Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

Gość ***Szangril
Witajcie wszystkie mamusie! Już b. dawno się nie odzywałam bo dokąd wróciłam do pracy ciągle ścigam się z czasem ale od czasu do czasu podczytuję co u Was słychać. Chciałam Was zapytać jak sobie poradziłyście z wagą i sylwetką po porodzie. Ja po porodzie przez pół roku miałam mniejsza wagę niż przed ciążą co mnie ucieszyło, kiedy wróciłam do pracy waga mi wzrosła o 5 kkg ..mniej ruchu i chyba przez to bo jem tak samo. Potem zrzuciłąm i znów przytyłąm ( przez kolejne 5 miesięcy. Na dodatek nie mogę pozbyć się nadmiaru skóry na brzuchu...poradźcie jak sobie z tym poradziłyście i jakie sa skuteczne kosmetyki ujędrniające...z góry dziękuję Ktoś pytał w jednym z postów o wózki, jak jestem b. zadowolona ze swojego, mamy wózek marki Navington_Cadet ( jedna z lini produktów X-landera) taki 3 w 1 i zarówno z gondoli jak i ze spacerówki jestem tak samo zadowolona. W miarę lekki, b. łatwo się składa i zajmuje niewiele miejsca i ma różne praktyczne rozwiązania. Jeżeli ktos ma mały bagażnik to łatwo można wypiąć kółka. Spacerówka się prawie na prosto rozkłada, ma b. fają budę. Polecam. Ja mam ten kolorek http://www.navington.com/produkty/wozek-cadet#adriatic. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dawno mnie nie bylo. Staram sie podczytywac, ale czasu brakuje, zeby skrobnac. Duzo sie ostatnio dzialo, moj synek skonczyl brac antybiotyk. Nie pamietam czy wam pisalam, ze bylismy u pulmonologa I. Skierowal nas na badanie pluc pod narkoza. Dzieki temu badaniu wiemy w czym jest problem. Daczego ma non stop zapalenie pluc. Dwa m-ce byl podpiety do respiratora a to zostwilo niestety skutki uboczne. Pluca sa znieksztalcone, to sprzyja powstawaiu zapalen w plucach. Musze 2x dziennie robic specjalny masaz pluc, to raczej wyglada jak walenie dziecka po plecach I po klatce piersiowej. Na poczatku nie moglam tego robic, bo mialam wyrzuty, ze on cierpi, wyl w nieboglosy:-( lekarz uswiadomil mnie, ze to jedyna droga zeby mu pomoc. Jesli teraz nie poprawimy ksztaltu pluc do poki pluca rosna, to pozniej bedzie za pozno:-( teraz lepiej juz znosi masaz. Dosia Nasze dzieci sa w tym samym wieku. Nie martw sie, o to siadanie. Moje dzieci podobnie zaczynaly, mam kontakt z terapeutami, bo mam ich codziennie w domu, duzo rozmawiamy I z tego co piszesz nie ma nic niepokojacego w zachowaniu twojego synka. Dzieci czasem nie siedza a zaczynaja poruszac sie w swoim stylu, czasem pociagaja tyleczkiem po ziemi I wspomagaja sie raczkami, wkrotce wstaja I chodza. Nie wazne jaka metoda dochodza ale najwazniejsze zeby chodzily:-) moj synek jednego dnia ladnie siedzi, siega po oddalone od niego zabawki a drugiego dnia siedzi jak twoj, malo stabilnie i zalicza glebe, nie wiadomo dlaczego. Corcia siedzi juz od dawna bardzo ladnie, zaczela juz w swom stylu raczkowac, nie wie co zrobic z nogami, boi sie upasc to ma metode suwania do tylu:-) Powiem wam, ze etap przechodzenia na karmienie lyzeczka I podawanie nowych smakow doprowadza mnie do szalu. To jakis koszmar, trudno w natloku zajec znalezc czas na gotowanie pysznych nowych dan, potem nikt nie chce tego jesc I cala robota do kosza:-( do tego czas karmienia lyzeczka 2 marudzacych bobasow jest zabojczy, kiedy oni przejda do nastepnego etapu, bo za ten ja juz dziekuje :-) Betii jak ty dajesz rade? Oj zmykam, bo padam z