Mojego psa porwał jaszczomp !!!!!

takiemu problematycznemu ptactwu mówimy stanowczo stop ! podobnież jak modyfikowanej genetycznie żywności :)

Cześć huskwarna Witaj bazienko Może to był jaszczołów albo inny sęporeł jakaś hybryda taka? Ja ptaka nie widziałam(i tej wersji będę się trzymać ;-) )zostawiło toto jamniora i odleciało.Ja w pracy a jamnik pilnuje naczyń które wczoraj ubrudził żeby nikt nam nie umył.Jak ja wrócę po 10h pracy do domu to umyję je z rozkoszą. Dba o mnie jednym słowem. Ogólnie bardzo dobrze nam się układa. Szykuj Hrabio posag dla zwierza.

Niewiasty me zacne i czcigodne. Statecza Huskwarno oraz powabna Pani co użyczyłaś memu inwentarzowi schronienia. Jakem hrabia i szlachcic, któren zwiedził pół świata i stoczył niejeden pojedynek pod wpływem miodu trójniaka, rzeknę co w takiej sytuacjo rzecz wypada. Własną piersią, którą nosi ślady walk i ospy wietrznej bronił będę jamnika przez kolejnymi napadami jaszczembia z nieba, ale racz mi onego psa zwrócić co bym mógł go napaść parówkami z biedronki i otrębami owsianymi na twardą kupę. Zakupiłem już moździerz po armii czerwonej i zamierzam chronić niebo nad moimi włościami, żeby nie dochodziło do kolejnych porwań. Wiem, że mógł to być wrubel, albo sujka... albo dzieńcioł.

Zdjąłem gumiaki i postawiłem koło paleniska, albowiem podczas zbierania chrustu bardzo mi się nogi pocą i później niezbyt uroczo woniają zsiadłym mlekiem i kupką niemowlaka. Zasypię zatem stopy mąką ziemniaczaną i będę roztaczał woń zmęczonego życiem faceta, aż przyjdzie mój lokaj Jan i zapoda mi strawę w glinianej miski. Puszę bąka w stronę ogniska żeby dowieść zawartości bąka w bąku i pójdę na strych zakopać trochę rodowych kosztowności w sianie na którym w latach młodości chędożyłem z chłopkami. Pozdrawiam wszystkich Polaków.

Ale bomba:D:D:D jaszczomp;P

U nos na Ślunsku żyjom jaszyczymbie które żywiom się wunglem kamiennym z biedaszybów. Wylatujom une z familoków i nastympnie kołujom nad hasiokami i som w stanie porwać nawyt dużego hunda.

Zacne Panny ozdoby mego dworu i alkowy. Potwierdzam oficjalnie, że wróciłem z wyprawy krzyżowej gdziem gromił saracenów, Kadafiego i innych pogan (Kurdów, Czeczenów i Słowaków). Serce me tonie w żalu za straconym jamnikiem i wiele bym dał, żeby nie czuć tej żałości co ją wszakże odczuwam poniżej nerków. Żyje tam moja psina porwana przez jaszczembia a następnie przez występną pannę z balkonu? (nie jesteś Ty o Pani Julią z Balkonu?)

O maj God jak mawiali rzymianie.... Czy nie jesteś zacna Pani Oleńską co ran moich nie jest godna całować? Smutkiem napełnia mnie sama myśl, że mój pies bojowy szkolony jako pies morderca i pogromca żubrów, pląsa w trykocie i uczy się tańców dworskich. Wiem że wszechstronne wykształcenie to ważna rzecz nawet dla kundelka którego jedynym zajęciem jest szczekanie na księżyc, ale obawiam się, że dokonałaś psychicznego gwałtu na jamniku;(

Zechciej zatem Oleńko z zacnego rodu Bilewiczów ze Żmudzi przyjąć moje wyrazy podzięki za opiekę jaką roztoczyłaś nad zagubionym jamnikiem. Jest to jednak bestia nieobliczalna, która może Ci rozerwać tętnicę udową we śnie, lub nawet podrzeć ulubione getry na WF. Jestem pod wielkim wrażeniem, że udało Ci się przestawić go w tak krótkim czasie na suchą karmę granulowaną marki Lipton. Dodaj Ci w sekrecie, że pies jajnik lubi ponadto słuchać country i grzebać w Twoich rzeczach kiedy idziesz uczyć wiejskie dzieci łaciny. Cukier w Polsce jest tani... bo buraków u nas dostatek.

