Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

betii Nic się nie martw,na wszystko przyjdzie czas i na ząbki również:-) Każde dziecko jest inne więc nie ma co porównywać(choć My Mamy tak robimy...) Dobrze że urlopik udany:-) teraz jesteś pozytywnie naładowana więc masz dużo sił!!!:-) kasik No troszkę Cię nie było na forum..... Fajnie ze Olivka rośnie zdrowo i ładnie wszystko zjada:-) (jak Ty to zrobiłaś???) mój Tobiaszek nie przepada za warzywkami:-( daję ze słoiczka,zje 2-3 łyżeczki i potem pluje......dziś nawet ugotowałam kalafiorka i marchewkę podusiłam i też zjadł 3 małe łyżeczki:-(już nie wiem jak mam do niego podejść z tymi warzywkami??? A z tym chodzeniem za rączki to dzieciaczki uwielbiają:-) wtedy widzą świat,a nie tylko leżenie i leżenie-nuda!!!:-).Co do ząbków mówią im później tym lepiej,więc nie masz co się przejmować.(mojej kumpeli synowi pierwszy wyszedł jak mniał rok) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola2112
dziewczyny mam do Was pytanie odnośnie pasów poporodowych - wiem ze temat był wałkowany już dobry czas temu przez Was, ale chcialabym zapytać co sądzicie o tych pasach czy warto i ile po cc można je zacząć nosić? ogromne dzięki za poradę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga, co do warzyw to może spróbuj zupki jarzynowej np z bobovity, ja dzis małemu podałam i płakał jak tylko się skończyło, a nie chciałam mu naraz za dużo podać bo najpierw musze sprawdzic reakcję na nowy składnik- zjadł pół słoiczka i sie nie najadł-zupka ze świeżych warzyw (marchew i ziemniaczki). Pewnie Tobiasz się przyzwyczaił do słodkiego smaku, ale cierpliwosci w końcu zacznie lubić warzywa, a narazie deserki niech pójdą w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabryś za dwa dni kończy 5 m-cy, a już jeden ząb widoczny bardzo, a drugi się wyrżnął prawie, ale już też biały element widać. Za 2 tyg, będą oba mocno widoczne...mamy przy tym temp 38,5 mierzone w pupie więc 38. Byłam dziś u doktor, ale powiedziała, że czysto wszędzie więc nie ma się co martwić, tylko na noc zbijać temp nurofenem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola ja nie uzywalam pasa wiec ci nie pomoge dziewczyny u was to widze jeden zabek za drugim a u mnie nic. za kilka dni maluchy skoncza 7 m-cy i nadal zabkow nie maja. mozna juz kupic zupki z kawalkami ale narazie pozostane przy samych papkach bo nie chce zeby sie zakrztusili. zastanawiam sie czy popdac cos do "ciamciania" np. skorke z chleba albo chrupki. jak myslicie czy podawac cos jak nie maja jeszcze zabkow????? moi na szczescie jedza wszystko co im dam ale synus ma od kilku dni okropna technike jedzenia. tak jakos gryzie dzieslami lyzke przy jedzeniu i jezykiem wypycha papki na zewnatrz pogadujac przy tym ze mna;) cos okropnego, wiecej laduje na sliniaku niz w buzi. mam nadzieje ze wkrotce zacznie zas jesc normalnie. coreczka nie robi takich wybrykow. otwiera buzke zanim wsadze lyzeczke:) jedza juz 3 posilki dziennie w popstaci kaszek i zupek i 2 butelki mleka. mamy razem 5 posilkow dziennie, w nocy nie dostaja nic. rpsna z dnia na dzien te male klocki :D pozdrawiam ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola Jeżeli chodzi o pas