nog Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to beti nie masz za ciekawie to rozpieszczanie skoś to znam moja mała tak została nauczona na rekach wszystko robic z nią na rękach człowiek z sił opada ktoś nauczy a potem przychodzi na pięc minut pobawi i idzie a co do katarku to ja sobie kupiłam kropelki homeopatyczne Euphorbium podobno sa dobre dziewczynki w gazecie wyczytałam specifik na bolesne ząbkowanie Camilia coś słyszałyście ta jego temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dzis byłam z małym u lekarza w związku z tym brakiem siadania. Pediatra powiedziała ze jak najwiecej ćwiczyć i próbować sadzać. Tylko ze najgorsze jest to ze on nie chce próbowac i zaraz przekłada sie na czworaka. chyba ze leci jakas fajna reklama w tv to sie tak zapatrzy ze zapomina ze siedzi i wtedy jakos mu sie udaje usiedziec ale i tak na krótko. Dostałam skierowanie do ortopedy bo nie podobało jej sie lekko szpotawe ustawienie stópek. Mam podawac calcium i wit D na wzmocnienie kości i B1 na poprawe układu nerwowego. Jednak ogólnie pochwaliła Maciusia ze jej zdaniem jest zdrowiutki, katarku juz własciwie nie ma, mam tylko zwilżac solą fizjologiczną. Waży 8,5 kg, troche mało, ale to dlatego ze jest w ciągłym ruchu i juz nie przybiera tak na wadze. Zobaczymy co powie ortopeda i ciekawe jak długie są terminy, chyba ze pójde prywatnie. Ogólnie to i tak sie martwię, bo spotkałam kumpele po drodze i jej synek bardzo wczesnie zaczał siedzieć, ma 1,5 roku i juz wszystkie zęby. Wiem ze nie powinnam tak porównywać ale to wynika tylko z mojej troski o synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dosia Ciesze się że z Twoim Synkiem ok.Widzisz pediatra chyba Cie troszkę uspokoiła co?Duzo próbowac z tym siadaniem a będzie ok.zobaczysz:-) Co do wagi to tak jak piszesz na tym etapie dzieciaki mniej przybieraja bo są w ruchu:-) Mój Tobiaszek chyba 2 m-ce utrzymuje stałą wagę 10 kg:-)a z ciekawości jutro Go zważę i zobaczymy. Co do ortopedy to idź idź jak trzeba,napewno coś poradzi:-) I Kobietko wiem że to nie takie łatwe(sama też czasami to robię)nie porównuj Dzieciaczków bo każde rozwija się swoim tempem:-) Trzymaj się :-) Misia Hej to fakt dawno się nie odzywałaś,ale to zrozumiałe jesteś zabiegana i cały czas poświęcasz Dzieciaczką:-)Biedny ten Twój Synek,ale tak jak piszesz jak trzeba to trzeba,mimo płaczu,i łez to dla Jego dobra.Życzę wytrwałości!!!I Zdrówka:-) Co do podawania jedzienia łyżeczką to ja też przeżyłam z tym koszmar:-( jak Tobiaszek miał 7-8 m-cy,to nie chciał mi jeść ani słoiczkowych obiadków,ani domowych:-( Wychodziłam z siebie,gotowałam i tak wszystko lądowało w koszu:-(Dodawałam cukru,innym razem soli,glukozy i nic zjadał 3-4 łyżeczki a potem piszczał i płakał,aż się prężył ze złości że mu to dawałam.Oj nie chciałabym wracac do tych czasów bo ciężko było(wręcz byłam zła na Tobiasza ze tak mi robi...) Teraz "odpukać" jest rewelacjyjnie!!!!!!je wszystko co mu się poda:-)(choć nie powiem zdarzy sie dzien gdzie nie chce obiadku i woli butlę mleka czy kaszki).Jak mi powiedziała mama trzeba próbowac do skutku,a przy tym trzeba dużo siły!!! Szangril Miło Cię usłyszeć:-)Tez jesteś zabiegana jak inne pracujące Mamy i nic dziwnego że nie masz czasu na wpisy:-)Z tą wagą to troszkę dziwnie bo ja tak sobie myślę że jak człowiek jest zabiegany,to nie ma czasu jeść:-)/taka wymówka:-) /Co do skóry na brzuchu to ja też niestety ją