Mojego psa porwał jaszczomp !!!!!

Witaj szlachetna Pani Jak doskonale zdajesz sobie sprawę jestem hrabią i posiadam gruntowne wykształcenie w zakresie dygania na komendę i kłaniania się w pas. Potrafię ustrzelić z muszkietu wróbla w locie i rapierem mógłbym przebić sobie drogę przez niejedną puszczę. Wobec Twojej dystynkcji w rozumowaniu jestem jednak bezsilny. Żyjemy co prawda w czasach w których noszenie majtek nie jest kulturowo i religijnie wskazane, ale obawiam się, że konieczność prania nie jest wystarczającym powodem do rezygnacji z ich noszenia w ogóle. Pomimo tego, że uważam temat za niezwykle intrygujący nie zamierzam zgłębiać tezy dotyczącej praktycznych aspektów rezygnacji z noszenia bielizny. Z wielką radością przyjmę na me barki zaszczytną rolę rodzenia dzieci i nawet rozważę konieczność karmienia piersią, ale jak każdy prawdziwy mężczyzna boję się rozstępów i tycia, dlatego już zaczynam zaznaczać w kalendarzu dni płodne. Nie widzę przeszkód w zawarciu korespondencyjnego małżeństwa pod warunkiem, że ktoś zgodzi się nam go udzielić. Ja ze swej strony pytam oficjalnie - wyjdziesz za mnie????

Droga niewiasto jak mawiał poeta - puchu marny Zaprawdę słowa Twe głęboko godzą w moją hrabiowską dumę i nie chodzi bynajmniej o Twoje wątpliwości w odniesieniu do moich sił witalnych i zdolności reprodukcyjnych. Jestem szczerze zaskoczony Twoją oziębłością i licznymi wątpliwościami natury formalnej. Dokonałaś mentalnego gwałtu na moim poczuciu własnej wartości i z tegoż otóż powodu zamierzam wieść w samotności żywot leśnego dziwka w głuszy. Rozważałem możliwość zamurowania się w wierzy, ale nadmiar wilgoci powoduje u mnie reumatyzm i ból dużego palca u stopy. W związku z tym, że jako dama, a więc stworzenie nieuczone i przywykłe do miękkich szat i pachnideł zadajesz pytania, jestem zmuszony udzielić odpowiedzi. Otóż zamierzam spełniać się w roli męża pisząc do Ciebie długie i namiętne listy i śląc Ci z odległych krajów bakalie. Jeśli ceny jakoś się unormują to jestem także gotów kupić Ci kilo cukru białego w kryształkach, bowiem jamnik narzeka, że nie może już jeść niesłodkiej herbaty i przerzuca się na owocową granulowaną. Sprawę pejcza pozostawiam nierozstrzygniętą:D:D

pokręt :)

Drogi Hrabio Ktoś mnie tu nie lubi bardzo pisałam wczoraj ale...ale... nie wiem ile ten przetrwa... zostaw jakieś namiary jak to przeczytasz

brambor21@o2.pl

I uczyniono cios w moje mężne serce... Pani moja odeszła...

Nic podobnego...

Zaprawdę?

za godzinę jestem twoja

a mojego kunia porwał orł

Ssijcie Pauy !

NO TO Z***BIOZO:-D

Powrót po dwóch latach :-)

ja nie lubiem jamjnika ani jaszczompia, bo straszom moje gołompie.

?

:D :D

byl topic: a mojego psa pudelka porwal jaszczomb; zalozyla go chyba Elwira o ile dobrze pamietam; to co tutaj teraz tworzy autor to marniutka podrobka; poza tym, niskich lotow ta tworczosc; tamtej nigdy nie dorowna;

I był ślub czy prowadzicie nadal grzeszne życie ?

Up

Uuuuup

Biedny pudl