poporodowy to ja nosiłam jakiś miesiąc po porodzie(przez 1 m-c.).Może troszkę pomógł ale i tak fałda na brzuchu została:-( Dosia Już próbowałam z tą zupką jarzynową-nie zasmakowała Tobiaszkowi...Ale nie poddaje się będziemy próbować.Wczoraj kupiłam zupke pomidorową z kurczakiem po 6 m-cu i kilka innych obiadków.No zobaczymy jak będzie dalej z obiadkami. Ale dziękuję za radę:-) Patiniaa Tak to jest przy ząbkach że może być gorączka,biegunka i inne dolegliwości:-( Biedne te nasze dzieciaczki:-( Jak na razie Tobiaszek nie dostał gorączki i oby tak zostało!!!(jutro jedziemy na szczepienie druga dawka WZW typu B,więc musi być zdrowy) betii Fajnie masz że dzieciaczki już wszystko jedzą:-) nie masz problemu z podawaniem jedzonka.Co do gryzienia łyżeczki podczas podawania posiłku mój Tobiaszek robi tak samo-szoruje sobie nią dziąsełka,więc to chyba normalne u dzieci:-)Tylko pozazdrościć że w nocy już nie jedzą...(Tobiasz jeszcze się domaga mleka,ale cóż każde dziecko jest inne.) A my wczoraj zarezerwowaliśmy sobie ten przejazd promem z Gdyni do Karlskrone na 13 sierpnia:-) chcemy zostać potem jeszcze 2-3 dni nad morzem,dziś zamierzam podzwonić i popytać o nocleg,mam nadzieję że znajdziemy:-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola2112
dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga super ze zaplanowalas jakis wyjazd w lato:) oby wam pogoda dopisala. jak z twoja dieta? schudlas kolejne 3kg?????? ja niestety przytylam na urlopie ale tylko 1kg wiec nie jest zle. teraz pewnie go strace bo jetsem sama z malymi i nie mam nikt mnie nie rozpieszcza smakolykami;) zycze wszystkim udanego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Ja również mam nadzieję że pogoda dopisze:-) ( choć chyba nie mamy szczęścia do pogody ponieważ jak bylismy 2 i 3 lata temu to nie było za ciekawie:-() no zobaczymy. Co do diety to nadal stosuję leci 5 tydzień a na wadze minus 5,5 kg:-) :-) :-) cieszę się bardzo!!!(chciałabym jeszcze chociaż 5 kg-zobaczymy jak to dalej będzie).A i byliśmy dzisiaj na szczepieniu,uf to ostatnie:-) teraz dopiero po skończeniu roczku:-)więc w nowym roku!!!Tobiaszek troszkę pisknął,ale i tak był bardzo dzielny:-) A Ty Kobietko przytyłaś 1kg.napewno nie jest widoczny więc nie musisz się zamartwiać,zgubisz przy dzieciaczkach:-) Dobraj Nocy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilke-Maciuś bez przerwy przewraca sie na brzuszek i wdzien i w nocy, ale jakos nie umie przewrócić się spowrotem i wtedy stęka. Jak ja czasem podchodze do jego łóżeczka i jak widzę go leżącego w poprzek łożka na brzuszku i rozkopanego z kocyka to śmiać mi się chce. Tylko pytanie czy to jest bezpieczne czy jak bedzie tak spał na brzuszku czy się kiedys nie udusi. Najgorsze jest to że jak tak leży to od razu też ulewa i buźką leży na kwaśnym mleczku, bleeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Dosia30 Nie martw sie co do spania na brzuszku ,moja też tak śpi jak jej nie wygodnie to z powrotem wraca na plecki lub na boczek ale całe noce zazwyczaj przesypia na brzuszku. Co do ulewania nie pomogę bo tego nie mamy. U nas już po urlopie było super !