Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce intercyzy

Chce spisania INTERCYZY, a on sie obrazil

Polecane posty

moja bratanica wyszła za mąż bo znalazła majętnego faceta nie z miłości czy z uczucia narzeczony o niczym nie wiedział mój kuzyn to było dawno żenił dlatego to mi zwierzył się bo ona miała rodzinę na zachodzie po to by wyjechać na zachód oczywiście narzeczona zakochana o niczym nie wiedziała tacy byli dobrzy aktorzy ze niby tak kochali ale wiadomo w jakim celu tylko ze tego nie idzie za cholerę sprawdzić jakie zamysły mogą mieć partnerzy i wszyscy już są po rozwodach i tych przykładów można mnożyć wiec jestem jak najbardziej za intercyzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinniśmy zrezygnować ze ślubów, brać tabletki aby uczucia zabić jak w filmie Equilibrium, dzieci na umowę kupna-sprzedaży z próbówki brać, wszystko na umowę i z notariuszem na karku, przecież to wszystko co teraz mamy jest takie zaściankowe i niemodne, bo na zachodzie inne jest cool, cóż, polska dziwny naród, patrzą zawsze co jest u innych a swojej kultury i stylu nie szanują. Nie wiem, kto musi się zastanowić nad sobą, ja nie muszę, to wy młodzi idziecie dziwną drogą, dziś kariera, lans i kasa się liczy, a jak przyjdzie wiek i choroby to potem panika, szybko dziecko, szybko połówkę znaleźć, ale wtedy często gęsto jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie robią takich facetów
Ja też ufałam - pięć lat potem spłacałam to zaufanie, chwilami głodując. :O Intercyza to dobra rzecz, podpisuj, bo to jest SPRAWIEDLIWE rozwiązanie i zaufanie nie ma tu nic do rzeczy.. Zarabiam 2,5 - 3 x tyle co mój obecny facet, nie mamy ślubu, część rzeczy opłacam ja, część on. Dziś powiedziałam mu, że może byśmy przedyskutowali podział obciążeń finansowych, bo niektóre rzeczy podrożały, a jego pensja bez zmian, ja zarabiam teraz więcej, więc mogę się więcej dołożyć. OBRUSZYŁ SIĘ. To jest proszę państwa męska duma, a nie to, czym niektórzy maskują chęć podłączenia się do cudzego portfela. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektórzy mówią
że spisując czy choćby sugerując intercyzę zaświadczamy od letniej temperaturze naszych uczuć. Moim zdaniem jest wręcz odwrotnie. Mówiąc: "podpiszmy intercyzę", mówię: "nie jest mi potrzebna gwarancja finansowa, że będziemy razem", "nie musisz mi nic dawać, abym była z tobą" i "nie muszę być zmuszona prawnie, aby się z Tobą dzielić tym co mam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mlodych osob
jesli macie cos swojego przed slubem,piszcie intercyze nie dyskutujcie,tylko dzialajcie dalismy synowi pieniadze na mieszkanie,a potem byl slub i po 5 latach rozwod nasza krwawica zostala podzielona na 2 to syn opuscil mieszkanie i czeka na splacanie jego polowki serce naprawde boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shygirllll
"dlaczego niektórzy mówią" piekna teorie sobie dopisalas, ale troche naciagana. Dzis kazdy w dniu slubu mysli juz o rozwodzie, co za czasy,eh. Dobrze, ze ja juz nie musze sie martwic takimi rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljh;kg;;
bo to śmierdzi żydostwem, sknerstwem, matematycznym podejściem do małżeństwa - tak robią ćpuni i zjechane sławy ogólnie szkoda mi tych pseudo bogaczy, szukajcie sobie połówek z równym majątkiem, tylko jak pisałem prponuje nająć dedektywa aby donisł wam komplet informacji o całej rodzinie, bo długi też można dostać w spadku ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektórzy mówią
No cóż, zakładając, że do ślubu idzie dwoje dorosłych i odpowiedzialnych ludzi, to chyba powinni potrafić rozmawiać na trudne i nieprzyjemne tematy: np. potencjalna choroba, niepełnosprawność, no i rozwód. W czasach, gdy co trzecie podobnież małżeństwo rozpada się, głupotą byłoby sądzić, że nas to nie dotyczy. Zapytam inaczej: skoro nie planujesz w dniu ślubu rozwodu i nie interesują Cię majątki Twój i męża, to po co u diabła Wam ta papierowa wspólność? Gdyby, załóżmy, właśnie weszła ustawa, że małżeństwo cywilne nie powoduje od dzisiaj żadnej wspólnoty majątkowej - rozumiem, że byłoby Wam to wszystko jedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupencja
czytam to i myślę jak to dobrze że przed ślubem byliśmy biedni jak te wiewiórki na drzewach.... Wszystkiego dorobiliśmy się razem ( w tym dwa super brylanty - super synowie :)) i dobrze..... W razie - nie daj Boże rozpadu - wystarczy piła i ciąć na pół..... Ale materialistyczne bestie z was, początek związku i myślenie o rozpadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUSSANNA
