Inseminacja

hej ostatnio pisałam wam że wszystko oki i za parę dni trafiłam do szpitala z lekkim krwawieniem dziś właśnie wyszłam z maluchami wszystko oki nie wiadomo od czego to było ale i tak mnie zostawili żebym sobie odpoczęła przynajmniej porobili mi wszystkie badania które zresztą tez są w porządku a tak w ogóle to co tu taka cisza co u was dziewczynki

dziewczyny, piszę Wam o moim przypadku, bo mam nadzieję, że w wielu Was wzbudzę nadzieję, albo chociaż myśl, że przed Wami jeszcze bardzo duże szanse na dziecko. Moja historia w stopce. Dziś znowu jestem w ciąży, miałam transfer zamrożonego zarodka. Udało się znowu za pierwszym razem. Miałam in vitro, z jednego zabiegu in vitro miałam 2 zarodki, mam już jedno dziecko w domu, dziś oczekuję na następne. Naprawdę nie załamujcie się na wyrost lepiej zbierajcie siły na przyszłe macierzyństwo. Tego Wam życzę.

Ja miałam jedna inseminacje robiona na NFZ w szpitalu w Szczecinie . 1 nie wyszła może źle się w strzelili. O dzidzia staram się 1.5 roku w 2013 poronienie. Teraz miałam mieć 2 inseminacje brałam clo 2 pecherzyki w 13dc 26 i 28mm na 14 dzieci pojechałam z mężem do szpitala i nie daliśmy rady współczuję facetom że mają to robić Trzepac w kabelku do pojemnika od moczu nie mieliśmy zabiegu pojechaliśmy do domu dzień wcześniej i później się Kochanie my więc może też dlatego nie mogliśmy a dziś mam ból brzucha 25dc 2 testy 2 kreski jedna błędna beta hcg 41.5 i możliwe że to ciąża byłoby super

a takie cos? https://www.youtube.com/watch?v=8LAsjr2pllk

Witajcie dziewczyny, zajrzałam tu przypadkiem, prawie 3 lata temu podchodziłam do IVF i dziś mam 2 letniego syna :) Ale generalnie to chciałam odpowiedzieć Nitce999. Kojarzę Cie właśnie z forum o IVF, jakoś w tym samym czasie się tam udzielałyśmy. Przeczytałam, że spodziewasz się bliźniaków. Otóż w kwietniu zeszłego roku zaciążyłam naturalnie, ciąża bliźniacza :) Dziewczynki w chwili obecnej mają 5,5 miesiąca i tak jak wspomniałam wcześniej mam też prawie 2 letniego synka. Na początku było strasznie. Małe mega płaczliwe, cała uwaga skupiona i synek na tym cierpiał. Na codzień on chodzi do żłobka i pomagają mi teściowie przy nim, a ja zajmuje się małymi. Teraz to już jest fajnie, chociaż jak jestem z całą trójką sama w domu to nic nie zrobię. Stwierdzam, ze jestem bardziej zorganizowana niż przy jednym dziecku :) W każdym razie codziennie na męża czeka ciepły obiad, jedynie nie zawsze ma wyprasowane koszule do pracy :D Ale wszystko się da pogodzić. Życzę Ci powodzenia i pozostałym dziewczynom również.

Witajcie Dziewczyny :) ja dziś dostałam pregnyl - teraz tyłek boli:) i jutro IUI - trzecie podejście - może UDA SIĘ - do trzech razy sztuka:)

kikulec bardzo sie ciesze ze tak ci sie udało...Ogrom szczescia Ja rowniez jestem szczesliwa mama udalo sie przy drugim podejsciu synus ma 4 miesiace. A do was dziewczyny tez usmiechnie sie szczescie -tylko niektore musza czekac troszke dluzej. Powodzenia "Kiedy wydaje Ci się że nie masz już nic do stracenia wtedy dostajesz wszystko"

Witam wszystkich po drugiej nieudanej inseminacji jak pisalam beta byla podwyzszona bo byla ciąża biochemiczna jutro ide na punkcje i strasznie sie boje znieczulenia. To moje pierwsze in vitro po dwoch nieudanych inseminacjach i 2 lata staran. Mam synka z poprzednim partnerem ma 7 lat i zaszlam nawet nie wiem kiedy. Teraz z mezem oboje mamy dobre wyniki i nic nie wychodzi. Jak myslicie mam wieksze szanse na zajscie skoro juz rodzilam? Strasznie sie boje bo na wiecej razy nie bedzie nas juz stac :-(

Moniiiaaa trzymam mocno kciuki za Ciebie , ja w piątek 3 IUI - na efekty spokojnie poczekam , jeśli się nie uda też idziemy na in vitro , a powiedz bo narazie "zielona" jestem w tym temacie - czyli za każdym podejściem trzeba płacić za całość procedury ??

