Znęcanie się nad dzieckiem - obejrzyjcie...

obejrzalam pol:( i dalej nie dam rady - co babsko!! Bo dziecko nie chce jesc??? Czy ktos sie tym zajal?

ja obejrzałam i się poryczalam:(zabilabym suke...

A czytałyście to co wkleiła fela ? http://forum.tvp.pl/index.php?topic=38514.0 daje do myślenia

przeczytalam tylko pierwsza strone i nie rozumiem czemu rzuciliscie sie tak na Falea. ja uwazam ze takie sprawy TRZEBA naglasniac. nikt tego nie oglada dla rozwrywki i wiekszosc pewnie nie przebrnela w calosci przez te filmiki, moze jeden albo pol min bo od razu wiadomo o co chodzi. a czemu trzeba naglasniac? zeby ludzie przestali byc obojetni. jesli slyszysz u siasiadow codziennie krzyki i halasy, klotnie, bicie to nie badz na to obojetny. tym bardziej jesli sa tam dzieci bo te dzieci moga przechodzic taka gehenne jak Szymon.

mnie naprawde nie obchodzi co tatus chce osiagnac, co na to mamusia i o co im tak naprawfe chodzi. Co mnie obchodzi to fakt ze dziecko nie ma zapewnionego SPOKOJNEGO dziecinstwa, odpowiednich warunkow aby dorastac i jest pomiatane. Czy raz na miesiac czy 5 razy dziennie; dla mnie to nie wazne, i nie powinno miec miejsca.

Cóz,trzeba uczyc dzieci miłosci do innych istot, szacunku do zwierzat a wtedy takie sytuacje NIE BEDA MIALY MIEJSCA.Nie wyrosna takie potwory. Ale to juz od was zalezy.Teraz zastanowcie sie nad soba,jak wychowujecie swoje dzieci? A moze tylko je hodujecie? Powodzenia.

''... zastanawiam sie tylko co u diabla siedzi jej w glowie...'' jak to co? prawdopodobnie w jej otoczeniu,rodzinie przemoc wobec istot słabszych była norma, to takie trudne? myslenie nie boli ;)

phii bachor ucazliwy wy macie pomoc moze na nie miala sil nie miala nerwow zreszta nie ma tam obrazu,bachory sa meczace dra ryje bez powodu tez cos wielkie halo o ta

Moze masz racje z ta przemoca ale nie jest REGULA ze osoba ktora zaznala przemocy w dziecinstwie musi to samo co doswiadczyla kontynuowac w doroslym zyciu.Kobieta po prostu moze byc w badzo silnej depresji, miec nie wiem chorobe psychiczna, byc wykonczona, zastraszona, bezradna i po prostu bezsilna. Ja wiem ze tego rodzaju skrajny przypadek nie powinien miec miejsca , wiem ze na kafeterii sa same usmiechnete mamy z misja zbawienia swiata i ze zadna sie nie przyzna ze czasami ma ochote krzyczec, klnac,ze jest sfrustrowana i chce uciec w sina dal. Ale niespodzianka; ja mam tak od czasu do czasu i nikt sie nade mna nie znecal w dziecinstwie. Co mnie rozni od tej kobiety to to, ze nie posunelam sie i mam nadzieje nie posune nigdy do takich drastycznych zachowan. Wyplacze sie w kacie, pokrzycze DO (nie NA) meza, powiem mu ze mam dosc i ide na spacer. Tym samym nie nakrecam sie dalej i pozwalam emocjom opasc. I dlatego zastanawiam sie co takiego w zyciu tej kobiety doprowadzilo ja do takiego stanu?

A m szkoda tej kobiety bo musi bć w wielkiej desperacji i bezsilnści skoro tak się zachowuję.. I ogromną winę ponosza ludzie którzy otaczają tą rodzinę i ci którzy byli świadkami tych wydarzeń bo zamiast zareagwać udawali że nic nie widzę, nic nie słyszą..

Dla tego dziecka chyba najlepiej będzie jak trafi di rodziny zastępczej, a rodzice niech się żrą między sobą. Coś musiało tę kobietę doprowadzić do takiego stanu - hmm, na razie nie wiemy, może dociekliwi dziennikarze dojdą, ale nie zdziwiłabym się, jakby to małżonek się do tego przyczynił. PS. Kluska - dzięki :)

falea doklAdnie to chcialam napisac w kolejnym poscie.

