Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Daga251183 Powiem tak niektórzy lekarze mówią ze te kremy to wszystkie są bardzo podobne, a płacisz tylko za markę spotkałam się tez opiniami lekarskimi, aby nie przesadzać z kosmetykami bo to tylko chemia dla dzieci a odrobina słonka nie zaszkodzi (wit. D) wiadomo ze chronimy dzieci budką czy parasolką. Kazda mama zadecyduje i tak o swoim bobasie czy posmaruje czy nie :)

czesc dziewczyny ja na spacery smaruje twarz kremem na kazda pogode a jezeli slonce mocno swieci i sa upaly to mam zwykly krem przeciwsloneczny dla niemowlakow z jakiejs tam firmy drucik;) moim nie wyskoczyla po nim zadna wysypka poza tym nie stosuje dziennie.zazwyczaj zwykly krem nakladam. u nas tez sie pogoda popsula i dzis siedze w domu z malymi bo pada od rana i zimno ok 14st brrrrrrr mysle ze jak dziecko jest w gondoli to nie potrzeba ekstra kremow przeciwslonecznych bo tak jak gewalia pisze budy chronia. moi dostaja od 2 dni kaszke z owocami pod wieczor. nawet im to smakuje :) lece przygotoac zupki bo jak sie junior obudzi to bedzie baaaardzo glodny pozdrawiam

Ja kupiłam MUSTELA na słońce z filtrem 50 + i jest ok ;)

Hej Mamuśki:-) Dzisiaj dzwoniłam do pani dermatolog umówić się na wiztę kontrolną,dopiero za 2 tyg.na 31 maja,no cóż. Poza tym Tobiaszkowi znowu coś wyskoczyło:-( tym razem na buźce,i tak myślę że od słońca...(ma taką wysypkę podskórną ja ją nazwałam"kaszka" bo bardzo drobne chrostki ma)oj i znów problem... ma ją już kilka dni ale mniej więc mam nadzieję że zniknie sama-oby!!! A tak z innej beczki postanowiliśmy z mężem że od 6 czerwca bierzemy się razem za zrzucanie zbędnych kilogramów!!!Mam nadzieje że dam radę,chciałabym chociaż wrócić do wagi z przed ciąży,a wiem że będzie ciężko!Do zgubienia jakieś 10 kg.będzie co robić ale we dwoje raźniej:-)Powiedział że będzie mnie wspierał i przede wszystkim będzie jadł to co ja( nie będe musiała gotować 2-ch obiadów :-) ) To uciekam.Miłej nocki...

Daga251183 Trzymam kciuki za Was i szybkiego zrzucenia zbędnych kg ;) Bedzie dobrze !

daga ja rowniez trzymam kciuki za was :) a ja po porodzie za duzo stracilam i musialam przytyc wiec bez ograniczen jadlam wszystko co pyszne i tuczace i co teraz? wczoraj weszlam na wage i mam 1 kg wiecej niz przed ciaza upsssssss musze teraz przystopowac z tymi slodyczami i ciastami. bedzie ciezko bo dede piec karpatke bo juro mam gosci i sobie zazyczyli;) junior jest coraz bardziej ruchliwy. juz w trybie sekundowym obraca sie na brzuch ale potem steka bo nie umie znowu obrocic sie na plecy hehe. mala jest wygodna, nie wykonuje zbytecznych ruchow . ona juz wazy o prawie pol kg wiecej od juniora hahaha lezy sobie panna plackiem i pupa nie ruszy tylko sobie macha. juniora energia rozpiera. jak poszlam dzis do lazienki myc zeby, junior siedzial w foteliku samochodowym w kuchni. slyszalam jak takm marudzi. poszlam sprawdzic i co widze??? junior lezy w foteliku na brzuchu, glowa wcisnieta w siedzenie a nogi i pupa na podlodze:D musze go chyba przypinac bo wkoncu mi wpelznie calkiem u uderzy glowa o kafelki. lece do sklepu milego dnia

