Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama_i_żona....

Jak czujecie się po porodzie ? I czy dziecko zmienilo Wasz związek ?

Polecane posty

Gość Mama_i_żona....

Bo ja muszę przyznać, że po doświadczeniach ciąży i porodu na pewno nie zdecyduję się na więcej dzieci. Miałam różne problemy w ciąży, aby blues... A tutaj czytam, że żadna nie ma nawet rozstępów, i jest węższa, niż przed porodem i zastanawiam się, czy to ze mą jest coś nie tak. Nie wiem.....w związku też tak średnio. Tzn. wiem, że mąż mnie kocha i dla niego jestem atrakcyjna ( a przynajmniej tak twierdzi). Ale wiadomo, obowiązków przybyło przy dziecku, to już nie to samo, a i seks rzadziej niż kiedyś, za to częsciej kłótnie. W sumie nie jestem długo po porodzie, więc ciągle liczę na to, że to minie i w końcu moje samopoczucie się poprawi, bo jak narazie to mam wszystkiego dosyć.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po porodzie
większość kobiet ma wszystkie dość, bo opieka nad maleństwem jest wykańczająca...Za kilka miesięcy będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem 5 miesiecy po
porodzie. Kocfhalismy sie tylko 2 razy, zupelnie nie mam ochoty na seks... Jestem zmęczona, choc dziecko mam baaardzo spokojne, w domu piore, sprzątam, gotuje.... czasem mam dość wszystkiego, chciaalbym miec choc jeden dzien tylko dla siebie. Mam rozstepy na brzuchu, choc waze juz tyle samo co przed porodem - brzuch jest spory. NIe moge na niego patrzec. Nie czuje sie atrakcyjna, mąz oczywiscie uwaza inaczej. Tez klocimy sie często. Kurwa naprawde nigdy więcej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_i_żona....
Ja też mam rozstępy, w sumie juz przed ciąża miałam do nich tendecje i mimo codziennego stosowania oliwki nie uniknęłam ich. Niby przytyłam tylko 13 kg i też już waże nawet mnie, niz przed ciąża. Poród miałam ciężki, po prostu koszmar. :o Nie wiem, ale jakoś tak sama dla siebie nie czuję się atrakcyjna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w związku to jakoś za wiele poród i macierzyństwo nie zmieniło, bo my ciągle na etapie zakochania jesteśmy:D natomiast ja sie ze sobą czuję fatalnie bo jestem gruba (w ciąży przytyłam 24 kg, 14 mi spadło a 10 wisi od stycznia) i nie mogę schudnąć:( jak tylko skończę karmić to się wrzucam na Dukana, bo uwielbiam tą dietę i przed ciążą byłam już na IV etapie ochotę na sex mam normalnie, tak samo jak miałam, tylko czasu mam mniej, więc rzadziej wychodzi:) ak generalnie to nie narzekam, mam fajne, spokojne dziecko, które śpi od 18 do 6 więc mam masę czasu dla siebie, facet sie zajmuję Małym prawie na równi ze mną, więc mam czas wyjść , spotkać sie ze znajomymi itp...generalnie to moge powiedzieć że jestem całkiem szczęśliwa i zadowolona :) czego wszystkim paniom tutaj też życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem 10 dni po porodzie i jestem szczęśliwa że mam już moja córeczkę przy sobie, lubię się nią zajmować i nie sprawia mi to problemów,mąż też mi pomaga popołudniami,wtedy mam czas dla siebie.Jedyny problem to waga:( przytyłam sporo rawie 20 kilo i źle się z tym czuję,daje sobie czas do świąt,bo mamy chrzciny małej i chcę wyglądać jak przed ciążą:)karmie piersią i jem zdrowo,no i ćwiczenia za jakiś czas....Myślę że macierzyństwo daje kobiecie pewnego kopa,dla mnie na pewno pozytywnego,nie zamieniałabym tego na nic innego,poród miałam 3 godziny więc nic strasznego:)pozytywne myślenie to podstawa,najważniejsze że moja córeczka jest zdrowa i mam rodzinę która kocham....