dlaczego niektórzy mówią że spisując czy choćby sugerując intercyzę zaświadczamy od letniej temperaturze naszych uczuć. Moim zdaniem jest wręcz odwrotnie. Mówiąc: "podpiszmy intercyzę", mówię: "nie jest mi potrzebna gwarancja finansowa, że będziemy razem", "nie musisz mi nic dawać, abym była z tobą" i "nie muszę być zmuszona prawnie, aby się z Tobą dzielić tym co mam". Tak ale jak co do tego to dzielimy się po połowie bo każdy jest łasy na pieniądz jak mu się należny to dlaczego ma nie wystąpić moja daleka kuzynka tez mówiła ze ona nic nie potrzebuje od niego żadnej intercyzy ze niczego nie będzie żądać ale po 2 latach rozwodząc się już zapomniała o wcześniejszym przyrzeczeniu ze nic od niego nie chce i tak wystąpiła o podział majątku choć niczego nie wniosła do wspólnego majątku słowa i przyrzeczenia są tutaj tyle warte co nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunistaaa
Intercyza do niczego się nie przydaje ? Jak będziesz miał swój biznes i zbankrutujesz i zapuka komornik z wyrokiem sądowym to zobaczysz do czego przydaje się ta bezużyteczna intercyza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmn
pierwszy raz słyszę, żeby mężczyzna nie chciał intercyzy a spotykam się z takimi przypadkami na co dzień :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezirers
ljh;kg;; co tutaj jeszcze robisz cieciu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektórzy mówią
Wiadomo, że każda sytuacja jest inna, ale obiektywnie to zarówno podpisanie intercyzy jak i niepodpisanie może wynikać z wyrachowania, w zależności od tego, czy jesteśmy akurat stroną biedniejszą czy bogatszą. Do czego intercyza może się przydać? A no np. taka sytuacja: mąż zakłada działalność gospodarczą, bierze pożyczki, ale niestety na skutek splotu nieprzychylnych zdarzeń nie jest w stanie ich spłacić. Wprawdzie znajduje jakąś pracę, ale natychmiast wtedy komornik wchodzi na jego zarobki. Zakładając, że ja NIE CHCĘ ROZWODU - mogę go wesprzeć i pomóc przeczekać trudny czas, aż nie spłaci długów. Gdyby intercyzy nie było komornik zająłby też moje zarobki i byłoby to znacznie utrudnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..xp..
bo ljh;kg;; nie rozumie co to jest intercyza jakis nerwowy ten gosc jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezirers
ljh;kg;; wypad stąd zryty berecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Intercyzie mówimy: TAK. Te całe pieprzenie o zaufaniu jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yh5j5aut
wiec jki masz zawod autorko ze tyle zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektórzy mówią
Wszystko byłoby Ci jedno? Nie bardzo rozumiem Twoje stanowisko: jeśli sejm zmusiłby Cię nagle, żeby Twoje małżeństwo żyło jak małżeństwa z intercyzą byłoby Ci wszystko jedno, a gdyby to samo zaproponował Twój narzeczony - byłabyś przeciw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shygirllll
Gdybym ja tak myslala jak ty, to chyba ze strachu nigdy bym za maz nie wyszla, ale nie przez to ze strace pieniadze, ale ze wzgledu na to, ze pewnie i tak sie rozwiode, bo wszyscy tak robia. A papierek chcialam nie ze wzgledu na wspolnote majatkowa tylko dlatego, ze to swiadczy, ze sie tak kochalismy, ze postanowilismy to oficjanie zatwierdzic. Pewnie i tak nie zrozumiesz mojego toku myslenia, ale malo mnie to obchodzi. Dobrze, ze ani ja ani moj maz nie jestesmy tacy zawzieci na pieniadze, ze to moje a to twoje. A moglibysmy bo mamy wspolnie duzo kasy. Ide, bo mnie ten topik denerwuje. Milego dnia zycze, pomyslnego podpisywania intercyzy a pozniej milosci az po grob, moze sie uda, a jak nie to intercyza przed stratami ochroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunistaaa
ljh;kg;; Współczuje braku wyobraźni. Tłumaczenie prostych spraw człowiekowi pozbawionego umiejętności logicznego myślenia jest bezcelowe o czym już wcześniej wspomniałem i tego się trzymam. Rozmowy uważam również za nieporozumienie i stratę czasu. W związku z tym proszę o nie zwracanie się do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adi_P
ljh;kg;; Hipotetycznie, maż chce założyć firmę, firmę o wielkim ryzyku, jaki problem spisać intercyze podczas trwania małżeństwa dotyczącą owej firmy ? nieco odbiegamy bo usilnie chcecie udowodnić coś co naprawdę nie jest problemem, jak napisałem jedyny i to słabiutki argument to zes mnie rozsmieszył a jak partner czy partnerka w trakcie małzenstwa nie zechca spisywac intercyzy to co zrobisz? sam z siebie robisz błazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektórzy mówią
