Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

Ah ja już nic z tego nie rozumie:( Ale życzę Wam żeby było dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska obys miala racje... mam nadzieje ze jutro bede sie cieszyc i wam napisze ze sie mylilam i bede sie z tego smiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche mnie uspokoilas bo podenerwowalam sie strasznie w szczegolnosci ze jestem panikara straszna, oby Twoje wyniki byly dobre:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Ja wszytskie badania mam jeszcze przed sobą...chciałam zapytac czy w pierwszych tygodniach ciązy(u mnie 5-6 tydz) miałyscie tez takie delikatne pobolewania jajnika i ogólnie brzucha? Coś jakby na @ ale dużo delikatniejsze? Bo ja tak mam od kilku dni..i wiecie co...nadal nie wierze ze jestem w ciązy, ale kiedy wczoraj narzeczony dotykał brzucha, zrobiło mi sie tak jakoś przyjemnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz bedziesz coraz lepiej o tym myśleć, ja do teraz mam bóle ale już takie minimalne (8tydzień się zaraz zacznie) i mój lekarz powiedział, że to normalne, też mnie bolało tak jakbym okres miała zaraz dostać raz prawy jajnik raz lewy, ale to normalne podobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:):):) oj ale naciachałyscie tego ,kurcze nunusia mam nadzieję że wyniki Twoje będa dobre bo ja sama w strachu z tym kotem:( napisz szybciutko jak przyjdziesz od doktora co powiedział,ja wczoraj czytałam o tej toxoplazmie i nie jest tak zle nawet jakbyś ją miała,ale odpukać mam nadzieję że będzie w porządeczku:):):) Wczoraj nie pisałam bo było tak slicznie że wziełam się za kwiatki przesadzałam wszystkie,i chyba muszę trochę porozdawać bo tyle ich jest że z dzidziem i z nimi napewno sobie nie poradzę,jeszcze pod wieczór tak mnie biodro rozbolało że masakra jakaś rwa kulszowa dobrze że mi przeszło bo się zlękłam już jak to ja panikara nr.1::) a dzis jak dobrze pójdzie to sprzedam swoja suknię ślubną hihi:):):) Ciągle nie wierzę- oj ja to na początku miałąm mega skurcze,takie jak na @ tylko 10 razy większe,ale to tak gdzieś do 8 tygodnia potem przeszły,kochana widzisz napewno będzie wspaniale tylko musisz się przyzwyczaić do tej myśli że będziesz mamusią,a wszystko się jakoś ułoży. Lorien mam nadzieję że maluszek jeszcze posiedzi w brzucholku sobie,dobrze że Cię do domu wypisali teraz leż i odpoczywaj ile się da:) Dziewczyny a chciałam się zapytać tych co są już w zaawansowanej ciązy czy macie coś takiego jak twardnienie brzucha??? bo jaedna moja koleżanka coś o tym mówiła że coś takiego ją chyta,ale że to jest normalne bo macica ćwiczy do porodu,to są takie bezbolesne skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja juz wstalam nie moglam spaca mialam taki super plan spac do 11 a tu nic z tego! dzis sie tez zapowiada ładniutka pogoda a ja caly czas w strachu, mam nadzieje ze nie potrzebnie moze przez to spac nie moglam... a takie bole tez mialam, myslalam ze @ przyjdzie dlatego ciaza byla zaskoczeniem bo mialam wszystkie objawy @ i pozniej przez pare tygodni jeszcze mnie bolalo i zawsze jak moj mezus mnie tam glaskal to naprawde przechodzilo i bylo to przyjemne... dzidzia chyba chciala sie upewnic ze tatus jest obok:) lilka ja tez mam do roboty z kwiatkami tez mam ich troche ale jakos sie za to zabrac nie moge a dla mamus ktore sa ciekawe jak to jest przy porodzie polecam link: http://vod.onet.pl/szukaj.html?q=cud+narodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam do eksperta ktory zna sie na toksoplazmozie i w sumie on mi napisal ze jest ok... ze IgM jest napewno ujemne troche mnie to uspokilo bo mialam stracha niesamowitego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia, nie denerwuj się! Co by nie było Twoje nerwy nic nie pomogą, a tylko zaszkodzą Maleństwu. A wczoraj już ustaliłyśmy, ze wszystko będzie dobrze! :) A u mnie niestety nie jest dobrze, glukozę mam podwyższoną, jestem dla diecie dla cukrzyków i mam nabyć glukometr i mierzyć sobie cukier 4 razy dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LILKA-28 oj mamy mamy:) to nie boli ale jest trochę nieprzyjemne, nagle macica twardnieje, u mnie najczęściej wieczorem jak chodzę do kibelka, albo leżę, ale to takie chwilowe twardnienie, i szybko mija:) tak jak napisałaś, macica ćwiczy do porodu:)) Koleżanka urodziła