czemu faceci nie umieja zakomunikować kobiecie ze nie chcą kontynuować znajomośc

??? niedawno byłam na randce z kolesiem którego poznałam miesiąc temu... przedtem spotkaliśmy się raz, po paru tygodniach drugi raz i facet nie odzywa się.. rozumiem że nie jest zainteresowany dalszą znajomością ale mógłby o tym chociaż po ludzku zakomunikować i powiedzieć "nie, dziękuję" .. tu chodzi o gównianą kulturę osobistą! jestem po prostu w szoku, bo on był taki normalny, jesteśmy dorośli ja 28 a on 30 lat ma a tu takie coś .. a moze przeżywam jak idotka?

*idiotka sorry czy u facetów takie zachowanie to norma?

Pójście na łatwiznę to nie tylko męskie przywary, ale raczej ogólnoludzkie...

Ty sie tu przejmujesz ze facet z ktorym sie widzialas 2 razy Ci nie zakomunikowal ze nie jest zainteresowany a jaaaaaaaaa a ja po 1,5 roku zwiazku jestem i moj facet tez mi nie zakomunikowal ze to koniec czy cos cokolwiek poprostu sie nie odzywa to jest dopiero burackie zachowanie ;]

nananaana bardzo mi przykro i mam nadzieję ze on kiedyś słono za to zapłaci.... :( to jest smutne ... nie dziwię się ze jego eks kopnęła go w dupę...

to jeszcze nic. mnie panienka, ktora sama sie do mnie przytulala, dawala pocalowac, po 2 randkach sciemniala jaki to jestem wspanialy, nawet posunela sie do tekstu w stylu: bez ciebie jestem nikim, nie chce stracic z toba kontaktu, uwielbiam cie, a po kilku dniach od tych wyznan zamilkla na wieki. tak nie postepuja normalni ludzie, tylko tchorze i majacy problemy emocjonalne popaprancy.

jak mówi slynne powiedzenie faceci są z marsa a kobiety z wenus... A po drugie to jest już taka prymitywna rasa, która na ogół w ogóle nie myśli wiec nie sądzi, że z czystej kultury powinni chociaż czasami zachowywać się jak ludzie... Do tej pory spotkałam się już z takimi kilkoma przypadkami którzy w związku z moja osoba i bliskimi mi osobami zachowywali się w podobny sposób

chyba robię z dupy problem.. a całej reszcie współczuję

Spotkałaś się z nim AŻ 2 razy i a on nie był łaskaw zakomunikować ci że to koniec tego związku.... No rzeczywiście burak... A przyszło ci do głowy ze on to potraktował jak dwa spotkania a nie jak dwie randki a tym bardziej początek związku? Zawsze mnie rozpierdalało jak dziewczyny stwierdzały ze z nimi chodzę po pierwszej jak one to nazywały randce :D Zawsze tez uważałem to za brak wyczucia (ty to nazywasz buractwem) i kończyłem znajomość :) Kolejna sprawa że ty może sobie wmawiasz że to coś więcej? A dla niego to zwykła znajomość? (nawet jeśli zabarwiona seksualnie) A tak na marginesie to nie generalizuj ja akurat miałem dar do mówienia wyraźnie i dużymi drukowanymi że to koniec albo że nawet początku nie było ;)

jak mówi slynne powiedzenie faceci są z marsa a kobiety z wenus... A po drugie to jest już taka prymitywna rasa, która na ogół w ogóle nie myśli wiec nie sądzi, że z czystej kultury powinni chociaż czasami zachowywać się jak ludzie... Do tej pory spotkałam się już z takimi kilkoma przypadkami którzy w związku z moja osoba i bliskimi mi osobami zachowywali się w podobny sposób

Ty burackie zachowanie skad wiesz ze jego eks kopnela go w dupe ?:D

a czy ja gdzieś napisałam że już był związek??!?!?!?! weź naucz się czytać!

to było do myśliciela.. nanana bo on mi o tym powieddział.. mówił ze jego laska była bogata blablabla że jechała drogim samochodem blablabla że leci na kasę itd a potem sobie bogatego kolesia znalazła i kopnęła go w dupsko