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Dziś moja kuzynka urodziła synka,przez cc:-) Sebastianka waga 4190g ,56 cm:-) jejku widziałam fotkę co prawda w komurce ale jest prześliczny,aż chciałoby się takiego Maluszka przytulić i schrupać:-) A u nas ok.Tobiaszek nauczył się przewracać z brzuszka na plecki więc już nie piszczy jak mu się znudzi leżenie na brzucholku:-) ząbek przebija:-) dziąsełka swędzą bo ciągle pakuje zabawki do buźki,aż mi Go szkoda że tak cierpi:-( ale cóż każde dziecko musi to przejść. Pozdrawiam Miłego weekendu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeku jakiego byka zrobiłam!!!!!Komórka przez "u" otwarte napisałam...Ale wstyd!!!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny jak to w końcu jest z tym glutenem, bo ja czytałąm że matki karmiące piersią powiiny podawac po trochu gluten juzw 5 miesiącu życia, a te które karmia butelką to wtedy po 6 miesiącu. Na opakowaniu kaszki manny widziałam jednak że ta ekspozycja na gluten powinna rozpocząć się później. Zastanawiam sie jeszcze czy mogę podawac troszkę tej kaszki manny do przecieru np owocowego? No i mam jeszcze jedno pytanie czy jak kupujecie małym słoiczki np owoce z jabłuszkiem lub słoiczek z warzywami to ile podajecie na raz z tego słoiczka . Mój synek ma 5 miesięcy i nie wiem ile powinien zjadać, ostatnio dałam pół takiego słoiczka i jakoś tak wydawało mi się dużo, ale Maciek miał apetyt i spokojnie by mógł zjesc więcej. Nie chciałabym jednak podawać mu na raz za dużo, więc jaka powinna być normalna porcja dla 5 miesiecznego malucha takiego słoiczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia ja robilam ze sloiczkami tak.. warzywa podawalam kilka lyzeczek dziennie o stalej porze przed butelka. z dnia na dzien dawalam wiecej ale oczywiscie po zupce dawalam dalej butelke bo sie nie najedza na poczatku. kiedy dostaewali np. pol sloiczka to wypili mi juz niecale pol butelki po zupce. dalej zwiekszalam az zaczeli jesc caly sloiczek i wtedy bez butelki. w ten sposob mialam tak, ze o godz 12ej zamiast butelki dostaewali zupke. potem zabralam sie za kolejny posilek. ja stopsosuje sie do zasady zastepowania jednego posilklu po drugim. nie wiem czy karmisz piesria czy jest maly na butli???? bedziesz widziec jak podasz zupke i maly zje np.pol sloika a potem jeszcze mleko to znaczy ze sie jeszcze nie najada zupka . wtedy zwiekszaj z dnia na dzien az bedzie mial pelny posilek. ja juz zastapilam 3 posilki. pediatra mi powiedzial ze mozna zastepowac co miesiac jeden posiek czyli np. w wieku 5 mcy wprowadzasz zupke a w 6 mcu np. jakas kaszke owocowa lub kleiki z owocami czy co tam uwazasz za stosowne;) jesli chodzi o gluten to osobiscie uwazam ze ludzie za bardzo panikuja. moj pediatra mowil zeby najlepiej 6 mcy byly bez glutenu ze wzgledu na jelita a potem mozesz podac troche jakiejs kaszki z glutenem do posilku i jak nic sie bedzie dzialo to spokojnie mozesz wprowadzac jedzonko z glutenem. moi byli caly czas na m. modyfikowanym i podaje im od 6mca troche kaszki z glutetem do mleka a teraz jedza juz normalne posilki(kaszki) z glutenem. mam nadzieje ze zrozumiesz cos z tego co napisalam bo nie bede tego czytac i sprawdzac bledow. synek mi przeszkadza:) pozdrawiam daga moi tez sie juz przewracaja non stop i