Nie jestem idealna matka! Idealna mama to taka, ktora...?

zapomnialam dodac kwas foliowy bralam do 12 tc. teraz go juz nie biore bo niedobrze mi po nim bylo :O choc lekarka powiedziala bym go nadal zazywala ale za nic w swiecie jem normalne potrawy na to co mam smak wyniki badan sa znakomite ;)

co z tym karmieniem piersia?!

Swietne podejście :) Pochwalam :)

ja nic nie wiem, bo jako "wyrodna mama" nie karmilam piersia:D

ale to nie poczucie humoru a sama prawda. Ja młodej uszy przekulam jak miała 7 mies. A z ojcem sama została juz jak miała tydzien. Teraz to synek sam był z tatusiem przez miesiac prawie jak miał 3 tyg bo ja bylam w szpitalu Grunt to normalne podejscie do zycia a nie dyrdymały o ekologii itd. Jak widze moja kolezanke co karmi piersia 8 mies corke i popija cole,kawe i zre czipsy a na mnie sie darła ze ja nie karmiłam,to mnie smiech bierze.Nawet jej nic nie mowie bo niby co? ze jest głupia? Albo to ze wyszukuja flipsy bez soli,pieluszki tylko jakies ekologiczne i zupy tylko bez przypraw.Moje dziecko od 8 mies je to co ja z warzywkiem,wegeta itd i jest zdrowym silnym dzieckiem i ani razu nie chorowało w przeciwienstwie do tych ekologicznych dzieci. Ciekawe czy jak takie dziecko jak bedzie miało 12 lat i popije z kumplami coli i naje sie czipsów czu aby czasem nie bedzie to szybko zwracało.

Ciekawy temat.... spojrzalam na siebie i: -cesarka (ale chcialam naturalnie, tyle, ze sie nie dalo) -karmienie do 18 m-ca -sprawdzanie kupek, ale bez przesady -pare razy zdarzylo sie usnac, ale uwazam, ze dziecko powinno spac samo -nie zrezygnowalam z zainteresowan, ale mam mniej czasu na nie -nie jetemtego typu zeby szastac strasznie pieniedzmi, ale nie kupuje uzywanych rzeczy dla dziecka. Z drugiej strny uwazam ze kupowanie "markowych" to bzdura- zobaczcie film "the corporation" -pije winko -kazdego sprawa czy pali czy nie -ciagle mam watpliwosci jaka jestem matka....potrafie np zapomiec nasmarowac dziecko mascia rozgrzewajaca na noc jak kaszle...i dostac bure od meza, bo "inne kobiety by nie zapomnialy" - czy Wam zdarza sie zapominac o rzeczach dosc waznych? -acha, i wrocilam do pracy po roku siedzienia na macierzysnkim i bardzo sie z tego ciesze - nie wyobrazam sobie siedziec w domu. Moj maz mial "idealna" matke, ktora poswiecila sie bardzo... zmiana poscieli co tydzien, posilki to chyba byly tam szykowane co godzine (zawsze cos, czy jedzenie czy desery czy owoce), sprztanie non stop...Dzis z kobieta nie mozna na zaden temat porozmawiac, jedynie wie o sprzataniu, gotowaniu i mysli ze jest ekpertem od dzieci.... a wychowala egoistow i leniwcow, bo wszystko mieli pod nosek.... dlatego niecierpie tych "idealnych matek". Moze ja i moi bracia nie mieli zmienianej poscieli tak czesto i moze nie mialam muzeum w domu, ale moja mama wychowywala nas, zrobila studia, pomagala wraz z nami swoim rodzicom na wsi, czytala i teraz jest osoba rozwinieta z mnostwem zainteresowan :)

ja np karmilam piersia do 15 miesiecy, siedze z dzieckiem w domu do 3 roku, nie brzydza mnie kupy, na spacer nie chodze do galerii, lubie spac z dzieckiem w lozku, nie pije i nie pale w ogole. i wcale nie uwazam ze jestem idealną mamą

rodziłam w bólach :P karmiłam 2,5 roku z wygody :P oddałam 2,5 latka do przedszkola choć nie pracuję :P pozwalam oglądać bajki w TV :P nie prasuję ubranek :P Spełniam dwa warunki ideału :D

Gdybym tylko miala ochote na pifko nawet bym sie nie zawachala,ale mi po prostu odrzucilo .mam nadzieje cichutka ze bede mogla odstawic dziecko do lozeczka zeby z nami nie spalo w lozku.karmic bede ,bo jestem wygodna:)i dzieki bogu ze bede miala cesarke :)trzecia juz z kolei:)

mamammamatt//pytasz o co kaman z karmieniem/ Otóż wg mnie to dobrze jest dac dziecku te poczatkowa siare ktora zawiera duzo dobrego.jakies tam przeciwciała itd.Pozniej to albo dzieci maja juz jakas skaze albo uczulenia albo HGW co i i tak bedziesz musiała albo zrezygnowac albo nic nie jesc bo coklwiek moze dziecku zaszkodzic. No i oczywiscie jesli dziecko od razu po urodzeniu nie załapie jak wepchnac soboe cały cyc w buzke to pokaleczy ci dziasłami sutki i nałyka sie z mlekiem twojej krwi a ty oczywiscie bedziesz sikała z bolu po nogach ale bedziesz twarda nie miętka :) i wytrzymasz. Ot cała prawda w skrócie

jesli chodzi o zapomnienie to wyobrazcie sobie, ze ja raz zapomnialam dziecko odebrac od mamy:D

nie idealna matka - niezla jestes :)

