Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

Gość ciagle nie wierze
Cześć :-) uff..padam na twarz. Hubert od kilku dni daje mi tak popalić,że maskara. Marudny się zrobił nie do zniensienia,ciągle chce tylko na rączki i rączki. Sajgon dosłownie. Na dodatek nawet dziś u nas leje,4 dzien z rzędu kisimy się w domu.. Hubi tez całymi dniami ćwiczy raczkowanie,ale ja mu ochraniaczy nie zakładam..popyla po podłodze na kocach. Nawet nie w śpiochach(bo mu przeszkazdają) a w spodenkach :-) I zauwazyłam,że próbuje siadać z tego raczkowania,skręca biodera,raczką podtzrymuje tułów..hihi fajnie to wyglada :-) No i wkoću kupiłam blender...także żegnajcie słoiczki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nha, na początku byłam zadowolona z Lemaadru, ale pod koniec tuby i tempie z jakim się skończyła to wyszło kiepsko. Szczególnie konsystencja, jest dosyć gęsty, przez co mało ekonomiczny. No i skóra nie była jakoś rewelacyjnie gładka jak za tą cenę. W połowie, albo ciut później przerzuciłam się na oliwkę i balsam babydream dla cięzarnych z Rossmana i to był strzał w 10. Oliwki używałam na mokrą skórę po prysznicu, a rano balsam. Efekt rewelacyjny. Skóra gładka, elastyczna i ani jednego rozstępu. No i cenowo bajka! Sprawdziłam też kilka innych drogich balsamów ale ten "duet" babydream pobił wszystko na głowę. Uciekam do mojego rozrabiaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski! dzis wazny mecz- ale chyba tylko ja z Jottka czuejmy te klimaty:) juz sie doczekac nie moge! mam nadzieje ze wygraja chociaz mimo to mam czarne mysli... moje małe juz coraz bardziej pcha sie do raczkowania, ale nadal niewie po co sa raczki potrzebne. nozkami zasuwa:P posmakował strasznie biszkopty i banan mu strasznie smakuje. ja mu banana daje łyzeczka- skrobie po troszku i daje takie wieksze kawaleczki-juz sie nauczył je jesc. zabków ani widu an słychu nadal... wiec narazie mam spokój. moze wyjda wszystkie na raz:P ja torta sama zawsze tez robie... biszkopt kupuje bo mi sie piec nie chce, mase tez czasami kupie wychodzi naprawde smaczny! ciagle nie wierze- to zaparcie to tylko raz sie pojawiło u małego- teraz juz spokoj. a je cały czas to samo wiec niewiem. ale było mineło:) kupki sa u nas juz praktycznie codziennie nie to co kiedys raz na 10 dni hehe Jottka jak dasz rade to przeslik na fb filmik jak Lila raczkuje, chetnie ja poogladam :) ciagle nie wierze małego Hubercika tez chce zobaczyc?? szkoda ze nie mamy zadnej swojej galerii typu Picassa bo nie było by problemu z fotkami, i filmikami- chyba ze załozymy?? nieraz bym chciała cos zobaczyc u was badz pokazac cos od siebie ale nie wszytsko sie nadaje na fb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeśc dziewczynki:*:*:* jak tam humory po wczorajszym meczyku/? ja słyszałam jak teśc kibicował i jęk zawodu jak nam gola strzelili,ja oglądałam tylko pierwsza połowę,szkoda:( ale cóż taka piłka.Kochane melduje Wam że torcik wyszedł pierwsza klasa:):):) przynajmniej wizualnie,bo jeszcze czeka na małego solenizanta,jak będzie okazja wrzuce jakieś zdjęcie to zobaczycie jaka jestem zdolne hihi:) oj rok temu juz się tam męczyłam na porodówce,w niedziele to było niby 19 dopiero,ale czuję jakby to było rok temu:) a z ta galeria dobry pomysł,musimy nad tym pomysleć. Pozdrawiam dziewczyny:):):) i piszcie coś bo tak fajnie jest jak się odzywacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry... smutny dzien dla kibiców- szkoda wielka szkoda:( miał byc sukces a jest ogromna porazka. cos- trudno sie mowi. miał byc awans jest ostatnie miejsce. ehhh no ale nic, małe dzis ładnie spało. obudził sie o 5 moj D ogladał pół nocy boks- a dzis poszedł do pracy-pewnie tam zasypia hehe ja sie patrze a tam mały spi w poprzeg łóżeczka i to na samym poczatku scisniet- nozki miał na drabinkach