fajnie ze nie marudza jak im sie znudzi jedna pozycja bo umiejsa juz sobie sami poradzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia zapomnialam wczesniej dopisac ze kazde dziecko jest inne i nie czegos takiego jak norma dla 5 m-cznego dziecka. jedni sa syci juz po polowie sloiczka i inne zjedza caly. jezeli dziecko nie bedzie chcialo juz jesc to to zauwazysz wiec nie przekarmisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki beti za cenne rady. Dziś dałam małemu krem z jabłkiem i jagodami, ale jest jednak tylko deserek i raczej nie powinien zastąpic pełnego posiłku. Co innnego włąsnie zupki jarzynowe, gdzie w składzie sa marchewka i ziemniaczki tym z powodzeniem sie naje. Chyba czas aby juz kupować obiadki w słoiczkach dla dzieci po 5 miesiącu. Ja cały czas karmie piersią i podobno to powinno stanowic wyłączny pokarm do 6 miesiąca, ale są opinie podzielone, nasze babcie i mamy wcześniej juz uzupełniały diete mleczną warzywami i jakos byliśmy zdrowi. Jak tylko Maciuś skonczy pół roczku odstawię małego od piersi, a tak nadal jest cycuś co Maciuś bardzo sobie chwali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ :) A ja wreszcie po 2 mies. ciężkiego zasuwania mam kilka dni urlopu i siedzę w domku z Jasiem. JEstesmy sami bo M wyjechał, a moja mama jeszcze nie wróciła z sanatorium. Musieliśmy sobie zorganizować czas dla JAsia jak Jej nie było ale dalismy radę ;) M miał tydzień tacierzyskiego, później chrzestna JAsia, a teraz mamusia i 3 tyg prawie minęły ;) Mama wraca w czwartek, a ja w piątek wracam do pracy. U nas całe dnie są tak intensywne, że musze przyznać, że być samej 24 h non stop zJasiem to jest jakaś masakra ;) Daje taki wycisk, że szok! Skąd ona ma tyle energii??? :) Jaś rozwija się prawidłowo. Waży 11,2 kg i za chwilę skończy 9 mies. Rozumie jak się pytam np."gdzie jest miś?" - zasuwa wtedy na 4 do misia i sie tuli :) Jest przesłodki. Wstaje sam kiedy tylko ma sie czego złapać. W kojcu i łóżeczku praktycznie cały czas stoi ;) Robi fikołki, staje na nóżkach i opiera się na głowie, wszędzie wkłada łapki, wszystko chce ściągnąć itp. Ma już 3 ząbki. Co do posiłków to po przebudzeniu ok. 6.30 pije mleko, później ok. 10 zjada np. jogurt z biszkoptem, ok. 13 obiadek, później o 16 jakis deserek i ok. 19 kaszkę. W międzyczasie gryzie suchą piętkę z chleba albo Miśkopty ;) Tak więc mleko pije juz tylko raz dziennie. Zaczynam go uczyć jeść np. ugotowaną marchewkę - taką malutką daję mu do rączki. Jak ma dość jakiegokolwiek jedzenia to zdecydowanie odsuwa moją rękę albo zamyka usta i odwraca głowę. Nie wpycham mu nic na siłę i nie rozpaczam jak nie chce zjeść któregoś posiłku. Nam też się w takie upały nie chce jeść. Śpi 3 razy w ciągu dnia - ok. 9, 14 i 17. Tp spanie o 17-tej spowodowało, że teraz zasypia dopiero ok. 20.30 - 21. Kiedyś zasypiał po ostatnim posiłki. No ale cóż ;)) Przynajmniej przesypia całe noce :) Chcę go zacząć uczyć siadać na nocniku tylko z tą jego ruchliwością, to po 10 sekundach z niego zejdzie :) Buzaki! Spadam sie myć i idę spać :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bettykor Cieszę się że Jaś zdrowo się rozwija:-) To najważniejsze.Trzy ząbki to już coś na 9 miesiączków:-) a waga też niczego sobie,jejku już stoi w łóżeczku,pewnie jest ciekawski wszystkiego co Go otacza-no takie są dzieciaczki n atym etapie:-)Fajnie że masz już stałe pory posiłków:-) Ja Ty to zrobiłaś że Jasiek chętnie je warzywka???