Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość Miki00025
Brak mi słów... nie ma ;( nie udało się beta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki00025
Brak mi słów... nie ma ;( nie udało się beta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki trzymaj się wiem co czujesz....... Ale musisz walczyć dalej, bo to nasze staranie to walka o nasze szczęście.... i w końcu to szczęście musi do nas przyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooooooooooooooooooooooooooooo
ciumak a ty myslisz ze ile razy mozna podchodzic do iui jak ona juz miala 4 iui 10 15?:/:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis :)
Clematis - mocno trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze! Moja koleżanka też miała bardzo niski progesteron, do tego toxoplazmozę ale teraz już szczęśliwie wchodzi w 6 miesiąc. Więc nie zamartwiaj się, tylko ciesz kochana z całych sił. Malinko, wierzę, że wizyta przyniesie nowe nadzieje, i że szybciej niż się spodziewasz spełni się Noworoczne życzenie :) Oczywiście cały czas kibicuję wszystkim, które jeszcze czekają :) Ja ostatnio natknęłam się, zupełnie przypadkiem na książkę, która zmieniła mój punkt widzenia. "Dziecko z chmur", o której czytałam opinie, wpadła mi przypadkiem w ręce w bibliotece, a że uwielbiam czytać i byłam ciekawa, jeden wieczór i przeczytana. Dziewczyny, mówię Wam, nigdy nie spotkałam się z tak szczerym, pełnym nagich i bolących dla nas faktów opisem uczuć kobiet starających się o dziecko i ich drodze do adopcji. Książka uświadomiła mi rzeczy, których do tej pory się bałam albo wypychałam w podświadomość. Łzy leciały mi ciurkiem po jej przeczytaniu (a jest to opis dwóch autentycznych przeżyć koleżanek), spać nie mogłam. Ale teraz jestem silniejsza, wiem, że moje ukochane dziecko, które jak pisze jedna z dziewczyn "urodziło się w moim sercu już dawno temu" czeka na odpowiedni moment, a cierpliwość zostanie mi nagrodzona. Po prostu jeszcze nie jest mój czas, Bóg ma widocznie swoje plany wobec mnie i pewnie tak musi być, abym mogła w pełni pokochać MOJE dziecko. Nic mi już więcej do szczęścia nie potrzeba dziewczyny, bo wiem, że moje malutkie "serduszko" urodzi się w momencie, kiedy Bóg stwierdzi, że na Nas czas.... A póki co czekamy na telefon, kiedy wreszcie te diagnozy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dooooooo z tego co rozmawiałam z moją doktor to mówiła że nie ma co zakładać że od razu się uda po 6 to już trzeba zacząć myśleć o czymś innym. ale nie jest powiedziane że nie można próbować dalej. Zdaję sprawę że po kolejnej nieudanej próbie coraz gorzej się to znosi ale nie pozostaje nic jak mieć nadzieję że się uda. Musimy próbować żebyśmy za kilka lat nie powiedziały że nie zrobiłyśmy wszystkiego co się dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooooooo
Ciumak80 ale bez przesady z tymi IUI robiac wiecej niz np 6 iui chodz to i tak bardzo duzo to jest potem zwykle naciaganie pacjentow i tyle i nie ma co juz prubowac chyba ze in vitro ale tez nie kazdy moze sobie przeciez na to pozwolic ze swojej kieszeni bo koszta sa bardzo duzo a lekarze roznie mówia czasem tylko 4 a czasem tylko 5 prób bo potem nie ma sensu zalezy jaki tez jest problem bedziemy widziec czy ty sie nie zalamiesz jak przerobisz tyle IUI co Miki00025

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiga
Jutro Krew i Echo, no i może dowiem się kiedy będę miała IUI. Czuję że we wtorek będzie ten dzień. Bardzo chcę i pragnę żeby się wreszcie udało. Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aggie79
Gabiga ja tez podchodzę w tygodniu do iui ale myśle ze dopiero w czwartek albo piątek, dziś byłam na podgladaniu i jajka słaba rosną więc zwiększyło mi dawkę fostimonu do 2 zastrzyków dziennie przez najbliższe dni - oby pomogło. Tym razem musi sie udać,na kolejne rozczarowanie już nie mam sił :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki000025
Ja tracę nadzieję ;( zalamka , ze tez to nie jest takie proste ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki000025
Dziewczyny nasunęło mi się pytanie przez tą prowokantkę która stworzyła nowy temat inseminacji. Ja miałam robione badania; różyczka, chlamydia, toksoplazmoza, tarczyca i wiele innch takich podstawowych - nie mam problemów zajścia w ciążę (jako tako- bo z inseminacjami mi nie wychodzi) wszystkie te badania są dobre, czy w takim razie nie powinnam mieć badań na drożność lub wrogi śluz?? bolą mnie jajniki,do tej pory myślałam że tak ma być i nic nie mówiłam pani doktor. Zresztą nie bolą mnie cały czas tylko raz dziennie lub raz na dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki absolutnie musisz miec hsg i badanie na wrogi sluz co yi za gin ktory ci nie zrobil hsg?i jeszcze tyle prob iui mialas konieczne zrob HSG to podstawa przy iui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki000025