wyciagniete i oczywiscie jedna skarpetka ubrana:) hehe dzis jade z małym do mojej babci, ona ma podworko jakiegos grila zrobimy, marlena no zleciało co... juz roczek:) chciałabym zobaczyc Adasia jak sobie chodzi:) jakby była galerai to filmik mogłabys wrzucic-zobaczymy co inne dziewczyny o tym sadza. pokaz torta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witam wieczornie :-) My tradycyjnie dziś u teściów na obiadku byliśmy,cały dzień znów na dworze,razem z M spaliliśmy się jak raki...mówcie co chcecie,ale.. KOCHAM LATO!! Marlena-ukłony składam za zrobienie tortu,ja nie potrafię piec ciast :-( A powiedz tak z perspektywy czasu,bo miałam pytać, jaki okres z ostatniego roku wg Ciebie był najcięższy a jaki najsłodszy?? Ząbkowanie? Nauka chodzenia?? Pierwsze noce?? Powspominaj i nam tu poopowiadaj :-) Nunusia-ja jestem za tą galerią jak najbardziej :-) Fajnie by było mieć taki własny album,bo dokładnie tak jak piszesz,nie zawsze wszytsko da się na fb umieścić :-O Ja muszę się Wam pochwalić,wczoraj pierwszą połowę meczu obejrzałam, na drugiej już usnęłam :-P Ale słyszałam jak mąż klął jak nam bramkę strzelili. Blender mam,od wtorku gotuję sama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:)Oj kochane ja bym tu wspominała i wspominała hihi,ale po kolei tak mi się wydaje zreszta mojemu m też że najcieżej to było na poczatku tk do 3 miesiąca a to z powodu kolek,teraz widzę że to była masakra totalna,nieprzespane nocki,płacz Adasia biednego,były chwile że ja ryczałam razem z nim tylko że ja w kącie a on na rekach u męża,wiecie jak to jest pierwsze dziecko nie wiadomo co i jak,czy mu się coś dzieje czy tak ma być,ale na szczęście to już za nami:):):) a najsłodsze to oczywiście nauka chodzenia,ząbki chociaz trochę dały popalic to też,wogóle teraz to jest juz super mogę powiedzieć ,trzeba mieć duzo siły i energi żeby nadążyć za tym małym szkrabem hihi a ja już nie taka młoda:) teraz to chce tylko chodzic za rączkę ze mną,bo sam jeszcze się boi,przejdzie tak przez pokój sam ,ale tak to woli jeszcze na 4 łapkach,mój synuś kochany:*:*:*wogóle to zwariowałam na jego punkcie,zresztą same wiecie jak to jest:) Ale się rozpisałam,a tam zupka pewnie sie wygotowała,Ciągle nie wierzę widzisz i Ciebie wzieło na oglądanie :)blender to super sprawa,ja nie wyobrażam sobie życia bez,teraz to już odchodzę powoli ,ale do zrobienia jogurciku lub jakiegos musu nadal się sprawdza. Nunusia nie długo i Twój skarbek będzie zapylał jak się patrzy:) cieszcie się dziewczyny że jeszcze wasze raczkują,zobaczycie jak to jest jak te małe bable wszędzie chca wejść.ok kończę pozdrówka gorące,jutro wrzuce jakieś zdjęcia na f albo na nk buzka papa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nagram coś i wrzucę na fb, Nunusiu jak wiesz jak to zaloz Picasse, to dobra myśl :) moja Lila zasnęła właśnie więc korzystam i idę pod prysznic. Upały niesamowite...Chyba dziś popluskamy się na dworze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałąm wam namiar na fb jak sie zalogowac.. wysałam do x24x jottki ciagle nie wierze i m arlrny... gosia jak sie odezwie i bedzie miec chec to tez wyslemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Heloł :-) Uff..wykiękam przez te upały. W cieniu było dziś u nas 32 stopnie. Masakra normalnie... Nunusia-bardzo fajnie że stworzyłaś taki nasz album! Śmiech Dawidka rewelacyjny! Marlena-no kochana torcik pierwsza klasa!! Wyglada fantastycznie! A pewnie smakuje jeszcze lepiej. Na tym zdjęciu co siedzisz jeszcze z brzuszkiem..wyglądasz prześlicznie.. :-D Jottkaa-ja chyba też pomyślę o jakimś małym basenie na balkon,bo oszaleć można z tą duchotą...a taka kąpiel to sama przyjemność ;-) X24x-co tam u Ciebie?? Skrobnij nam tu ze 3 strony..hehe Hubi zaczyna ,,rozmawiać" coraz głośniej. Ale w jego wykonaniu