(Tobiaszek nie chce się do nich przekonać:-(,zje 3-4 łyżeczki i już nie chce!!!)A robisz sama obiadki czy dajesz ze słoiczka? Tak to prawda jak się jest samemu przez cały dzień z dzieciaczkiem to można zbzikować!!!Człowiek jest tak wypompowany że szkoda słów!!! U nas w miarę do przodu.Tobiasz też za chwilkę będzie miał swoją Miesięcznicę 7-dmą:-) Mamy jednego ząbka ale nie do końca wybitego.Ogólne w ciągu dnia Młody bardzo lubi bawić się na kocyku w salonie,tam się razem bawimy i kulamy:-)Tobi jest też bardzo ciekawski,wszędzie chciałby zajrzeć,najbardziej interesuje Go gazeta jak trzymam w ręce,albo pilot od telewizora:-) i wszystko by kładł do buźki:-).Ze spaniem różnie:-( i tu mnie dziś dobił...dostał kaszkę i myślałam że zaśnie,a On oczka dostał jak"pięciozłotówki"zaczął śpiewać,gadac i o śnie zapomniał.Już miałam serdecznie dość i poszłam się wykąpaća Nim zajął się M...jak wróciłam nadal nie spał-mały piernik!!!dopiero po ciężkich męczarniach noszeniu na rękach i ziuzianiu usnął o 21:30........ciekawe o której się teraz obudzi???Oby nie za wcześnie,bo ostatnio co ja się obudzę to On się budzi albo płacze:-( Kurcze ciężko nam z tym spaniem-i jestem z tego powodu troszkę załamana,bo inne dzieciaczki idą raz że wcześnie spać,nie trzeba ich ziuziać ani nosić na łapkach,przesypiają całe noce a Tobiaszek to chyab jakiś "wyjątek"!!!Nie wyobrażam sobie żeby Ich było "dwóch".Podziwiam Mamy bliźniaków jak One sobie radzą!!!-Szacun:-) Uciekam spać. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Czytam tak o tym jedzeniu i muszę powiedzieć że ja jeszcze tak mleka nie odstawiam. Moja pije mleko o 8.30 potem je zupkę lub obiadek o 12.30, kolejne mleko je o 16.30 i jeszcze na wieczór o 20. Tylko że do mleka dodaję zawsze jakąś kaszkę ale praktycznie wszystkie posiłki je na bazie swojego mleka. Dodatkowo między posiłkami zjada deserek i czasami dostaje chrubki kukurydziane lub ciasteczka dla dzieci. Waży zaledwie ok 8,5 kg Bettykor muszę powiedzieć że ja jakbym po głównych posiłkach dała dała Olivi tylko deserek to by się tym nie najadła. U nas deserek to dodatek do jedzenia;) Moja mała dalej nie raczkuje nawet nie chce wstawać, sama nie chce się trzymać niczego, jedynie co ją interesuje to chodzenie za ręce. Ale przy takim jej prowadzaniu to mi chyba kręgosłup wysiądzie. Dalej czekamy na górne zęby, widać że ma obrzęknięte dziąsła,ślina się leje a zębów nie widać. Wiecie czasami mam wrażenie że mała źle się rozwija bo nie robi wiele rzeczy jak na jej wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Jeżeli chodzi o zęby to Gabryś ma 5 m-cy i dwa zęby na dole. Oba już wyszły i teraz rosną...