Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

betii No niestety jak chce się troszkę schudnąć trzeba wyrzeczeń....:-( Ja też ubolewam nad nie jedzeniem chleba,słodyczy,makaronów,ryżu czy ziemniaków...ale cóż ile dam radę to dam!!!Tak już postanowiłam. Ja lubie nabiał więc mogę jeść to ze smakiem:-) też do serka wiejskiego czy homo chętnie zjadłabym kromkę chlebka....... A jajka jem pod różną postacią oczywiście bez majonezu!!!Można majonez zastąpić sobie sosem czosnkowym zeby nie były takie suche...Najczęsciej jem na twardo,albo robię syflet(jaja+ kurczak) lub flan(jaja wymieszane z mlekiem + szczypiorek i wylane na patelnię-wychodzi wtedy taki placek,nawet dobry bo wcześniej tego nie robiłam). Jejku uciekam bo Młody płacze bo jest śpiący................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnica między kaszką ryżową, a mleczko-ryżową jest tylko taka że jest do niej dodane mleko modyfikowane. Jeżeli Twoja córeczka do tej pory pije NAN to znaczy, że nie jest uczulona i spokojnie może jeść takie na mleku. Te ryżowe można natomiast robić na mleku dziecka np. na H.A. albo Pepti bądź Nutramigenie. ;) A jeżeli chodzi o dietę to chyba najważniejsze są chęci...mi ich brakuje i właśnie wcinam makaron z sosem carbonarra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj z Maćkiem byliśmy na szczepieniu na WZW i tak się zastanawiam bo wczoraj jak go kładłam spać to mi przerażliwie wrzeszczał. Zmierzyłam temp i była niby w normie 37,4 w pupie a norma jest do 37,4 czyli górna granica. Nie mógł zasnąć i był zmęczony a dlatego że był zmęczony płakał a przez to że płakał nie mógł zasnąć i tak w koło Macieju :) Dałam mu mimo wszystko troszkę paracetamolu truskawkowego bo bardzo możliwe że coś mogło go też boleć, nigdy wczesniej tak mocno nie płakał. No i jakoś się uspokoił i zasnął. Potem spał dośc długo. Teraz jest już wszystko w porządku. Własnie podałam małemu trochę jabłuszka hipp, no i po raz pierwszy jadł z takim apetytem. Wczesniej to nawet nie chciał połykać i się krzywił (gerber) a dziś go nie poznaję :) Ja to się trochę martwię bo ostatnio Maciuś bardzo mi ulewa, a pije wyłącznie mleko z piersi, po każdym napiciu się mi ulewa a czasem nawet chlusta. Echh... pediatra powiedziała że to może przez zbyt łapczywe jedzenie, ale on je chyba normalnie. Zasugerowała że może je za dużo, ale to dziwne trochę bo je dość krótko bo po 5 minutach jest juz najedzony. Co może być jeszcze tego przyczyna? być może będe musiała wktótce przejsc na mleko modyfikowane które jest jednak nieco gęstsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Patiniaa Dziekuje za odpowiedz, a zarazem smaczności życzę ja właśnie zamówiłam pizze :) rodziną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Dosia30 Ja moja karmie mlekiem modyfikowanym i zaraz po zjedzeniu kładę ja na brzuszku wtedy momentalnie jej się odbija i nam się nie ulewa dla bezpieczeństwa kładę tetrę pod buzie ale na szczęście jak na razie jest nie potrzebna. Moze spróbuj tej metody , mi ja poleciła koleżanka i dla nas jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii A jakiej firmy podajesz ten deserek z glutenem?Jak bedę na zakupach to się zoriętuję:-) Oj Kobietki piszecie mi o tym co "wcinacie"aż mi ślinka cieknie........ No cóż za jakiś czas też nędę mogła sobie "podmaślić":-) Dosia Może rzeczywiście coś tam Maćkowi to szczepienie zaszkodziło-w przenosni...dobrze że podałaś mu troszkę syropku,pomógł i się wyciszył.A co do ulewania to ja nie pomogę bo mój Tobiasz nie ulaewł,za to bardzo łapczywie jadł i się ksztusił... Może spróbuj tej metody o której pisze Gewalia,może będzie rezultat:-) Ja jak Tobiasz się tak ksztusił to karmiłam Go na leżąco i pomogło-też koleżanka mi podpowiedziała takie rozwiązanie. A my jutro mamy dzień z warzywkami i na obiadek robię szaszłyki drobiowe:-)mmmmmm pycha jużnie mogę się doczekać................ Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga ja mieszkam w niemczech i kupuje tuta w sklepie cos. za kilka dni bede w pl i tam cos kupie na probe:) ogladalam np. na stronie bobovity i maja superkaszki z glutenem. co najwazniejsze maja tez kaszki z glutenem bez mleka dla mojej corki. podam ci tylko jakis przyklad. najlepiej poogladaj w sklepie ale jestb tego sporo http://bobovita.frisco.pl/product/5900852995545/BOBOVITA__Kaszka_manna_wieloowocowa__po_6_miesiacu.xhtml http://dodomku.pl/salon_hipp/produkt/28885/9062300113751/HiPP_Probiotyczna_kaszka_mlecznopszenna_truskawki.html http://dodomku.pl/salon_hipp/produkt/32400/9062300123392/Hipp_Kaszka_mleczno_wielozbozowa_Na_Dobranoc_Banany_Bio.html oczywiscie to tylko przyklady:) kup sobie jakas i zrob najpierw pol porcji z przepisu i z tej polowki daj tylko 2 lyzeczki w 1 dzien. zobaczysz reakcje no i czy posmakuje malemu;) czytalam ze wiele kobiet dosypuje najpierw lyzeczke mannej do zupek lub butelki. tak tez mozesz robic. ja po prostu dawalam po kilka lyzeczek takiej kaszki mlecznej z biszkoptem malemu i on to lubi. nie bylo po tym ani wysypki, ani biegunki wiec mysle ze mu gluten nie zaszkodzil. dla malej kupuje narazie gotowe deserki z hippa w sloiczku bo ona musi miec bezmleczne a tutaj jest ciezko o takie. widze ze w polsce maja o wiele lepszy wybor i na urlopie bede eksperymentowac z corka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na momencik wrócę do tematu z poprzedniej strony, gdzie pisałyście o zagęszczaniu mleka kaszką. Za miesiąc planuje odstawic małego od piersi i przejsc na mleko bebilon i mam pytanie czy mogę to mleko zagęszczać kaszką ryżowo-mleczną? bo ona w sobie też zawiera mleko modyfikowane. a jeśli można to czy nie będzie jakiejś interakcji z mlekiem bebilon a kaszką innej firmy? Zwykle na kaszkach piszą że kaszkę mieszać z wodą. No i nie bardzo wiem. Wiem że jeszcze mam na to trochę czasu, ale wolę o wszystkim wiedzieć nieco wcześniej. a tak wogóle to dziś zawitała do mnie @, aż sie zdziwiłam bo owulkę miałam tydzień temu, no cóż powróciły stare dobre czasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia tego nie wiem. spytaj sie pediatry najlepeij. jezeli chcesz miec pewnosc to moze zageszczaj kleikiem ryzowym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Dosia30 Ja zagęszczam mleko kaszka 1 miarka kaszki wsypuje do mleka , od dwóch dni tak jemy dziś damy już dwie miarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Dzięki za wskazówki co do tych kaszek zawierających gluten.Troszkę poczytałam w necie i wiem mniej więcej na co będę musiała zwrócić uwagę jak zaczne ją podawać:-) Jeżeli chodzi o rodzaj tz.firmę to ja dostałam taką próbkę z bobovity wieloowocową,więc jednego dnia spróbuję podać Tobiaszkowi 2-3 łyżeczki.Z resztą jutro pojadę do hipermarketu po pieluchy to się rozejrzę. Kurcze mam problem z tym że Tobiaszek nie przepada za warzywkami!!!:-( dziś ugotowałam krem z brokułów to zjadł 2 małe łyżeczki a resztę wypluwał..... Macie jakieś sprawdzone sosoby na to żeby dzieciaki jadły warzywa?jeżeli tak czekam na rady!!!Będę próbowac dalej............ Dosia Ja Ci nie podpowiem bo pediatrą nie jestem.Ja podaję Tobiaszkowi tylko kleik ryżowy-bezsmakowy i kaszkę ryżową o smaku bananowym oczywiście do wieczornego mleka.Jak zrobię w ciągu dnia to za bardzo nie chce jeść łyżeczką nawet jak dodam jakiś mus z owoców. Najlepiej będzie jak poradzisz się lekarza,bo nie chcę wprowadzić Cię w błąd:-) A jutro zakupię biszkopty,i spróbuje podać z jabuszkiem lub gruszką. Jakiej firmy kupujecie?Bo ja kiedys kupowałam z Lu(takie z misiem na opakowaniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga na wszystko przyjdzie czas. twoj synek nauczy sie jesc warzywka. moze nie wprowadzaj mu dziennie czegos nowego? mi pediatra powiedzial zeby nie zasypywac dziecka dziennie czyms innym bo to zle. wiem ze koniecznie chcesz znalesc cos co polubi bo ja tez tak mam . to niestety nie jest jednak dobre dla naszych maluchow. ja tez bym chciala zeby juz tyle jedli ale mysle ze nic im nie ucieknie a takim czestym wprowadzaniem nowosci mozemy zaszkodzic. dziecko moze miec bole brzuszka, problemy z trawieniem itd. pediatra radzil mi sprobowac jednej rzeczy i jezeli posmakuje to ziwekszac dawke z dnia na dzien a jak nie posmakuje to poczekac 2-3 dni i sprobowac czegos inego. ja tez kupie kaszke wieloowocowa z bobovity dla swoich maluchow. dla malej znalazlam fajne bezmleczne ktore moge przyzadzac na jej pokarmie zastepczym a dla juniorka mleczne z owocami i manne:) jezlei im posmakuje to bede zwikszac dawke a po ok tygodnia powinni jesc tyle zeby zastapic im kolejna butle stalym posilkiem bylismy dzis z juniorem na badaniu serduszka i na szczescie wszystko ok:D za godz jedziemy z cora do pediatry bo zas ma swoje badanie kontrolne. ciekawe ile wazy??? wiem ze wazy juz wiecej od juniora, taki tluscioszek z niej;) junior wazyl tydz temu 7100g. malej daje niecale 8kg hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy wy też tak panikujecie jak ja bo ja okropnie wszystkiego sie boje malutka ma wzdęcia po karmierniu płaczee myśle że to kolki a podobno to jeden piernik nie wiem jak jeje pomoc nie wiem co jest lepsze espumisan czy infacol wiem ze espumisan podaje sie 4 razy na dobe a onfacol przed każdym jedzeniem tak mi jej szkoda a ja nie wioem jak jej pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
ailona Kolki są zazwyczaj o jednej porze nasza miała w 3 tygodniu życia podawałam jej krople z Niemiec i jak ręką odjął dawałam prawie do 3 miesiąca do każdego mleczka nic innego nie pomagało (polskie leki). U nas zaczynały się o 20 i trwały przez 3 h na szczęście tylko 3 dni bo kupiliśmy kropelki i jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Jeżeli chodzi o podawanie warzywek to ja nie podaję każdego dnia inne tylko przez 4-5 dni ten sam-tak mi poleciła robić pani dermatolog jak byliśmy na kontroli.Kilka dni marchewkę,szpinak z ziemniakami,dynię z ziemniakami i kurczakiem itd. Jak mi nie chce jeść za bardzo to nie wmuszam bo po co i podaję następnego dnia też 2-3 łyżeczki takie małe. A jeżeli chodzi