Asia//taka presja tesciowej to jest okropne.Wiem cos o tym Na szczescie moja nowa tesciowa to Ideał tesciowej nic nie mowi tylko pomaga ile moze

dodam ze odkad uzywam suszarki do ciuchow nie prasuje ,a pranie robie wspolne,

he,Przebijam Ja zapomniałam odebrac córke ze szkoły :) Pani dzwoni czy przyjde po dziecko bo od godziny siedzi w swietlicy. No co ? godziny mi sie pomyliły.Myslałam ze wychodzi pozniej

Ja z obserwacji już większych dzieci takich 2-4 lata i ich mam, to wiem, że idealna mam to taka, która pozwala na: -gdy dziecko chodzi spac o której chce, czyt. g.23,24 -gdy mamuska zachrzania z nim z talerzem jedzenia po całym domu -gdy dziecko ciągle ogląda bajki na DVD, nikt nie może nic innego oglądać - gdy łazi w butach kapciach po kocach, pościelach, innych ludziach to tak w skrócie ;)

Asia w pelni popieram dom to nie muzelum, ja tez nie mam zamiaru ze spirytusem latac zeby bylo sterylnie ;) a jak dziecko bedzie raczkowax to tez nie bede z mopem latac codziennie. A na swoim koncie mam rowniez to, ze kapie sie w normalnych zelach a nie dla ciezarnych :) No i najwazniejsze robie bledy ortograficzne do mam dysleksje i dobrze mi z tym :P

i siedze tu z wami zamiast obiad rychtowac :) mezowi co zaraz z pracy wroci a dzieci tv ogladają

powiem Wam szczeze, ze wkurzaja mnie te "idealne" aczkolwiek dosc glupie matki... bo potem nie wychowuja jednak dobrze i dobrych ludzi....

W wiekszosci nie pokazujecie jakie jestescie cool i wyluzowane tylko jakie glupie i nieodpowiedzialne... :/

Ja wiem jedno i nikt nie zmieni tego myślenia u mnie...Dziecko to mały człowiek (wielu o tym zapomina) i bywa też leniwe, wredne, smutne itp. jak każdy człowiek...i nie można czynić z niego jakiegoś bóstwa, bo tylko to mu miesza w głowie i później jest stres, bo mu coś każą w szkole zrobić...

ja nie gotuje:D Jestem tak fatalna kucharka, ze strach jesc to co przygotuje:P

łapa - moja tesciowa ma do mnie pretensje, ze nie jestem dosc wystarczajaco dobra sluzaca dla jej kochanego synka i wnuczki. A ja mysle, ze robie bardzo duzo i gdyby jej ukochany synek mi pomogl razem zrobilibysmy wiecej i lepiejm, ale ona tego nie widzi Wkurzajaca baba!

a gdzie ty widzisz az tak razaca nieodpowiedzialnosc?

321Mysza - mysle, ze kobiety, ktore non stop sprzataja tak naprawde niczego soba nie reprezentuja, nie maja zainteresowan wiec robia cos, zeby pokazac ze cos potrafia - sprzataja. Bo zycie intelektualne, zainteresowania inne niz sciera jest dla nich obce

asia, zgadzam się!

glupota i nieodpowiedzialnosc to zachwycac sie dzieckiem pozwalac mu na wszystko i wychowywac bez stresowo (nie kop pani bo sie spocisz ;) ) A potem zalic sie jakie ta mlodziez nie dobra i blee...

tylko nie chodxcie z tymi dziećmi po galeriach handlowych - miejscie litosc dla innych ludzi bo wasze dzieci znudzone, zmęczone, rozdraznione szumem, hałasem, tłumem rycza obrzydzając zakupy i życie innym ludziom i tak wystarczająco zmęczonym nachalną muzyka w sklepach.

wiecie sprzątaniem, to raczej się ludzi nie krzywdzi ;), ale wiele mamusiek nie widzi, jak wychowaniem krzywdzą, bo dziecko nap. 4 lata nie je samo...

-nie karmiłam piersia w ogole -mialam cesarke na zyczenie -od razu po macierzyńskim wróciłam do pracy (nie dla kasy tylko nie chciałam zapuścić się w domu) - dziecko miało opiekunkę -wychodziłam na dwór z dzieckiem nawet jak było zimnio - nigdy przez to nie bylo chore -pale papierosy (w ciazy przestalam ale zaraz po porodzie znowu zaczęłam, choć zapalić wychodzę na balkon) -od czasu do czasu wypiję piwo przy dziecku -nie kupowałam dziecku tysiąca zabawek tylko klocki i pare maskotek -kupuję tylko nowe ubrania -nie prasowałam ubranek (jedynie przed porodem te co miałam) -piorę w zwykłym proszku (nie tym dla dzieci i dziecko nigdy uczulenia nie miala uczulenia) -zostawilam mala jak mala 7 miesięcy na tydzien u dziadków a w tym czasie z mężem pojechaliśmy na wakacje