tam mam:-( stosuję kaieś kremy ujędrniające itd.ale czy tak naprawde dzieła???przydałoby się robić -brzuszki,ale brak czasu...i tez troszkę chęci:-((ja troszkę się łudzę że jak wrócę do pracy to może troszkę zjadę z wagi bo od ostatniego mojego odchudzania przytyłam 2 kg-z czego sie nie ciesze:-( bo znów uwidoczniła sie fałda na brzuchu:-( )Aj my Kobietki ciągle mamy jakies stresy,kompleksy...chyba taka nasza natura. A u nas Tobiasz od 2 dni śpi bardzo niespokojnie:-( często budzi się w nocy,wcześniej je nad ranem niż zwykle(wszystko przez to że mało je przed snem:-( i teżnie wiem dlaczego??? )może wychodza jakieś ząbki?choć ja tam nic nie zauważyłam... Oj zmykam już bo też dziś padam z nóg. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny !!! :) Dawno nie zaglądałam bo ostatnio mało czasu na wszystko, pozatym po tym moim zabiegu nie czułam się za rewelacyjnie i nie małam ochoty na nic. Gdybym wiedziała, że to tak boli to chyba bym się nie zdecydowała. Naprawdę było strasznie, przez tydzień nie mogłam nic zjeść. Jedynm słowem byłam na przymusowej diecie :) Betii79 Współczuję podróży musiała Was wykończyć, mam nadzieję, że jak będziecie wracać to będzie lepiej :) Dosia Sądzę, że nie masz powodu do tego żeby się martwić o małego. Olivia też późno zaczęła siadać i raczkować. Najpierw sie czołgała po podłodze o siadaniu nie było mowy, jak ją posadziłam to sama siedziała, ale też z różnymi skutkami, czasami sie zapominała i leciała na plecy waląc głową w podłogę, zero reakcji obronnych. Sama zaczęła siadać jak miała chyba z 10 m-cy potem zaczęła raczkować w normalny sposób, no i wstawać. A jak miała 12,5 m-ca już sama chodziła. Teraz biega i szaleje :) Wiem że może łatwo radzić bo ja też myślałam że jest coś nie tak i że może jest jej rozwój spowolniony ale jak widać ona porostu miała swój rytm. Dobrze jednak że poszłaś do lekarza zawsze warto to sprawdzić, żeby czegoś nie przeoczyć. A co do zębów to chyba zależy też od dziecka. U nas jest dopiero 7 ząbków i to 2 wyszły całkiem niedawno a Olivia zaraz kończy 14 m-cy. Misia Miło że zajrzałaś do Nas :) Wszystkie dobrze rozumiemy co to znaczy brak czasu. A u Ciebie wkońcu dwójka :) Mam nadzieję, ze synek wyjdzie z tego i że ta rehabilitacja którą musi przejść przyniesie oczekiwane efekty. Najgorsze że on musi tak cierpieć a Ty też nie masz łatwo. Trzeba mieć nadzieję, że wkońcu się wyjdzie na prostą i wszystko będzie dobrze. Tyle już przeszliście, że musi być dobrze. :) Szangrill No niestety nie tylko ty jedna masz problem z brzuszkiem po ciąży. Ja mimo iż jestem szczupła i moja waga jest niższa jak przed ciążą, a ostatni zabieg jeszcze pozbawił mnie z 2 kg to i tak mam brzucha. Oczywiście nie jest on duży ale taki lekko wystający :( Jeśli chodzi o preparaty to ja używam tylko żelu przeciwko celulitowi z Nivea. Mam w planach siłownie bo z tego co widzę to niestety ale bez ćwiczeń brzuszek nie zniknie. Jednak wciąż nie mogę na nią trafić P:) A u nas ok nic nowego się nie dzieje, Olivi wychodzą co chwilę jakieś ząbki, biega jak szalona. U nas już zima na całego, śniegu po kolana, więc już testowaliśmy kombinezon :) Olivka oczywiście mało zadowolona bo wiadomo w takim stroju mało wygodnie ale najwazniejsze że nie marźnie :) Olivka nie chce chodzić po śniegu nie czuje się pewnie i boi się że się przewróci, zabawnie to wygląda :) Mówi coraz więcej, próbuje to coraz nowych