ślinotok się załączył i wszystko do buzi pcha - nawet moje palce ;) My też wszystko mleczne , pytałaś Dosia jak z słoiczkami - u nas mały je butelki 4-5 razy dziennie, i codziennie jakiś słoiczek po 4 m-cu - cały na raz. Nie ma żadnych wysypek ani uczuleń jak na razie, ( pewnie dzięki temu że pije Nutramigen ). Jeżeli chodzi o słoiczek raz podałam taki po 5-tym miesiącu z cielęcinką - następny posiłek zjadł po 5 h dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) u moich tez sie slina leje na calego ale nie widac wogole zabkow. nie mam pojecia keidy je dostana. mam tylko nadzieje ze to nnie zle ze w wieku 7m-cy nie widac jeszcze nic. daga powiem tylko tyle ze z dwojka dzieci jest latwiej!!!!!!! jezeli masz blizniaki to nie ma czegos takiego jak noszenie dzieci godzinami, lulanie na raczkach czy w wozku. po prostu odkladasz do lozek i wychodszisz z pokoju. jezeli marudza i placza to trudno. po chwili przestana. moi jedza ostatnia butelka , potem zanosze jednego do pokoiku ktory jest juz przygotowany ndo spania czyli ciemno. chwile trzymam na rekach moze z 2 min i przytulam do siebie. potem odkladam do lozeczka i ide po drugiego. robie tak samo. wychodze z pokoiku, przymykam drzwi i koniec. wchodze tylko jak ktos nagla zaplacze bo cxzasami nie umie odbic i musze wziasc na rece zeby odbil porzednie. odkladam i znowu wychodze. jak slysze ze marudza,gadaja to nie reaguje . po pewnym czasie jest cicho wtedy wiem ze spia. nie mam jak narazie z tym problemow. moze jak kobieta ma jedno dziecko to lata zawsze i nosi no bo w koncu masz dwie rece i mozesz sie zajac jednym dzieckiem;) jedno jest pewne jak tak robisz to niestety sie dziecko przyzwyczai. pocieszajace jest to ze wyrosnie z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiok08 Ten deserek jest konkretny 190g słoiczek albo jogurt z wkruszonymi 2 biszkoptami, albo sama gotuję kaszę mannę i dodaję do niej owoce ze słoiczka więc Jaś się tym spokojnie zapycha :) Np. z Hippa jest taki Przysmak na dobranoc (daję w ciągu dnia ;P )- kaszka ryżowa z mlekiem z jabłkiem i gruszką, z bananem i różne inne. Bobovita ma fajne deserki np. twarożek z owocami, jogurt z owocami. Różne kupuję. Każde dziecko jest inne więc się nie przejmuj. Jeżeli pediatra nie ma żadnych uwag to jest ok. U nas Jaś wystrzelił jak z procy w Dzień Dziecka. Wszystko wtedy zaczął robić ;) Moja mama twierdzi, że ja nie raczkowałam tylko od razy chciałam chodzić. Jas za rączki nie chce chodzić. Woli sam wstawać o własnych siłach i wspianć się po wszystkim co ma na swojej drodze :) Drewniany kojec jest do tego super :) A przy okazji można spokojnie iść się załatwić ;) Mamy też taki dziecięcy fotelik drewniany do jedzenia, to wkładam Jasia do niego,zapinam szelki, przesuwam do kuchni i mogę spokojnie robić obiad. Daję mu wtedy Miśkopta (z Nestle) do rączki i jest spokój. Fakt, że jest cały ściaprany no ale cóż... :) Daga Z tym spaniem to u nas też się tak zaczęło jakieś 1,5 miesiąca temu czyli około 7 mies. Jaś po wieczorym posiłku zaczyna szaleć i na początku próbowałam go na siłę kłaść spać ale z marnym skutkiem więc teraz pozwalam mu się wyszaleć aż się zmęczy i sam padnie - zazwyczaj nie na poduszkę, a na kołdrę, w poprzek łóżeczka itp. Jak już słyszę, że śpi głęboto to go odwracam i już ;)) (Łóżeczko mamy obniżone na sam dół żeby był bezpieczny). Nie noście go. Pozwól mu się wybawić i zmęczyć. Włóż małego do łóżeczka, usiądź sobie przy nim na podłodze albo na fotelu i odpoczywaj :) Ja sie czasami z nim zabawiam siedząc przed łóżeczkiem