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... Ja jestem taka jak byłam przed porodem z tym, że jest bardziej sucho (miałam cc). Seks jest o dziwo częściej niż był przed ciążą i teraz to mąż inicjuje zbliżenia (przed ciążą to była częściej moja inicjatywa). Co do rozstępów- maałam okropne na biodrach, na brzuchu ani jednego ale znajoma farmaceutka poleciła mi krem tocoreduct z Pharmacerisu. Po ciąży w ciągu 9 dni zrzuciłąm wszystko co przybrałam z tym, że teraz znowu trochę mi się przytyło i czuję się ze sobą paskudnie :( Jeżeli chodzi o nasze małżeństwo to jest chyba gorzej niż przed ciążą... Jestem wstrętną zrzędliwą babą i tak jak kiedyś tego nie robiłam tak teraz prowokuję kłótnie :o Może to hormony? A może po prostu dostaję już na głowę od tego macierzyństwa. Sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja też się zwierzę :D
Ja też mam czasami dosyć... nawet nie tyle przemęczona jestem - a tez jestem, co znuzona monotonnia. Każdy dzien taki sam. Mąż za dużo mi nie pomaga. Ale za to córa kochaniutka :D uwielbiam ją. I chociaz marzy mi sie żeby już wrocić do pracy, trochę wyjść do ludzi to jednak jestem dla niej w stanie znieść to wszystko jeszcze dlugo - ma teraz rok i chce jeszcze drugi z nią na wychowawczym zostać. A czy dam rade - zobaczymy. W związku jest lepiej. Chociaż czasami mój mąż wydaje się mnie nie rozumieć jak mówie że jestem przemeczona i czegoś tam nie zrobiłam, nie kłócimy się ale ma tą swoją minę :P Mam ochotę zostawic go na cały tydzien z małą - ciekawe jak będzie wtedy wyglądało mieszkanie :PPP chyba sobie nie zdaje do końca sprawy jak jest cięzko - mala ma teraz 10m-cy wszędzie jej pełno, cały czas za nią latam bo uczy się wstawać. Cokolwiek da się zrobic tylko jak ona zaśnie - a to max 2 godziny w ciagu dnia. Jak była mniejsza to było łatwiej. A z wyglądem nie jest źle ;) schudłam za dużo karmiąc piersią i usiłuje teraz przytyć nawet troszke. Rozstepow na szczęscie nie mam. A czy ciaśniej czy luźniej - szczerze to nie wiem, dla mnie tak samo. No ale zdecydowanie rzadziej - a to przez zmęczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maly ma dopiero 3 tyg i z tego co u mnie sie zmienilo na plus to moj maz. przez to ze byl przy porodzie i potem widzial jak cierpie (dostalm zakarzenia , rozeszlo mi sie kilka szwow nawet wstac z lozka nie moglam) bardziej mne kocha i docenia i bardziej zaczal dbac o mnie. Jesli chodzi o chec na sex to ja juz w sumie mam, natomiast maz nie zabardzo bo nadal ma obraz porodu przed oczyma(mam nadzieje ze mu do konca pologu minie). Jesli chodzi o wyglad, przytylam w ciazy 15 kg zostalo mi jeszcze 7 kg do zgubienia i szczrze jestem zalamana tym. bo jakby nato nie patrzec to duzo (macica juz wiele nie wazy, wody organizm raczej juz sie wyzbyl , no biust cos tam wazy bo karmie piersia).chcialabym juz zaczac cwiczyc ale jeszcze musze poczeka. Ponad to zaczynam byc powoli zmeczona tym wsyawaniem nocnym . dawaniem cyca i przewijaniem kilka razy. Maly potrafi jesc na raty co mu zajmoje z 2 godziny i juz zaczynm myslec zeby na modyfikowane przejsc. jak tak dalej bedzie to po mcbede miala serdecznie dosc co napewno sie niekorzystnie odbije na moim malzenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_i_żona....