no w tym momencie to załamka... co za kur... lekarze.... no przecież jak ja tam pójde i jak zapytam czy tak nie powinnam mieć zrobionych tych badań to ja sobie już z nimi porozmawiam...... niech mi zwrócą koszty..... czubki..... ale mogą tłumaczyć się tym że przecież raz zaszłam w ciążę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki masz już dziecko? przybliż mi ten temat bo jakos nie kojarzę. Wiem ze moje pocieszenie na nic się zda, ale musisz walczyć!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki000025 przykro mi że się nie udało:( ciężko jest pogodzić się z porażką ale nie można się poddawać. Ja też zauważyłam że z lekarzami jest różnie. Jeden twierdzi że jest potrzebne dane badanie inny że nie jest . Wszystko od nich zależy a my mamy poczucie że nie wszystko do końca jest dobrze zrobione. Może warto pomyśleć o zmianie na innego jeżeli nie jesteś zadowolona z jego usług?pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki000025 przykro mi że się nie udało:( ciężko jest pogodzić się z porażką ale nie można się poddawać. Ja też zauważyłam że z lekarzami jest różnie. Jeden twierdzi że jest potrzebne dane badanie inny że nie jest . Wszystko od nich zależy a my mamy poczucie że nie wszystko do końca jest dobrze zrobione. Może warto pomyśleć o zmianie na innego jeżeli nie jesteś zadowolona z jego usług?pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki hsg to podstawa do IUi . Lekarze różnie zlecająto badanie, czasami przed IUI, czasami po pierwszej nieudanej. Powinnaś mieć to zrobione bo jeśli np. jajowody są niedrożne to IUI nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no drożność przed iui
Powinna byc sprawdzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki Jest mi przykro, że Ci nie udało się. Co do lekarzy... oni się nie mylą,oni różnie podchodzą tylko do tematu. ;) Gdybyś dokładnie prześledziła wypowiedzi dziewczyn, to wyciągnełabyś wnioski, że żadna nie miała zobionych wszystkich badań. Jeden lekarz zwraca uwagę na jedne badania, drugi na inne. Co tłumaczenia... powiedzą Ci, że są setki powodów dla których nie udało się. Zwrot pieniędzy... jedynie możesz liczyć na słowa że jest im przykro, a szanse na powodzenie wynoszą 15%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :-) Być może w niedługim czasie także będziemy podchodzili do inseminacji, tylko zastanawia mnie jedno - czy jest sens robienia iui przy tylko 1 różnym jajowodzie? Martwię sie, ze u nas to już tylko in vitro zostanie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka, nam z jednym drożnym jajowodem udało się naturalnie, więc inseminacja tym bardziej ma sens. Musi być owulacja po stronie drożnej. Na innym forum są dziewczyny po udanej Iui na jednym drożnym jajowodzie. Na naszym forum jest Karola ( o ile dobrze kojarzę) której udało się z jednym drożnym naturalnie. Głowa do góry i trzymam kciuki! Skrabi jak sytuacja u Ciebie? Nic nie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ligo
JA MIAŁAM IUi I NIESTETY NIE UDAŁO SIE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marietanka, cieszę sie, ze Wam sie udało, 3mam kciuki, zeby wszystko było dobrze. Z reszta, za nas wszystkie trzymam kciuki, w końcu jak sie czegoś bardzo chce, to cały wszechświat nam pomaga, podobno ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki000025
Nie mam dzieci.;( troje dzieci straciłam jedno w 4 mc, drugie w 5 mc, trzecie w ok 8 tyg. ;( już nie mam siły.... dwoje było z moim mężem , niestety nie możemy mieć razem dziec, trzecie było z nasieniem dawcy przy trzecim podejściu do AID. teraz była 4 AID nieudana. Badania tak jak pisałam wcześniej podstawowe. Nie wiem może lekarze kierują się ym że jednak zachodzę w ciąże więc po co mi inne badania, ale od jakiegoś czasu dziwnie bolą mnie jajniki i nie wiem o co chodzi a lekarka w sumie nic się nie odzywa... inny lekarz ?? przeszłam ich chba już dwudziestu ;/ i nie mam konkretnego który by mi pomógł na tyle żebym miała upragnione dzieciątko ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mikiiiiiiiiiii
dwoje było z moim mężem , niestety nie możemy mieć razem skoro mialas z mezem to jak nie mozecie miec??? a badalas progesteron? nikt ci nie roibl badan dlaczego tyle razy tracilas ciąża? jeszcze tak wysoko zaawansowana?? cos musi byc nie tak skoro tyle razy poronilas ciaze a nie macie konfliktu seriologicznego??? moja znajoma straciala trzy ciaze z tego powodu potem byla pod opieka innego specjalisty i udalo sie zaszla w ciaze i urodzila zdrowa córke cos musi byc nie tak no chyba ze tak poprostu sie sie dzieje albo jest na to logiczne wytluaczenie w postaci naprawde szczegolowych badan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenka, tak jak pisze Marietanka ja zaszlam z niedroznym jajowodem. Marietanka tez :) musisz po prostu mieć owulacje po drożej stronie. Ale czytałam ze nawet jak jest po niedroznej to komorka jajowa może być przechowycona przez otrzewna i tez można zajść :) ale to chyba nieczesto się zdarza. Życzę powidzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki, a jak?
wasze bdania genetyczne i co było przyczyna poronieN, przecież masz wyniki hist-pat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×