smaków i najchętniej by jadła to co my. Odkąd Olivi posmakowały płatki owsiane na mleku tak nic innego nie chce jeść na śniadanie. Próbowałam już kaszy mannej, jajecznicy, chlebka z srem żółtym i nic, na śniadanie muszą być płatki. Wciąż je w nocy tak ok4 także to się nie zmieniło. Oczywiście zdarza się, że zje dopiero o 6 ale to są sporadyczne przypadki. Ja może pójdę do pracy, w poniedziałek idę na rozmowę. Narazie na 3 miesiące a potem zobaczę bo nie wiem czy mi się będzie podobało. Trzymajcie kciuki żebym ją dostała :) Mój M wciąż jest na zwolnieniu po wypadku więc zostanie z małą a ja skorzystam z okazji i wyjdę do ludzi :) Oj kończę bo jakieś wypracowanie mi wyszło hehe Pozdrawiam Buziaki :) jeśli są błędy to przepraszam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja muszę pochwalic Maciusia bo dzić po raz pierwszy sam stnał w łóżeczku na własnych nogach trzymając sie szczebelków. Aż zdjęcie zrobiłam, no i sie popłakałam ze szczescia :) A co samodzielnego siadania to juz sobie z tym radzi :) ale ogólnie on nie lubi siedziec woli stac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie:-) Dosia No to Gratulacje dla Maciusia:-)Zuch chłopak!!!Widzisz na wszystko przyjdzie czas:-)Wcale się nie dziwię że łezka poleciała,ja tez przy takich widoczkach się rozczulam...:-) Ja tez musze pochwalić Mojego Tobiaszka bo od 2 dni CHODZI!!!!!!!!!!!:-) :-) :-) Tak nieporadnie,jeszcze sie przewraca ale widok jest cudowny!!!I też łezka mi poleciała z dumy:-) :-) :-)Nawet teraz jak to pisze to kręci mi sie w oku... Poza tym dużo latania,zakupów i przygotowan do Roczku-bo teraz w sobotę wyprawiamy:-) A dziś byłam w pracy po skierowanie na badania okresowe,wpadłam również po bony świąteczne-aż sama miło się zaskoczyłam że dostałam!!!odwiedziałam koleżanki z działu i złożyłam im życzenia Świąteczne. Oj dużo w tym tygodniu czeka mnie pracy-ale dam radę -To Wszystko Dla Mojego Miśka!!!!!!!!!!:-) :-) :-) uciekam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedna wiadomość:-) Mamy kolejnego ząbka:-) dzis "Go" wypatrzyłam po wieczornej kąpieli:-) To już ósmy do kolekcji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla Tobiaszka. Maciusiowi wybija sie powoli 3 ząbek dopiero. :) No i super że Tobi juz chodzi, to musi byc wspaniały widok dla mamusi.Jednocześnie przypomina że dziecko bedzie coraz szybciej dorastać aż w końcu nas przerośnie. Takie koleje życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny my juz po urlopie i po wizycie w szpitalu. podroz do domu byla juz lepsza bo dzieci spaly prawie cala droge. w pon poszlam na 2 dni z mia do szpitala na prowokacje i zniosla wszystko dobrze. wypila 100ml mleka krowiego i nie spucjla , nie dostala sraczki ani nic innego:) teraz podaje jej wylacznie mleko krowie jak robie jej kaszke i do picia daje tez mleko lub kakao. ostatnio nie lubi kaszek prawie wcale to na kolacje dostaje pieczywo. juz malo kiedy gotuje im kaszki. na sniadanie tylko i chyba to wszystko. nie wiem czy dobrze jedza czy nie co do wieku ale nie mam czasu poczytac. w sumie to jedza obiady domowe i sloiczki, kasze manna na mleku na sniadanie, owoce, jogurty i chleb z serem lub szynka na kolacje. daga twoj synek jest o 2 tyg mlodszy a juz chodzi:) moi nadal sami nie chodza. mia zrobila 3 kroki sama ale szybko sie czegos chwyta lub siada. sven narazie nie ma ochoty sam spacerowac. dostali od dziadkow