Zarzekam się moja zacna Pani, że od szczenięcia maleńkiego uczyłem jamnika pokory i karmiłem go polskim cukrem buraczanym. Co prawda podawałem mu rum jamajski na bazie trzciny cukrowej, ale tylko w celach leczniczych i w umiarkowanych dawkach. Może Twoja kobieca intuicja coś zaradzi, bo ja już nie wiem co się z nieszczęsnym sierściuchem dzieje. Może to porwanie przez jaszczembia takie poczyniło w jego umyśle spustoszenie. Był to pies stateczny i ułożony, nigdy nie wymawiał w towarzystwie damy słowa "suka" i był znany z nienagannych manier. Twoja relacja wskazuje, że nastąpił jakiś regres w zakresie dobrego wychowania i wstyd mi za mojego jajnika.

Moje propozycje co do powodów rozpasania jajnika, tfu! jamnika!: 1. Jamnik usłyszał, że gdzieś tam na zewnątrz jest druga Irlandia i postanowił podnieść swoją łapę życiową. 2. Jamnik jako stworzenie uświadomione przez TVN Style i swego właściciela arystokratę, bojkotuje "Białą Słodką Skrystalizowaną Śmierć" i poszukuje zdrowszych odpowiedników, które pozwolą mu pozostawać w słodkim uzależnieniu, nie powodując jednocześnie raka i rozrostu warstwy tłuszczowej. Dziękuję za uwagę.

Zacna Pani ja jestem człowiekiem nie tylko starej daty, ale też z możnego rodu i znam się na tańcach dworskich a nie jakiś chłopskich swawolach. Ostatnio poszedłem z kompanami do karczmy i zamówiliśmy sobie napitek, a tam jakaś ladacznica się wiła na kawałku wypolerowanej rurki i nędzne podpite chłopstwo wtykało jej dukaty za kusą sukmanę... cieszę się, że jamnik nie widział tej skali bezeceństwa i zgorszenia. Cyrulik który kiedyś onegdaj badał klacz w moich stajniach też używał słowa jajnik, ale nie miało to wiele wspólnego z jaszczembiem i moim ogarem łownym.

ech przypomniała mi się Elwira Sobieska i jej pudelek co go jaszczomp porwał :( nie ma już pudelka, nie ma :(

Widzę, że gmin się obudził i zaczyna bełkotać;) Do wideł !!!!!!

Tak dla ścisłości w okresie miedzy wojennym też funkcjonowały gimnazja więc proszę o uściślenie pytania:D

25 od niedawna

Starość nie radość, ale co zrobić... muszę żyć z tym piętnem.

pżecisz Jaszczomb jórz byl ................znowu poszybofał i pżyceciół...... jak to chómor poprawi

No, był...Ale wtedy porwał pudla, a teraz zasmakował w uprowadzaniu ras podłużnych.

Drogi Hrabio Gdyby dopadła Cię demencja starcza pragnę przypomnieć, że nasz jamnik jest u mnie.Jest cały i nie całkiem bezpieczny.Psa porwał jaszcząp (taki ptak) zresztą czyt. str.1 Pozdrawiam

Zacna ma Pani, szczęście mych lędźwi i Penelopo czekająca w napięciu na mój powrót z tułaczki. Wiem, że wiek mój wskazuje na niejakie skłonności do demencji i innych starczych zaburzeń, ale pamięć o porwanym jamniku wyryła się w mym sercu jak w marmurowej płycie. Nie pamiętam już ilu psubratów posiekałem rapierem i w ilu karczmach jadłem strawę, ale wiem że Alfons był mi drogi jak wydra Robak dla imć Hryzostoma Paska. Czy żeby odzyskać zgubę będę musiał Cię pojąć za żonę, czy wystarczy że oddam Cię Turkom w jasyr?

