Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość 24ml
to kiepskie nasienie co ty wygadujesz ciesz ze sie ze wofole tyle jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Flapi dzięki za słowa otuchy i teraz mi głupio bo to Ciebie powinnam pocieszac a nie odwrotnie. do Nazwejahania ja chyba nie wytrzymam i zrobie test zamiast czekac na @, mysle ze wole wiedziec wczesniej niz pozniej, dobrze ze weekend juz sie skonczyl i wpadlam w wir pracy - mam mniej czasu na myslenie miłego popludnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Aggie79 Czy będziesz robić test z krwi czy zwykły "sikany"? Bierzesz też luteinę albo cos podobnego? Bo ponoć progesteron może spowodować dodatni wynik testu mimo braku ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
do Nazwejahania, nie bardzo wierze ze sie udalo wiec bede robic najprawdopodobniej w srode test- ten super czuły (od 10jenostek) test sikany, od iui nie biore zadnych leków, a od zastrzyku z ovitrelle minelo ponad 10dni czyli biorac pod uwage informacje z ulotki test powinien juz wyjsc wiarygodny , a Ty z krwii bedziesz robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jeeest
Ja po ovitrelle poczekałm conajmniej 14 dni - różnie moż być...Po co się potem zawieść...I nie ma co się spieczyć z testem bo pozytywny test wcale nie oznacza ciąży...pierwsze potwirdzenie ciąży to pęcherzyk w macicy i serducho, jak zrobicie za wcześnie test to dłuuugooo będziecie czekać do potwierdzenia :( No i wiele ciąż jest naturalnie tracona w okresie planowanej miesiączki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
do tak to jest, dzieki za informacje, ja w srode tez bede 14dni po oviterelle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Aggie tak lekarz sugerował test z krwi i maz tez sie upiera bo już w czwartek moglibyśmy testować juz w czwartek i sama nie wiem, im szybciej poznam wynik tym szybciej sie chyba upije ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Do Nazwejahania, daj znać jak zdecydujesz czy testujesz w czwartek, możemy testować razem testem sikanym ;-) ps tez myślałam o upiciu sie z tych nerwow ale mam nadzieje ze będziemy opisać ciążę- tzn nie będziemy bo zaciazymy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Miało być opijac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, trzymam za Was kciuki. Objawy jak na @ niczego nie przesądzają...Kiedy mnie zaczęły boleć piersi - tak ja zawsze- byłam tak pewna, że się nie udało,że odstawiłam luteinę i zatestowałam chyba dopiero 19 dnia po iui (zwalając spóźnienie na luteinę)... POOOOOOOWODZENIA MALINKO, CO U CIEBIE? PLANUJESZ PODEJŚĆ DO IUI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiga
Cześć dziewczyny. Ja mam w czwartek test z krwi. Troszkę mnie stres dopada. Mam nadzieję, że się uda. Trzymam kciuki za testujące w najbliższym czasie. Pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /Natka/
Nazwęjąhania Jeśli można zapytać, jaki masz poziom AMH i ile masz lat? Pewnie nie bardziej kiepski niż ja. Mam 0,20 i dopiero 33 lata ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Aggie Jednak testuje w czwartek z krwi, testy płytkowe nie maja sensu kiedy ja biorę luteinę. Aczkolwiek myślę że nie zdążę zrobić testu bo od dziś (10 dni po IUI) mam bóle w podbrzuszu jak na @.. Kolejny objaw @ DO /Natka/ Dokładnie dziś skończyłam 30 lat :) 1,5 roku temu AMH na poziomie 1,4 a po roku 1,7 więc co badanie i co klinika to inaczej... Dlatego nie ufam do końca temu wskaźnikowi. Inna sprawa, medycyna Zachodnia nie wie jaki wskaźnik odpowiada jakiej rezerwie, tzn nie jest w stanie określić choćby w przybliżeniu ani liczby komórek w zapasie ani czasu jaki pozostał do zakończenia "produkcji". Każda kobieta jest inna, u rożnych kobiet ten sam poziom AHM może oznaczać różną rezerwę, to przecież jest hormon.. Przepraszam za tak długą mniemanologię ale miałam 6 lekarzy i każdy mówił co innego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
do Nazwejahania- STO LAT STO LAT i obyś miała najlepszy prezernt urodzinowy jaki możesz sobie wyobrazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey laseczki my po wizycie na 100% juz wiemy ze zostalo na IVF-ICSI rozmawialismy wczorja dlugo i zdecydowalismy ze jakos wykombonujemy ta kase mimo ze jest ciezko no tego moj m ma przeciw ciala plemnikowe i wstepnie z ginem ustalilismy transfer na jesien a jak bedzie zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /Natka/
