Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość mini222
witam dziewczyny... mam takie pytanie.... czy jeśli miałam w tym cyklu histeroskopię i nic nie wykryto (tylko czekam na wynik histopatologiczny) to czy moge podejść do inseminacji?? tak bardzo pragnę mieć dziecko że zwlekanie i każdy kolejny miesiąc bez działań przeraża mnie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katiu a u kogo Ty się leczysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja w sercu
Ja lecze się w Szczecinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kto mnie pytał, u jakiego lekarza się leczę? Ale jest to Pan dr Niwald.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karola ja lecze sie u doktora Brelika :) jestem z niego bardzo zadowolona .. przyjmował mnie w vitrolife na wojska polskiego a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja w sercu
katia spokojnie wszystko bedzie dobrze .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,zapomnialam wczoraj wziasc clo,dodam ze miala to byc druga tabl.zaczelam przedwczoraj,kurcze mam nadzieje ze nic nie pomieszam?Wzielam ja dzis rano a kolejna wezme wieczorem tak,jakbym o poprzedniej nie zapomniala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak IUI dopiero w poniedziałek. Dzisiaj na usg byly dopiero 15 mm pecherzyki. Wiec dr stwierdził ze za wczesnie jeszcze. A no i mam dobra wiadomosc prawy jajnik zaczał wkoncu pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja w sercu
jutro ide na usg do mojego doktorka i jesli sie uda to szpital i gdzies w srode inseminacja :) uffff ale mnie powoli stresik łapie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akkmo, coś mi się przypomina że ja też nie brałam clo jak w zegarku i chyba coś pominęłam, mimo to podziałało, no z tym że zawsze miałam swoje owu, nie pamietam jak jest u Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejo, chodzilam na konsultacje do Sienkiewicza, obojga Glazow, Halca. Ja mieszkam na stale w USA wiec tutaj sie leczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wczoraj miałam IUI. Na prawym jajniku miałam 17 mm pecherzyk a na lewym 20 mm. Pregnylu niegdzie w aptece niemogłam dostac. Wiec moze same pekna. No i dzisiaj mam druga IUI. Byc moze juz na peknietych. Nadziejo a jak u Ciebie po USG? Masz jutro IUI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati,u mnie co miesiac jest pecherzyk,ktory peka.Po clo jest ich wiecej,ok 5 i tez wszystkie pekaja,ale wiekszosc jest na niedroznym jajowodzie,juz drugi miesiac z rzedu lewy jajnik zawodzi.Wczoraj zazylam ostatni raz clo i w czwatek usg,czy mozemy dzialac dalej,a jesli na lewym znow nic nie bedzie to wtedy laparoskopia,dr chce zobaczyc z jakim stopniu jest niedrozny jajowod prawy.Powiedzial ze jesli bedzie calkowicie niedrozny to mamy problem.No i wpadlam jak sliwka w kompot...w depresje:(:(:(Pije tez od 1dc ziolka Ojca Sroki,ale nie wiem czy to wogole ma jakis sens.Zastanawiam sie czy moze wartoby pogodzic sie z losem i nie ludzic wiecej ze kiedys sie sen spelni?Jest duzo kobiet ktore nie maja dzieci i zyja,to moze i mnie sie jakos uda?Sama juz nie wiem co ja tak naprawde mam robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja w sercu
katia ja jednak dopiero w czwartek ide do szpitala bo po usg doktor stwierdzil ze nie ma pecherzyka dominujacego wiec pewnie iui bedzie w sobote :) achh fajnie katia ze mialas dwa pecherzyki bo ja pomimo clo mam tylko jeden :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyniki, czy ma któraś może odsprzedać luteine dopochwowa bo dr za malo mi przepisał a mam bardzo daleko do kliniki... potrzebuje listek albo dwa... Wszystkim podchodzącym do IUI zyczę duzo szczęścia i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka, Skrabi co u Was? Dziewczyny ja mam do oddania, 7 tabletek Clo i 10 tabletek norprolacu. Jakby którejś było potrzebne to z chęcią wyślę. Musze jeszcze zerknąć na daty ważności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /Natka/
Witam, dziewczynki pytanko mam. Byłam na badaniach i mam takie wyniki: PRL - 16,66 przy normie 26,53 - OK TSH - 1,22 przy normie 4,94 - OK anty-TPO - 26,45 przy normie 5,61 TRAGEDIA !!! ;( Poszłam więc na wizyte do gine./endokr. który powiedział mi, ze nie ma powodu do niepokoju i jak gdyby potrzeby wdrażać lek na obniżenie tego anty-TPO, natomiast by uspokoić się wewn. poszłam jeszcze skonsultować się u innego endokrynologa. Zrobiłam tam USG tarczycy (jest OK) i po wyniku z USG+moje w/w wyniki lekarka powiedziała, ze mogę ale nie muszę! zażywać lek o nazwie Euthyrox N 25 1x1 dziennie. I tu moja wątpliwość/pytanie - muszę czy nie muszę brać? Dodam, ze staram się o dziecko (niestety nie udaje mi się, myśle o inseminacji) ale czy dobrze rzeczywiście jest brać ten lek przed ciążą? Ten lek generalnie jest na obniżenie TSH czy anty-TPO? Proszę doradzcie coś,bo mam jeden wielki mętlik. Brać, nie brać? :( Ogólnie słyszałam, ze przy wysokim anty-TPO jest ryzyko poronień i tu ta wiadomość mnie zdołowała na maxa :( Poradzcie coś, plissss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulek, ja mam tylko 12 tabletek Luteiny dopochwowej 50 mg, jesli chesz mogę Ci je wysłać, nie wiem - priorytetem ? Tylko nie wiem, czy coś ci to da, ale jak chesz to napisz nazwisko i adres na bahati@onet.