o tą kaszkę z glutenem to kupiłam dziś z Bobovity po 6 m-cu z jabłkiem i gruszką bo wieloowocowej nie było.Mam nadzieję że zasmakuje Tobiaszkowi:-) Cieszę się że z Juniorem ok po badaniu:-)A Mała jak po widycie u pediatry?Ile waży Twój Skarbik? Bo mój Tobiaszek jak Go ważyliśmy w zeszłym tygodniu ważył 8,5 kg:-) A ja dziś byłam u gina na wizycie,zbadała mnie,pobrała wymaz na cytologię i dała przekaz na usg piersi.Nawet całkiem fajna Babka-byłam u niej pierwszy raz(wogóle to ja niezbyt lubię chodzić do babek ginekolog,kiedyś za młodu miłam niemiłą wizytę i się uprzedziłam,ale dziś było całkiem ok),no i poprosiłam o receptę na tabl.anty.przepisała naraya mam nadzieję że będę je dobrze tolerować!!! ailona Ja też podawałam na kolki/wzdęcia infacol,a potem podawałam sab simplex(takie niemieckie kropelki)na szczęście Tobiaszek nie miał kolek(no raz się zdarzyła taka sytuacja że płakał,i trzebabyło Go nosić w nocy na rękach).Coś tam dały te kropelki-przynajmniej tak mi się wydaje:-)Spróbuj tez domowe sposoby na bolący brzuszek:połóż Malutkiej ciepłą pieluszkę przeprasowaną żelazkiem(oczywiśnie nie za gorącą)i pomasuj może się uspokoi i jej przejdzie.Mi ten sposób pomógł kilka razy(mamy rada:-) ) Mam nadzieję że i u Ciebie poskutkuje:-) Trzymaj się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga moze mu zasmakuja jakies warzywka i bedziesz zadowolona:) przyjdzie czas ze bedzie chetnie zajadal. ja jak ci pisalal to tylko w sensie porad. mam nadzieje ze rozumiesz co chce napisac?;) mozesz mi napisac czy tobiaszek dziennie pije soczki? moim posmakowaly jednak soczki i podaje dziennie ale rozcienczone. czy ty te rozcienczasz? malutka wazy 7970g, czyli ponad 800g wiecej juniora:D prawdziwa baba z niej. lekarz byl zadowolony z rozwoju.napisz czy tobiaszkowi posmakowala ta kaszka. kupie ja dla synka . dla malej tez juz znalazlam fajne bezsmakowe. lece bo wlasnie mocze sobie stopy i woda mi stygnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaszki nie bezsmakowe tylko bez mleka :) i przepraszam ze pisze Tobiaszek z malej litery ale nie chce mi sie naciskac. jestem leniem i pisze szybko ale wiem jak sie pisze poprawnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Jasne że rozumiem co miałaś na myśli:-) piszemy tu żeby się poradzić każda-każdej więc luz:-) Jeżeli chodzi o soczki to ja podaję Młodemu jabuszkowy,jabuszkowo-winogronowy i takie bobo fruty z marchweką albo maliną. Soczki rozcieńczam przegotowaną wodą tak pół-na pół bo nie chcę żeby pił takie słodkie...nie wiem czy to dobrze ale tak robię i nic się nie dzieję,a nektarów nie rozcieńczam z resztą w ciągu dnia podaję 50 ml Tobiaszkowi.Robie tez herbatki żeby nie miał monotonii np.dziś zrobiłam z kopru włoskiego i chętnie wypił. Ja podam kaszkę to podzielę się z Wami moimi spostrzerzeniami :-) A jeżeli chodzi o pisanie imienia z małej literki to nie mam żalu:-)spoko:-) ja pisze z dużej bo taki mi wygodniej po prostu z przyzwyczajenia:-) No to ładnie Młoda poszła z wagą:-) najważniejsze ze zdrowie dopisuje:-)fajnie ,cieszę się:-) Ja też już uciekam spać bo najwyższy czas!!!!!!!!!! Dobrej Nocy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daję tylko soczek z HIPP soczysta marchewka, i też pół na pół, a czasem nawet więcej wody, a marchewki tylko dla smaczku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Ile razy dziennie podajecie kaszki mleczno-ryżowe ? Ja podaję dwa razy w ciągu doby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do betii79