Nazwęjąhania Najlepszego! :) Słuchaj, ale AMH 1,4/1,7 to jest b. dobry wynik, mając na uwadze normy AMH. No troszkę dziwne że się zwiększył, ale to chyba lepiej aniżeli miałoby to świadczyć o rezerwie jajnikowej. Dlaczego piszesz, że masz słaby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /Natka/
..przepraszam, nie SŁABY a cytuję " NISKI poziom AMH" Na moje oko jest jest on dobry :) wiec proszę napisz co przez to rozumiesz. Drąże temat, bo ja (zgdonie z normami) mam tragiczny i chciałabym jak najwięcej się o tym dowiedzieć. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka To szanowny lekarz z Provity uznawany tam za największy autorytet powiedział mi po pierwszych badaniach krwi ze to jest dolna granica normy, mówił ze tak niski poziom wynika albo z endometriozy (która potem laparo wykluczyła) albo ze taka moja uroda. Wtedy od razu powiedział ze taki poziom AMH oznacza ze mamy niewiele czasu i ze przy parametrach męża widzi dla nas szanse tylko przy in vitro :/ nigdy nie zapomnę tego dnia.. Ale tacy "specjaliści" utwierdzali mnie jak jest źle a jak już napisałam nie ufam temu wskaźnikowi :) Dziękuje dziewczyny za życzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati mąż 11 lutego na umówione badanie nasienia. Potem po 25 lutym ja wybieram się na usg więc wtedy już coś postanowimy po rozmowie z lekarzem. Prawdopodobnie pierwsza nasza IUi będzie w marcu. Mam nadzieję, ze wyniki męża będą lepsze, bierze witaminy, rzucił palenie, pije olej lniany. zobaczymy. Tymczasem trzymaj mocno kciuki!!! A ty jak się kochana czujesz? nazwiejahania wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia wszystkich marzeń a w szczególności tego największego!!! Kochana trzymam mocno kciuki, oby te bóle w podbrzuszu były objawem ciąży. Paula najważniejsze ze się wspieracie z mężem. Dacie na pewno rade i pieniądze zebrać i na pewno wam sie uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis :)
Nazwęjąhania - wszystkiego, co najlepsze z okazji urodzin, dużo zdrówka i spełnienia marzeń, a zwłaszcza tego najwiekszego! :) Kochane moje kobietki, trzymam kciuki za niedługo testujące. I ja proszę o kciuki, bowiem mam już ustalony termin wizyty w OA na konsultacje psychologiczne. Jeśli pomyślnie zdam testy, to będzie spełnione jedno moje malutkie marzenie..... Moje dzieciątko już się urodziło w moim serduszku, teraz tylko musi przebyć drogę....Tak jak Wasze dzieciatka muszą przebyć drogę testu, pierwszego USG itd... Paula - jeśli tylko taka droga została, to pozostaje wierzyć, że przyniesie malutki cud. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Nie zdążyłam z dzisiejszym testowaniem, rano dostałam okres :-( znowu sie nie udało . Brak mi już sił i łez.... Nazwejahania i Gabiga trzymam za was kciuki mocno! Może wam sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dopiero.teraz
aggie przykro mi ale glowa do gory i walcz dalej!!!nie zalamuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kioto82
Mija 8 dni od mojej pierwszej IUI . Nic kompletnie nie czuję, w poprzednim cyklu(próbowalismy naturalnie), to piersi mi urosły i nabrzmiały juz po owulacji a teraz nic. ...w oczekiwaniu ... :/ trzymam kciuki za wszystkie testujace w najbliższym czasie i ściskam wszystkie z szansą w kolejnym cyklu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie, bardzo mi przykro. Malinko - ja czuję sie dobrze. Fizycznie. Psychicznie jak zawsze różnie...W piątek mam wizytę u lekarza, więć już prawie 4 tygodni nie widzialm naszego Serduszka... Tak czytam jak dziewczyny zastanawiją się kiedy testować -dzisiaj czy jutro- to je rozumiem, samam też tak czasami miałam, ale z mojej perspektywy patrzę na to inaczej...Ja jestem w 17 tc i codziennie zastanawiam się czy jeszcze jestem w ciąży... Powodzenia dla testuących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Nazwę ją Hania-spóźnione życzenia, ale równie szczere- życzę Ci tego samego, czego każdej dziewczynie muszącej kiedykolwiek zaglądać na to forum :-) I SPELNI SIĘ, ZOBACZYSZ :-) Do Natka: ja też mam taki niski AMH- zdania lekarzy są podzielone, my też zastanawiamy się czy przez naturalne starania (które na razie są bezowocne), nie narażamy się na stratę czasu (którego potem może zabraknąć); roważamy IUI niedługo. Do Bahati: nie zamartwiaj się (chociaż doskonale Cię rozumiem), ale to szkodzi maleństwu. Będzie dobrze (to już 17tc, najgorsze masz za sobą). Napisz po piątkowej wizycie. Często myślę jakbym "wariowała" będąc w kolejnej ciąży i czy moja psychika dałaby radę ;-), myślę często o Tobie i Twoim blogu... :-) Pozdrawiam Cię cieplutko Trzymam kciuki za testujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /Natka/
