Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalia28l...

Mój ukochany zaprosił mnie na swój ślub... :(

Polecane posty

Gość natalia28l....
dziewczynki kochane wysłałam totka - dzis 20 milionow wiec zapraszam was na długie wakacje ;) a moj "ukochany" dzis zadzwonil... pokornym glosikiem zapytac co słychać u mnie.. :O gadalismy moze 3 minuty, na koniec zapytal kiedy sie widzimy, no wiec ja standardowo, że nie mam czasu :O o swojej ostatniej wizycie u mnie jakos nic nie wspomnial... w sumie jakos bez emocji z nim dzis gadalam, ja chyba powoli zaczynam odczuwac wielka ulge :D pytal po raz setny czy zdania odnosnie wesela nie zmienilam :D no mysle ze jeszcze ze 2 razy i przestanie wogole dzwonic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam...
że on też Cię kocha!!!tylko ograniczaj nadal kontakt,a jeszcze on tego ślubu nie weźmie jak zobaczy ze traci Cię bezpowrotnie!powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
nie nie :) ja juz nadzieje wszelka stracilam... sa 3 rzeczy ktorych jestem w zyciu pewna: - smierc - podatki - i to ze on mnie nie kocha, nie pokocha i nigdy nie bedziemy razem :) to niestety niemozliwe bo zycie to nie bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
a wracajac do tematu "klina"... to przeciez tez krzywdzenie kolejnej osoby - bo w mysl zasady "nie rob drugiemy co tobie nie mile..." czy ktoras z nas chcialaby byc "klinem"? :O no ja przynajmniej nie.... A honor jest wazny.. oj jest - nie mowie zeby unosic sie duma przy kazdej okazji - ale zeby nei dac zrobic z siebie dziewczynki to bicia na która druga strona patrzy z politowaniem. Bo nie dosc, ze zostaniemy same to jeszcze ze zmiazdzonym poczuciem wlasnej wartosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUUUUUUJUUU
myślę, że taki przesadny honor niektórych kobiet księżniczek , które nigdy pierwsze nie dzwonią pierwsze jest błędem... ale,ale....Natalia Ty już nigdy się nie chcesz z nim widzieć, to ostateczna decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
tak , ostateczna THE END JUUUUJUUU a co u was? widujesz sie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w360
tez przezylam zawod milosny ;( i dobrze rozumiem co czujesz, ja umieralam z milosci a on...mnie nie kochal, ostatnio mial slub ze swoja a ja patrzylam na zdj.na nk i chcialo mi sie plakac, ale trudno sie mowi. tylko raz kocha sie tak mocno i to prawda bo jego kochalam nad zycie teraz mam meza-nie kocham go ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w360, jak ja bym sie hajtnela nie z tym ktorego kocham tez bym cierpiala... ;) Natala, eh! po co sie az tak honorem unosi?c, to nie pomaga, a facet pomysli, ze jestes nie zaintersowana, Juuuu i ja mowimy, ze mozna zadzwonic by facet czul, ze ma o kogo zabiegac, po co byc biernym? Co innego honor, a co innego nachodzenie kogos, to dwie rozne sprawy:) Jak Natala tak teraz odsuniesz sie od swojego kochanego to kto wie... nigdy nie mow nigdy, a cholera wie, moze zerwie zareczyny z tamta! ja tez w swym zyciu bylam wielu spraw pewna jak niczego innego,a potem sie okazywalo cos zupelnie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUUUUUUJUUU
u nas chwilowo bez zmian i spotkać bo niestety oboje jesteśmy pracoholikami;-) a w weekendy mamy studia;/ ale spróbuję coś może zorganizować na ten week, odezwę się pierwsza;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
juz ten cholerny tarot !!!!!! nie moze nikt tego zablokowac? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUUUUUUJUUU
temat ucichł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13709
Nie odgrzebuj tego gówna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
nie ucichl :) IMO podtrzymuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
a u mnie coraz lepiej... chyba zaczynam odkrywać... że lepiej mi bez niego :D co za cholerna paranoja :D czuje jakis dziwny spokój.... ;) oby to nie bylo chwilowe :) jedynie brzuch mnie boli jak pomysle o tym subie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
ty IMO? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to ja podnosiłam :P Byłam ciekawa co u Ciebie, ale nie miałam jak się zalogować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUUUUUUJUUU
u mnie też niedobrze mam sporo problemów zawodowych, chciałam się pożalić a tu pech bo akurat mój przyjaciel nie może wyjść z pracy o normalnej godzinie;// chyba zacznę to samą metodę co Ty Natalio... mam dość bycia przytulanką kiedy jemu to akurat nie koliduje z karierą chyba poznaje wagę tej przyjaźni właśnie;9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straciłam wiarę w przyjaźń już daaaawno temu. Prawdziwa przyjaźń istnieje tylko w związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Natala napisalas, ze bez niego Ci jakos lepiej, ale jednoczesnie boli Cie brzuch na mysl o jego slubie... Wez wyjedz gdzies, np. do rodziny i wroc po jego slubie, moze bedzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestescie zalosni, karmicie trolla tymi komentarzami, a autorka / autor placze sie w zeznaniach.. najpierw pisze, ze najdluzej nie widzieli sie 2 dni :D potem - ze nieraz nie widziala(widzial) go 8 miesiecy... hehe , ale widocznie po to sa te fora - zeby tworzyc fikcyjne historie, cieszyc d...., ze ktos odpisuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
1. najpierw doczytaj - od jakiego czasu widywalismy sie tak czesto - pozniej przeczytaj kiedy to nie widzielismy sie 8 miesiecy i moze wszystko stanie sie jasne? 2. pisałam, że pisze tu bo mi to pomaga - wiec generalnie twoje teorie spiskowe mam w dupie :O detektyw od siedmiu bolesci.... poza tym czasem faktycznie nie pisze tu dokładnie z datami bo juz pisalam ze on wie ze ja udzielam sie na tym forum :O a zreszta po chuj ja sie tlumacze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia nie przejmuj sie, ja tam jestem z Toba. Jak masz ochote to sie podziel tym co u Ciebie slychac:) Tez bym sie chetnie wygadala;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanów się jak on do Ciebie
mówi, same negatywne komentarze, gdy się sprzeciwiasz jego propozycji. Normalna kobieta odwróciła by się na pięcie i odeszła. Twój problem jest że poddajesz się wpływowi czyli manipulacji w zamian za zainteresowanie z jego strony. Jest to poważna sprawa i na pewno ma korzenie w Twojej rodzinie. Czy ojciec lub co jest mniej prawdopodobne matka tak Tobą manipulują aby osiągnąć swój cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
hej :) MAXWEL - wygadaj sie jak tylko masz ochote :) ja chetnie poslucham :) w doradzaniu innym jestem lepsza niz w doradzaniu sobie ;) JUUUUUUUJUUU - a co u Ciebie? i u Twojego? Znalazl wkoncu czas czy nadal tylko praca? u mnie... hmmm :) dobrze :) Był u mnie raz w pracy jeszcze od tego czasu... Dzwonil ze 3 razy zebysmy gdzies wyszli... No ale jakos sie nie zlozylo :) W sobote planuje nawet imprezke ze znajomymi :) Moze jednak sie ułoży? juz nie placze, nie zloszcze sie... czuje obojetnosc - jak do mnie przyjechal to poczulam złosc - ale zlosc na to że zaburza moj spokoj ;) Cóz, zawsze bede go kochala, ale skoro on nie kocha mnie to czas ulożyc sobie zycie. I tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
Co do psychoanalizy.. no wiem wiem, że prawdopodobnie na to, iż jestem "cieple kluchy" miały wpływ stosunki w moim domu rozinnym, i to jak byłam traktowana itp itd... Ale tak już został uksztaltowany moj charakter a zmienic go baardzo ciężko :) ale popracuje nad tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka83
Ale co to znaczy, "zawsze będę go kochała"? Koleś wyraźnie nie zasługuje na takie uczucie, to po pierwsze. Darzyć uczuciem takiego samoluba, i co gorsze, trwać w tym uparcie, jest po prostu śmieszne i żałosne... Poza tym, takie uczucia na całe życie to tylko w kinie jest ;) a jak zerwiesz z nim kontakt, to przejdzie ta miłość. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, zawsze to "COCA COLA" :p Za bardzo przyzwyczaiłaś się do myśli, że go kochasz. Nie martw się, jak dasz sobie z nim spokój, miłość - ta prawdziwa - przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia28l....
hahahahaha no co racja to fakt ;) w każdym razie zbliża się dzien zero :P czyli slub :P ale widze pewne zalety mojego nowego zycia bez niego w postaci 4 kg mniej ;) jak tak dalej pojdzie to bede jak motylek ;) hihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×