Witajcie Daga życzę powodzenia i silnej woli. Ja przez ostatnie 2 tyg też byłam na diecie, nie jadłam potraw mącznych i unikałam wszystkiego co tłuste, ale efekty takie sobie, spodziewałam się czgoś więcej, al pewnie dlatego że niby stosowałam dietę ale też sobie trochę pobłażałam, i schudłam tylko 1,5 kg. do zrzucenia jeszcze 1kg i będę ważyć 50 kg więc już będzie dobrze. wciąż robię brzuszki i po 2 tyg widzę poprawę brzuszek trochę spadł i jest bardziej jędrny :) tak więc sobie myślę że jeśli poćwiczę jeszcze 2 tyg codziennie to może się go pozbędę :) Betii moja mała też jest lenien nie z tej ziemi, mimo iż ma 7 m-cy to nic nie chce robić. już próbowałam z nią ćwiczyć żeby ją rozruszać. nic ją nie interesuje. na brzuch się przewraca ale oczywiście nie wie jak przewrócić się na plecy więc wtedy krzyczy nie miłośiernie. wogóle z tego co ostatnio zauważyłam to ona zamiast się gimnastykować fizycznie to jak na razie ćwiczy głos, bo wszystko wymusza krzykiem i to tak krzyczy że się słuchać nie da. czasami się dziwię że jeszcze nie zachrypła z tego krzyku bo jak ja bym tak się darła to na drugi dzień bym nie była w stanie słowa powiedzieć haha:) chyba jakąś śpiwewczką zostanie:) a ja się rozchorowałam strasznie boli mnie gardło i boję się że mała może coś złapać ode mnie. mam nadzieję, że szybko przejdzie szybko. od pewnego też czasu strasznie bolą mnie plecy, czasami aż pieką :( pewnie od noszenia małej. a co zrobić jestem sama i wszystko na mojej głowie cały dom. całe szczęśice że mój M wraca już jutro więc może mnie trochę odciąży no i może jakiś masażyk zrobi ;) pozdrawiam buziaki:)

kasik 50kg to chudzielec z ciebie:D ja tyle wazylam 10 lat temu ale to bylo za malo bo jestem dosc wysoka i wygladalam okropnie. teraz w sumie bym nie arzekala gdyby nie ten brzuchol . nie moge na siebie patrzec w lustrze. tak bardzo chcialabym wrocic na silownie ale maz bardzo duzo pracuje wiec nie mam narazie szans. fajnie sie nczulam jak posiadalam miesnie brzucha i ud a teraz????:D:D mnie ostatanio z rana pobolewa w krzyzu i bola mnie kolana. wiadomo z czego to wiec narzekanie tu nic nie da hehe ja jestem twarda i nauczylam moich ze nie ma noszenia . bardzo sie ciesza jak wezme je na 5 min na rece i sie ciekawsko rozgladaja ale zauwazylam ze to nie noszenie jest problemem tylko moja bliskosc. wystarczy ze usiade na kanapie jednego wezme na konala a drugiego poloze obok i dam im cos do zabawy to sa zadowolone. wiekszosc czasu leza i zabawiaja sie sami. junior zrobil sobie bujaczek z fotelika samochodowego i uwielbia jak postawie go w kierunku okna to sobie patrza na okno i sie buja az zasnie:D ok lece zabrac sie za to ciasto bo czas leci pozdrawiam

Hej Dziewczyny Dziękuję za wsparcie co do tego mojego odchudzania:-) Mam nadzieję że podołam!!!Teraz daję sobie jeszcze czas na skosztowanie tych rzeczy z których musiałam zrezygnowac na czas karmienia:-) A ja dziś jestem w stanie fatalnym.Obudziłam sie ze strasznym bólem głowy,wymioty i biegunka!!!porażka straszna dawno się tak nie czułam,musiałam nawet zadzwonić do męża żeby przyjechał do domu bo bałam się że jak wezmę Tobiaszka na ręce to Go upuszczę.Wziął sobie do jutra urlop.A ja dopiero teraz zwlekłam sie z łóżka i zrobiłam obiad.Już lepiej mam nadzieję że to chwilowe i jutro będzie już ok:-) A Tobiaszek wyrozumiały bo dziś ładnie spał w południe,nie marudzi za dużo więc strasznie sie ciesze.:-) A później ok 16 pójdzie z tatą na spacerek i dżemkę popołudniową. Tak czytam Wasze wpisy to Wy Dziewczyny nic nie musice zrzucać po ciąży!!!Wszystkie jesteście szczuplutkie...A ja czuję się jak wieloryb....... i do tego ta fałda na brzuchu.... kasik Ty to rzeczywiście nie musiałabyś nic zrzucać!!!50 kg to ja ważyłam w podstawówce jakieś 15 lat temu... Do usłyszenia:-)

