Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie kucharka:)

Zawsze gotujecie obiad z 2 dań?

Polecane posty

Gość Ruda_Wiewióra
hehe jak to jak można jeść dwa dania??? Normalnie. W tygodniu zupe jemy o 14 razem ze starszym dzieckime a drugie danie o 16. Wtedy mąż wraca z pracy. On zjada 2 dania na raz. W wekkedny jemy obydwa dania na raz. Chochelka zupy i drugie danie. A takich zawiesistych zup że łyżka staje to u nas nikt nie lubi. Bllee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz rozumiem was
to dlatego wam te dupska tak rosna,a potem caly dzial o dietach taki zawalony. gdzie nie wejde to czytam-waze sto kilo,nie moge schudnac. no ale jak na obiady jadacie dwa dania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gotuje zazwyczaj drugie danie a nawet czasem wcale nie gotuje jak nikt nie ma ochoty na obiad:). często poprostu zamawiamy pizzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Baaardzo zadko - w tygodniu zawsze jest tylko 2 danie a w niedziele czasem dla mlodziezy zupa, choc czesiej po prostu jest to zupa w bistro a nie domowa - zbyt duzo rzeczy robimy w weekend bym miala kiedy stac przy garach plus u nas nikt tyle jesc nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzadko gotuję zupę. Przeważnie mamy tylko 1 danie i każdy się najada. Obecnie mamy remont, rodzina przychodzi pomagać, no i wtedy robię 2 dania, niech się chłopaki najedzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dwa dania to sa tylko jak mamy proszony obiad albo jak sobie wymyślę np racuchy których maż nie jada to wtedy tez jakąś zupkę robię a teraz powiem coś za co mnie zjecie :D w niedzielę bardzo często robię rosół ale tylko rosół bo wkońcu niedziela jest od świętowania a nie od stania przy garach i jest to jedyny dzień w tygodniu że wszyscy domownicy w domu więc ja mogę trochę odetchnąć bo mnie odciążą przy dzieciach więc wczoraj był tylko rosół a dziś na nim będzie zupka jarzynowa i hmmm jakoś wszyscy się najadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgoooska
ja sobie nie wyobrazam najesc się zupa,mówcie co chcecie a działu diety nigdy nie odwiedzałam bo nosze rozmiar 38 przy wzroscie 172 cm.ja musze poczuc poprostu cos treściwego na zołądku a nie zupka po której zaraz jestem głodna.po drugim danie nie myslę o jedzeniu az do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgoooska
a poza tym to widze ze dużo kobiet sie wypowiada ze nie zjadło by dwóch dan,ze zadna by nie zmieswciła,hmm...dziwne bo ile razy jestem na jakims weselu albo na wiekszej imperzce to nie ma osoby która by po rosole powiedziała stop.Każdy zjada schabowego aż się uszy trzesą ale na kafe każda gotuje na jedno danie bo by nik nie zjadł :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam zupy i są bardzo zdrowe. Jal sie nie najem zupą, to po to mam drugie danie. Moje dziecko mogłoby tylko zupy jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4444nianieczka
moj synek tez tylko zupki i zupki,szczególnie z makaronem,z ziemniaczkami mniej ale tez zje.Dlatego nawet jak u mnie jeste tylko drugie danie to małemu i tak hcociaz mały garnuszek pomidorowki gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie mały czy duzy to nie ma znaczenia. Zupa sama sie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mieszkanie maryski
Jedno danie i tez nie zjadają.... Wczoraj zrobiłam indyka po tajsku z ryżem i połowa została. A dziś już wiem ze nie zjedzą bo zawsze coś innego musi być. Wiec zrobię kotlety. Zupy to rzadko bo tylko ja je jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gotuję dwa dania, tylko drugie jemy na obiad, a ponieważ lubimy ciepłe posiłki, lekka zupa jest znakomita kolacją, po której idziemy spać, zanim głód się odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość famala
Z reguły w domu robię jedno danie, ale takie bardziej obfite. Dwa dania moja rodzina je, jak gdzieś wychodzimy, np. do jakiejś dobrej restauracji. Raz na jakiś czas warto się przejść, zjeść coś innego, niż do domowe jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w domu są zasady
Nigdy :) A w niedzielę nie gotuję wcale, bo nie jest to dzień do stania przy garach. Jemy na mieście, albo u babci - jak zaprosi :) Bardzo mało jesteśmy w domu i rzadko gotuję - brak czasu. Dziecku gotuje babcia - zamraża w pojemniczkach - a ja codziennie wyjmuje jeden i mam, albo biorę ze sobą, bo lubimy aktywny tryb życia, wolę jechac do stadniny i np. tam na ławce zjeśc z dzieckiem na świeżym powietrzu, a jak zimno to na hali za to mój 1,5 roczniak łapie już równowagę na koniu na oklep :) wolę to niż gotowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas
najczęściej jedno danie, raz zupa innym razem drugie. Natomiast u moich rodziców koniecznie musi być zupa (drugie już nie :) ). Tata bez zupy uważa obiad za niebyły. Zupa to zresztą jego podstawowy posiłek, na śniadanie musi być też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnetaGerman
Na tygodniu gotuje tylko jednodaniowy obiad zaś w niedziele zawsze z mężem obiadek jemy w Domu Kresowym!Mają pyszne obiadki w super cenach a do tego fajna jest u nich atmosfera w lokalu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No my niby nie,ale chyba zaczniemy.Mieszkamy w De i tutaj gotuje się dania jednogarnkowe lub jakieś kotlety itp, zupy są mało popularne. Z jednej strony nie chce mi się stać pprzy garach,ale z drugiej w moim domu rodzinnym zawsze były 2 dania,poza tym zupa właściwie robi się sama,a nasze dzieci uwielbiają i zupy,i drugie. :D Chyba jutro zarządzę rosół, a na drugie może gulasz albo cycki z kurczaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do jagoda, no pewnie , niech się mama przy garach parzy. Przecież ty jesteś lepszy gatunek człowieka. Może byś tak mamę zabrała do restauracji, a nie kazała jej parzyć się przy garach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2011 o 20:14, Gość jhugfchfxc napisał:

