wieczor kawalerski pana mlodego a ciaza panny mlodej

mirrka niech zorganizują coś wspólnego. Proste

a jak facet będzie się upierał że nie to najwyraźniej ma coś chyba na sumieniu. Jak ktoś mnie o coś prosił to nie przechodzę obojętnie tylko rozważam za i przeciw

co innego wieczór kaw/pan a co inne urodziny kumpeli, dla mnie to normalne ze jakos ustalamy wszystko razem, idzie z kumplami na meczyk i piwko ok, mówi mi wczesniej albo ja jemu i tyle a jednak te wieczory sa raz w zyciu / chyba ze sie rozwód zdarzy, ale nie wyobrażam sobie zeby moja druga połówka siedziała w domu ze wzgl. na ciaze, połamane konczyny bądź inne podobne a ja najlepsze bawiła sie na imprezie, te juz wspomniane merdajace parówy / nie wiem czemu ale lubie to okreslenie zawsze mnie bawi / każdy ma swoje życie i to jest ok, ale każdy ma swoje zasady i swój sposób zycia, znam ludzi którzy nigdzie nei wychodza i takich co ciagle imprezuja solo bo to po prostu lubia, sztuka jest sie po prostu dobrac na miejscu autorki to jednak zrobiłam wspólna bibe, z parówami lub bez w miejscu dla niepalacych, a jakaś fajną lożą i przekąskami :)

nowe trende nie to nie jest proste bo on chce spedzic wieczor w meskim gronie a nie w towarzystwie bab a ona robi mu przeszkody tylko dlatego ze ja to nie bawi i sama nie chce czegos takiego wiec bedzie siedziec w domu no wybazc ale jak on chcialby isc na studia a ona nie to on ma nie isc ??

i co najlepsze wiem co to kompromis. Dlatego jestem taka szczęśliwa w życiu.

nowe trende nie wyobrazam sobie ze moj facet ma ochote a rozmowy o samochodach o tlocznikach drazarkach a ja mu sie laduje z koleznkami na wpsolny wieczor bo sama nie mam ochoty wyjsc

12:41 no co to za glupie gadanie ale nie mieszaj teraz faktów ! ciekawe co tam takiego będzie że on chce tylko z facetami być? potem spotkań z kumplami i tak będzie miał z milion bo nie wierzę że będzie siedział w domu w weekendy i pomagał jej przy dziecku :D

Zakładam, że facet wolałby imprezę bez parówek. Chyba. Oby.

no ja tez ponad 7 lat, mam za sobą i ciaże i poród i jakos kochamy sie szalenie, no ze zycie we dwójke miewa jakies ograniczenia to wiadomo, a przy dziecku to tym bardziej ale każdy ma swoje priorytety dla jednego imprezy, innego kasa a jeszcze innego rodzina albo pies

nowe trende tu nie ma kompromisu mylisz dziewczyno pojecia

to ty nie masz ochoty. Autorka jest inna i ja ją rozumiem. Czy wspólna impreza to zło? nie wiem ile razy mam jeszcze to powtarzać

ja nic nie mylę. koleś jest co najmniej dziwny jak zdanie przyszłej żony ma głęboko w dupie. Ja też jakoś nie widzę 5 miesięcznej ciężarnej na clubbingu ....

nowe trende kompromis to jest wtedy kiedy on chce do kina a ona chce byc w domu i zapada decyzja ze ogladaja film w domu a nie ze on chce do kina a ona chce na kregle

12:46 no co to za glupie gadanie nowe trende kompromis to jest wtedy kiedy on chce do kina a ona chce byc w domu i zapada decyzja ze ogladaja film w domu a nie ze on chce do kina a ona chce na kregle ja pierdziele to chyba ugadujecie się wtedy żeby było wam wygodnie??? Niech tak zorganizują zabawę żeby im obojgu pasowało

Ale w jakiejś restauracji mogłaby już posiedzieć. Ktoś wcześniej pisał, że można zrobić spotkanie tematyczne z prezentami i przebraniami. To chyba fajny pomysł. Mnie by się podobał. Na męskie imprezy męża ani myślę się wbijać. Raz na jedną musiałam wpaść i po 20 minutach miałam dosyć.