Kasza to nie prawda ze tutaj na kafe sa tylko usmiechniete i zadowolone mamy. jak zalozysz temat ktora mama jest zmeczona i ma dosyc to posypie sie duzo odpowiedzi. ja tez nie raz bylam/jestem zmeczona i mam dosyc marudzenia swojego dziecka czy tego ze sie nie slucha. tyle ze ja staram sie to jakos innaczej odreagowac niz na dziecku i Ty zapewne tez. moze matka ma problemy, moze to one maja wplyw na jej zachowanie, ale i tak uwazam ze trzeba reagowac i pomagac takim dzieciom. jak matka potrzebuje pomocy to pomoc jej ale tej sytuacji tak nie mozna zostawic

nieprawda*

juz nieprzesadzajcie:O tu faktycznie jest strasznie i szkoda dziecka ale przeciesz nie bede za kazdym razem wzywac policji i mops bo moi sasiedzi sie kluca albo im dziecko placze...niepopsdajmy w paranoje i nie wierze ze wasi rodzice sie nie klucili

Ja nie wiem, jak jest między rodzicami tego chłopca. Być może ojciec dziecka też nie wypełnia dobrze swoich obowiązków rodzicielskich. Nie wnikam , wypowiadam się mając na uwadze tylko materiał z "Celownika" i nagrania z internetu. I powiem tylko jedno, jestem w szoku po odsłuchaniu tego. Jak można się tak odnosić do dziecka ?? Pomiając już bicie, bo faktycznie po samych dźwiękach nie można stwierdzić, co tam się działo. Słownictwo tej Pani woła o pomstę do nieba. Jak można dziecko tak wyzywać ? Może mam za ciasny umysł, ale doprawdy nie pojmuję tego. I przeraża mnie, że dla niektórych to nic takiego. Jeżeli myślicie, że to się zdarza każdemu, że każdemu zdarza się wyzywać dzieci od "sk...synów" to współczuję, i mylicie się. Mówię to jako dziecko, które nigdy nie zaznało takiego słownictwa ani tego typu krzyków w domu, i jako matka , która nigdy w życiu tak się do dziecka nie odezwała i nie odezwie, nie wspominając o używaniu przemocy. Nerwowość matki, ani to co się dzieje między rodzicami, ani jej problemy finansowe, zawodowe , czy jakiekolwiek inne nie uprawniają tej kobiety do takiego traktowania małego dziecka. A co do wypowiedzi powyżej, moi rodzice się kłócili, owszem. Ale nigdy nie było w domu awantur, klnięcia i tym podobnych rzeczy. Jeżeli komuś to jest trudno zrozumieć, to tylko współczuję. I nie mówię tego ironicznie.

Nie do końca się z Wami zgodze dziewczyny. Fakt, można zostać wyprowadzonym z równowagi, mozna przeklnąc, może swierzbić ręka do uderzenia. Ale wyzywać dzieciaka przez 15 minut ( albo i dłużej ) i lać go na dodatek?? Zdaje sobie sprawe że jestem młodą mamą a moje dziecko jeszcze nie raz da mi popalić, ale są granice które ta kobieta ewidentnie przekroczyła. nie przyjmuje argumentacji że kobieta została doprowadzona do takiego stanu i to ją usprawiedliwia. Moja matka też dużo przeszła, podejrzewam że więcej niż ta kobieta, a w życiu a nigdy nie dopusciła do sytuacji by swoja złość wyładowywać na dzieciach.

chyba nie zrozumialas moich wypowiedzi. Nic nie usprawiedliwia tej kobiety, ja jej nie staram sie bronic. Tego rodzaju slownictwo w zyciu nie powinno by uzyte do doroslego a co dopiero do dziecka. Ja jedynie staram sie glebiej tylko spojrzec i doszukac sie POWODU jej zachowania.