Robisz z gowna problem. Jest powszechnie przyjete ze grzeczna forma zakonczenia krotkotrwalej znajomosci jest po prostu - przestac sie odzywac - jesli nie jest sie zainteresowanym. Dziala jednakowo w obie strony.

on poleciał na mój wygląd, nie mówił ale było po nim widać jak się na mnie lampił i kleił ... wyglądam młodo i ładnie

myślicielu właśnie pokazałes czysta głupotę facetow... Czy uważasz za również wporządku sytuację w której spotykasz się z gościem przez 3 miesiące praktycznie codziennie, on przestawia cię wszystkim jako dziewczynę, a potem milczy bez żadnego wyjaśnienia...

zuzanna amelia, tylko że ja nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowania, więc moze dlatego robię z gówna problem

faceci sa beznadziejni ;]

Wolisz zeby facet juz po pierwszym czy drugim spotkaniu zadzwonil i oficjalnie poinformowal, ze jestes nieciekawa i ze nie ma na Ciebie ochoty? To by dopiero bylo buractwo.

skoro nie traktowałaś tego jako związku to jesteś nie tylko rozhisteryzowana ale po prostu . Tak jak ci napisałem facet nie miał czego kończyć co więcej może nie ma czasu i jeszcze się odezwie więc nic nie zakończył. Zła jesteś ze nie lata za tobą jak napalony kundel to przylazłaś pisać swoje wywody o buractwie.... Czy jak się z kimś spotkasz dwa razy na piwie to dzwonisz do niego żeby mu powiedzieć że już nie będziesz się z nim spotykać?? Weź się ogarnij. A tak na marginesie piszesz randka rozumie się związek a dokładniej początek związku ;) piszesz wypad na piwo rozumie się luźna znajomość ;)

Autorko, umow sie ze mna. Jesli nie bede chcial kontynuowac znajomosci, po prostu Ci to otwarcie powiem. Jestem szczerym facetem i dla mnie tego typu zachowanie, jak tego Twojego "znajomego", jest niedopuszczalne.

ania0czarna widzisz różnice między 3mc a 2 spotkaniami ? Jak nie to kup okulary ;) Wykaz mi ta głupotę ok?

faceci są niepełnosprawni :/

bo faceci to obrzydliwi tchórze wolą zwiac cicho niźli stanąć przed kobieta i po męsku powiedziec ze nie chca juz kontynuowac znajomosć

myśliciel to nie był wypad na piwo :D nie jestem rozhisteryzowana .. weź nie przesadzaj z tymi nazwami, moze po prostu jestem zbyt staroświecka...

Nie jestes staroswiecka tylko facet podoba sie Tobie bardziej niz Ty jemu. Stad problem. Gdyby po dwoch spotkaniach kolega , ktorego olewasz przestal sie odzywac to nawet bys tego faktu nie zauwazyla. Liczylas na wiecej niz dostalas, stad rozczarowanie i szukanie zaczepienia do kontynuowania znajomosci. Jak jestes taka zainteresowana to sama sie do niego odezwij i zapytaj czy nie ma ochoty na jeszcze jedno spotkanie. To tez metoda jesli chcesz cos osiagnac.

a ty kup sobie coś innego... Faceci to tchórze i debile... Nawet kilku moich dobrych kumpli mi się do tego przyznało...

a ty kup sobie coś innego... Faceci to tchórze i debile... Nawet kilku moich dobrych kumpli mi się do tego przyznało...

burackie dziecię drogie ale ja nigdzie nie pisałem ze to był wypad na piwo :D :D Z ta staroświecką to po bandzie pojechałaś :D A przyzwoitka była? liściki i inne takie staroświeckie pierdółki?? Nie mówiąc o zgodzie ojca ;) Bo to że się do ciebie kleił tez znaczy żeś jak cholera staroświecka :D Jesteś rozhisteryzowana on to potraktował luźno ty zbyt poważnie i tyle. nie miał ci zapewne czego komunikować bo niczego nie zaczynał ani nie kończył po prostu się dwa razy z tobą spotkał ;)

zuzanna przestań pieprzyć:O i nie dorabiaj jakiejś ideologii..:O on nie podobał mi się z zachowania! spotykałam bardziej wychowanych facetów!!!