dziewczyny ja jestem niska bo mam zaledwie158 cm wiec ja mam wiecej jak 50 kg to nie wygladam dobrze szczególnie że wszystko idzie mi w brzuch i tyłek, góra pozostaje bez zmian mimio iz moze waze niewiele to brzuch mam i to mi najbardziej przeszkadza wiec nad tym musze najbardziej popracowac, niestety :( no i tez mi sie ciezko spoglada w lustro

kasik no fakt jestes malutka kurdupelku:D ja mam 173 wiec jak mialam 50 to wyobrazacie to sobie dziewcyny??? cale dziecinstwo mialam niedowage. do piero w wieku ok 23l zaczelam nabierac ksztaltow. teraz waze 60,5kg a chcialabym 58 ale dzis zero odchudzania bo wlasnie ciasto na karpatke piecze sie i az slinka leci:D daga ta falda tez mnie nabardziej wkurza. jest taka aseksualna ze szok hahahaha

dopiero razem :)

Betii79 oj no jestem kurdupelek :) szkoda że nie można sobie coś dosztukować bo przydało by mi się chociaż 5 cm więcej :) a cóż już teraz to racze będę rosła w dół hehe ;) no i pewnie w szesz hehe

Witajcie Ja nie miałam nigdy problemów z nadwagą po porodzie szybko wróciłam do formy co prawda ja bardzo mało przytyłam w ciąży (coś koło 8 kg ) Wiec nie zazdroszczę kobitkom które muszą sobie odmawiać słodkości i innych rzeczy ,ale całym serduchem jestem z Wami i wierzę że się uda :) trochę czasu i będziecie laseczki :) spokojnie taka nasza natura musimy rodzic dzieciaczki a co z tym się wiąże czasem dodatkowe kg które dodają uroku - nie przejmujcie się nimi zbytnio :) najważniejsze ze mamy swoje kochane, upragnione i wyczekane pociechy, wiec parę kg w tą czy w tą nie jest tragedią :) Ja mam 170 cm wzrostu i ważę 52 kg czyli tyle co przed ciążą. Ja jestem chudzielcem i już się z tym pogodziłam :)

daga tak tu pisze i pisze a najwazniejsze to WRACAJ SZYBKO DO ZDROWIA :) kasik dodac nie problem bo mozesz zalozyc te meeega obcasy jezeli umiesz w tym czyms chodzic:D chociaz przy dziecku chyba bedzie ciezko. ja bym sie zabila i razem dzieci jakbym miala schodzic po schodach z gondolami w rekach i te obcasy . oj kiepsko to widze;)

Betii79 :) teraz to obcasy odpadają, szczerze mówiąc to już nie pamiętam kiedy miałam je na sobie ;) no i narazie sobie nie wyobrażam spaceru na obcasach haha szczególnie jak jestem sama z małą , ale na jakieś wyjście na kawkę z koleżankami to jak najbardziej wskazane chociażby po to aby poczuć się sexy bo ostatnio brakuje mi tego uczucia ;)

Oj Dziewczyny ja mierzę 165 cm więc też do wysokich się nie zaliczam!!!wagi nie będę podawać bo mi wstyd:-(........... Ale cóż,nigdy nie należałam do szczypiorków,jak tyłam to zawsze w udach,pupie i brzuchu... Ale już słowo się rzekło i od czerwca działam-muszę!!! betii Dzięki juz mi lepiej:-) A co do chodzenia w butach na obcasie to ja odpadam...Ostatnio miałam je na nogach 4 września na ślubie u kuzynki i raczej ich tak szybko nie założę,ponieważ chyba noga mi urosła czy coś takiego i są przyciasnawe!!!

Daga Ja też mam 164 cm wzrostu i nie będę mówić ile ważę, bo wstyd...sporo przydałoby się zrzucić ale cięzko coś idzie...