Do Betii79 Czytalam Twoje posty tyle ze na innym forum( chyba objawy ciazy po invitro) i musze Ci napisac ze fajna z Ciebie kobita :) mimo ze mialas trudnosci zaciazyc nie poddawalas sie, co wiecej dodawalas wsparcia i otuchy innym, gratulowalas tym co sie udalo itd. W zasadzie to tamten topic czytalam tylko dla Ciebie, bo chyba jako jedyna (albo ja zle cos doczytalam) zawsze mialas czas na wpis adekwatny do Twojej sytuacji. I mimo ze masz blizniaki, dalej kontynuujesz swoj mini blog. Wiec wiedz ze sa osoby takie jak ja gdy karmia piersia o 3-ciej w nocy swojego synka i czytaja Twoje wpisy. ale naprawde fajnie sie czytalo Twoje posty na tamtym forum jak staralas sie o dziecko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, miło się czyta takie wpisy, tylko czemu aż tak anonimowo ?? Przedstaw się ;) Ja dodaję tylko miarkę kaszki do wieczornego mleka. Mój Gabryś waży 7800 i ma 69 cm. jest w 75 centylu ;) Jesteśmy już po wszystkich szczepieniach !! Hurra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betti Mam do Ciebie pytanie, za kilka dni jadę z Gabrysiem na wycieczkę do Stuttgardu, czy muszę mieć dla niego jakieś dokumenty czy wystarczy np. książeczka zdrowia. ?? Nie chciałabym wracać się z granicy, bądź dyskutować ze strażą że to na pewno moje dziecko. Czy istnieje w ogóle coś takiego ?? dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patiniaa No to ładnie Gabryś przybiera na wadze:-) I te szczepienia jak na razie koniec!-super:-)Chyba każda z nas to przeżywa!!!(a ja myślałam że jestem wyjątkiem......) Nas czeka za chwilkę druga dawka przeciw WZW typ.B i już się boję...Choć do tej pory Tobiaszek przechodził szczepienia super:-) mam nadzieję że i tym razem będzie ok:-) Gewalia Ja podaję kszkę raz dziennie do wieczornej flachy,tak 2 łyżeczki do 210 ml mleka:-) Dziś podałam Tobiaszkowi w dzień troszkę kaszki łyżeczką ale nie zjadł mi za dużo...kilka łyżeczek,lepiej mu smakuje z butli!!! Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny melduje sie z urlopu:) patinia nawet na terenacg krajow uni potrzrbny jest dokument dla maluszkow. my wyrabialismy tutaj w niemczech paszporty dla malych. sa wazne prawie na caly swiat. musisz sie dowiedziec ile sie na to czeka. my dostalismy w urzedzie na miejscu po dostarczeniu zdjec i aktu urodzenia. jezeli jedziecie autem a nikt was nie zatrzyma to w sumie nie trzeba . granic nie ma juz miedzy polska a niemcami takimi jak kiedys. teraz przejzdzasz autem normlanie i nie zatrzymuja. za to zatrzymac cie maja na kazdej autostradzie na kontrole. to jest jednak wybiorcze czyli jednych biora innych nie. do "do beti" nie wiem co napisac, jestem mile zaskoczona i bardzo ci dziekuje za cieple slowa:) temat in vitro i staran chyba juz zawsze zostanie mi bliski. stram sie pisac zawsze to co mysle , swoje doswiadczenia i naklaniac do walki. mam nadzieje ze wszystkie dziewczyny z forum "objawy po..." kiedys do nas dolacza:) pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziekuje dziewczyny ja juz jestem 2 dni u rodzinki i junior niestety nie umie sie jeszcze zaaklimatyzowac:( duzo placzew ciagu dnia, ma problemy ze spaniem bo nie widzi ze to nie jego pokoik. smutno