we wtorek i po jednym dniu już z małym w domku jest:)) i mimo, że wiedziała przecież o ciąży całe 9 miesięcy się przygotowywała psychicznie to i tak jakoś tak jej dziwnie na razie;) wiadomo muszą się do siebie przyzwyczaić:)) Idę dziś do ginekologa pooglądać moją małą:)) mam nadzieję, że już się ułożyła główką w dół bo to w końcu 32 tydzień już:). Co do tych wyników toxo to najlepiej lekarz się wypowie na ten temat, ja dla przykładu miałam : IGM 0,04 gdzie: wynik ujemny : indeks =0,5 i = 0,6 IGG 0,1 gdzie: wynik ujemny:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz racje aska juz sie nie bede zamartwiac! lekarz mi powie i koniec kropka z tym tematem, napewno wszystko wam tu napisze! bidulko jednak wyniki nie wyszly za dobrze... przekichane z ta dieta bo nie mozesz sobie pozwolic na niektore zachcianki... ale bedzie dobrze! ja tez mam dzis wizyte i z jednej strony sie ciesze a z drugiej nie, ciesze sie ze lekarz rozwieje moje watpliwosci, ze zobacze moej malenstwo i wogole ale jak sobie pomysle ile bede musiala czekac w kojejce to az mi sie nie chce pewnie 3 godz jak nic mi zejdzie a najgorsze to ze ide dzis sama bo mezus pracuje i nie ma jak ze mna isc... eh ale coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znow mnie dzis mdli i wymiotuje ale to chyba przez te nerwy blee... a juz bylo tak fajnie myslalam ze to minelo a tu prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mdłości minęły na początku II trymestru i niestety nic nie pomagało na nie, ani woda z miodem ani sucharki:) może czasem migdały, ale jakoś nie za specjalnie też;) wytrzymasz jeszcze troszeczkę:)) II trymestr fajny jest bo potem III to się trudno oddycha itp:) ja już po lekarzu, moja mała waży 2 kg:) pan doktor zdziwił się, że taki mały brzuch, ale po USG powiedział, że wszystko gra, że mała duża jest:) tylko jakoś tak się maskuje w brzuchu i wygląda na mniejszą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pristina ja juz od ok tygodnia wogole nic nic ale to dzis chyba dlatego ze ta wizyta i wogole wszystko... juz sie 1 trymestr konczy wiec jestem heppi:) fajnie ze z Twoja dziewczynka wszystko ok, powtarzam sie ale juz sie naprawde nie moge doczekac co tam moj maluszek ma miedzy nozkami:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
Witajcie dziewczyny :) chciałabym się przyłączyć do Waszego topiku. Macie fajną, zwartą grupę i zawsze ktoś jest obecny, także o ciszy nie ma mowy. Ja również jestem w pierwszej ciąży, mam 26 lat i udało nam się po 3 miesiącach starań. Ponieważ mam gruczolaka przysadki mózgowej i prawdopodobnie PCOS (a do tego nadwagę) to lekarze mówili mi, że to potrwa, także moja ciąża to wielka niespodzianka dla mnie. Jutro zaczynam 7 tydzień, póki co wszystko wygląda ok. Mam lekkie mdłości, bolesne piersi i szybciej się męczę. Badania na razie w normie. Termin mam na 25 listopada. Lekarz powiedział mi tylko, że pęcherzyk jest trochę za płaski i zalecił brać mi nospę 2x dziennie. Nie mam pojęcia czy to powód do zmartwień? Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamy! P.s. jestem z pod Wrocławia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zmykam do doktorka ufff ale sie stresuje boze... i w sumie sama ciezko mi okreslic czym tak naprawde, napisze pozniej co i jak buzki dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
w takim razie dopisuję się do tabelki: NICK............MIEJSCOWOŚĆ.......DATA PORODU.......PŁEĆ DZIECKA.. nunusia.........Kraków...............11.10.2011......... ..???????????????? aśka2010.......Warszawa...........13.06.2011.......dziew czynka Zuzia LILKA-28........Tarnów...............23.06.2011.......ch łopczyk Adaś madzior86......Warszawa(okolice).03.06.2011.............. Córa X24X.............Skoczów.............5.11.2011.......... .....???????????? Pristina86........Gdynua..............26.05.2011......... ....córka Julka jottkaa...........Wrocław(okolice)..25.11.2011.............??