to nie jakieś tam dadadda czy blalalal..tylko takie krzyki jak u tarzana. A robił dziś to na balkonie tak głośno,że aż sąsiadka pytała co on wyprawiał :-D Muszę to Wam nagrać i wrzucić do albumiku :-) Gadałam dzis z sąsiadką co 2-go synka urodziła. Pierwszego rodziła naturalnie, a tego drugiego przez cc. Mówiła ze nigdy więcej cc,że to jakaś masakra do kwadratu i sro razy bardziej woli męczyć się parę godz przy pn niż dać się kroić...ech..a ja myślałam że nic gorszego od bóli krzyzowych nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) dziekuję za uznanie:) to był mój pierwszy tort więc myslę że wyszedł niezle,i nawet mi smakował chociaz nie cierpię słodkiego :):):) oj kochane ja miałam wczoraj powody do świętowania,po pierwsze urodzinki małego,a po drugie sprzedałam swój domek rodzinny:) wczoraj byliśmy u notariusza,oj trochę mi było go szkoda ,ale dom jak stoi to tylko się niszczy więc nie miałam wyjścia szczególnie że stoi 20 km odemnie,więc nie miałam czasu żeby tam pojechac do niego za często,może jak kase zobaczę to mi przestanie być choć troszkę szkoda :( Ja wejdę dzisiaj na nasz albumik zobaczymy co tam jest :):):) i postaram się wrzucić coś jakieś fotki ,albo filmik.A jaka u nas wczoraj była burza w nocy,o masakra! Jak pierdykło to aż na łóżku podskoczyłam ,od razu się obudziłam hehe,Adaś na szczęście spał,ok pozdrawiam dziewczynki:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze i wg życzenia specjalnie dla Ciebie napiszę jak zwykle pewnie dłługi post :P Cześć Laseczki, w końcu chwila wolnego, cały tydzień to gonitwa praca dom impreza za imprezą w sob mecz i grill, pon ślub mojej babci 83 lata i 3ślub ale to to tylko dla kasy żeby dostać emeryturę górniczą po nowym dziadku, który już jest schorowany. Wczoraj 2 rocznica ślubu oj piękny dzień najpierw kurierem dostałam piękny bukiet słoneczników - też je miałam na ślubie jako bukiet, potem mieliśmy saune i jacuzzi zarezerwowane tylko dla nas no i kolacja w stylowej knajpce przemiło było. Hubcio strasznie źle znosi to ciepło taki marudny jest, ja sobie go też nauczyłam z resztą na temp 18 no i teraz się męczy łazi cały czas w pampersie tylko co mam czas to jadę do rodziców do baseniku go daję i siedzi i się chlapie. A powiedzcie mi czy jak jest tak ciepło to zakładacie czapkę? Bo ja jak nie ma wiatru a siedzi w cieniu to czasem ściągnę, choć ja mam uczulenie na to że go przewieje i zawsze czapkę daję żeby na uszy była, ale ciepło mu też w tym cały spocony potem jest tym bardziej że on tyle tych fałdek ma że pod paszkami aż zaczerwienione ma smaruję to linomagiem. Marlenka podziwiam za torcik ja 2 lewe ręce do pieczenia, czasem jak mnie coś natchnie to z przepisu bym zrobiła ale leń też jestem i czasowo nie wyrabiam. To już roczek aż nieprawdopodobne jak to szybko zleciało za chwilę Dawidek będzie nam biegał albo Fabianek właśnie gdzie GOSIA!!! Mecze to ja tak kątem oka oglądałam, w sob mieliśmy grilla specjalnie na mecz to część oglądała a 2 część plotkowała ja oczywiście gaduła należałam do tej 2 grupy :D jottkaa z tymi ząbkami to jest przerąbane Hubciowi na razie idą górne ma aż białe dziąsełka ale na szczęście nie płacze ani innych objawów nie ma. nunusia to jednorazowe zaparcie to mogło być przez biszkopty Hubi jak je zje to ma taką twardą kupkę, nie płacze ani nic ale twardsze bobki wtedy robi. ciagle nie wierze zależy jaki miała poród naturalny, bo ja jak rodziłam to laska np przyjechała i główkę dzeicka w ręce trzymała, bo tak szybko jej to poszło a inna nie zdążyła dojechać do szpitala i w aucie urodziła zanim karetka przyjechała następna urodziła zanim jej mama z 9piętra zjechała windą na dół to już do niej dzwoniła że ma urodzone, inne się męczyły po 3 dni nawet więc jak jej lajtowo poszło to ma szczęście no i jak nie miała bóli krzyżowych przez kilkanaście godzin to też powie że łatwo było. A albumik świetna sprawa zaraz coś poszukam i wkleję. Nie mam dziś wyjątkowo planów i sama nie wiem co tu robić, jestem tak przyzwyczajona do tego biegania że codziennie gdzieś ciągle coś robię a tu taki dzień bez perspektyw to nie wiem co wymyślić. Pewnie jakieś porządki itp. Uciekam Kochane 3majcie się i udanego dnia u nas pogoda rewelacja tylko aż zaciepło ja nie narzekam ale Hubi owszem. Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze i wg życzenia specjalnie dla Ciebie napiszę jak zwykle pewnie dłługi post :P Cześć Laseczki, w końcu chwila wolnego, cały tydzień to gonitwa praca dom impreza za imprezą w sob mecz i grill, pon ślub mojej babci 83 lata i 3ślub ale to to tylko dla kasy żeby dostać emeryturę górniczą po nowym dziadku, który już jest schorowany. Wczoraj 2 rocznica ślubu oj piękny dzień najpierw kurierem dostałam piękny bukiet słoneczników - też je miałam na ślubie jako bukiet, potem mieliśmy saune i jacuzzi zarezerwowane tylko dla nas no i kolacja w stylowej knajpce przemiło było. Hubcio strasznie źle znosi to ciepło taki marudny jest, ja sobie go też nauczyłam z resztą na temp 18 no i teraz się męczy łazi cały czas w pampersie tylko co mam czas to jadę do rodziców do baseniku go daję i siedzi i się chlapie. A powiedzcie mi czy jak jest tak ciepło to zakładacie czapkę? Bo ja jak nie ma wiatru a siedzi w cieniu to czasem ściągnę, choć ja mam uczulenie na to że go przewieje i zawsze czapkę daję żeby na uszy była, ale ciepło mu też w tym cały spocony potem jest tym bardziej że on tyle tych fałdek ma że pod paszkami aż zaczerwienione ma smaruję to linomagiem. Marlenka podziwiam za torcik ja 2 lewe ręce do pieczenia, czasem jak mnie coś natchnie to z przepisu bym zrobiła ale leń też jestem i czasowo nie wyrabiam. To już roczek aż nieprawdopodobne jak to szybko zleciało za chwilę Dawidek będzie nam biegał albo Fabianek właśnie gdzie GOSIA!!! Mecze to ja tak kątem oka oglądałam, w sob mieliśmy grilla specjalnie na mecz to część oglądała a 2 część plotkowała ja oczywiście gaduła należałam do tej 2 grupy :D jottkaa z tymi ząbkami to jest przerąbane Hubciowi na razie idą górne ma aż białe dziąsełka ale na szczęście nie płacze ani innych objawów nie ma. nunusia to jednorazowe zaparcie to mogło być przez biszkopty Hubi jak je zje to ma taką twardą kupkę, nie płacze ani nic ale twardsze bobki wtedy robi. ciagle nie wierze zależy jaki miała poród naturalny, bo ja jak rodziłam to laska np przyjechała i główkę dzeicka w ręce trzymała, bo tak szybko jej to poszło a inna nie zdążyła dojechać do szpitala i w aucie urodziła zanim karetka przyjechała następna urodziła zanim jej mama z 9piętra zjechała windą na dół to już do niej dzwoniła że ma urodzone, inne się męczyły po 3 dni nawet więc jak jej lajtowo poszło to ma szczęście no i jak nie miała bóli krzyżowych przez kilkanaście godzin to też powie że łatwo było. A albumik świetna sprawa zaraz coś poszukam i wkleję. Nie mam dziś wyjątkowo planów i sama nie wiem co tu robić, jestem tak przyzwyczajona do tego biegania że codziennie gdzieś ciągle coś robię a tu taki dzień bez perspektyw to nie wiem co wymyślić. Pewnie jakieś porządki itp. Uciekam Kochane 3majcie się i udanego dnia u nas pogoda rewelacja tylko aż zaciepło ja nie narzekam ale Hubi owszem. Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze i wg życzenia specjalnie dla Ciebie napiszę jak zwykle pewnie dłługi post :P Cześć Laseczki, w końcu chwila wolnego, cały tydzień to gonitwa praca dom impreza za imprezą w sob mecz i grill, pon ślub mojej babci 83 lata i 3ślub ale to to tylko dla kasy żeby dostać emeryturę górniczą po nowym dziadku, który już jest schorowany. Wczoraj 2 rocznica ślubu oj piękny dzień najpierw kurierem dostałam piękny bukiet słoneczników - też je miałam na ślubie jako bukiet, potem mieliśmy saune i jacuzzi zarezerwowane tylko dla nas no i kolacja w stylowej knajpce przemiło było. Hubcio strasznie źle znosi to ciepło taki marudny jest, ja sobie go też nauczyłam z resztą na temp 18 no i teraz się męczy łazi cały czas w pampersie tylko co mam czas to jadę do rodziców do baseniku go daję i siedzi i się chlapie. A powiedzcie mi czy jak jest tak ciepło to zakładacie czapkę? Bo ja jak nie ma wiatru a siedzi w cieniu to czasem ściągnę, choć ja mam uczulenie na to że go przewieje i zawsze czapkę daję żeby na uszy była, ale ciepło mu też w tym cały spocony potem jest tym bardziej że on tyle tych fałdek ma że pod paszkami aż zaczerwienione ma smaruję to linomagiem. Marlenka podziwiam za torcik ja 2 lewe ręce do pieczenia, czasem jak mnie coś natchnie to z przepisu bym zrobiła ale leń też jestem i czasowo nie wyrabiam. To już roczek aż nieprawdopodobne jak to szybko zleciało za chwilę Dawidek będzie nam biegał albo Fabianek właśnie gdzie GOSIA!!! Mecze to ja tak kątem oka oglądałam, w sob mieliśmy grilla specjalnie na mecz to część oglądała a 2 część plotkowała ja oczywiście gaduła należałam do tej 2 grupy :D jottkaa z tymi ząbkami to jest przerąbane Hubciowi na razie idą górne ma aż białe dziąsełka ale na szczęście nie płacze ani innych objawów nie ma. nunusia to jednorazowe zaparcie to mogło być przez biszkopty Hubi jak je zje to ma taką twardą kupkę, nie płacze ani nic ale twardsze bobki wtedy robi. ciagle nie wierze zależy jaki miała poród naturalny, bo ja jak rodziłam to laska np przyjechała i główkę dzeicka w ręce trzymała, bo tak szybko jej to poszło a inna nie zdążyła dojechać do szpitala i w aucie urodziła zanim karetka przyjechała następna urodziła zanim jej mama z 9piętra zjechała windą na dół to już do niej dzwoniła że ma urodzone, inne się męczyły po 3 dni nawet więc jak jej lajtowo poszło to ma szczęście no i jak nie miała bóli krzyżowych przez kilkanaście godzin to też powie że łatwo było. A albumik świetna sprawa zaraz coś poszukam i wkleję. Nie mam dziś wyjątkowo planów i sama nie wiem co tu robić, jestem tak przyzwyczajona do tego biegania że codziennie gdzieś ciągle coś robię a tu taki dzień bez perspektyw to nie wiem co wymyślić. Pewnie jakieś porządki itp. Uciekam Kochane 3majcie się i udanego dnia u nas pogoda rewelacja tylko aż zaciepło ja nie narzekam ale Hubi owszem. Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak nie dało się wkleić a teraz aż 3 razy wyszło sorry. Zapomniałam jeszcze się Was zapytać jaki macie materacyk do łóżeczka? Bo ja mam u rodziców piankowy i jest super a byłam przekonana że gryka-kokos są lepsze i w domu mam taki ale jest okropny na środku już jest takie wgłębienie wyleżane chcę kupić właśnie tu nowy piankowy ale powiedzcie jakie są Wasze opinie? A propo jeszcze porodu to mnie do dzisiaj boli w środku tak jakbym tam jeszcze rany miała przy stosunku czy jak ostatnio tampona chciałam włożyć to masakra. Moja mama mówi że ona do dziś czuje "skutki" porodu a po 3 jest 21 lat. Ah i jeszcze jedno Hubi ma ostatnio na buzi i rączkach taką wysypkę jakby u dorosłego normalne syfy na buzi tak to wygląda takie białe krostki nie wiecie od czego to może być? Myślałam że od słońca ale nóżki ma opalone strasznie a nie ma tam wysypki. Pediatra pow że to od słońca ale raczej nie mi się wydaje że od jedzenia ale od czego??hmm jak nic nowego nie dostawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) x24x ja jak jest taka pogoda to nie zakłądam czapki- chyba ze jest w słoncu to jedynie kapelusik, ale zaraz go sciagam. własnie przez to pocenie... ale ja widziałam takie matki co na ten upał ponad 30 sopni dziecku skarpetki i buty ubuerały:/ u nas to same body i gołe nózki, Dawidek tez ma na całym ciele chyba