Ale skoro tak bardzo się kochacie i wszystkim się dzielicie, to po co u diabła Wam nakaz prawny żeby to robić? Może dam za przykład relację rodzic-dziecko. Na ogół rodzice dzielą się z dziećmi tym co mają i nie rozliczają ich z tego, ile na nie wydają - tak jest w dobrych rodzinach i nikt nie potrzebuje urzędnika, żeby to zagwarantował. Tylko w sytuacjach, kiedy ta relacja rodzicielska jest nienajlepsze konieczny staje się sądowy nakaz płacenia alimentów. Mniej więcej tak wyobrażam sobie kwestię pieniędzy w udanym związku: mam swoje zarobki, ale z chęcią poświęcę je na np. spłatę Twoich długów i nie potrzebuję do tego nakazu sądowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupencja
ja jeszcze raz mam do męża zaufanie i wiem, że nie wpędzi się w ryzykowne biznesy grożące bankructwem a gdyby popadł w niedostatek ( co się zdarzyło, gdy poległa firma gdzie pracował i ponad rok był bezrobotny) to ja też potrafię zadbać o rodzinę i to jest sprawdzian odpowiedzialności za rodzinę. Gdyby moja ew. synowa żądała zabezpieczeń finansowych przed ślubem - wolałabym, aby syn ulokował uczucia gdzie indziej....... A gdy okaże się,że mąż parę lat po ślubie ciężko zachoruje i nie będzie dostarczał pieniędzy - to co? Rozwód????? A może to ona zachoruje? Albo straci możność zarobkowania???? Po cholerę pobieracie się, księgowi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dezirers
do ljh;kg;;pisze= do ciebie po polsku spieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrdaaaaaaaaaaaaaaajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj stąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektórzy mówią
Lupencja - więc sama widzisz, wolisz nie podpisywać intercyzy z myślą o przyszłym rozwodzie, z wyrachowania, żeby przywiązać do syna tę synową na wypadek choroby, nawet, jeśli ona nie będzie chciała z nim zostać. Ja wolę, żeby partner był ze mną tylko i wyłącznie dlatego, że chce, a nie dlatego np. że mamy wspólną lodówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niektórzy mówią
>> normalni ludzie na ten temat nie myślą. Ależ ona właśnie o tym myśli i nie jest jej to obojętne - jej zdaniem wspólnota majątkowa jest lepsza niż intercyza i argumentuje to nie czym innym a ewentualnym rozwodem. A więc dokładnie to, co zarzucasz zwolennikom intercyzy. Poza tym uważam, że normalni ludzie, a do tego dorośli rozmawiają także o takich rzeczach, choć to nieprzyjemne: o rozwodach, o chorobach, o długach i o komornikach. Nie zawsze w życiu będzie sielsko anielsko i dobrze, żeby przyszli małżonkowie nie uciekali od takich tematów. To tak, jakbyś żenił się z kobietą nie wiedząc w ogóle czy ona pracuje, na jakim stanowisku, gdzie i za ile, bo ilekroć o to pytałeś ona wybucha oburzeniem: "chcesz mnie kontrolować, to ma być miłość, bla bla" - nie wiem, ale mnie by się to wydało podejrzane. Ja jestem kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupencja
nie czytasz ze zrozumieniem mam na myśli, że żeniąc się z kimś - ma się zaufanie, "biorę cię na dobre i złe, w zdrowiu i chorobie" taka była moja przysięga, dbam o niego i liczę na to samo a nie że będzie ze mną "z dobrodziejstwem inwentarza" kto prawo zna wie o czym piszę.... Jeżeli nie ufasz, po co pobierać się? Masz swoje pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka nie podpisała intercyzy przed ślubem,jej mąż założył firmę i... położył ją. Intercyzę podpisała jak już było za późno, więc ma komornika na pensji. A ty zapieniony romantyku, widać nie jesteś taki romantyczny skoro uważasz, że intercyza polega na wywaleniu męża/żony z domu jak biznes się nie powiedzie. Nie pomyślałeś, ze oznacza to jedynie tyle, ze majątek przepisany jest na małżonka bez długów i dzięki temu komornik do drzwi nie zapuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seraphina
A jak intercyzy chce teść to wtedy dopiero jest problem fakt napewno wiele byśmy mu zawdzięczali działki i majątek ale ja uważam że jak się kogos kocha to majatek nie jest ważny tym bardziej że ja nawet w przypadku rozstania nic bym od niego nie chciala nie wiem co na to moj ukochany ale martwie sie ze sie zgodzi pod przymusem :( i bardzo mnie to smuci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×