Nie mam pojecia jak to jest z tym placeniem wasnie musze sie spytac podczas transferu. Jestem po punkcji nie bylo tak zle ale boli mnie brzuch troche. Wyjeli mi 10 jajeczek zobaczymy ile się wykluje

Bo rozumiem ze skoro masz 10 jajeczek z czego zaplodniloby sie powiedzmy 8 , podadza Tobie np.2 i reszte mozna zamrozic do nastepnego razu ?czyli obyloby sie bez punkcji-czyli placimy mniej.Ehhhh ciezkie to nasze zycie -jestem 3 dzien od IUI i specjalnie nic nie czuje, lekko tylko poplamilam w sobote, tak mi lekarz zalozyl cewnik ze myslalam ze go kopne

No tak powinno byc jezeli wogule sie jakis zaplodni. Dowiem sie jak pojade jak to dokladnie jest. Trzymam kciuki ze Ci sie uda mi maja jutro dzwonic kiedy mam przyjechac i czy cos wyszlo z moich jajeczek.

Uda się zobaczysz , dlaczego miałyby się nie zapłodnić :) spokojnie , na pewno się uda tym bardziej że już jesteś mamusią :) Daj znać co i jak będę już bogatsza o Twoją wiedzę :)

Dobrze odezwe sie :-) jak bede cos wiedziec

kikulec tez cię Pamiętam i wiem że nie byłaś zbyt szczęśliwa z bliźniaków bo za wcześnie ale masz fajnie maluchy już odchowane a ja dopiero zacznę przygodę gdzieś w połowie listopada a zobaczymy jak to będzie może jakoś dam rade mój starszy maluch kończy właśnie dwa latka więc może nie będzie tak źle dziewczyny jak macie jakieś zamrożone zarodki to potem płacicie tylko za transfer a zapładniają chyba tylko 6 niezależnie czy płacisz sama za IVF czy tak jak wcześniej byłaś w programie powodzenia życzę obu :)

Wlasnie nie wiem jak to jest dzis do mnie dzwonili ze z 10 jajek 6 wlasnie zaplodnili z czego wyszlo 4 i mam nadzije ze wytrzymaja bo transfer dopiero w sobote nie wiem czy to dobrze ze tak późno. Martwie sie strasznie nawet nie chce mi dac dwoch zarodkow bo mam 28 lat a ja chce dwa bo jestem chora i to moja ostatnia szansa na drugie dziecko potem musze zaczac leczenie ktore bede miala do konca zycia. Czy oni moga decydowac za mnie ile zarodkow dostane ?

Moniiiaaaa ja Tobie nie pomogę bo jeszcze tego nie przechodziłam . Kurcze Nitka ,może by coś doradzila. Zaufaj lekarzowi - powinien wiedzieć co robi - czyli jak masz 28 lat ?? to nie dostaniesz wiecej jak 1 zarodka?? a jakbyś miala 30 lub 35 to więcej , nie czaje , jakieś dziwne zasady

No wlasnie dziwne bo jak masz ponizej 30 to za duza szansa na to ze wyjdzie i jeden wystarczy podobno. Ale ze wzgledu na moja chorobe dostalam dzis telefon ze podadza mi dwa sie bardzo ciesze mam nadzieje ze chociaz jeden sie przyjmie zawsze jest wieksza szansa na to ze sie uda :-) teraz tylko trzeba czekac

Monia Małgoś z tym wszystkim to jest tak że dopóki PIS się nie wtrącał to było lepiej jeśli chodzi o IVF i jeżeli podchodziłaś za własna kasę to zapładniałaś ile chciałaś i podawane miałaś 1 lub 2 zarodki tez ile chciałaś lub tez ile ci radził lekarz odkąd wszedł PIS to się wszystko pozmieniało nieważne czy płaciłaś za IVf czy byłaś w programie można zapłodnić tylko 6 jajeczek i jeżeli nie masz skończonych 35 lat to to mogą podać tylko 1 zarodek chyba że jest to już któraś próba z kolei i te wcześniejsze transfery się nie udały , chodzi tu o większe prawdopodobieństwo zajścia w ciąże młodszej dziewczyny, ale z drugiej strony może tez być taka sytuacja jak u mnie że się zarodek podzielił i miałam podany jeden a w brzuchu mam dwa szkraby, oni ogólnie boja się ciąż mnogich Monia jeśli powiesz lekarzowi jaka masz sytuacje to może uznają to za wyjątkowa sytuacje co do tego ile się zapłodniło to bardzo ładny wynik teraz tylko żeby się ładnie rozwijały czyli z tego co widzę transfer masz mieć w 5 dobie u mnie było tak że jeżeli miałaś więcej niż 2 zarodki to transfer w 5 dobie jak miałaś 2 i mniej to transfer w 3 dobie mam nadzieję że trochę wam wyjaśniłam jak coś to pytajcie postaram sie szybko odpowiedzieć no i oczywiśie trzymam kciuki