potowke bo cały wysypany jest, wczoraj zrobiłam mu kapiel w krochmalu zobaczymy co to da, bo tez smiga w samym pampersie. juz bardziej sie rozebrac nie da. zastanawiam sie tez czy to go po truskawkach toche nie wysypało bo dałam mu ostatnio ale zjadł jedna tylko, i mam dylemat czy to truskawka czy potówka:/ u nas dzis troszke chłodniej mam nadzieje ze tak zostanie bo upały powyzej 30 stopni sa nie do zniesienia:/ ale zapowiadali dzis 31:/ ciagle nie wierze- bo teraz tak sie niby mowi ze cc jest lepsze a guzik prawda! to nie jest nic miłego, tu sie troszke pomeczysz i masz spokój a przy cc fakt sam porod ne boli ale to co jest pozniej to jest masakra... pamietam najgorsze było to, jak juz udało mi sie wstac z łóżla- a zanim wstałam to 3 razy padałam z bolu ze pielegniarki przychodziły mi zimne okłady robic to jak sie ze mnie krew polała po całych nogach- a ja nawet nie miałam jak sie wytrzec:/ bo bol nie pozwalal... ahhh nie chce tego nawet wspominac. marlena- to w takim razie spóznione ale najszczersze zyczenia dla Adasia z okazji tego roczku!!!! a domku napewno szkoda ale szkoda tez zeby sie niszczył- ale pewnie troszke na nim zarobiłas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też kilka razy dałam truskawki i może po nich ale teraz odstawiłam i dałam też danonki kilka to może też po nich i też teraz już nie daje może zejdzie no nie mam pojęcia od czego to. Ja czasem nawet pampersa ściągam i golas albo w majtach siedzi, do wózka kocyk na dół jak się posika to zmieniam i na chwilke żeby dupka odpoczeła też od tych pieluch. Ja jak widzę że dziecko w taki upał bluzke i spodenki ma to normalnie współczuje temu dzidziusiowi że się tak męczyć musi przez rodziców o butach to już nie wspomną. Właśnie wklejam kilka zdjęć do albumu ładują się. Nagram jeszcze Hubika jak w chodziku popierdziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tak z doskoku:) Nunusia jaki robisz ten krochmal? tzn ile łyżeczek mąki ziemniaczanej? Bo u Adasia to samo pełno krostek malutkich i jestem przekonana że to potówki,niech te upały się skończą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zabiegana od rana jestem, mykam dzis do fryzjera. my mamy materac lateksowy :))) baajka normalnie odezwe sie wiecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! marlena ja krochmal robie 2 łyzki stołowe maki ziemniaczanej i rozpuszczam to w letniej wodzie ale nie w ciepłej bo zrobi sie glut:P i to wlewam do wody. dzis powtórka z rozrywki bo potówki sa nadal ale troszke chyba pomogło. u nas najwieksze sa pod szyja, na pleckach, raczkach i brzuszku bo nozki sa czyste. ale jak dzis przeszukałam neta jak wygladaja potówki to jest to to, a nie truskawaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo dziewczyny:) własnie sobie pobuszowałam po naszym albumie,ale słodziaki te wasze bable,a smiech Dawidka rewelacja hihi,ja tez jakis filmik spróbuję dać,może się uda. Wczoraj zrobiłam kapiel w krochmalu Adasiowi faktycznie znacznie mniej ma tych potówek,ale też załozyliśmy moskitierkę w oknie ,oj jak się fajnie spało,dzisiaj podobno ostatni dzień takiego gorąco,mam nadzieję bo juz zwariować idzie.Ok lecę do mojego diabełka,muszę mu herbatkę zrobić trzymajcie się papa:) a ja materac mam kokosowo-piankowy i powiem ze jest bardzo dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Dzień dobry, boszzz..za chwile się rozpłynę..w domu mam 29 stopni,masakra. Duchota do kwadratu.. Marlena-no naprawde przepięknie wyszedł Ci ten torcik,jeszcze raz pełne uznanie dla Ciebie :-) I tak jak piszesz nim się obejrzymy a wszystkie Nasze dzieciatka będę dmuchać pierwszą świeczkę ;-) Nunusia-u nas tak samo pełno potówek,zwłaszcza na karku, pod szyjką i we włoskach. x24x-ja tez zawsze ubieram czapeczkę nawet jak jest 30 stopni bu u nas mimo skawru jakoś