Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 20LLenkaa20

wieczor kawalerski pana mlodego a ciaza panny mlodej

Polecane posty

moje koleżanki nie wstydzą się mojego faceta :) I mój facet nogi nie łamał. Ale piszemy teraz o wieczorze kawalerskim więc trzymajmy się tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dla mnie miłośc nie jest poświęceniem. Kocham faceta więc jeśli wiem że cos sprawi mu radośc nie widze powodów żeby mu to uniemożliwiac kiedy ja na coś nie mam ochoty albo kiedy ja czegoś nie mogę. Jeżeli jest w porządku wobec mnie jeżeli zachowuje zasady bardzo proszę nie zamierzam czynic z niego sowjego niewolnika, Szczęście realizuje się na wielu płaszczynach nie tylko na wspólnym spędzaniu czasu. Nie wymagam od faceta żeby z czegoś rezygnował bo ja tak chce. Szczęsliwy facet spełniony facet to szcęśliwy związek oczywiście pod warunkiem ze to spęlnienie nie jest łamaniem zasad godzących w związek typu np zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozumcie baby
im więcej facetom pozwalacie tym szybciej oni spierdolą. Nie wyobrażam sobie sytuacji jak prosiła aby on coś zrobił dla mnie a on nawet tego nie przemyśli bo będzie miał to głęboko w poważaniu :) na co mi taki związek? jak mój mnie o coś poprosi to potrafię zrezygnowac czy pójść na kompromis także nie widzę w tym nic dziwnego. Nikt was nigdy o nic nie poprosił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre haha
Nieprzenikniona - a facet chce zjeść gówno bo sprawi mu to radość to oczywiście też mu na to pozwolisz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyffyytt
Ponawiam pytanie. Skoro przedtem facet nie wychodził sam i problemu nie było, to dlaczego teraz nie pozwolić mu RAZ na samotne wyjście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre haha
13:11 tyffyytt Ponawiam pytanie. Skoro przedtem facet nie wychodził sam i problemu nie było, to dlaczego teraz nie pozwolić mu RAZ na samotne wyjście? bo prosi go o coś a on ma to w dupie więc nie dziwię się lasce że ma dylemat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumcie baby Wiesz co jak ja nie mogłąm kiedyś jecha na wesele i było mi smutno że mam zostac w domu sama a ukochany bedzie się bawił nie widziałąm problemu. Wolałam żeby się ucieszył ważniejsze jest jego szczęcie niż tryumf nad tym że mnie posłuchał ze ja wygrałam i zostanie przy mojej nodze. Tak poprosiłam, żeby zrezygnował ze spotkania z kolegami bo ksiądz w okresie kolendowym akurat tylko w ten dzień miał czas żeby porozmawia o ślubie i nas zapisac i wiesz co jakoś nie było problemu z brakiem posłuchu. Widzę że dla Ciebie związek polega na tresowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyffyytt
"bo prosi go o coś a on ma to w dupie więc nie dziwię się lasce że ma dylemat" Po kolei. Facet chce wyjść, kobieta nie chce, żeby wychodził. Skoro do tej pory wszystko było po jej myśli- wychodzili tylko razem, a teraz jeden raz, facet chce wyjść sam- nie po jej myśli, to dlaczego kobieta nie może RAZ mu ustąpić? On do tej pory ustępował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozumcie baby
Widzę że dla Ciebie związek polega na tresowaniu. oplułam ze śmiechu klawiaturę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
aaaa, nowe trende - nie potrafisz znaleźć kompromisu to się wymigujesz:P Sorry, ale dla mnie upieranie się autorki tylko dlatego, że jest w ciąży i jest pewna, że facet głupot narobi jest DZIECINNE! Jest niemyśleniem o drugim człowieku tylko o sobie. Bo ja nie chcę/ nie mogę/ nie mam ochoty to czemu on ma się dobrze bawić. Głupie to. Podsumowując temat- jeśli nie chce się w ten wieczór bawić niech sobie zrobi popcorn i wypożyczy fajny film. Pomaluje paznokcie, zrobi maseczkę- jest tylko rzeczy, które może zrobić i fajnie spędzić czas. A ta biadoli, że w ciąży jest- nie przesadzajmy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sram pod siebie wiesz :) ja naprawdę jestem tyle w związku z facetem że gdyby mu coś we mnie nie odpowiadało już dawno poszedłby sobie w 3 dupy :P kompromis znamy od 6 klasy podstawówki od wtedy jesteśmy razem :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezarowa *
Podsumowując temat- jeśli nie chce się w ten wieczór bawić niech sobie zrobi popcorn i wypożyczy fajny film . Pomaluje paznokcie, zrobi maseczkę- jest tylko rzeczy, które może zrobić i fajnie spędzić czas. hahahaha ja pierdziele takie czynności to ja robię na co dzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowe trende Hmmm chłopak koleżanki która go tresowała 15 lat z nią był na wszystko się zgadzał. Wszyscy jej mówili że nie jest szczęsliwy że ona go zdominowała i powinna spuścic z tonu bo kiedys on tego nie wytrzyma na co ona to samo co ty. Jezteśmy tyle razem już dawno by mnie zostawił przecież nie narzeka. Po 15 latach nie wytrzymał powiedział swoje trzasnął dzrwiami i tyle go widziała. Po tygodniu wrócił po rzeczy osobiste i nic wiecje go nie interesowało. Wszystkie sprzety itd zostawił byleby już jej nie oglądac. A na koniec powiedział że nareszcie jest wolny i ona płacz bo nie rozumie bo tyle tat było ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyffyytt
Po kolei. Facet chce wyjść, kobieta nie chce, żeby wychodził. Skoro do tej pory wszystko było po jej myśli- wychodzili tylko razem, a teraz jeden raz, facet chce wyjść sam- nie po jej myśli, to dlaczego kobieta nie może RAZ mu ustąpić? On do tej pory ustępował. Dlaczego raz nie może mu ustąpić kobieta? To zasadnicze pytanie w tym temacie, nie uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mnie to twoje nieudane życie koleżanki interesuje :) wmawiaj sobie jakieś głupoty mnie to już nie interesuje. Jeżeli ty byłaś kiedyś tresowana w życiu to naprawdę ci współczuje. Bo widzisz my potrafimy się dogadywać i nie tupiemy nogą jak druga strona o coś nas poprosi tylko rozmawiamy jak ludzie i wybieramy najbardziej dogodną dla nas propozycję :) ale co wy możecie o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
a co z tym sraniem, bo nie zajarzyłam? Skoro jestes juz tyle lat w związku to powiedz- przydarzyła Ci się taka sytuacja, że Twój mąż czegoś Ci zabraniał, bo "NIE"? Ja, np. pamiętam jak kiedyś mój mąż wybuchnął atakiem nieuzasadnionej zazdrości jak ubrałam się na imprezę pożegnalną kumpla z pracy. Jak widziałam, że zależy mu na dłuższej kiecce po prostu ją zmieniłam- co się ma chłop denerwować :) Ale jak kiedyś mnie poprosił, żebym nie rozmawiała i nie flirtowała ze znajomym z podstawówki to go po prostu wyśmiałam. Bo byliśmy na spotkaniu razem i nic złego nie robiłam. I na całe szczęście ta zazdrość mu przeszła, bo już zaczynał przesadzać. A był niepewny, bo sam miał kompleksy. I teraz jest wszystko w porządku. Więc lepiej od razu takie bzdurne ataki, nieuzasadnione jakie ma autorka ODPIERAC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdzie tu autorka pisze że NIE i koniec?:D może chce inaczej spędzić ten dzień ? nie ma prawa? przez tyle lat potrafiliśmy się dogadać więc nie widzę powodu abyśmy nie mieli się dogadać za XX lat :) mówię po prostu " słuchaj nie podchodzi mi to i to " i wtedy zaczynami rozmowę jak ludzie na poziomie. I naprawdę jakoś zawsze jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, nie czytam całej dyskusji, ale tak z boku patrząc to mamy babkę w ciąży i faceta który ma iść na imprezę, na której kulturowo dopuszcza się zachowania ciut bardziej.. luźne niż zazwyczaj. Tyle obiektywnie. Wiecie, że statystycznie prawdopodobieństwo zdrady ze strony partnera najbardziej wzrasta w okresie ciąży? To jest mechanizm ewolucyjny który powoduje że facet staje się ciut bardziej wyczulony na wdzięki innych kobiet kiedy jego partnerka jest już "zapłodniona" i w danym momencie "więcej z niej genetycznie nie wyciśnie", a jednocześnie jest bardziej niż kiedykolwiek zdana na niego i mniej niż kiedykolwiek grozi mu jej odejście. Wredne, ale prawdziwe. Dlatego ta sama natura dała części kobiet wyjątkowy apetyt seksualny w okresie ciąży - jako "mechanizm przytrzymujący", bo nie ma on żadnego innego zastosowania w tym okresie. Tyle biologicznie. Nie-biologicznie jest to kwestia zaufania, samoooceny tej kobiety (a rzadko która ma ją w ciąży wysoką względem swojego wyglądu). Ale tu już wszystko jest subiektywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
