Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piter7789

ZAWIODŁEM KOBIETĘ KTÓRĄ KOCHAM.. Proszę Was o pomoc:(

Polecane posty

Gość piter7789

Witam wszystkie Panie! Bardzo proszę o Waszą opinię bo sam już nie wiem co robic :( Otóż byłem z KASIĄ pół roku. Gdy się poznaliśmy, było cudownie, magicznie...Poznaliśmy się nad morzem. Ona przyjechała tam na wczasy, ale ogólnie mieszka w Anglii. Zakochała się we mnie, cudowne wieczory, seks przy świecach, niesamowita magia. Mówiła że mnie uwielbia, że jestem tym jedynym na całe życie.. Ona wyjechała do Anglii i wszytko było pięknie, miałem do niej wyjechać w listopadzie. Wszystko naprawdę idealnie.. Gdy w październiku dzwoni do mnie matka mojej byłej i mówi przez telefon : "Agata poroniła dziecko, najprawdopodobniej twoje " . Agata to kobieta którą poznałem jeszcze przed KASIĄ. W momencie moje zycie legło w gruzach, zmieniłem sie, stałem się oschły dla niej, byłem nieobecny.. Akurat w momencie załamania pojechałem do niej do Anglii. Pojechałem tam jako inny człowiek. Byłem niemiły dla niej, chamski, robiłem awantury itp. Bałem się jej powiedzieć co sie stało, tak bardzo się zmieniłem a nie potrafiłem jej zaufać. Tyle razy próbowałem a ciągle byłem inny. Wiele razy się mnie pytała : co się dzieje ? Czemu jestes taki inny? Ja po prostu milczałem. Mimo wszystko było cudownie mimo tych awantur naszych, ale ona widziała ze jestem inny. Wrócilismy do Polski. Ona wyjechała znów. Ja zostałem. Brak pracy spowodował u mnie że zacząłem snów robić jej awantury przez telefon itp. W końcu nie wytrzymała. ZOSTAWIŁA MNIE. Powiedziała że jestem inny niż facet którego pokochała. Zapytała dlaczego się tak zmieniłem. Wyznałem jej iż moja zmiana wynikała ze tego co mnie dotkneło w październiku w związku z tym dzieckiem.Że stałem się frajerem, że odtrącałem ją, że byłem inny niż facet którego pokochała kiedyś.. powiedziała żę wszystko się już w niej wypaliło, ja ciaglymi awanturami wszystko w niej wypaliłem. Dała mi ostatnią szansę abyśmy mieli ze sobą kontakt, moze wszystko się naprawi. Ale dwa dni temu zacząłem nalegac aby podjeła ostateczną decyzję i ją podjeła. Jej słowa: " Tyle razy obiecywałeś mi zmianę, której nie wprowadziłeś w życie, ja ci zaufałam, stanęłam na głowie abyś do mnie przyjechał a ty ciągle robiłeś mi awantury, jeszcze nie byłeś szczery w stosunku do mnie, w moim zyciu tylu facetów mnie skrzywdziło i ty okazałeś siętym który zrobił to ponownie, nie dam ci szansy bo nie chcę cierpieć, nie odbuduję już tego, wybacz, nie potrafię ci już zaufać. Nie chcę tracic z tobą kontaktu bo uwielbiam cię ale nie na tyle aby zacząc od nowa wszystko" Mowię jej , że ": przepraszam za to że się tak pogubiłem w sobie, stało się cos co zmieniło moje życie i stałem sie frajerem dla ciebie. Zacząłem być dla ciebie niemiły, nie doceniałem cię.. I nie potrafiłem ci zaufać, bałem się że gdy sięo tym dowiesz odtrącisz mnie" Ona powiedziała, że trzeba było jej zaufać, po to jest miłość aby sobie pomagać. Nie umie tego zrozumieć jak mogłem o tym nie powiedzieć.Że już mi nie potrafi zaufać.. Najlepsze jest to, że Agata ( ta od dziecka ) była w ciązy ale nie ze mną ... Zostałem okłamany i straciłem wszystko co kochałęm.. Pisałem do NIEJ wiele razy, aby mi wybaczyła że TAK SIĘ ZMIENIŁEM. Wysłałem jej chyba z 30 listów, dzowniłem, pisałem, błagałem ona nic.. Napisała że ją skrzywdziłem i że to koniec.. Załamałem się. Proszę Was o pomoc. Co robić? Czy faktycznie to już koniec? Daćjej czas? Czy się starac? Ale to nic nie daje.. Kocham ją, załamałem się.. Wszystko straciłem przez jedną rzecz która zmieniła moje zachowanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz, miales swoje problemy ale ukochana osoba nigdy nie powinna byc ta na ktorej wyladowuje sie swoje zale i frustracje, coz, marne szanse widze bo co sie zrobilo i powiedzialo nie da sie odwrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EM JAK MILOSC
CO TO KURWA KLAN GOSCIU?? JAJA SE ROBIZ TO ZAPAZ HERBATE IMBECYLU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EM JAK MILOSC
NIE CZYTALEM TEGO CHUJOWEGO POSTU ALE MAM NADZIEJ ZE NIGDY DO CIEBIE NIE WROCI. ZNISZCZYLES JEDNO ZYCIE TERAZ DRUGIE PIPO?? A W SUMIE TO 3!! SKONCZ Z TYM, ZE SOBA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piter7789
EM JAK MILOSC jak pisałem to nie było moje dziecko. Zostałem okłamany.. TYLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączuś niechciany
daj jej trochę czasu... jeśli już nie raz została skrzywdzona, musi to przemyśleć i nie bądź nachalny, nie nalegaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbujnik obertas
Pączuś ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piter7789
nie nalegać.. nie umiem nie prosić, nie błagać.. ona tak mnie kochała a ja stałem sięfrajerem.. ciągle piszę o daniu szansy, ona mi mówi ze widzi ze sie zmienilem ale nie na tyle mi ufa aby dac mi kolejna szanse.. nie chce cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila0016
Udowodnij jej że się zmieniłeś i że jest dla ciebie najważniejssz... Pakuj się w w samolot, niech poczuje że naprawde Ci na niej zależy.. Bierz się póki nie jest za późno. 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda, że
ja też bym ci szansy nie dała, żadnej. nie wiem, w jaki sposób "Ona widzi", że się zmieniłeś, skoro się nie zmieniłeś wcale, do tego narzekasz jak dawniej. zmiany w człowieku nie następują z dnia na dzień. to długotrwały proces poparty konkretnymi działamiami w kierunku zmiany siebie samego, w każdej dziedzinie życia. to nie kaprys, nie zachcianka, tylko właściwe postępowanie widoczne w podejmowaniu wysiłku zarówno w pracy, jak i w kontaktach z innymi ludźmi. ten proces może trwać lata, i nie wierzę, że można się zmienić w ciągu kilku miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×