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj ma USG juz pecherzykow nie było. Był tylko płyn po ich peknieciu. Dr zrobił druga w tym miesiacu IUI. No i niestety stwierdził ze jak nie uda sie w tym cyklu to w nastepnym wizyta w szpitalu na laparoskopi jajnikow. Ponoc chce je ponakłuwac zeby pozbyc sie małych licznych pecherzykow ktore mi zostaly przy moim PCO. Troche sie boje jak to wyglada itp. Miała ktoras z was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 2 laparo.; nic strasznego, zabieg wykonuje się pod narkozą, robią Ci 3 dziurki w brzuchu (blizny po nich są niemal niewidoczne). W szpitalu jest się coś ok 4 dni (nie pamiętam już dokładnie). Po zabiegu brzuch jest trochę obolały, ale nie jest źle; później przez jakiś czas trzeba się oszczędzać (nie dźwigać, itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka26lala
Katia ja mialam jest to kauteryzacja laserowa jajnikow to takie wypalanie dziurek w jajniku ja mam plytke z tego zabiegu ito widok malo ciekawy ale ponoc skuteczny! jednak przed tym zabiegiem sprawdz rezerwe jajnikowa czyli amh bo strasznie obniza a wielu lekarzy tego nie robi mimo mlodego wieku pacjentki! jesli jest oki to nie ma sie czym martwic ale jak jest niska rezerwa to juz niedobrze! ja mialam to robione 5 miesiecy przed iinseminacja bo nie miałam swoich owulacji a to przy pco niby umozliwia u mnie jednak tak sie nie stało i miałam inseminacje i dzieki niej sie udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z aneczką. Ja jestem takim przypadkiem gdzie skierowano mnie na laparoskopie mimo że moje AMH było=0,7 ale lekarz dał mi wtedy wybor albo invitro albo laparo(miałam dwie torbiele do usuniecia) no i przerazona byłam invitro więc sie zdecydowałam na laparoskopię. miesiąc po laparo zrobiłam AMH i = było 0,2 !!!! zaraz potem podeszłam do inseminacji 1 raz ale niestety sie nie udało. A podczas laparoskopii znaleźli zaawansowana endometriozę :( Ale wiecie co ja mam 30 lat i jak bym wtedy miała taka wiedzę jak teraz bo do invitro podeszłam 1 raz i sie nie udało, tzn, nie szła mi stymulacja i przerwał lekarz no i podeszłam drugi raz no i czekam na test... w każdym razie stymulacja była bardzo oporna i i tak miałam tylko 1 komóreczkę jajową i 1 zarodeczek. Dziś żałuję że od razu nie zdecydowałam sie na próbe invitro bo teraz z tą tak marna rezerwą jajnikową nie ma mowy u mnie juz o kolejnej laparo bo jajniki tego nie wytrzymają a do tego moim zdaniem strach przed invitro ma wielkie oczy a invitro jest dużo lepsze do przezycia niż laparoskopia tylko drogie i opór tkwi w głowie i w niewiedzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny- proszę poradzcie mi. miałam miesiąc temu 4 IUI. zrobiłam badanie krwi- i jak zwykla nagatywny. czekam na miesiaczkę. no i juz jestem tym wszytskim zmęczona. zastanawiam sie czy przed 5 IUI nie zrobic przerwy... tak do jesieni. jestem zmęczona tym jezdzeniem, tabletkami, oczekiwaniami, rozczarowaniami. juz psychicznie siadam... powiedzcie- czy sa jakieś przeciwskazania żebym teraz zrobiła sobie przerwę?? czy to może coś popsuć?? ( w sumie co?, skoro i tak nie zachodzę) czy wrecz przerwa wskazana- sksoro jestem tym wszystkim zmęczona?? poradzcie mi proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarze powiedzieli, ze nie trzeba robic IUI w kazdym cyklu, ze mozna robic przerwy na odpoczynek psychiczny czy po prostu fizyczny od zastrzykow itp. Powiedzieli, ze nic to nie zaszkodzi. Ja robie sobie przerwe juz po pierwszej IUI. Wielkie nadzieje i wielkie rozczarowanie, kiedy @ przyszla:( Ponad to u mnie usg jest mozliwe tylko rano... fatalnie dla kogos kto pracuje...Caly czas pod gorke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja w sercu
witam dziewczyny! dzisi mialam miec robioną inseminacje druga i niestety nie zrobilismy jej bo sie okazalo ze nie mam pecherzyka dominujacego :( najwiekszy mial tylko 11mm a endo mialo 6 masakra jakas :( doktor powiedzial ze trzeba zwiekszyc dawke lekow i zaproponowal in vitro .. powiedzial ze zrefunduje mi ją a ja bede musiala za leki zaplacic 2200 zł ... mysle ze sie zdecyduje bo powiedzial ze sa wieksze szanse na ciaze ... ach mam mega dola czy mozliwe ze od tych ziol tak fatalnie urosly mi te pecherzyki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejo nie załamuj się. Jestem z Tobą. Pomimo ze miałam zrobiona IUI tez niema pewnosci ze sie uda. Do tego jak nic nie wyjdzie to mam miec robiona laparoskopie jajnikow boje sie tego strasznie. Ponadto dzisiaj mam 19 dc i strasznie duzo gęstego białego śluzu. Moze to po owulacji tak sie zrobilo? Niemiałam jeszcze nigdy tak duzej jego ilosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja w sercu
katia bialy sluz to dobry znak :) i dziekuje za cieple slowa :) musze to przełknąć ze ten cykl jest stracony ... ciekawe czy to wina ziółek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×