taki chodzik samochodzic. ich ulubiona zabawa to sven siada na autko a mia go pcha i tak biegaja po calym mieszkaniu. oba maja radoche:) jak sie czegos trzymaja to szybko biegaja ale sami jeszcze nie. musze zmykac bo padam. pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i na roczek mieli piekny tort. mia nie mogla go jesc bo byla jeszcze przed prowokacja ale sven zjadl caly kawalek torta i domagal sie dokladki:) daga mam nadzieje ze u ciebie impreza przebiegnie pomyslnie a synek bedzie zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii, Dziewczyny Mam pytanie, Betii pisala o probie podania mleka krowiego w szpitalu? Nie wiem o co chodzi, czy przed podaniem mleka pierwszy raz nalezy zrobic to w szpitalu? Ja dodalam kilka razy mleko do ziemniakow. Moje dzieci sa strasznie do tylu z nowymi potrawami. Synek lubi wszelkie domowe jedzonka, ale na razie ostroznie, zupa warzywna na kurczaku zmiksowana, ziemniaki pure, rosol, poza tym owoce ze sloiczkow I mleko w proszku z ryzem. Moja corka poza sloiczkami I mlekiem w proszku nic nie chce jesc:-( Nie wiem co robic, probuje ale czasem odechciewa mi sie, bo mam naprawde kupe roboty, jestem zajeta, ze nie wiem gdzie rece wlozyc, postaram sie cos ugotwac I wszystko wo d..y. kurcze oni maja juz prawie 11 m-cy a jedza dalej jak niemowlaczki:-( to chyba moja wina, ze wczesnij nie wcisalam I'm wiecej prawdziwego jedzenia zamiast tylko butelka. Moja mala raczkuje, strasznie sie z tego cieszy, bo ma zajecie non stop, zdobywanie coraz wiekszych powierzchni podlogi :-) raczkuje troche na swoj sposob, czasem suwa tyleczkiem do tylu, bo tak szybciej:-) Synek, na razie przybiera pozycje do raczkowania, ale jest jeszcze za slaby fizycznie, zeby raczkowac. Pozdrawim wszystkie mamuski I pociechy, niestety musze konczyc, sorry obowiazki wzywaja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Cieszę się że Mia zniosła ładnie pobyt w szpitalu i że juz wiesz na czym stoisz z tym mlekiem:-)A jakie mleko podajesz chodzi mo o zawartośc tłuszczu?0,5% czy 1,5%? Tak piszesz że Twoje Dzieciaczki dostają tylko raz dziennie kaszkę kurcze mój Tobi dostaje 3 razy dziennie (2 taka rzadka z butli,i raz bardziej gęstąna noc).Czasami sie zastanawiam czy to nie za dużo???Tez już myślałam żeby podac Tobiaszkowi kakao,ale jeszcze się nie odważyłam.Może w przyszłym tygodniu spróbuję:-)Piszesz ze Dzieciaczki jedzą chętnie chlebek na śniadanko i kolację-super:-),u nas Tobiasz niezbyt...choć wczoraj zjadł pół kromki z serkiem topionym,więc to już coś-moze polubi!!! Co do chodzenia to spokojnie zaczną ani się obejrzysz!!!Jak raz załapią to będą Ci "śmigać"po całym mieszkanku:-)Fajnie że sie razem bawią:-)Napewno widok jest uroczy!!!:-)I dużo śmiechu przy tym napewnojest!!! Ja tez mam nadzieje że wsztsko się uda na tym Naszym Roczku:-) (kurcze Tobi mi od wczoraj troszkę psika,mam cichą nadzieję że to się nie rozwinie w coś poważniejszego!!!) A co do tortu to ja zamówiłam Młodemu tort w kształcie Misia o smaku malinowym:-) Misia Powiem tak:też przeszłam etap niejedzenia obiadków:-( nie było to miłe,bo ja sie narobyłam,przygotowałam a Tobiasz i tek zaciskał buzie i nie chciał nic zjeść:-(To było jak miał jakieś 7-8 m-cy.Okres bardzo mi utkwił w pamięci,i mam nadzieję że takie czasy już do na snie wrócą!!!Teraz Tobiaszek wcina wszystko co my,oczyiście mniej przyprawione i nie smażone.Zauważyłam że też musi miec dzień żeby ładnie zjeść. Misia-nic na siłę,bo jeszcze bardziej zniechęcisz Dzieciaczki do jedzenia.Ja tak miałam z Młodym.Po prostu dałam mu czas bo innego wyjącia nie było. Napewno fajnie patrzec na postępy Pociech,każdy jest z tego dumny:-)Na każdy etap przyjdzie czas!!! A my dzisiaj jedziemy na kontrolę do chirurga.Ciekawe co powie?