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia trzymaj się tam dzielnie:) mam nadzieję że wszystko będzie oki,i wyniki dobre i zobaczysz co tam się kryje czy chłopczyk,czy dziewczynka:) chociaż może będzie taki wstydzioszek jak mój hihi. Jottka witaj w naszym klubiku:) zapisz się do tabelki będzie wiadomo co i jak,o i masz tak samo jak ja,tzn,ja mam mikrogruczolaka przysadki,leczyłam się na niego 1,5 roku Bromergonem,prolaktyna ładnie spadła i zaszłam w ciąże,a powiedz bierzesz Bromergon jeszcze? bo ja brałam aż do końca 3 miesiąca,a teraz nawet niewiem jaką mam prolaktynę bo sobie nie badam bo ginka powiedziała że w ciązy zawsze się podnosi i to bardzo więc szkoda moich nerwów.Napewno wszystko będzie dobrze nie martw się:) a nospa napewno nie zaszkodzi Pristina kurcze to może ze mną coś jest nie tak bo mi nic nie twardnieje,chyba że tego nie czuję,bo nie dotykam się za często brzuszka:)i powodzenia na wizycie ,napisz co i jak po,moj jeszcze chyba nie ułozył się jak trzeba bo czuję go na dole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka nie przejmuj się to ciężko na początku w ogóle wyczuć:) to takie chwilowe skurcze macicy, które mijają dość szybko;) macica ćwiczy sobie do porodu;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Jestem nowa... właśnie rozpoczął się trzeci tydzień mojej długo wyczekiwanej ciąży...i tak jak Wy pełna jestem obaw ale wierzę mocno w to, że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe Kobitki:) Ja dziś mało czasu w pracy na pisanie, a w domku mam zamiar posprzątać porządnie i wziąć się za okna na szczęście nie mam ich dużo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za przywitanie. Ja panicznie boję się, że coś pójdzie nie tak (2 i pół roku się staraliśmy), że staram się jak najmniej sprzątać. Mam nadzieję, że po pierwszym USG trochę mi przejdzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Joana :):):) wpisz się do naszej tabelki:) a z tym sprzątaniem niewiem czy Ci przejdzie,ja do tej pory się boję brac się za większe porządki,trzeba naszym chłopom dac pole do popisu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualna tabelka :) NICK............MIEJSCOWOŚĆ.......DATA PORODU.......PŁEĆ DZIECKA.. nunusia.........Kraków...............11.10.2011......... ..???????????????? aśka2010.......Warszawa...........13.06.2011.......dziew czynka Zuzia LILKA-28........Tarnów...............23.06.2011.......ch łopczyk Adaś madzior86......Warszawa(okolice).03.06.2011.............. Córa X24X.............Skoczów.............5.11.2011.......... .....???????????? Pristina86........Gdynua..............26.05.2011......... ....córka Julka jottkaa...........Wrocław(okolice)..25.11.2011.......... ...?????????????? Joana84...........Wrocław............12.12.2011.............???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
Dziękuję za miłe przyjęcie! Lilka, ponieważ mój gruczolak nigdy nie był aktywny, stąd nie miałam nigdy żadnych leków zalecanych. Prolaktynę i inne hormony miałam ok. Jeden lekarz straszył mnie tylko, że przy staraniach o dzidzię hormony zaczną wariować, gruczolak się uaktywni i będzie pod górkę ze staraniami. Ale tak się na szczęście nie stało. Nie ma co zawsze wierzyć lekarzom! Moja gin powiedziała mi jednak, że zdarza się, że w czasie ciąży gruczolak przechodzi samozawał i ulega wchłonieniu się (destrukcji) - ale jest to nieprzyjemne, ponieważ towarzyszą temu silne zawroty i wymioty. Ale szczerze się tym nie przejmuję :) ważne tylko, żeby przy powiększającej się przysadce gruczolak nie zaczął naciskać na nerwy czy tętnice. Z 2 str jak pokazują statystyki prawie 40% populacji kobiet ma gruczolaka, a ok. 30% z nich o tym w ogóle nie wie, więc źle nie będzie :P Joana84 witaj Wrocławianko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz po... i wiecie co... panikara ze mnie jakich malo! wyniki sa super wskazuja na to ze juz kiedys mialam chorobe im mam tyle przeciwcial ze o tokso to ja sobie juz moge zapomniec! a poza tym to z dzidzia wszystko ok wszystkie pomiary sa idealne! a ja tak sie stresowalam,glupol ze mnie i tyle,nic tam lekarz nie widzial co miedzy nozkami jet chociaz jak skonczylismy badanie to powiedzial ' ubierajcie sie dziewczynki" niewiem czy to cos mialo znaczyc czy nie... ale sie ciesze ze juz jestem po... aha witam nowe dziewuszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia nawet nie wiesz jak się cieszę, myślałam o Tobie dzisiaj cały dzień i czekałam kiedy napiszesz. Świetnie, że wszystko się wyjaśniło i jest OK.Joana84 2,5 roku to bardzo długo a chorowaliście na coś czy tak po prostu tyle to trwało? jottkaa jak się dowiedziałaś, że masz tego gruczolaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×