No ja też uwielbiam moja córeczkę, cieszę się, że jest z nami, że jest zdrowa i tak dalej. Jest b. zywym dzieckiem i dużo musze sie przy niej naskakać. Wieczorem jestem przemęczona, jeszcze wstawanie w nocy, nadal karmię też piersią. U mnie też monotonia wygrywa, wstaję rano i wiem, że czeka mnie kalka wczorajszego dnia. Z mężem częsciej się kłócę. Seks jest rzadziej, w sumie sama nie wiem dlaczego. Może dlatego, że czuję dyskomfort. Rodziłam siłami natury i... no nie wiem czuje dyskomfort, moze nie jest tak luźno, ale na pewno nie jest taka ciasna jak przed porodem. w ogóle czuję się brzydka "tam". Miałam też depresję poporodową, przez pierwsze dni, tygodnie ciągle ryczałam... powoli przeszło, ale dalej moje samopoczucie jest kiepskie.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja też się zwierzę :D
Babeczki ale głowy do góry - taki stan rzeczy przecież jest przejściowy tylko. Ja jak mam już naprawdę doła to wyobrażam sobie nas za rok - dwa. I widzę malutką już biegającą, bez pieluchy między nogami, rozumiejącą co do niej mówię. Będzie można z nią pójść do kina, teatru dla dzieci, na plac zabaw, aquaparku, na dłuższy spacer - bedzie zupełnie inaczej. Ona pójdzie do przedszkola, ja do pracy... No ale teraz nie można też widzieć tylko tego że jest beznadziejnie - popatrzcie tylko na dzieciaczki swoje jakie są przesłodkie :D drugi raz już takie maleńkie i słodkie już nigdy nie będą. A do dziewczyn ktore mają dzieci jeszcze nie wstające - naprawdę nacieszcie się tą chwilą bo przesrane to będziecie miały dopiero jak dziecko zacznie wstawać i raczkować - wiem co mówię :PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
ja miałam cc w październiku 2010 - pierwsze dni najgorsze - potem coraz lepiej - rozstepów zero, rozciagnietej skory zero - super płaski brzuch nie jest ale nigdy takiego nie miałam i mi sie podoba to co jest - waga ta co pzed ciaza - seks rzadszy ale za to lepszy - z mezem zwiazek super - zdarza sie nam pokłócić ale duzo mniej niz przedtem - raz ze sie hamujemy a dwa ze juz niemamy czasu przejmowac sie i kłócic o jakies pierdoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość illonka
a ja marzę tylko żeby się wyspać i o niczym więcej.Nie mam innych marzeń czy pragnień tylko to....WYSPAĆ SIĘ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
ja jestem dopiero 3 tygodnie po porodzie, więc jeszcze połóg i na temat seksu się nie wypowiem, chociaż mam ochotę-w ciąży w ogóle nie miałam. rozstępy mam jak 90% kobiet tylko 80% z nich się na internecie do nich nie przyzna... W związku u mnie było tak jak u ciebie ale jak byłam w ciąży po porodzie się zmieniło, ale nie przejmuj się, każdy jest zmęczony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha1987
ja jestem 15 miechow po porodzie i tez przechodzilam to pieklo o ktorym piszecie.teraz kiedy maly jest mobilny to calkiem inaczej wyglada. jest z***biscie.tez myslalam ze nastapil koniec mojego zycia ale moge powiedziec jedno : dziecko to najwazniejsze stworzenie w moim zyciu i przeszla bym przez to pieklo jesce raz , bo warto !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny :) ja jestem 3 tygodnie po porodzie, do tej pory spadło mi 10 kg, czyli do wagi sprzed ciąży musi mi spaść jeszcze 5 kg :P rozstępy mam, ale nieduże poza tym mężowi nie przeszkadzają :) z początku było ciężko, ale ja chwilę obecną czuję się bardzo dobrze, jestem szczęśliwą mamą :) czy dziecko zmieniło nasz związek ? Tak :) jesteśmy jeszcze bardziej ze sobą związani od kąd jest dziecko nie kłócimy się ze sobą nawet heh mąż super sprawdza się w roli taty :) po całym dniu pracy wracając wieczorem do domu mówi do mnie : "daj mi małą, Ty cały dzień z nią byłaś odpocznij sobie, idź weź kąpiel, połóż się " jest cudownym mężem i tatą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×