"i nie wierze ze wasi rodzice sie nie klucili" klocili sie:P no i teraz bez psychologa sie nie obejdzie...

ludzie wstyd i hanba dla tych,ktorzy olewaja ten temat!

wyrwalas zdanie z kontekstu:O madrzyc sie to i ja potrafie...tylko czytaj ze zrozumieniem.Wyglada na to ze jak uslysze placz za sciana dziecka albo podniesone glosy rodzocow odrazu mam łapać za sluchawke i alarmowac wszystkich...ja w swojej wypowiedzi nie mialam na mysli takich skrajnych przypadkow.jak malego Szymka bezczelna duzo szczekasz a niekoniecznie masz cos do powiedzenia

Petycja podpisana i wysłana do wszystkich znajomych... Bogu dzięki, ze mi głos w kompie nie działa i nie słyszałam tej kurwy bo bym tu chyba umarła :( Wystarczyło mi przeczytanie tych słów... Poszłabym piechotą na drugi koniec Polski żeby tylko to dziecko uratować :( KURWA CO SIĘ DZIEJE NA TYM POJEBANYM ŚWIECIE????????????? Dla mnie to nie człowiek :( I dlatego jestem za karą smierci!!!!!!!

niech kazda suka pilnuje siebie,tylko krytykowac potraficie

u mnie w domu awantury byly na porzadku dziennym.Ojciec lal matke matka ojca i tak w kolko.Biegali z nozami po domu ja z bratem czuwalismy do rana,zeby sie nie pozabijali.Moj mlodszy brat plakal,blagal,prosil,zeby sie uspokoili,ze jutro musimy isc do szkoly przeciez.Tak wyglada dziecinstwo takiego dzieciaka.Wracasz do domu i myslisz tylko o tym za co dostaniesz wpierdol albo czy ojciec jest znowu pijany.Wracal z knajpy i wlaczal muzyke na caly regulator najebany jak swinia wisial przy glosnikach.Przypalona kiepami calkiem fajna sofa i on caly smierdzacy do granic mozliwosci,ze wstydzisz sie nawet drzwi uchylic od swojego domu...jak kiedys spuscil mi wpierdol najprawdopodobniej za nic to rozwalil mi warge w srodku i musialam dentystce szkolej sciemniac.Zreszto chyba i tak nie wiele ja to interesowalo.Jak mnie tak lal to sasiadka stala pod drzwiami nic nie zrobila.Kiedy indziej nabil mi limo ale ogolnie staral sie,zeby byc tak zeby sladow nie bylo.Jak moja matka zglosila na policje znecanie sie nad rodzina to sasiedzi zapytani przez policje powiedzieli tak: "no my nic o tym nie wiemy.To przeciez jest wzorowe malzenstwo..." rzucal moim mlodszym bratem jak kula do kregli,a on tak byl za nim.Kapcie mu przynosil codziennie:(takie to przykre,bo on dzis nie widzi co zrobil.matka tez ma swoje za uszami i tez niczego nie widzi poza czubkiem wlasnego nosa.Moj brat ma powazne problemy ze soba dzisiaj.Zreszta moje zycie tez uslane rozami nie jest.Codziennie zmawialam modlitwe,bo on taki religijny byl(tylko do kosciola nie chodzil nigdy:P).Normalne dziecko prosi o to,zeby babcia byla zdrowa czy,zeby rodzice kupili ten upragniony rower,a ja prosilam,zeby zasnac i juz sie nie obudzic,bo wszedzie byloby lepiej niz w domu. nikt mi nie odda tamtych lat,ktore powinny byc beztroskie ani mojemu bratu.Nikt tez nie moze teraz zyc za nas,a w zyciu teraz nam ciezko.

"tylko krytykowac potraficie" chyba bronic.Pewnie taka sama jestes jak bohaterka tego nagrania.

Jak dobrze że podali dane osobowe tej sz maty,... Można pojechać i napluć jej w twarz ...

A czytałyście to co wkleiła fela ? http://forum.tvp.pl/index.php?topic=38514.0 daje do myślenia ja czytałam i tak czy siak matka znęca sie nad chłopcem czekam teraz na program uwaga ciekawe co zrobią w tej sprawie

Ja uważam że ten ojciec to też jakas dupa. Jakby mój mąż uderzył mojego syna to bym mu rękę ucięła, zabrałabym dziecko i uciekła. Dorosły facet a tak daje sie jakiejś szmacie znęcać nad dzieckiem

no w sumie też prawda on jak widział że tam taka sytuacja to powienien od razu zabrać małego a nie nagrywać te tortury!!!

Tak to wygląda, że gość kosztem dziecka, chce się żony pozbyć - za wszelką cenę. Bo rozwodu jeszcze nie mają, więc co stało na przeszkodzie by synka zabrać od wariatki? A tak liczy na to, że baba pójdzie siedzieć, a on będzie miał spokój i kasiorę (ponoć licho przędzie). No ale to tylko moje plotkarskie domysły.