(ta akcja z tą przepukliną się nie powtórzyłą,Dzięki Bogu).Oj juz się troszkę denerwuję:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki!!!! Betty Wszystkiego najlepszego dla twoich pociech!!!! Niech rosną zdrowo wam na radość! Daga gratuluję kolejnego ząbka!!!! ja właśnie wczoraj dopatrzyłam się też kolejnego i u nas to 9! Dosia Bardzo się ciesze, że Maciuś już stoi na nózkach, teraz to tylko stać będzie chciał!!! A nasz szkrabek od tygodnia już CHODZI!!!! I wygląda jak ten miś z cyrku ( pamiętacie jak misie chodzą na tylnych łapach) tak dokładnie wygląda mój syn!!! he he he. Straszny bystrzak z niego, raczkować juz w ogóle nie chcę, tylko latam za nim. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii Cieszę się że Mia zniosła ładnie pobyt w szpitalu i że juz wiesz na czym stoisz z tym mlekiem:-)A jakie mleko podajesz chodzi mo o zawartośc tłuszczu?0,5% czy 1,5%? Tak piszesz że Twoje Dzieciaczki dostają tylko raz dziennie kaszkę kurcze mój Tobi dostaje 3 razy dziennie (2 taka rzadka z butli,i raz bardziej gęstąna noc).Czasami sie zastanawiam czy to nie za dużo???Tez już myślałam żeby podac Tobiaszkowi kakao,ale jeszcze się nie odważyłam.Może w przyszłym tygodniu spróbuję:-)Piszesz ze Dzieciaczki jedzą chętnie chlebek na śniadanko i kolację-super:-),u nas Tobiasz niezbyt...choć wczoraj zjadł pół kromki z serkiem topionym,więc to już coś-moze polubi!!! Co do chodzenia to spokojnie zaczną ani się obejrzysz!!!Jak raz załapią to będą Ci "śmigać"po całym mieszkanku:-)Fajnie że sie razem bawią:-)Napewno widok jest uroczy!!!:-)I dużo śmiechu przy tym napewnojest!!! Ja tez mam nadzieje że wsztsko się uda na tym Naszym Roczku:-) (kurcze Tobi mi od wczoraj troszkę psika,mam cichą nadzieję że to się nie rozwinie w coś poważniejszego!!!) A co do tortu to ja zamówiłam Młodemu tort w kształcie Misia o smaku malinowym:-) Misia Powiem tak:też przeszłam etap niejedzenia obiadków:-( nie było to miłe,bo ja sie narobyłam,przygotowałam a Tobiasz i tek zaciskał buzie i nie chciał nic zjeść:-(To było jak miał jakieś 7-8 m-cy.Okres bardzo mi utkwił w pamięci,i mam nadzieję że takie czasy już do na snie wrócą!!!Teraz Tobiaszek wcina wszystko co my,oczyiście mniej przyprawione i nie smażone.Zauważyłam że też musi miec dzień żeby ładnie zjeść. Misia-nic na siłę,bo jeszcze bardziej zniechęcisz Dzieciaczki do jedzenia.Ja tak miałam z Młodym.Po prostu dałam mu czas bo innego wyjącia nie było. Napewno fajnie patrzec na postępy Pociech,każdy jest z tego dumny:-)Na każdy etap przyjdzie czas!!! A my dzisiaj jedziemy na kontrolę do chirurga.Ciekawe co powie?