na dywanie i Jaś wtedy ma ogromną radochę - wspina się, spogląda na mnie między szczebelkami, z góry, z boku, łapie mnie rączkami między szczebelkami. A jak chcę już go powoli wyciszać to sprzysuwam do łóżeczka fotel, siadam, zamykam oczy i odpoczywam - jednym okiem zaglądam co robi, ale naprawdę odpoczywam. Jaś patrzy na mnie, zaczepia ale ja nie reaguję i wreszcie pada :) Robi w łóżeczku totalną demolkę ale nic to ;) W nogach ma misie i kładzie się z nimi, przytula, przenosi - maskara jakaś :) W tle zawsze wieczorem lecą kołysanki - działają ... ale na mnie ;)) JA w tym fotelu prawie odpływam i moje dziecko jeszcze szaleje :) Ja nie miałam z Jasiem problemów z jedzeniem od początku. Zaczęłam wprowadzać warzywa i owoce zaraz jak skończył 4 mies i codziennie mu podawałam tak jak pisze Patiniaa cały słoiczek. Zauważyłam wśród koleżanek, że im wczesniej się dzieciom zaczynać podawać inne jedzonka, to tym chętniej je jedzą. Obiadki, owoce podaję mu ze słoiczka, a deserki różnie. Można do słioczka z owocami wkruszyć biszkopty i też wtedy robi się z tego syty posiłek. U nas był taki moment, że Jas niechętnie pił mleko w ciągu dnia więc dawałam mu inne jedzenie i tak zostało. Z glutenem tez nie świrowałam - podałam najpierw trochę i jak widziałam, że nie ma reakcji to nie zwracałam już uwagi na to czy produkt ma gluten czy nie. Wczoraj kupiłam taki dmuchany basen o średnicy 1m. Napompowłam, postawiłam na środku trawnika, wrzuciłam do niego Jasia i kilka zabawek i byłą zabawa na 102!!! Mogłam spokojnie siedzieć na tarasie i pić kawę, a moje dziecko szalało. Nawet jak się wspinał na ścianki basenu i basen się przewracał to nie było strachu bo Jaś spadał na trawę i właził do niego spowrotem :)Śmiał się w głos, krzyczał na całe gardło - i tak przez godzinę :)) Zrobiłam mu ze 100 zdjęć - muszę teraz wybrać najfajniejsze ;) Idę się pozbierać, bo Jaś śpi. Jak się obudzi to jedzonko i na spacer :) Buziaki! Acha, a co do ząbkowania i budzenia się w nocy w tym okresie to pediatra dała mi recepę na takie ziołowe czopki dla dzieci. Nazywają się Viburcol i mozna je bezpiecznie podać wieczorem. Ja podałam kilka razy ale nie cały tylko pół. Jaś spał spokojnie, wstawał o zwykłej porze i był rześki - ja przy okazji też bo kilka nocy budził się, siadał w łóżezku i płakał. Musiały go swędzieć dziąsła. Pediatra też poleciła stosowanie Dentinoxu (akurat to miałam od początku ząbkowania). betii79 U nas pierwszy ząbek wyrżnął się dosłownie dzień przed skończeniem przez Jasia 7 mies. Mam koleżnakę, która ma 12 mies. dziecko i ma dopiero 2 ząbki. Uciekam :) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Mam chwilę postanowiłam zajrzeć:) Ja wciąż jeszcze w polsce ale już w poniedziałek wracam do siebie i szczerze mówiąc to nie mogę się doczekać. Daga co do spania to ja robię tak samo jak pisze Betii79 nie lulam swojej małej i nigdy jej nie lulałam. najczęściej zasypia mi już podczas wieczornego karmienia więc wtedy ją tylko odkładam. a jeśli nie chce odrazu pójść spać to poprostu ją zostawiam kręci się wierci to w poprzek, to do góry nogami, to gada, to marudzi ale ja jej nigdy już nie biorę tylko zaglądam czy wszystko jest ok. ja ją już tak nauczyłam i