MiLena Dlatego, ja też mając na uwadze, że mam wynik jaki mam :( nie moge tracić czasu , o ile mam jeszcze szanse na dziecko. Za długo się staramy by czekać i próbować. Ale musze teraz odczekać... i jak upłynie wymagany czas zacząć działać. Naturalnie trzymam mocno kciuki za to by Ci się udało! :) Wszystkim Wam dziewczyny mocno kibicuję, bo fajnie się czyta jak dziewczyny z taką radością piszą, ze się udało :) no i jak tylko ja dostanę zielone światełko to licze także na mocne wsparcie ;) Nazwęjąhania A moze to pobolewanie w brzusiu to NIE NA zblizająca się @ tylko pierwsze objawy ciąży? Oby oby! :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie Kochana, bardzo mi przykro, nie wolno się nam poddawać więc trzymam kciuki za Twoje siły na kolejne starcie. Może wyjście do kina na poprawę humoru? Trzymam dalej kciuki za testujące i raz jeszcze dziękuję za życzonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Dzieki dziewczyny za mile słowa ale boli jak cholera.. do Nazwejahania my juz do iui nie podchodzimy, lekarz powiedzial ze to strata piedziedzy i czasu w naszym przypadku( prawie 8 lat staran, nieplodnosc idiopatyczna), jak to powiedzial rozum(+wyniki badan) mowi iui a intuicja mu podpowiada ze in vitro :-( ale ja sie uparlam zeby sprobowac z inseminacja skoro nie ma przeciwskazan. u nas teraz krucho z finansami wiec nie wiem kiedy podejdziemy do ivf, poza tym mój gin cos znalazl u mnie na scianie macicy(!) i nakazal histerioskopie... nie mam juz sil na nic-ciagle cos jest nie tak :-( Gabiga i Nazwejahania zycze wam jutro bety powyzej 5!!! i dajcie koniecznie znac jak wyniki milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /Natka/
Aggie Dziewczyno nie poddawaj się, nie po tych wszystkich latach, próbach, działaniach, łzach i wyrzeczeniach o kosztach nie wspomnę! A nawet jesli jest konieczna by upewnić się co do tego, co lekarz się dopatrzył na USG i ewentualnie zadziałać (bo może to jest powodem bezowocnych Waszych starań) to zrób ją. Czasem działamy w danym kierunku, a po czasie wychodzi, że nie tylko jest jeden problem niepłodności. Sprawdz wszystko co proponuje Ci lekarz. A czy wiesz, że histeroskopia jest najmniej inwazyjnym sposobem usówania problemów ginekologicznych związanych także z niepołodnością kobiecą?! (histeroskopia, laparoskopia, laparotomia!) Ja też miałam histeroskopie (diagnostyczną) nie jest to nic czego musiałabys się obawiać. Zwykle przeprowadza się ja w znieczuleniu (ja miałam tabletkę przeciwbólową) nie czułam bólu, później w domu troszę czułam lekki ból, ale nie był to wiekszy ból niż towarzyszący przy @ Uwierz, to nic strasznego, ja sama jestem obecnie po laparotomii też jest do przeżycia. Chyba nie chcesz sobie za jakiś czas zarzucić, że nie wyczerpałaś wszystkich środków by zostać mamą? I najważeniejsze, nie podchodz do tego tak, że "nie mam juz sil na nic-ciagle cos jest nie tak" A może tu leży probem? Pogadaj z lekarzem, jesli zalecił hister. to ja bym poszła! A Ty? hm jak zwykle ostateczna decyzja należy do nas samych, do Ciebie. Życzę trafnych i odważnych decyzji Aggie i przede wszystkim siły w dążeniu do upragnionego celu! :) Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Alexis Bardzo mocno trzymamy za Was kciuki. Oby droga przez biurokrację była jak najmniej kręta. Przy dobrych wiatrach Wasz dzidziuś zawita do domu za kilka miesięcy. :) Pozdrawiam x Paula Życzę Ci, aby kupka z pieniążkami szybko rosła i wszystko udało się za pierwszym podejściem. :) x MiLena Niestety czas działa na niekorzyść. Jeżeli macie możliwość to przyśpieszcie działania. Szanse powodzenia IVF z wiekiem spadają... :( x Aggie Jest nam bardzo przykro. Jeżeli macie możliwość to możecie spróbować IUI, a w tym czasie zbierać pieniądze na IVF. Przeważnie czas potrzebny do pierwszego podejścia IVF to kilka miesięcy... Życzę dużo sił i wytrwałości. Życzę miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×