Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna jak diabli

JA MÓWIE NADWADZE STOP!!! KTO ZE MNĄ ??

Polecane posty

Hej dziewczyny. Czytam was od kilku dni. I boję sie ze sie wykruszycie. Bo cos cicho tu ostatnio. A chciałabym sie dolaczyc. Moje takie konkretne odchudzanie trwa 12dni. Czyli jestem dopiero na początku drogi po upragnioną wagę. Na dzien dzisiejszy wychodzę z waga 83kg. Dużo, wiem. Ale efekty są. Jeszcze 12 dni temu bylo 86kg. Zero słodyczy bo tego bylo dość dużo, woda, ćwiczonka, no i dieta. U mnie najbardziej sprawdza sie "dieta MŻ":) najlepsze ze są efekty. No i czytając wasze wpisy jeszcze bardziej sie motywuje. Czyli stara prawda ze w kupie raźniej sie sprawdza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) super ze jest nas wiecej - razniej i lepsza motywacja:) ja jestem z siebie zadowolona (no moze bez steperka rano - ale tego moglam sie spodziewac) jogurt jogobella light potem j. naturalny mały + serek piatnica light 2 sledzie po kaszubsku wieczorem jeszcze bedzie activia naturalna troche mi sie dukan zrobił z tym menu:) cwiczenia dojda od czw bo 'ciezkie dni' mi sie zaczely:( START 9.05 - 65 kg CEL .......... 55 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się chyba zaczną "ciężkie dni" bo brzuch mnie strasznie boli.mam nadzieję,że to nie ciążą bo już 4 dni mi sie@ spóźnia :D:D dlatego dziś nie poszliśmy na kijki w sumie już prawie tydzień nie odpuściliśmy. A tak mi szkoda bo pogoda dziś piękna na marsz. Z obiadem też zaszalałam. Od jutra się biorę bo lato coraz bliżej i nie będę zostawiała wszystkiego na ost. chwilę. Wszystko przez wyjazd do pl na święta.Skończyła się przez to dieta i ćwiczenia i czas najwyższy się ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:)mam nadzieje ze u was w porzadku i zgodnie z planem:) ja sie staram jak moge a te 2kg mniej od pon zajebiscie mnie motywuja!!! dzis: rano jogobella light, potem jogurt naturalny 12 serek wiejski light 16 30 2 sledzie w occie wieczorem dojdzie pewnie activia natralna chcialabym jeszcze dorzucic cw ale dzis przez @ nie dam rady, ale mysle ze juz w czwarek mi sie uda - coby nie sflaczeć :) START 9.05 - 65 kg 10.05 63 kg CEL .......... 55 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebe super ci idzie i widzę,że masz motywację. U mnie śniadanie 2 kromki razowca z pomidorem. ok 12 - 2 jajka ok 15- talerz kapuśniaka (bez ziemniaków samego rzadkiego sobie nalałam) teraz zjadłam udko z zupy gotowane i jednego pomidora z cebulką. Może to nie mało ale na poczatek ok. Też narazie nie ćwiczę bo czekam na okres i strasznie brzuch mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci ze mam motywacje:) przez dwa powody...:) no niestety zeby nie wiem co ja przez okres tez nie jestem w stanie cwiczyc, zeb y nie wiem co... poz tym jestem tez taka napompowana przez zatrzymanie wody w organizmie:( pewnie zaczniemy cwiczyc jak Tobie tez sie skonczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja tez dzisiaj z siebie zadowolona. Rano jogurt, potem serek wiejski, kolo 16 talerz zupy. I woda. I ćwiczenia. I wlasnie odpoczywam:-) bo jak sie juz nakręce to mogę caly dzien ćwiczyć. Teraz wlasnie "zeszlam" ze skakanki. Ja mam silną wole bo kiedys schudlam 10kg w 5tyg tyle ze z motywacja gorzej. A dzięki wam mam dodatkową motywację i teraz juz pójdzie. Jeszcze dzisiaj bieganie wieczorem jak córcia mi usnie. Póki nie ma "ciężkich dni" wycisne ile sie da:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebe mi to się jeszcze nie zaczął ale widzę,że lada chwila nadejdzie. Ale mam w dupie nawet jak jutro przyjdzie to idziemy na kijki. wezmę 2 nospy i dam radę. rowerek odstawiliśmy właśnie na rzecz kijków. przed świętami jeździłam codziennie do tego ostra dieta i same widzicie po