Nitka999 a za ktorym razem ci sie udalo ? Wlasnie wyprosilam dwa u sie zgodzili ale i tak nie wiem jakie mam szanse. To czekanie jest najgorsze.

ja podchodziłam dwa razy z programu rządowego pierwsze IVF 17 pobranych jajeczek 6 zapłodnili do 5 doby dotrwały w sumie 3 1 podali i z tego mam 2-letniego synka udało się za pierwszym razem z pozostałych dwóch jeden się nie rozmroził a drugi miałam transfer we wrześniu ale była to ciąża biochemiczna w 5 tygodniu przestała się rozwijać w styczniu podchodziłam drugi raz do IVF tym razem 4 komórki 2 się zapłodniły jeden podali mi w 3 dobie i nic z tego a drugi dotrwał do 5 doby no i z niego mam dwa maluchy w brzuchu 16tc to tak w skrócie fajnie że ci podadzą dwa zarodki zawsze to większa szansa na ciąże jeżeli nie boisz się bliźniaków i zależy ci na czasie to myślę że to dobry pomysł no to czekamy do soboty a powiedz mi mówili ci jak się maluchy rozwijają czy jeszcze za wcześnie

No wlasnie mowili ze w drugiej dobie nie sprawdzaja i w piatek sie dowiem ile ich zostało a w sobote transfer. Ja to bum nawet chciala blizniaki :-) juz tak bym chciala ze z wszystkiego sie bede cieszyc zeby tylko bylo. Moze jak mam juz synka to sie uda. Ile po transferze bedzie wiadomo czy juz wyszło? Oszaleje w tym czsie chyba

wiesz Monia za często też nie mogą tam zaglądać nie stresuj się wszystko będzie dobrze jak będziesz miała 5 dniowe zarodki to beta 9dpt jak 3 dniowe to w 11dpt możesz próbować robić wcześniej dziewczyny przy 5 dniowych zarodkach robiły bete nawet w 5 dpt test raczej wtedy nie wyjdzie ale beta powinna chociaż u allisy w 4dpt beta nie wyszła a jest w ciąży więc moim zdaniem lepiej poczekać te 9 dni

To czekanie najgorsze bedzie wlasnie. Trzeba sie jakos odzczedzac po transferze ? Uwarzac zeby nie zaszkodzic czy to juz nir ma wpluwu na nic? Bardzo Ci dziekuje nitka za odpowiedzi troche mnie uspokoilas :-)

Monia ja po transferze zachowywałam się tak jakbym była w ciąży czyli robiłam ogólnie wszystko ale podnosiłam rzeczy tylko do 5 kg nie wieszałam firanek nie myłam okien mi gin mówił że do bety zero przytulania z mężem żeby nie wywoływać skurczy macicy czyli żyć normalnie ale bez szaleństw będzie dobrze trzymam kciuki cieszę się że mogłam pomóc

Monia, nie rób bety za wcześnie, ja zrobiłam 5 dni po transferze, ale miałam podany 6 dniowy zarodek, więc można przyjac, że to było 11 dni od początku życia maluszka i beta mi nie wyszła. wyszła dopiero po tygodniu później. Już miałam rozpisany następny protokół, bo nie wierzyłam, że wyjdzie jak było kompletne 0. A teraz mam już maluszka. powodzenia.

Kurcze to jak mam jutro transfer to w piatek moge isc na bete ? We wtorek ide do pracy juz i mam popoludniu a od poniedzialku rano to nie bede miala kiedy isc. Bedzie 7 dzien myslicie ze juz wyjdzie. To bedzie najdłuższy tydzień w moim życiu.

Widzisz allisa coś tam pokręciłam ale tak czy inaczej nie ma co się spieszyć bo wcześnie to nawet i Beta nie wyjdzie Monia a ile dniowy będziesz miała zarodek bo jak 5 dniowy to może już beta wyjdzie w 7 dniu ale jak 3 dniowy to ja bym poczekała chociaż do poniedziałku co do testu sikanego to mnie nie wyszedł nawet w 9dpt jak już mi beta wyszła i wiedziałam że jestem w ciąży wytrzymasz dasz radę szybko zleci nawet ni będziesz wiedziała kiedy no to trzymamy jutro kciuki

Jak sie liczy tez poniedzialek jak mialam pobierane to 6 dniowe. No nic zobaczymy :-) ide sie szykowac po moj***abelki

Moj***abelki mialo byc :-P