łoo matko! Piszesz rzeczy oczywiste. My tez po prostu rozmawiamy ze sobą jak mamy "konflikt inetresów". Jeśli jest dobra wola z obu stron to zawsze da się dogadać. Tylko trzeba mieć ARGUMENTY do swoich racji. A autorka ich nie ma. Bo argument, że ona jest w ciąży i drugi- że na takich wieczorach się różne rzeczy wyprawiają nie jest argumentem. A już hasło, że ona chce naczej spędzić JEGO wieczór kawalerski mnie rozbawił. Przeciez nie mówimy o ich ślubie na Boga! Tylko o jednej imprezie. Nie może sobie laska odpuścić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy rozróżniacie słowa PROSIĆ A ŻĄDAĆ. Gdyby jedna na drugiej coś żądała to można się zastanawiać ale jak autorka chce tak aby było dobrze dla niej i dla niego to nie widzę sensu do dalszej dyskusji z wami bo wy tylko o jednym. Autorka nie żąda ale wy widzicie tylko to co chcecie widzieć :) idę bo praca czeka a sama się nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A już hasło, że ona chce naczej spędzić JEGO wieczór kawalerski mnie rozbawił. JEGO JEGO JEGO to już nie może być ich wspólny? po ślubie też będą się rozliczać ze wszystkiego "to je moje a to twoje?" :D dajcie jej spokój i nie jedźcie jak po burej suce. Ma prawo do własnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo argument, że ona jest w ciąży - może źle się czuć w tym 5 miesiącu a argument : niech idzie w miejsce dla nie palących jest taki jak to, że w basenie nikt nigdy nie popuścił siku :) i drugi- że na takich wieczorach się różne rzeczy wyprawiają nie jest argumentem. - a skąd wiesz co tam ci kumple już organizują hmmm? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowe trende "powiedzialam ze sie nie zgadzam na to" tak autorka prosi :) i przestan wiecznie mylic pojecia bo to nie jest jej wieczor kawalerki tylko jego jak nazwa wskazuje tak jak np na slubie ona zdecyduje o SWOIM nazwisku a nie ich nazwisku odnoszącym się do jej osoby rozmowa z Tobą jak z dzieckiem nie rozróżniasz podstawowych poję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa z Tobą jak z dzieckiem nie rozróżniasz podstawowych poję z wami jak z dziećmi :) nie przyjmujecie że może ktoś miec inne myślenie niz wasze :) moje siostrzenice są takie, musi być coś jak one chcą bo inaczej płacz ;) możecie mi napisać w czym macie satysfakcję w jeżdżeniu po ciężarnej kobiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozatym po ślubie to wspólne mogą byc pieniądze o ile nie ustanowią rodzielności wtedy każdy bedzie mial swoje i po ślubie szczoteczka do zębów tez bedzie jedna jej jedna jego a nie wspolna. nawet kodeks KRO przewiduje ze nie wszystko u małżonków jest wspólne i każdy ma też swoje sprawy i swoje rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowe trende no wlasnie twoje siostrzenice sa jak autorka nic dodac nic ujac i nie to nie my nie widizmy ze ktos inny moze chce cos innego to autorka nie rozumie ze jej facet cos chce a ona sie na to nie zgadza i on ma prawo chciec co innego niz ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezarowa *
Nieprzenikniona - twój facet chce anala a potem tobie do buzi to oczywiście godzisz się na to żeby sprawić mu satysfakcję mimo że tobie to nie odpowiada?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:55 Nieprzenikniona nowe trende no wlasnie twoje siostrzenice sa jak autorka nic dodac nic ujac i nie to nie my nie widizmy ze ktos inny moze chce cos innego to autorka nie rozumie ze jej facet cos chce a ona sie na to nie zgadza i on ma prawo chciec co innego niz ona nie zachowuj się jak dziecko :) ciągle się mnie czepiasz bo mam inne zdanie niż twoje. To jest dziecinne. Ja przedstawiam swoje racje i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cezarowa * nie odpowiada bo jasno powyzej sie wyrazilam i prosze nie robic cyrku jak nie potraficie czytac ze zrozzumieniem. nie dam sie sprowokowac do dyskusji na tak nędznym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezarowa *
ale dzieciarnia :D same cyrk robicie. Ma być jak wy chcecie :D autorka ma prawo do własnego zdania i zrozumcie to móżdżki . To jak klepanie jaka zupa jest lepsza pomidorowa czy ogórkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×