stópce jak mało schudłam. Może codzienny nordic pozwoli szybciej zgubić kg. I przyjemnie tak na marszu czas mija nie to co na rowerku stacjonarnym. Amisia ładnie schudłaś a jojo cie potem nie dopadło? ja jak byłam chora 2 lata temu to chyba w 1,5 tyg schudłam 6 kg:) super wtedy wyglądałam, choć nie było to zamierzone a kg zaraz potem szybko wróciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tamtym czasie waga mi sie ładnie trzymała. Ponad rok. Ale wtedy zaszłam w ciążę i kilogramy wróciły. Przytylam prawie 20 kg. Porażka. Wina tez troche mojej astmy brałam wtedy różne leki. I tak sie nazbierało. Potem jakoś nie bylo czasu motywacji. Ale w końcu postanowiłam ostro wziasc sie za siebie. I teraz w końcu kilogramy lecą w dol.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super Amisia oby tak dalej:) ja się złamałam i zjadłam niedawno kromkę chleba i jogurt z otrębami.ehh;/ tak ciężko mi się było powstrzymać. Brak mi silnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszuniaaa
niebieska nie łam się ja wczoraj zjadłam batonika więc mój grzech jest jeszcze większy.... ale! byłam też wczoraj godzinę na siłowni i nieźle dałam sobie wycisk więc czuje się usprawiedliwiona troszeczke ;) generalnie staram się jeść 5 posiłków małych i co najważniejsze nie jem wieczorem a to dla mnie nie lada wyzwanie bo kończę pracę o 21 i zazwyczaj jak wracałam to byłam tak wygłodniała że rzucałam się na lodówkę ;) ale staram się teraz nad tym panować, nie szaleje z dieta bo znam siebie i wiem że im bardziej restrykcyjnie podejde do diety tym krócej na niej wytrzymam... dziś ćwiczenia sobie daruje bo mam zakwasy po wczorajszym ale pójdę na pieszo do pracy chociaż troche kalorii po drodze spale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem wiem myszunia każdemu zadrzaja się grzeszki. dzisiaj @ dostałam i zdycham ,mieliśmy iść na kijki ale nie wiem czy dam radę. Wkurzają mnie już te obiady nie wiem co wymyślać,żeby było zdrowo i dietetycznie. jak zrobię samą sałatkę to za chwilę głodni jesteśmy. Dziś wymyśliłam cukinię z warzywami zapiekaną i z mięsem mielonym. Na śniadanie były 2 jajka i kilka łyżek jog.nat z otrębami i pestkami dyni. na kolację spróbuję coś lekkiego a jak będzie zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) fajnie ze stały skład sie zmobilizował :) a nowe dziewczynki tez motywuja:) u mnie w sumie to dukan sie zrobił... znowu ten sam zestaw: jogobella light serek wiejski light j.naturalny 2 kawy bez cukru i ok 18 troszke makreli samopoczucie rewelacja! jutro jeszcze dodam cwiczenia:) ps najgorzej boje sie weekendowych imprez ale najwyzej zrobie sobie drinka z pepsi light:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebe przy takim jedzonku szybko ci kg polecą. U mnie jakoś topornie, nie jest źle ale mogłoby być lepiej.ten serek wiejski jaki ma skład? same białko czy tłuszcz i węglowodany też. Bo u mnie nie ma serków wiejskich . znalazłam coś podobnego ale z tłuszczem i węglowodanami. I tak myślę,że mogłabym go spróbować zamiast obiadu, tylko żebym sobie nie pogorszyła hehe Faktycznie ci się dukan zrobił. zauważyłam,że prawie warzyw nie jesz. chyba że po prostu nie napisałaś. Próbowałam dziś ciasteczka dukana upiec . Ale wylądowały w koszu :D:D:D wszystkie się przykleiły do papieru i się oderwać nie chciały:D:D i takie płaskie się zrobiły hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejka a mnie dzisiaj dopadła jakas zalamka. Niby kilogramy lecą w dol niby wszystko jest ok ale jakoś tak nie fajnie dzisiaj bylo. Miałam ochotę zjeść dzisiaj cos niedozwolonego ale na szczęście starczyło mi spojrzenie w głąb lodówki. Rano jogurt potem cienką zupka kolo 16 surówka z porow. Jutro za to dzien jogurtowo-kefirowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszuniaaa
dziewczynki ja co rano jem owsianke świetnie zapycha więc polecam! a że jestem mega zapracowana i czasu nie mam to nie bawie sie w jej gotowanie tylko robie w mikrofali :) kiedys gotowalam tak jak nalezy ale zawsze kończyło się tym ze nie mialam czasu i przypalonym garnkiem hehe wlewam do miseczki mleko 0,5% do tego wsypuje płatki owsiane + 2 łyżki otręb owsianych i heja do mikrofali na 3 minuty, wyciągam i przykrywam czymś miseczke żeby platki "doszły" i po kolejnych 3 minutach mam mięciutkie płatki jak po ugotowaniu, a nawet jest plus bo nie ma przynajmniej takiej "ciapy" jak przy gottowaniu :D ja dodaje też rodzynki jako środek zastępczy zamiast cukru ;) ale wiadomo że jak dieta ścisła to można sama owsianke polecam jak ją zjem to przez kilka godzin czuje się nasycona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amisia kazdy ma chyba gorszy dzień więc spokojnie:) a w ogóle ile już schudłaś? ja dziś lepiej się już czuję więc wieczorem maszerujemy na kijki. kupiła tez skakankę i sobie w parku trochę poćwiczę:) Myszunia jak nie masz czasu rano to kup sobie otręby ich nie trzeba gotować. Jem kilka łyżek obręb owsianych dorzucam kilka pestek dyni, orzechy laskowe, słonecznik, migdały i jem to z jogurtem naturalnym ale kefirem. super szybkie i pożywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze dobrze wam idzie:) ja rzeczywiscie postanowilam ze bede sie do Dukana stosowac bo chyba najbardziej widac efekty. tylko ze jeszcze jest kwestia ze zobacze ile wytrzymam na tej uderzeniowej (moze z 10 dni mi sie uda)... bo jednak mam sile tylko na spacery a chcialbym jeszcze fitness ale to moze juz jak dodam warzywa. START 9.05 - 65 kg 10.05 63 kg 12.05 62 kg CEL .......... 55 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Widzę ze dobrze wam idzie. U mnie tez nie najgorzej. Tyle ze miały byc jogurty a nie bylo. Jakoś mnie odrzuciło dzisiaj. Wogole dzisiaj nie chce mi sie jeść. Zjadłam kiwi rano i dwie łyżki surówki z pory (dalej za mna chodzi:-) na obiad śledzia po kaszubsku i tyle. I nawet nie jestem głodna. Żadnych grzeszkow naraźie. Zreszta moje dziecko mnie pilnuje:-) jak tylko na cos spojrzę ona mi mowi " mamo ty tego nie mozesz bo sie odchudzasz:-) przez ostatnie cztery dni spadło 2kg. Jutro mierzenie. Bo oprócz wazenia postanowiłam jeszcze cm sprawdzać. A jutro pierwszy raz od 15 dni. Zobaczymy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebe jak przerzuciłaś sie na dukana to ci szybko kilogramy polecą:) U mnie dziś ok Jogurt z otrębami omlet z warzywami (otręby zamiast mąk) sałatka z pomidorów ,cebuli i korniszona. kawa bez cukru 2 herb czerwone godzinka nordic walking i 200 skoków na skakance. Kupiłam taką co liczy skoki, myślałam że więcej zrobię ale mnie kolka złapała. teraz wmuszam w siebie wodę i co 5 minut do toalety latam. jeszcze pół litra muszę wpić i pół dzbanka czerwonej herbaty zaparzyłam i czeka:) robię sobie teraz menu na cały tydzień, bo dobijały mnie już te obiady. na jutro będzie łosoś pieczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszuniaaa
witajcie dziewczynki :) ojjj dziś dla mnie prawdziwy piatek 13-tego... mega pechowy :/ byłam dziś 11 godz. w pracy i padam za nóg... w mojej "diecie" postanowiłam za radą koleżanki wprowadzić jeden dzień w tygodniu Dukanowy czyli na samym białku takie oczyszczenie organizmu. I wybrałam na to właśnie piątki gdyż ja zawsze w piątki jestem albo cały dzień w pracy albo na uczelni więc nie mam czasu myśleć o jedzeniu ;) Dziś więc mój pierwszy oczyszczający piątek i byłam w miarę wytrwała... przez cały dzień zjadłam 2 kefiry 0%, 1 jogurt i 3 jajka... troszkę zgrzeszyłam na wieczór bo postanowiłam zjeść mleko z otrębami i nie wytrzymałam i wrzuciłam kilka rodzynek... ale poza