mi troche i modle sie zeby nie zapomnial domku przez te 2 tyg bo inaczej bede miala to samo po powrocie. oby poznal swoj domek po powrocie..... a tak ogolnie to fajnie mi tutaj na "starych smieciach". niestety tylko 2 tyg ktore szybko zleca kaszki mleczno-ryzowe zaczelam teraz podawac juniorowi a malej zrobilam dzis kaszke na jej mleku zasteoczym ale niezbyt jej to posmakowalo;) do teraz podawalam tylko kleik ryzowy z owocami i dodaje go tez na noc do butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patinia mialam napisac ze zatrzymac cie moga na kazdej drodze ale nie musza. nas na szczescie jeszcze nigdy nie trafilo;) niedawno rozmawialam z ewelina i ona jechala autem z polski do holandii z bobasami i nie mieli dokumentow jeszcze a teraz juz wyrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Patiniaa Kochana musisz mieć bezdyskusyjnie dowód lub paszport. My już wyrobiliśmy naszej małej dowód jest na 5 lat ,a paszport na 1 rok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki Mam pytanie:Czy Wasze Dzieciaczki częśto budzą się w nocy?i nie chcą już zasnąć???Kurcze mój Tobiasz od kilku dni jak zje ok2-3 mleczko to nie chce zasnąć tylko marudzi,a czasami nawet piszczy i płacze......jejku i tak potrafi nawet do godziny!!!jestem tak rozbita wtedy że szkoda słów.Po godzinie udaje mi się go "utulić" i zasypia. A dziś tak się wkurzyłam że "powiedziałam do niego że za chwilkę zniosę go do łózeczka na dół i zostanie tam sam"(aż sama byłam zła na siebie jak mogłam tak powiedzieć-wredota ze mnie:-( )ale już brakło mi sił,a tak mi się chciało spać!!!!!!! Co ja mam zrobić?Musiałam się "wyżalić"......... Mamuśki może coś poradzicie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga nie jestes wredna :) ja czasami zostawiam je same w pokoiku jak mocno marudza lub placza a ja nie mam juz sil:( moze to i wredne ale czasami nie potrafie inaczej bo wtedy krzycze po nich a oni jeszcze bardziej placza i jest bledne kolo....... jesli chodzi o spanie w nocy to czasami sie budza moje w nocy al leza sobie grzecznie w lozeczkach i gadaja sobie z karuzela albo sufitem :) moi w nocy juz nie jedza wcale. wieczorem mam zawsze naszykowana wode w butelkach jakby ktos marudzil ale nie chca pic. pogadaja se i znowu zasypiaja. ok 6ej junior juz sie wybudza na dobre ale to tez bez problemow. mojej kolezanki synek jest o 3 tyg starszy i nadal je o polnocy i o 5ej rano wiec kazde dziecko jest inne. teraz przed chwila byli oba tacy spiacy i tak marudzili i ryczeli. kazalam tesciowej zostawic ich w lozeczkach i wyjsc z pokoju. po 5 min cyrkow zasneli;) moze mamy jedynakow robia inaczej i tula caly czas na raczkach az zasnie ale ja tak nie moge. gdy jestem sama w domu a oni oba marudza bo sa spiacy to klade ich do lozek i wychodze. sami zasypiaja. wieczorem po ostatniej butli przytule ich na chwile i odkladam do lozeczek i nie robia problemow. kiedy ich odkladam daje im do raczek ich przytulani. obejmuja je raczkami, przerwacaja sie na boczki i spia:) moze badz twarda i kladz do lozeczka i wyjdz z pokoju???? moze chwile poplacze, uspokoi sie i zasnie??? ja nie moglam robic inaczej gdy bylam sama w domu a maz w pracy i sie nauczyli. w dzien jak ich klade to chwile pajacuja tak jak przed chwila ale w nocy to juz wiedza ze maja spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×