak diabli,i mowia ci ze szybciej urodzsz po masazu to sie ludzisz ze bardziej juz przeciez nie bedzie bolalo..za drugim razem z kolei myslalam ze moze warto sprobowac i ze nie bedzie tak zle jak za pierwszym razem.. teraz wiem ze trzeciej proby nie bedzie napewno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nini_kwiecien
nam zostało 3 tyg do terminu i mam nadzieję, że Maluch zechce sam wyjść ;) Na razie się rozpycha i skurczybyki przepowiadające też są jakieś nasilone. Wizytę u lekarza mam za 2 tygodnie. Czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coktojak
Cześć dziewczyny:) nie zaglądałam tu chyba 3 dni a tu ładne parę stron do przeczytania zastałam:) ja już 38 tydzień...idę w poniedziałek do lekarza i mam nadzieję, że umówimy się na wywoływanie porodu na środę 23.03- w końcu to będzie 39 tydzień:p jak czytałam o waszej wadze to się załamałam:( ja ważyłam przed ciążą jakieś 65 kg przy wzroście 173 i mam praktycznie 20 kg do przodu!!! :(((((( i nie objadam się jakoś bardziej niż wcześniej...raczej jem mniej... no ale co zrobić...uroki ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja dalej mecze sie z oczami. Lzy mi czesto leca i kazdy sie mnie pyta czy placze. Bylam dzisiaj w aptece dostalam jakies krople ale pewnie minie troche czasu zanim zaczna dzialac. Gabrys fajny ten Twoj wozeczek i cena tez spoko jesli kupilas po przecenie. Co do masazu szyjki to z tego co opisujecie to jakis koszmar wiec w razie czego wiem ze mam sie na to nie zgadac. Ja mam wizyte w szpitalu w Poniedzialek i mam nadzieje ze poznam termin porodu. Maly sie strasznie rozpycha chyba juz mu miejsca brakuje. Co do wagi to nie ma sensu sie tym martwic teraz, najwazniejesze zeby dzieci byly zdrowe. Zreszta teraz mozna bezkarnie sobie podjesc. Ja z corka przytylam 22 kg a 3 tyg. po porodzie mialam 18 kg mniej. Karmienie piersia duzo daje bo sie szybko traci kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia333 a ty juz jestes zdecydowana na 100% na wywolywanie porodu czy po kolejnej wizycie sie zdecydujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Stokrotki !!! Dzis nie zaglądałam tu tak by cos napisać, bo co zerknełam i bralam sie do napisania to telefon, to znów moja corka, to znow skurcze i takie tam... Mania, ja bede miec wywoływany porod jak bede chciał, poki co rozmyslam, mam na to jeszcze srode i poranny czwartek by sie zdecydowac hehe Nie chciala bym miec urazu do porodu, bo moj pierwszy to był rewelka :D bole znosne, ok 4h spałam, a obudzilam sie juz z glowka miedzy nogami praktycznie hehe był poprostu taki, ze kazdemu smiałam powiedziec, iz mogla bym rodzić nawet co 2 tygodnie nie przesadzajac :-) Wiem, ze naprawde rzadko jaka kobieta mawia o porodzie jako o momentach tych " w miare" ale tak samo moze byc z wywoływaniem. Masaz szyjki odpada, bo inaczej ja zaczne położną masowac po twarzy stopą, w takich sytuacjach wiem, ze czasem zapanowac sie nad emocjami nie da :) We czartek zapytam sie czy bede mogła przy wywołaniu załapać sie na znieczulenie o nazwie pecidine czy jakos tak to sie pisze hhihi pecydyna w POlsce - pochodna morfiny syntetycznej. Jesli nie, to zaczne chyba bardziej brac pod uwage naturalna metode przyspieszenia, nie wiem juz sama. Mam taki dylemat, że szok. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Z bólu przyspieszacza, chyba jeszcze nikt nie umarł i nie zwariowal, takze jest do przezycia hmm? :D ale z drugiej strony moge sie popłakać, a chcialam bym poraz drugi rodzic z bananem na twarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×