wiecznie wieje(a na balkonie to już wogóle),więc czapeczka to podstawa. A na dwór to tylko krótkie body i oczywiście gołe stópki. Z tym słońcem to faktycznie trzeba uważać,żeby maluchy nie dostały poparzenia,Hubiemu zaczęło się robić takie zaczerwienienie na raczkach,wiec kupiłam mu mleczko ochronne na słońce Nivea takie specjalne dla dzieci z faktorem +50 i powiem Wam że sprawdza się rewelacyjnie.Może do najtańszych nie należało,ale warto było zainwestować :-) Robię już obiadki sama małemu a dzis spróbuję zrobić mu mus z jabłuszka i banana. No i powiem Wam,że ostro myślę już o zakończeniu karmienia. Hubi w nocy gryzie mnie już coraz częściej, zreszta jestem juz taka chuda ze o anoreksję mnie podejrzewają :-O Zaraz i ja wrzucę jakieś fotki do albumiku,na weekend jak będzie mąż postaram sie nagrać raczkującego Hubiegio. Na razie ćwiczy jeszcze na łóżku(a mamy duże i płąskie) bo główka nie raz mu jeszcze leci na glebę i boję się ze jak będzie tak zaliczać gleby na podłodze to zęby sobie wybije. Ale idzie mu to coraz lepiej,chociaż te upały nie sprzyjają takim treningom,kilka minut tak pochodzi i dosłownie cały mokry jest.Wiadomo,to duzy wysiłek dla niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!!! u nas tez masakra pogoda... wytrzymac sie nie da, a ran pokropiło troszke deszczyku wiec myslałam ze cos bedzie lepeij. nie wychodze dzis z małym bo nie chce go przegrzewac wiecej, wczoraj tez akpiel w krochmalu i troszke mniej tej potówki ale jeszcze jest nadal:/ teraz sobie lezymy na balkoniku, małe oglada ludzi chodzacych pod blokiem i samochody- nremu z itrem 50a brzuszku sobie lezy hehe a ja skrobie. dzis małe moje cały czas mowi "mama" i "tata" tata to juz dawno gadał a mam to bardzo rzadko, zaraz wrzuce filmik bo mi sie go chwileczke udało nagrac. co do smiechumojegobobo to jego naprawde nie jest trudno rozsmieszyc do takiego stanu ze az sie zanosi ze smeichu hehe u nas smiechy sa cały czas,wystarczy sie do niego usmiechnac albo nawet i popatrzec a on juz banan:) marlena naprawde sliczny ten tort:) chyba sie z powołaniem pomysliłas:) ja poprosze o filmik jak Adas chodzi:) ja mam materac gryczano-kokosowy i jest jak najbardziej ok. zadych wgniecien ale ja za mojego dałam 100zl wiec jest doscyc solidny ja cały czas uzywam kremu z filtrem 50, co do banana to ja podaje małemu łyzeczka po troszke takie wieksze kawałki-uwielbia!!! ciagle nie wierze-czekam na filmik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marlena pozwoliłam sobie uporzadkowac twoje fotki w jednym albumie, postaraj sie wkłądac do niego bo pozniej sie nam sajgon zrobi jak niewiesz jak to ja chetnie wytłumacze lub bede to robic za Ciebie, a Adas to słodziak!!! i jak pieknie czysci mamusi podłoge!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Nunusia za uporządkowanie hihi;0 nie wiedziałam że ktoś inny nawet może to zrobić :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny miałam wrzucic fotki i jakiś filmik ale padam z nóg po całym dniu we Wrocku, biore browarka w reke i ide odciagac mleczko przy meczu :p Lila do tej pory raczkowała jak żołnierz, z większą dominacją czołgania, ale od wczoraj już częściej na kolankach. Umie przejsc juz z pokoju do pokoju, taka ciekawska jest. a przy tym ile się turla do tego! Włazi pod fotele :) zrobiłam sobie lekki baleyage wczoraj, chrzciny tuż tuż i kupiłam kieckę na Allegro, trochę zaszalalam z ceną (jak za lekką używkę), ale mam nadzieje ze będzie dobra, kupiłam sukienkę za kolana, o kilka cm większą niż noszę. Aby dopasować:) mam wprawę w zakupach ciuchów on-line, bo ponad 4 lata temu kieckę ślubną kupiłam na amerykańskim ebay'u, to była heca na maxa, ale to długa story, więc kiedyś w wolnym czasie opowiem Wam, jak przez jeden mały błąd, literówkę, o mały włos nie miałabym sukni na 2 tyg