wy sie wogule najecie tą zupą? mi przeleci przez zołądek i za 2 godziny znów jestem głodna,aha i jestem szczupła,waqze 49 kg.

Kochana, zupa - zupie nierówna. Ja np. gotuję zupę na mięsie. Np. ogórkowa -  kawałek żeberka, jakieś udko, warzywa. Jak się ugotuje wyciągam mięsko, czekam aż troszkę przestygnie, w międzyczasie przecier ogórkowy (własnej roboty) podsmażam na masełku i do gara. Przestygnięte mięso siekam drobno i też do gara. Potem zaprawiam albo zasmażką , albo śmietaną. Zapewniam cię, że po takiej zupie szybko nie zgłodniejesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🏬Bud

Codziennie gotuję obiad z dwóch dań. Dzieci jedzą obiad w szkole o 11:00, wracają ze szkoły po 13:00 jedzą zupę o 14:00 a o 16:00 drugie danie. Także jedzą dwa obiady z dwóch dań a chudzi jak patyki. Mąż jest w domu około 16:10 i je tylko drugie danie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o niedzielę to zależy , nieraz są 2 dania, a nieraz jedno. Jak mamy ochotę to gotuję rosół i drugie danie, a jak nie mamy ochoty na rosół, to jest tylko drugie danie. po restauracjach niestety nie chodzimy , bo nas nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość flow

Nigdy. U nas nigdy się tak nie jadalo i szczerze uważam to za jakiś wydumany pomysł.  Oczywiście jeśli ktoś lubi i ma czas to nic mi do tego . Ale jeśli zona urabia się po łokcie z dziećmi bo mąż "chce" to bym srala w taki interes. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×