Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie idealna matka

Nie jestem idealna matka! Idealna mama to taka, ktora...?

Polecane posty

Gość mysle ze wygralam ...
a z mala nie chodzę po galerii bo zwyczajnie mi przeszkadza :) wolę sama na spokojnie zrobić zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idealna matka
moja corka w galerii potrafi zachowac sie lepiej niz niejedna nastolatka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze Ci Asia.Ale nie umie nic doradzic.Ja niestety przez taka wredna babe rozstałam sie z byłym mezem.To duzo zalezy od samego faceta i tego jak on traktuje matke i Ciebie. Moj obecny maz ma na szczescie zdrowe podejscie w kwesti mamy a i tesciowa zdrowe podejscie do mnie. I wcale nie wydaje mi sie ze jestesmy nieodpowiedzialne a raczej traktujace dzieci normalnie. A tak w ogóle to nie odpowiadajcie na teksty takich ludzi bo to tylko prowokacja do kłotni.To nasze forum i wolnoc tomku w swoim forum. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idealna matka
z wyjazdem na wakacje to ja zostawilam corke w wieku 8 miesiecy z dziadkami i pojechalismy na 2 tygodnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze wygralam ...
tu nie chodzi o zachowanie tylko po prostu nie jest wygodnie robić zakupów z dzieckiem na ręku czy w wózku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
łapa, no bo ludzie zapominają że dziecko to tez człowiek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze wygralam ...
ale wale błedy :p to przez to, że chora jestem i ledwo widzę na oczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra,maz juz jest wiec ide obiadek mu odgrzac a poza tym serial leci wiec musze obejrzec hihihih.Bede poznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapa to jest sedno tej sprawy- traktujemy dzieci normalnie. Ja juz zapowiedzialam, ze babcia (moja tesciowa) rozpieszczac mi dziecka nie bedzie czyt. pozwalac na wszystko bo jest u niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róbcie co chcecie
większośc małych dzieci ryczy w sklepie albo urzadza histerię żeby im cos kupić albo co jeszcze gorsze biegają na oslep miedzy regałami, wieszakami i ludxmi, kiedys taki gówniarz wywalił się bo mało na niego nie weszłam - mamusia była OBURZONA moja nieuwagą - no bardzo mi przykro, ale dop sklepu idę ogladać i wybierać towary i na tym się sku[piam, nie będę patrzeć czy mi czujś dzieciak nie wchodzi pod nogi - to rola i zadanie rodziców żeby dzieci pilnowali. Sama mam dwoje - do sklepu ich nie zabierałam i tego oczekuję od innych ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smiesza mnie jeszcze teksty, ze dziecko uziemia. A dlaczego nie mozna z dzieckiem pojechac?? albo wlasnie zostawic dziadkom ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idealna matka
ech chyba zostalam zle zrozumiana z tymi zakupami. Jasne, ze corki nie ciagam na zakupy, bo po co? Ale jak byla mniejsza to bylam z nia moze z 3 razy. I ostatnio tez wzielam:P ale to tylko dlatego, ze ja mama odebrala tam. Ogolnie tez nie lubie z dzieckiem na zakupy chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhuyguyfytf
kiedys miałam przyjemność spotkac taka idealna mame. w domku posprzątane, jedzonko dziecku podane na czas (oczywiście odpowiednio przestudzone) ubranko przygotowane stosownie do pogody, podane jeszcze przed wstaniem z łózka, nie było by moze w tym nic dziwnego gdyby nie to, ze była to matka 30 letniego faceta. wyobraście sobie moje zdziwienie jak nad ranem przytulam się do mojego faceta a tu nagle wpada jego mamusia ze śniadankiem, z herbatką przestudzoną posłodzona wymieszaną i wyciśniętą cytrynką (nie cierpie cytryny) i z kompletem ubrań da synka pod pachą. dobrze, ze nie jesteście idealne, ja tez nie zamierzam być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kuzynka ktora teraz ma 2,5 roku uwielbia zakupy. Typowa kobietka :) Ale to od dziecka zalezy i pewnie, ze latwiej bez malucha ale na zakupy spozywcze czemu nie, bynajmniej ja bede zabierac dziecko do ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet lollipop
O losie, ja sie naczytalam poradnikow i uparlam sie na karmienie piersia, chociaz dziecko glodowalo, a ja z niewyspania przeklinalam gorzej niz szewc :P Popelnilam jeszcze duzo grzechow nadgorliwosci, ale mniejsza z tym... Intuicja i rozsadek - oto moje obecne motto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam uwazam, ze dziecko jest normala osoba i nie trzeba je ubierac normalnie, wychodzic na dwor w kazda pogode, nie przesadzac z karmieniem lub tez przekarmianiem itp. jak mialam tesciowa u siebie rok w domu jak wrocilam do pracy to byl to koszmar , ktory skonczyl sie wzajemna niechecia do siebie. Z rzeczy smiesznych ktore wyprawiala: mieszkamy w bloku, parking jest pod ziemia. Jak wyjezdzaslimy w zimie gdziekolwiek to przed wyjsciem z mieszkania corka musiala byc ubrana w pelnym ekwipunku-kurtka, czapka, szlik....zeby winda zjechac na dol do samochodu... w tym samym budynku.... ze nie wspomne, ze nie moglam wychodzic z dzieckiem na dwor jak bylo troszeczke zimniej... lub nie daj boze w zimie jak sie sciemnilo, mimo, ze wychodzilam na plac zabaw przed budynkiem i bylo cieplo (jak na zime) albo - dalam corce do wypicia wode w tem pokojowej i tesciowa az na mnie nakrzyczala... ze nie wspomne ze chcialam ugotowac paluszki w nieprzegotowanej wodzie to az mi wyrwala garnek z rak, bo "co robisz niemadra dziewczyno" i wiele wiele wiele innych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jhuyguyfytf - uciekaj od takiego faceta gdzie pieprz rosnie. Mowie z doswiadczenia... - nie bedziesz szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia nie ma nic gorszego niz wtracajacy sie ludzie z tesciowa na czele. Ja ze swoja nie dalabym rady tygodnia w jednym mieszkaniu przezyc. A to tez osoba ktora wie najlepiej... wiec jej powiedzialam, ze to nasze dziecko ona juz swoje wychowala jak chciala i niech teraz nam tez to umozliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idealna matka
jak was czytam to dochodze do wniosku ze uwielbiam moja tesciowa:D ale to naprawde swietna kobieta i sama mi wmawiala od poczatku ciazy, ze do dziecka jak do czlowieka- z dystansem a nie nadgorliwoscia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj te zary o tesciowej sie z nikad nie biora ;) Nie idealna... pozazdroscic takiej tesciowej bo to sie nie czesto zdaza :) Moja juz wie, ze sobie nie pozwole moj maz tez wiec dobre rady mowi chyba sama do siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
321Mysza - ja ja juz do siebie nie zamerzam zapraszac.. nie popelnie juz tego bledu, ale narobila mi klopotow, lacznie z nastawieniem przeciwko mnie meza....Juz wiele razy od niego uslyszalam, ze jestem zla zona i matka...tylko ze nigdy mi czegos takiego nie powiedzial przed jej wizyta...Teraz po 6 m-cach od jej wyjazdu powoli nasze relacje sie polepszaja, ale wciaz mam wrazenie ze zyje z obcym czlowiekiem.... juz nawet nie pamietam jak kiedys bylo fajnie....i zawdzieczam to tej "idealnej matce". Pozwolcie, ze sobie ulze... nosz kurwa mac! Moja tesciowa jest kobieta, ktora naprawde nie mysli a do tego jest uparta- powiedzialabym, ze to moje dziecko i moja sprawa to by tego nie zrozumiala...ona naprawde malo rozumie co sie do niej mowi - coz jak sie cale zycie nic tylko sprzata i gotuje, to mozg sie nie rozwija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia no te ostatnie slowa sa super :D ale racja co mozna wiedziec jak sie tylko sprzata i sprawdza czy dzieci maja wszystko czego im potrzeba. O czym rozmawiac z kims kto wszystko wie lepiej ? Nic tylko udusic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSLA
Idealna matka, to ta ktora kocha swoje dziecko i w jego obronie oczy wydrapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomnialao mi sie eszcze cos :D Idealna mama nie powinna urzywac pampersow tylko tetrowki i koniecznie nosic dziecko w beciku-bez wzgledu na miesiac narodzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idealna matka
z tymi tetrami to tez fakt. Nie zebym cos do nich miala, ale ja osobiscie nie wyobrazam sobie tego prania, suszenia mimo, ze mam warunki. Ale najlepsze jest to, ze kompletnie nie wiedzialabym jak sie do tego zabrac od praktycznej strony w przypadku gdyby dziecko kupe zrobilo:D Bo pampersa zwijam i wyrzucam a taka tetre? Nie chce nawet myslec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie prasuję ubranek po praniu Chodzę po centrach od małego z dzieckiem wychodzę z 7 miesięcznym dzieckiem kiedy temperatura jest na minusie daje jej zupy doprawiane xD Nie kupuję samych nowych ciuszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka ****
Ja no cóż: - cesarke miałam bo nie było innego wyjścia :( - piersią karmiłam 5 miesięcy, dłużej dziecko nie chciało, - nie palę.....ale - piję ( nie codziennie) a na imprezach :) - wychodzę z koleżankami zostawiając dziecko mężowi - nie pracuję, a dziecko chodzi do przeszkola :) - siedzę na kafeterii a mały ogląda bajki na DVD :P :P - kupuję ciuchy dla małego nie patrząc na ceny, kupuję to co mi się podoba - tetry używałam :) - gdy zostaję wyprowadzona z równowagi przez syna, daję klapsa i wstawiam do kąta - bezstresowe wychowywanie to nie u nas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka ****
aaaa -ciuchy prasuję bo lubię :P - dziecko jeźdźi z nami wszędzie - po sklepach, znajomych i siedzi do późna w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajnie, nie jestem sama :) - urodziłam przez cc -po 6 tygodniach mordowania sie z cyckiem zaczęłam dokarmiać mm i ściągać, teraz jeszcze trochę ściągam (11 tydzień) i mieszam z mm, ale pomału kończę, bo już mam dosć - ubranka piorę w zwykłym proszku, prasuje, ale tylko dlatego że są bardziej miękkie -używam pampersów, tetrę mam jako podkładki, albo do wycierania buzi, raz przy zmianie pampersa podłożyłam tetre pod tyłek i jak ją Młody zasrał to ją wyrzuciłam, bo nie wiedziałam co z nią zrobić :D -zostawiam Młodego z tatą i idę się spotkać z laskami (od 3 tygodnia życia Młodego) -od 5 tygodnia chodzę sobie do pracy raz, dwa na tydzień - nie dlatego że muszę, ale bo lubię -teraz w weekend zostawiliśmy Młodego z babcia a sami pojechaliśmy na Słowacje na narty - było bosko !!! - piję wino białe i zdarzyło mi sie ze trzy razy zapalić, pewnie jak całkiem rzucę ściąganie mleka to będę palić więcej :) -nie sypiam z dzieckiem w łózku, ale śpi z nami w pokoju i o zgrozo uprawiamy przy nim sex :D -chodzę na spcery jak mi sie chce, niezależnie od pogody a raczej od mojego samopoczucia -kapie Młodego co 2, 3 dni, codziennie tylko mu robię toaletę poranną i wieczorną więcej grzechów nie pamiętam i a reszty nie żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×