Daga słyszałaś o diecie plaż południowych? jest dobra i szybko się chudnie i nie trzeba chodzić głodnym. jednie pierwsze 2 tyg są najgorsze bo trzeba wyeliminować niektóre produkty. poczytaj sobie o niej na necie. ja ją kiedyś stosowałam jakieś 2 lata temu i wciągu 2 tyg schudłam 4 kg.

Patiniaa Widzę że nie jestem wyjątkiem... Ja lubie jeść:-) sprawia mi to przyjemność,a słodycze strasznie lubię a to tylko puste kalorie:-( kasik Nie słyszałam o tej diecie,ale zobaczę sobie w necie. Ja zastanawiam się nad dietą Dukana.Mam w swoim gronie znajomych którzy ją stosowali i rezultat jest super-ale efekt jojo też się pojawił. Sama sobie chyba ułożę jadłospis co można a czego nie jeść i już!!! Napewno zrezygnuję z chleba,makaronów,ziemniaków,pierogów itd. no zobaczę.

Daga ja też dużo słyszałam że dieta Dukana daje efekty ale kiedyś oglądałam wywiad z dietetyczką i powiedziała że ta dieta jest zła bo bardzo uboga i monotonna. polecana tylko dla osób naprawde zdrowych i kazała się dokładnie przebadać przed przystapieniem do tej diety. ogólnie nie polecała. http://southbeach.c10.pl/ http://www.dietasouthbeach.eu/ tu masz link do diety plaż południa ja też lubię słodycze i dlatego tak ciężko mi zgubić tego brzucha :(

Witajcie:) Dziękuję dziewczynom za odpowiedź, jakis czas temu pytałam o ilosc kupek u 2 miesięcznego dzidziusia karmionego piersią. U nas się sprawa unormowała i co drugi dzień mamy MEGA kupkę:) Już dawno nie odzywałam się na forum bo mieliśmy trochę załatwiania spraw z chrzcinami ale już po wszytkim.Dziennie chodzimy sobie na spacerki jak tylko pogoda sprzyja więc czasu jest mało aby ogarnąć mieszkanie i podołać bieżącym obowiązkom. Kamilek skończył właśnie 3 miesiące, ładnie się uśmiecha, gaworzy pełnymi zdaniami:) w przyszłym tygodniu sie wybieramy na kolejne szczepienia. Maluszek ładnie rośnie...przekroczył 6 kg co jest odczuwalne przy noszeniu:) Dziewczyny piszecie o odchudzaniu. Ja po ciąży zrzuciłam jakoś samoistnie wszytko nawet z nawiązką. Karmię cały czas tylko piersią więc mały wyciąga kalorie:) Mam jednak kłopot z wiotkim brzuchem. Zbieram sie do ćwiczeń ale...ciągle coś:) Może macie jakieś sprawdzone i skuteczne ćwiczenia na brzuszek? Pozdrawia wszytkie mamy i życze wytrwałości w walce z kg:)) Gawelia, Twoja mała juz też skończyła 3 miesiące. Jak się ma?

Szangril Tak dokładnie mała ma ponad 3 miesiące i 5 dni. Mała jest słodka gaworzy całymi dniami i śmieje się-bardzo pogoda jest, nie lubi być zbytnio noszona na rekach , lubi przebywać w swoim królestwie leżaczków ,huśtawek,mat edukac. itd na tak zwanych swoich placach zabaw :) Przesypia całe noce wiec zero problemów, karmie butelką. Na spacerkach śpi albo obniżam jej budę wtedy podziwia świat: chmurki ,drzewa itd a najbardziej podoba jej się w marketach gdzie jeździ miedzy kolorowymi półkami. Nie ma zwyczaju płakać. Szczepienia mamy niebawem (drugie).

http://www.youtube.com/watch?v=bA2n6UC7nIo&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=mGKifhqa-80&feature=related to są ćwiczonka na brzuch, krótkie ale wykonywane codziennie dają efekty wydaje mi się że są właśnie dla mam gdyż trwają tylko 8 min więc zawsze można znaleść czas na nie.