staram się tego trzymać że najpierw się kąpiemy potem jemy i odrazu ją kładę. nawet jeśli marudzi to nigdy ją nie wyciągam z łóżeczka. ona wie że już że jest to spanie nocne i że nie ma zabawy jak chce to może sobie pochasać we własnym łóżeczku ale rączek już nie ma. pozatym mamy też stałe godziny jedzenia i ona już się tak nauczyła że dostaje butlę i zasypia. Bettykor mała wedłu lekarza rozwija się prawidłowo i ja sama też wiem że każde dziecko jest inne i ma swój rytm. pozatym widzę jak dużo się uczy każdego dnia, umie robić tosi łapci, rozumie jak ją pytam o jej kaczuszkę odrazu szuka ją oczkami. jak się pytam gdzie jest piesek to też zaczyna sukać i spogląda w okno. więc wydaj mi się że wszystko jest ok ale czasami przychodzą takie myśli szczególnie jak ludzie się pytają i czasami dziwią a to ona tak duża i nie raczkuje albo nie umie sama usiąść... więc i ja zaczynam myśleć i przemyślać jak położę ją na podłodze to muszę ją pilnować bo potrawi się tak katurlać i obracać że raz mi zawędrowała do drugiego pokoju nawet nie wiedziałam kiedy. widzę że próbuje sama siąść ale jaj nie wychodzi jeszcze. więc myślę że na wszsytko trzeba czasu. wracając jeszcze do jedzenia to ja też nie mogę narzekać bo Olivia je wszystko co jej dam jeszcze nie było żadnej zubki czy obiadku którego by nie zjadła, nawet jej już dawałam kanapki z wędliną i też wcinała. wciąż jednak daję jej mleko 3 razy dziennie a właściwie nie samo mleko tylko na bazie jej mleka, bo ona pije Nutramigen daję jej kaszkę to bananową, to manną no i na wieczór mam taką z Nestlle dobra noc. Olivka wciąż jeszcze podjada nad ranem tak ok 4. ale się rozpisałam mam nadzieje że zrozumiałe to wszystko będzie :0 Pozdrawiam Was serdecznie Może jeszcze mi się uda zajrzeć podczas pobytu w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik a pamiętasz od jakiego wieku dałaś nutramigen 2 ?? Na pudełku napisane jest że od 4-go miesiąca a doktor powiedziała że najwcześniej od 6-go...i bądź tu człowieku mądry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis mowili w wiadomosciach ze 14 m-czna dziewczynka umarla............smierc lozeczkowa. matko ja myslalam ze moi teraz w wieku 7 m-cy maja juz to za soba .....:( podobno 1 dziecko na 200 umiera na to. kurcze tak zaawansowana medycyna a nadal nie wiadomo czemu tak sie dzieje i jak zapobiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prinzesska no chlopczyk tez :( syn jakiegos aktora. co u ciebie ? jak minal slub????????? wszystko odbylo sie jak sobie zaplanowalas? pozdrawiam cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje im-co musza czuc... Kochana slub byl wspanialy. Mielismy piekna pogode , biale golebie---czulam sie w mojej sukni jak ksiezniczka. Fotki sa wspaniale.. Poza tym---nic nowego. Maz szuka nowej pracy bo z tamtej zrezygnowal. Zalatwiamy z ikk te badania immunologiczne... Dojdzie do sprawy sadowej bo moja kasa nadal nie chce placic i podwazaja opinie lekarzy-chca nowego Gutachter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje ci.... jaka ta droga wydaje sie dluga:( bedzieci moze w tym roku robic ivf czy bedziesz czekala najpierw co wyjdzie w sadzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×