Autorka ma racje . Na chuj mi taki chłop co się ze mną nie liczy bo wazniejsza jest zabawa z kolegami...

a dlaczego ty nie mozesz miec panienskiego?? nioe musisz wcale szalec a np pogadac z kolezakami one przy% a ty przy karmi np.

na chuuj facetowi taka baba co sie z nim nie liczy tylko patrzy zeby jej bylo dobrze i zeby facet nie cieszyl sie wtedy kiedy ona nie moze

w dupie jej zdanie to co będzie po urodzeniu dziecka? nie wierzę że dla takiego co tylko zabawa z kumplami się liczy nagle dostanie olśnienia i stanie się kochającym mężulkiem i tatusiem. Wiecie jak to będzie wyglądało? będzie balował co tydzień a ona z dzieckiem w domu. Tak właśnie będzie. Potem czyta się takie tematy na macierzyńskim i aż żałość bierze. Facet nie potrafi pójść na dogodne rozwiązanie? to chuj z nim

12:50 no co to za glupie gadanie na chuuj facetowi taka baba co sie z nim nie liczy tylko patrzy zeby jej bylo dobrze i zeby facet nie cieszyl sie wtedy kiedy ona nie moze nie rób z faceta niedołęgi. Jak kolo nie potrafi zrezygnować i zrobić coś żeby obojgu pasowało to współczucia.

przecież jak on teraz ma co za bazura ty musisz byc strasznie sktzywdzona przez jakiegos faceta

a moze on jest z nia tylko dla dziecka skoro mowi ze jest w ciazy to pewnie to wesele z przymusu

Ale autorka pisała, ze do tej pory nigdzie sam nie chodził, a chce teraz- RAZ. I ten jeden raz też mu nie wolno, bo nie. Gorsze niż chiński obóz pracy.

tak zlapala chlopa i boi sie ze on znjadzie spbie inna i temu go tak trzyma na smyczy wspolczuje dla faceta jak ona juz teraz przed slubem tak z nim postepuje to po slubie ma chlop przejebane

nie ośmieszaj się bo pieprzysz teraz farmazony :O nie tylko twoje zdanie jest tu święte

kumple się liczą to nie dorósł do małżeństwa

nowe trende- postaw się w sytuacji, że chcesz iść na piwo z przyjaciółką, którą właśnie rzucił chłopak. Dziewczyna chce się napić, wygadać i prosi Cię, żebyś jej poświęciła wieczór. A Twój mąż/chłopak Ci mówi, że się nie zgadza, bo on nogę złamał i nie chce sam w domu siedzieć. Poza tym nie wie co tam będziesz wyczyniac (koleżanka,np. słynie z podrywania gości na imprezach). Starasz się znaleźć jakiś kompromis- propnujesz spotkanie u Was w domu. Ale przyjaciółka wstydzi się Twojego męża, chce iść gdzieś do ludzi. I znajdź mi tu kompromis:) Bo sytuacja wydaje mi sie podobna- koledzy tego chłopaka chcą mu zorganizować taki wieczór- chcą się pobawić, popić piwa, opowiadać sprośne kawały. Nie da się tutaj znaleźć kompromisu pt. wspólna impreza.

przecież jak on teraz ma bravo prezentujesz ten sam poziom co facet ktory twierdzi ze jak kobieta przed slubem nie byla dziewica to sie bedzie puszczac bo nie umiala zaczekac na tego jedynego tylko uprawiala sex w innych zwiazkach przed poznaniem meza bravo bravo facet raz chce wyjsc i na pewno to siwadczy o tym ze bedzie cale zycie imprezowal bravo bravo jak chce wyjsc tzn ze jej przy dziekcu nie pomoze bravo bravo milego dnia

no co to za glupie gadanie ja pierdole jakoś nie umarłam jak mieliśmy wspólną "ostatnią noc wolności" :O i wcale nie było nudno, była zabawa na 102. Do barów pubów nie chodzę bo stwierdziłam że nie będę z gimgównem przesiadywać i oglądać najebanych nastolatków. Nie raz go o coś poproszę to zrezygnuje i poświęci się dla mnie tak jak ja dla niego i wcale nie musi łazić po barach aby być ze mną szcześliwy

Ale skoro do tej pory problem nie istniał i zawsze wychodzili razem, to dlaczego teraz autorka nie może zrobić wyjątku i raz wypuścić faceta samego?