(ta akcja z tą przepukliną się nie powtórzyłą,Dzięki Bogu).Oj juz się troszkę denerwuję:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jejciu to wasze dzieciaczki juz prawie wszystkie ładnie chodzą. Macius ma 10,5 miesiąca,nie wiem kiedy bedzie chodził, ale narazie ciągle tylko chce sie podciągać i łapie nas za nogawki, juz nawet nie chce mu sie raczkować. To raczkowanie tez jakies dziwne bo bardziej przypomina pełzanie, czyli nie jest to chodzenie na czworakach. Ogólnie to on ostatnio lubi stać i jak nie łapie sie nogawek to łapie sie nóg od stołu, fotelika, jeszcze troche to zacznie sie podciągać na naszym kocie. Biedny kot. Maciuś je 4 razy dziennie 8.00-mleko 12.00-kaszka z owocem (banan lub jabłko, gruszka itp) 16.00-obiadek (albo słoiczek, albo domowej roboty np. gotowane brokuły i ziemniaczki na parze z zółtkiem i masełkiem) 20.00-mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oxi No łał!!!Kolejny ząbek:-) i Antoś już chodzi!!!super:-)szyciutko zaczął:-)(no niektóre Dzieciaczki wcześniej zaczynają,mój M tez zaczał chodzić jak skończył 10 m-cy) Fajnie:-)Niech zdrowo rośnie ta Twoja Pociecha. Tp.30.12.2010r TOBIASZ-urodzony 21.12.2010r,3930g, godz.23:08 Miśku Kocham Mocno :-) Tp.30.12.2010r TOBIASZ-urodzony 21.12.2010r,3930g, godz.23:08 Miśku Kocham Mocno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia nie trzeba isc do szpitala :) u mnie bylo tak ze svenowi podawalam juz sama wczesniej mleko a u mii lekarz podjerzewal skaze bialkowa po porodzie i dlatego miala 1 rok bezmleczny i teraz byla na tzw. prowokacji. zniosla to dobrze wiec podaje jej juz zwykle mleko - daga mleko daje 1,5 albo te ponad 3%. co mam akurat w domu. moze ja daje za malo kaszek? sama juz nie wiem jak to ma byc ale dzieciom nic sie nie dzieje wiec mysle ze jest ok. z butelki pija tylko raz dziennie same mleko. jakos wczesniej wiecej im dawalam do jedzenie a teraz widze ze nie maja takiej potrzeby. misia wierz mi ze wiem co czujesz bo mi tez czasem rece opadaja. szczerze mowiac za duzo tego dzieci,dom i praca. jeszcze nie ma 17ej a ja juz ledwo zyje. na szczescie tylko do konca m-ca i od stycznia bedzie znowu spokojniej. moja cora dopiero teraz polubiala domowe obiadki , do tej pory to malo co jadla domowego. ja mysle ze nie mozna wrzucac wszystkich dzieci do jednego garnka bo kazdy jest inny. kazde dziecko rozwija sie inaczej, ma inn e potrzeby. do tego misia twoje dzieci wiele przeszly. nie zwracaj uwagi na to co inni robia. przyjdzie taki dzien ze i twoje beda sie domagac domowych obiadkow. popatrz moje maja roczek a kazdy ma po 4 zęby. niektore dzieci maja juz 8 a inne 1:) nie zamartwiaj sie tym. masz wystarczajaco innych problemow . zmykam bo maluchy wstaly i marudza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, czy któras z Was dawała swojemu dziecku sinlac? Karola 2112 zagladasz tu czasami,co u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny I już jesteśmy po Imprezce Roczkowej:-)Wszystko się super udało!!!!!Rodzinak sie zjechała,było bardzo wesoło i bardzo bardzo głośno.......Dzieciaki szalały po całej chacie,zabawki były wszędzie gdzie tylko się dało.Tobiaszek zadowolony,dostał mase zabawek:rowerek,samki,konika na biegunach,samochody i ciuszki.Oj teraz chyba przez pół roku nie dostanie zabawek w prezencie bo sam nie wiedział czym najpierw sie bawić:-)Co do takich przesądów(jak kieliszek,pieniążek,księżeczka lub różaniec) to Nasz Smyk wybrał Kasę:-) a potem Różaniec-pewnie dlatego że koraliki mu się spodobały:-)Kupa śmiechu przy tym była!!!Jak śpiewaliśmy Tobiaszkowi Sto Lat przy dmuchaniu świeczki na torciku to się poryczałam...oczywiście ze wzruszenia...Tak mi się jakoś zrobiło...Pomyślałam ile Tobiaszek daje nam radości,uśmiechu,i szczęscia.Warto było Walczyć!!!!!!!!!!Oj wspomnienia odżyły...:-) Teraz sie śmiejemy że kolejna taka Duża imprezka to dopiero na komunię:-)Bo nie powiem budżet rodzinny został mocno nadszarpnięty:-( ale cóż Roczek ma się raz w życiu kolejne urodziny będą tylko w najbliższym gronie rodzinnym:-). Oj Kobietki spadam bo padam na twarz... Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga, ale super ! :) Tobiaszek już ma roczek i pewnie był wniebowzięty na tej całej imprezie urodzinowej, czuł sie pewnie tam najważniejszy. A dZieci uwielbiają być w centrum zainteresowania. No i pełno zabawek , prawdziwy raj. A ten różaniec i kasa, to znaczy pewnie ze w przyszłości wszystkie pieniądze odda na kościół :) Mój Maciuś za troche ponad miesiąc tez bedzie miał wyprawiany roczek i już się nie moge doczekać. Ale ten czas leci, no i na pewno tez sie popłaczę ze wzruszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie No i mamay zimę:-) I nas pada śnieg od rana!!!Może Świeta będą białe??? A My dziś Świętujemy!!!Tobiaszek kończy ROK:-) :-) :-) (oczywiście była już świeczka,na małym torciku u babci:-),a po południu jak mój M wróci z pracy zjemy resztę torcika i zaśpiewamy sto lat Tobiaszkowi:-) ). Jejku to już rok...jak ten czas szybko płynie... Ja wczoraj byłam na badaniach okresowych,ze względu na powrót do pracy trzeba było odnowić,potem zakupy i cały dzień w rozjazdach...Dziś porobiłam świąteczne paczki dla dzieciaków:-) i z głowy.Tylko dla nas na wzajem nie mam prezentów:-( ale jeszcze pare dni mi pozostało żeby kupić po jakimś drobiazgu. No uciekam do obiadku. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny jestem narazie zabiegana ale jak znajde chwilke to cos nastukam. daga ciesze sie ze urodzinki sie udaly. pozdrawiam wszystkie kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga Wszystkiego najlepszego dla Tobiaszka!!!! żeby był zdrowy, radosny i zawsze uśmiechnięty!!!! No i Święta tuż tuż!!! Ale ten czas leci! Dzisiaj ubieraliśmy choinkę z Antosiem, dziecko było W SZOKU!!! Nie wiedział co ma z tym wszystkim robić, w tym roku bańki mamy tylko plastikowe!!! Lecę dalej do roboty, pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziękuję Wszystkim za Życzenia Urodzinowe dla Tobiaszka:-) :-) :-) To bardzo miłe:-) Wiecie co,cały wczorajszy dzień myślałam jak to było rok wcześniej:-) pamięam każdą godzinę co robiłam od rana,co jedliśmy na obiad,kiedy pojechaliśmy do szpitala itd.Tak przeżywałam wszystko od nowa!!!(tylko bez bólu,po cc:-) ). A dzis ubieraliśmy we trójeczkę choinkę:-) Jest duża,aż do sufitu,ma mnustow bombek-oczywiście plastikowych dla bezpieczeństwa,tylko czubek jest szklany.Tobiaszek był ździwiony co to i dlaczego kłuje???Podchodził i za chwilkę uciekał...zobaczymy jak będzie jutro,pojutrze itd. Teraz uciekam pod prysznic bo jutro dużo pracy mnie czeka:-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Składam wam wszystkim wszystkiego najpiękniejszego na te święta , aby upłyneły w prawdziwej rodzinnej atmosferze. To sa pierwsze święta z naszym synkiem, jego pierwsza gwiazdka :) Teraz nasza rodzina jest pełna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja również Życzę Zdrowych Wesołych Świąt Pełnych Miłości,Radości i Rodzinnego Ciepła.Bogatego Gwiazdorka i Choć Odrobiny Puchu Za Oknem:-) :-) :-) To będą również nasze Pierwsze Święta w Komplecie:-) Strasznie mnie to cieszy:-) :-) :-) Nasza Trójeczka!!!!!!!!!!!!!! Uciekam dalej do "garów":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×