tym to jestem z siebie dumna :) tymbardziej że przyszła @ więc jeszcze trudniej pohamować mój nieposkromiony apetyt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Mi piątek 13 dla odmiany nie zgotowal żadnych przykrych niespodzianek:-) dzisiaj sie nie trzymalam żadnych reguł dotyczących diety. I z pełną świadomością dzisiaj zjadłam hamburgera i dwie łyżki sałatki śledziowej. Po tylu dniach innego jedzenia tego hamburgera nie mogłam wcisnąć:-) przez ostatnie 16 dni wcale nie jadłam chleba bulek i wogole żadnego pieczywa. Oczy chciały, żołądek nie. Ale i tak jestem z siebie zadowolona. Jak wczoraj pisałam dzisiaj miałam "mierzenie". sprawdziłam w moich notatkach i ostatnie mierzenia miałam 11 a nie 15dni temu. Wiec przez ostatnie 11dni- talia 4 cm mniej, biodra 3 cm mniej, uda 1cm mniej. Czyli jest sie z czego cieszyć! Teraz zastanawiam sie nad Dukanem, i chyba sobie zafunduje dwa tygodnie tak na początek od jutra. A hamburgera juz dlugo nie rusze bo teraz mnie po nim mdli i ciezko mi na zołądku. Kara za ten "grzech":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie piatek 13 na szczescie niczym nie zaskoczył:) kontynuacja dukana juz 5 dzień:) moj jedyny grzech to dwa piwa:( ale na szczescie potem powstrzymalam sie od jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety dla mnie bardzo pechowy był piątek. zmarł tata mojego męża:( właśnie lecimy dziś do polski. Kilka dni mnie nie będzie ale piszcie,żeby topik nie padł. dieta ok,bez grzeszków. Trzymajcie się kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfeta1985
Niebieskaaa...przykro mi...3maj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszuniaaa
niebieska bardzo mi przykro :( u mnie sukces! schudłam 2,5 kg!!!!! przypomne: mój start: 09.05.2011 - 61 kg dziś 15.05.2011 - 58,5 kg cel - 52 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszuniaaa
puk puk jest tu kto? :D dziewczynki ja coś zaczynam się łamać taka mi się chcica na słodkie włączyła że szooook a mam czekolade w szufladzie jeszcze urodzinową...... i walcze sama ze soba żeby się na nią nie rzucić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj sie.... ja w weekend nagrzeszyłam... dzis znowu: jogobella light serek wiejski j. naturalny kawałek łososia z president lekkim .... i koniec jutro chce isc pocwiczyc albo biegac zeby byl lepsze efekt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej drogie koleżanki:-) dwa dni sie nie odzywalam bo zupełnie nie miałam czasu a nawet siły. W sobote miałam wesele, wczoraj poprawiny. Dzisiaj dopiero jakoś do siebie doszłam:-) w sobote nawet jeszcze pilnowałam sie z jedzeniem bo przez caly dzien zjadłam tylko krokieta, gorzej bylo z alkoholem:-) jak to na weselu:) wczoraj troche z jedzeniem nagrzesźylam ale tez w granicach rozsądku i wczoraj juź nie pilam. Dzisiaj z kolei odpoczywam i tak nie mam ochoty na jedzenie. Najgorsze ze te dni bez ćwiczeń. Ale jutro juz z powrotem. I w końcu przechodzę na "samo białko":-) juz od paru dni sie do tego zabieram. Nawet nie wchodzę na wagę narazie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny :) U mnie znowu z diety nici , ten wyjazd wszystko rozregulował. od piątku jestem już w Norwegii ale tak zmęczona i nie mogę jeszcze dojść do siebie. Musiałam nadrobić w pracy ,także cały wczorajszy i dzisiejszy dzień harówka i nieregularne jedzenie. waga lekko ok 0,5 kg skoczyła w górę. ehh jakoś nie mogę się zebrać na nowo. Do świąt wszystko tak ładnie szło a teraz zastój . Muszę się wsiąść , tylko jakoś naprawdę mi ciężko. ćwiczyć to nie wiem kiedy zacznę bo jestem taka padnięta,że nawet nie mam siły przy lapku posiedzieć. Pogoda też do dupy, zimno i deszcz leje. Do tego wszystkiego coś mi zdrowie szwankuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×