Mnie Turkom w jasyr? A ilu by tych Turków miało być ? :-P Bycie Twoją żoną nie wchodzi w grę. Musiałbyś pojedynkować się ze swoim jamnikiem o rękę mą. Jest jeszcze coś o czym musisz wiedzieć, moja demencja starcza jest starsza niż Twoja demencja starcza. To się oczywiście da przypudrować ale koszta będą wysokie.Szukaj więc Hrabio innych roziązań... Trochę mnie obraziłeś ale udam, że nie było sprawy. Wolno mi tak udać bo jestem kobietą a jak wiadomo kobieta ze swoją inteligencją stoi troszkę niżej w hierarchii niż pierwotniak pantofelek.

Moja zacna Pani, zapewniam Cię że bijesz na głowę każdego pierwotniaka nie tylko pod względem ilorazu inteligencji, ale także wdzięku i uroku osobistego. Wiem, że jako organizm wielokomórkowy masz w tym względzie niejaką przewagę, ale tak czy inaczej wolałbym zaklasyfikować Cię królestwo wyżej w mojej hierarchii istot żywych. Sam kiedyś brałem aktywny udział w dyskusji dotyczącej kwestii posiadania przez kobiety duszy, ale doszedłem do wniosku, że zamiast duszy lepiej niech kobieta umie gotować. Sam co prawda umiem sobie wyprać gacie w strumieniu i onuce w deszczówce, ale z tych czynnościach wyręcza mnie zazwyczaj lokaj. A Ty się luba nie gniewaj, Twój wiek podeszły mnie nie przeraża... co najwyżej obejdę się bez męskiego potomka i moje włości rozgrabi chłopstwo i żydzi.

Obrażasz mnie Hrabio z ogromnym wdziękiem. Zapewniam Cię, że mój wielokomórkowy organizm jest w wieku rozrodczym i zdolny do poczęcia syna więc żydów się nie obawiaj. Jeśli chodzi o duszę to diabeł użyczył mi pół swojej więc jestem pół diabłem pół kobietą czyli najpiękniejszą istotą na świecie.Podobno gotuję całkiem nieźle ale pranie gaci zostawiam lokajowi. Byłabym zobowiązana gdyby po ślubie zechciał prać i moje.

Oleńko zacna co ram moich nie jesteś godna całować Z lubością przyznaję, że po zaślubinach sam będę chętnie prał Twoje gacie w rwącym strumieniu nawet jeśli będą to wełniane barchany z wysokim stanem. Nie miałem intencji obrażać ani Ciebie, ani pierwotniaki chociaż przyznaję z bólem, że amebę darzę szczególną awersją. Cieszę się, że Twój potencjał genetyczny jest w stanie zapewnić w miarę prostą zastępowalność pokoleń. W mojej rodzinie także nie było chorób genetycznych, gejów i komunistów, dlatego jest szansa że ród jednak przetrwa i dalej będziemy mogli się znęcać nad chłopskimi dziećmi które zechcą dotknąć naszych skrzypiec. Jesteś o Pani żyjącym dowodem na to, że dzień kobiet jednak warto obchodzić... że umysłowość Twa jest ponętna i szlachetna, że masz dar wywoływania uśmiechu nawet kiedy mówisz o psychosomatycznych problemach rozwojowych jamnika. Bywaj zdrowa;)

A czy ta grusza jest na sprzedaż? Bo ja bym kupił, tylko czemu tak drogo?

:D

jeśli chodzi o dźewo i psa to sęk w tym, że... http://www.youtube.com/watch?v=JGVOtZjtY-s Dobranoc

Na pamiątkę tego wydarzenia czyli porwania przez jaszczembia grusza zostanie wykarczowana i na jej miejscu stanie najdłuższy na świecie pomnik jamnika.

Jest deska... jest sęk!!!