A ja ważę o 6 kg mniej niż przed ciążą, teraz mam 51 kg mam wrażenie że nadal chudnę. Karmię piersią. Czasami mam tak że bez wyraźnego powodu czuje fizyczne wyczerpanie, niedługo po karmieniu, wtedy nawet tchu mi brakuje. Myślę ze dlatego tak chudnę. Z jednej strony sie cieszę że mam mniej w talii, bo zawsze miałam problem z dużym brzuchem, juz przed ciążą wyglądałam jakbym w ciąży była,A teraz dupka schudła. Niestety straaaasznie wypadają mi włosy, normalnie garściami, wiem ze to przez zmiany hormonalne, ale czy jest na to jakas rada? .... U nas upały!!!!

No właśnie to jest międzyinnymi zaleta karmienia piersią że szybko kilogramy spadają:) Więc tylko się cieszyć :) Reszta mam butelkowych musi tu się prężyć żeby zgubić co nie co haha;) Dosia30 Mi też strasznie wypadają włosy już nie wiem co robić, już 4 miesiąc i dalej nie przestają myślałam że to tak długo nie będzie trwało. Już mam połowę włosów co miałam przed ciążą :( Dzisiaj idę do lekarza zbadać tarczycę bo od dziecka miałam z nią problemy i musze sprawdzić czy wszytko jest ok bo to też może być przyczyna wypadania włosów. A po ciąży mogło mi się coś rozregulować z tymi hormonami. Mam nadzieję, że będzie lepiej

Jak ja Wam zazdroszczę pogody U mnie cały czas zimno mamy może 8 stopni, zero słońca, wiatr. Ten kraj czasami mnie dobija z tą pogodą. Dzisiaj musiałam nawet kaloryfery włączyć bo bylo tak zimno w domu. Już się nie mogę doczekać kiedy będę w polsce i zaznam trochę tego słoneczka:) jeszcze tylko 10 dni i fruuuu :)

Hej Dziewczyny U nas dziś znów bardzo ciepło...jakieś 26c.......i słońce świeci... Byliśmy na spacerku godzinkę ale szukaliśmy cienia.Kupiłam Tobiaszkowi kremik na słoneczko 50+ A-DERMA troszke drogi bo 56 zł ale cóż nie chcę żeby się poparzył od słonka tym bardziej że mamy problem ze skórą.A i dziś przysłali mi emulsję do kąpieli Emolium(zam.na allegro bo taniej) zobaczymy jak na nia zaeraguje-mam nadzieje że dobrze. Ogólnie u nas ok.choć to ciepło czasami doskwiera(w nocy była burza,z reszta na dziś też zapowiadali),nie wiem jak to będzie latem. Tobiaszek coraz więcej sie uśmiecha,gaworzy,i pluje:-) trzeba przebierać kilka razy body jak zapomnimy o śliniaku!!!:-) Interesuje się zabawkami,wygiąga i wkłada smoka do buźki-choć nie zawsze trafi:-)ale jest przy tym dużo śmiechu-z mojej strony... Aj mój Mały Urwis-jutro kończy 5 miesiączków!!!Jak to szybko zleciało,już nie pamiętam jak był taki malutki....no ze zdjęc to tak. Uciekam się z nim pobawić!!! Pozdrawiamy i życzymy miłego popołudnia:-)

Witajcie, ja też gupie dużo włosów. Mam długie i ciemne więc wszędzie są widoczne ślady mojej bytności:) Ciągle małego obieram z włosów bo jest pozawijany jak kokon:) pytałam swojej fryzjerki co robic...powiedizała,ze poczekać jeszcze 2 tyg ( wypadają mi włosy od 3 tygodni) i jelsi nie bedzie poprawy to rycynowa terapia, czyli mieszanka na ciepło rycyny,żółtka. Zapytam jeszcze mojego gina jakie tabletki mogę zażywać przy karmieniu bo w aptece panie nie chciały mi nic doradzić. Kiedyś Bettykor pisała o Belissie , że daje rezultaty. Pozdrawiam:)

Szangrill mi już wypadają 4 m-c , może trochę mniej ale jak dla mnie wciąż bardzo dużo bo walają się wszędzie. co najgorsze nic mi nie pomaga, ani tabletki ani kuracje. zrobiłam już nawet badania na tarczycę i zobaczymy wyniki za tydzień mam tylko nadzieję, że moja choroba nie wróciła i tarczyca jest ok.