przed ślubem i jak moja pogoń za tą suknią skończyła się w Bytomiu na górnym śląsku!!! Strasznie się cieszę, że mamy Picassę :) będziemy na bieżąco no i przyjaźń będzie kwitła!!! obiecuję do niedzieli coś wrzucić kooooniecznie! buziaki aha my też dziś po kąpieli krochmalowej, ale u nas trochę buzię wysypało po truskawkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witam, no muszę Was pochwalic dziewczęta że pięknie album uzupełniacie :-) Oby tak dalej! Marlena-hehe..widzisz jakiego masz pomocnika w sprzataniu ;-) No i zazdroszczę,że możesz na noc okno otworzyć,napewno lepiej się śpi. U nas niestety w pokoiku nie da się,nasz blok stoi przy dość ruchliwej drodze,a małemu przeszkadzają nie tyle samochody co motory które nocami słychać z drugiego końca miasta. Nunusia-a gdzie mieliście taką fajną sesję zdjęciową?? No i Dawidek super mówi mmamamamam..heheh Wczoraj Hubi..wspiął się na mojego męża.Ten lezał sobie na plecach,patzre a Hubi rączka do góry,ciach nóżki proste i raz na na brzuch wlazł męża..aż oczom nie wierzyłam. No i dopiero wczoraj zobaczyłam,że Hubiemu jedyneczka na górze się przebiła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ciagle niew ierze- my dzis spalismy przy całkowicie otwartym balkonie a wiesz co, my tez mamy balkon na bardzo ruchliwa ulice a do tego pod samym balkonem mamy przystanek autobusowy- wiec huk jest okropny jak on staje badz rusza ale na szczescie małemu to nie przeszkadzało. obudził sie o 5 wypil herbatki, po 6 cycy i spalismy do 8. wiec nie jest zle. a co do sesji to chyba pisąłam wam tu kiedys ze bylismy na tych targach i tam mozna było zrobic darmowa sesje, wiec skorzystalismy, ale wtedy był zimno wiec tacy poubierani bylismy... a to skubaniec z Hubercika:) nagraj go jak raczkuje:):):P mielismy dzis na basen isc ale sie ochłodziło, słonca nie ma i raczej tak burzowo jest wiec chyba nici z tego:( a szkoda bo juz sie nastawiłam. ale co sie zwlecze to nie uciecze:) Jottka browarka?? no ładnie:) hehe ja tez sie czasem napije wieczorem, ja ogolnie uwielbiam piwo ale to smakowe, ostatnio moim nr 1 jest ten nowy Lech Shandy- mmmm pycha a do tego prawie procentów nie ma:) jak juz małe zje ostatni posiłek cycy to wtedy sobie pozwalam bo nastepne karmienie dopiero za 12h wiec to juz wywietrzeje. a do meczyku to sie super piwko pije! pokaz jaka sukienke kupiłas! i chetnie poczytam o historii Twojej sukienki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta:):):) jak tam samopoczucie:) u nas wspaniale ,nareszcie się ochłodziło i pada deszczyk ,o Boże jak fajnie,małemu zgineły potówki nareszcie,niewiem czy od krochmalu czy od maści Alantan,ale jest już w porządeczku. Ciagle nie wierzę-przy otwartym oknie całkiem inaczej się śpi,ale wiadomo jak to w mieście ,jeszcze przy ulicy to nie za bardzo,my mieszkamy na wsi,dookoła las,ulica niedaleko,ale samochodów nie słychać więc luz:)a pomocnik jest jak trzeba hihi,zobaczysz Twój Hubercik już niedługo będzie szorował podłogi:) Jottka browarek jak najbardziej nawet wskazany:0 ja z alkoholi to jedynie piwo lubię i czasem winko jak mnie najdzie ochota::) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje małe wczoraj wieczorem bawiło sie zD moimi lakierami do paznokci, em wrzucał a mały wyrzucał z pojemnicaka. az w koncu finał był taki ze jeden lakier sie rozbił na moje nieszczescie to byl to czarny lakier i cały sie rozlał po łóżku a małe jeszcze wsadziło cała raczke w niego:/ nosz nie mogłam sie tego dosprzatac a do tego akurat skonczył mi sie zmywacz hehe my dzis jacys nie dospani- pogoda w koncu jakas normalniejsza, nie ma juz goraca i słonca- przeszlismy ładny kawał drogi dzis. jutro idziemy do studia poprawiac tatuaze, bo gdzie niegdzie zanika. to ja chyba dzis tylko tyle, dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×