Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 20LLenkaa20

wieczor kawalerski pana mlodego a ciaza panny mlodej

Polecane posty

Gość same robicie cyrk
czytam ten temat od początku i płakać się chce. Zawistne kury domowe. Ma prawo prosić swojego przyszłego męża o co tylko chce 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezarowa *
ale on ma zwyczajnie w dupie jej zdanie. Tak trudno to zauważyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same robicie cyrk on tez ma prawo prosic ja o co tylko che czyyli ow ieczor kawalerki w gronie kolegow i zawistne to sa te co nie pozwola facetowi wyjsc bo one nie wychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyffyytt
Jej facet TEŻ ma prawo do własnego zdania, co już łatwo jest przegapić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby idźcie na targ
bo wam klienci uciekną 🖐️ kto jeszcze robi w tych czasach kawalerski? to dla dzieciaków pokroju american pie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezarowa *
ale zauważyłam że tylko zdania faceta bronicie :D jak debil nie potrafi iść na kompromis to niech spada na drzewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam prawo do własnego zdania ale oczywiście muszę być gnojona bo księżne z kafe inaczej nie przeżyją dnia bez zbluzgania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyffyytt
Ale jest różnica między: Nie chcę pić soku jabłkowego a Nie chcę, żebyś ty pił sok jabłkowy. W pierwszej sytuacji decydujesz o sobie i możesz się postawić i nikt ci tego cholernego soku nie wciśnie. A w drugiej możesz co najwyżej POPROSIĆ, bo nie masz prawa decydować o drugiej osobie. Czasy niewolnictwa minęły. I w takiej sytuacji jest autorka. Facet chce wyjść Autorka nie chce żeby wychodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
ale przecież wieczór kawalerski jest JEGO. Nawet autorka w temacie napisała "wieczór kawalerski PANA MŁODEGO". A wiecie co się dzieje, np. na szkoleniach organizowanych przez firmy? Albo na imprezach integracyjnych firmowych? A wiecie co się dzieje na zapleczu wiejskich wesel? Czy to oznacza, że mamy siedzieć w domach, żeby nie zostać narażonymi na "pokusy"?? Jezu, przecież każdy z nas jest dorosły, świadomy konsekwencji własnych czynów! Kończąc mój wkład w dyskusję: autorko, puść chłopa na zabawę z kolegami, poproś, żeby się nie schlał jak świnia i zaproś koleżanki na domówkę. I po temacie. I zacznij mu ufać, bo długo razem nie pociągnięcie. Lecę na ten mój targ klientów łapać :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam kompromis i kompromis :o równie dobrze autorka może pójść na kompromis.... to wolny człowiek po co zamykać go w klatce? takie zachowanie jest nadzwyczaj dziecinne... jeżeli ma zdradzić to i tak ją zdradzi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cezarowa * temat poszedl w te strone bo autorka jest wielce rozzalona chce slub odwolywac bo nie bedzie tak jak ona chce bo facet sie z nia nie liczy ale nie patrzy na to ze ona tez sie z nim nie liczy wiec nalezlao pani wyjasnic ze ona robi mu to samo co on jej wiec powinna zatkac dziubek a nie miec zale i fochy na kafe bo lepsza nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20LLenkaa20
Boże ale ubaw :D udała mi się prowokacja :) dzięki za miłą zabawę teraz sobie wszystko wydrukuje i będzie co czytać wieczorem przy piwku :) dzięki wam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i zatkało kakało
wieśniary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamknijcie dupy koniec
prowokacji 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isiak8898
ale jesteś żałosna.... Myślalas, że wszystkie Ci przyklasną, boś biedna i w ciąży a tu zonk. To zostało Ci obrócić wszystko w żart. Prowokacja? Dobre. Lepiej się zastanów nad sobą, swoim związkiem- czy warto brać ślub w ciąży będąc niepewnym gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelelelele
hahha nie to wy jesteście żałosne :) bo dacie się prowokować takimi tematami. Udało się i jestem zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebleblek
a nie masz w życiu wiekszych wyzwań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelelelele
a jak wy przegadujecie się nawzajem to też nie macie nic innego do roboty np w domu?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana123
albo jestescie nienormalne albo tylko udajecie takie wyluzowane :O dla mnie sama idea wieczoru kawalerskiego- panienskiego jest prostacka, niepotrzebna. mowicie kazdy jest dorosly, wie co robi, gdzie zaufanie itd a pozniej sie slyszy ze na kawalerskim pan mlody z kolegami podrywali laski w klubie itd nie wiem ja nie chcialabym siedziec z brzuchem w domu i miec swiadomosc ze moj przyszly maz szlaja sie z kumplami :O jakby nie mozna bylo isc wspolnie na impreze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaryśkaW.
Prowo czy nie ale napiszę. Tak się złożyło że pracuję w pubie często są tam organizowane wieczory kawalerskie czy panieńskie. Płakać się chce co tam się robi. Nie, nie orgia publiczna ale młodzi mężczyźni wcale nie pożałują sobie podotykać cycuszka czy popatrzeć ponętnie na wywijający tyłeczek w stringach. Tak samo z panieńskim, tańczący "adonis" w skąpych slipach ocierający swe przyrodzenie o tyłek młodej czy brzuch w tańcu fuuu :O dużo rzeczy się naoglądałam ale kto co lubi. Jestem barmanką nie ciekawi mnie ta praca ale lepsze to niż nic. Tak to tylko piszę. Zaufanie zaufaniem ale to co się dzieje na takich wieczorkach to godne czasem pożałowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana123
maryska- no wlasnie ale oczywiscie 90% siedzacych tu uwaza, ze autorka to zwykla dziecinna histeryczka, wszyscy niby pozwalaja na wszystko swoim 2 polowom to w takim razie skad te zdrady i rozstania, przeciez jesli ktos moze wszystko w zwiazku to po co ucieka do innej co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klamka miedziana
ja biorąc ślub byłam w 4 miesiącu. Na pytanie czy mój będzie miał wieczór kawalerski powiedział "no ty chyba żartujesz, ja w barze w najlepsze a ty sama w domu?" :D nie wierzcie sobie jak nie chcecie ale tak było. I wcale nie tresuję swojego faceta jak co niektóre tu wypisują totalne głupoty ! Więc wspólnie zadecydowaliśmy że urządzimy sobie coś przyjemnego w domu, on zaprosił kolegów a ja koleżanki i był miły wieczorek. Nikt nie wyszedł z tego poszkodowany i naprawdę nie było żadnej tragedii. Widzę że trafiłam na dinozaura którzy są na wyginięciu bo dla niego kawalerski nie miał takiego znaczenia mimo że wcale mu nie broniłam ale w głębi duszy chciałam abyśmy mieli coś wspólnego i spełniło się :) Ba, nawet graliśmy sobie w PS2 w gry :D hehe poczuliśmy się jak dzieciaki ale było sympatycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory ale jest chyba cos nie ten teges z toba kto ci broni isc na panienski nie musisz pic, i nie zakazuj narzyczonemu ma prawo jak to mowia o ostatni wieczor wolnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaryśkaW.
właśnie sama się dziwię. Niby każda pozwala na wszystko a zdrady i tak są. Może jak ktoś ma zdradzić to i tak zdradzi. Odrobina zazdrości jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Ja mam wstręt bo byłam w związku gdzie i tak pozwalałam na dużo facetowi (palenie ziółek, dragi) a i tak mnie zostawił. Przykre ale co tam frajerów nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblekkkkk
klamka- ale Twój mąż sam nie chciał kawalerskiego. Mój zresztą też nie chciał. Natomiast ja chciałam i miałam zajebisty wieczór panieński. Zostały mi zajebiste zdjęcia i fajne wspomnienia. A mężuś nas wszystkie do domów poodwoził. I o nikogo się nie ocierałam:) Nie jestem idiotką, żeby przez taką głupotę stracić miłość mojego życia. Poza tym ocierać to się wolę o własnego faceta. I jakoś mąż nie miał problemu, że ja mam wieczór panieński a on w tym czasie film w TV oglądał. I jakby mi zaproponował, że pójdzie ze mną chyba bym spadła z krzesła. Całe szczęście jest na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klamka miedziana
nie wiem czy nie chciał tak do końca ale potrafiliśmy się dogadać :) chyba mu było głupio zostawiać brzuchatą w domu z koleżankami przy filmie a on na disco.I dogadaliśmy się było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaryśkaW.
ale ja tylko piszę czego się naoglądałam. Niby każdy w szczęśliwym związku ale pomacać nie odmówili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×