Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

nagle wyszła..... Pierwsza była robiona na początku ..w 3 miesiącu i wszystko było okej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka będzie dobrze. A dzidzia twoja napewno ma sie dobrze :). Dostałam nie dawno wór ubranek na dziewczynke od koleżanki bo już wie . Jeszcze sąsiadka mnie zasypie . Na października to chyba sobie materac położe koło pralki bo nie wydołam tego wszystkiego wyprać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Colerka zle wyliczylam kolacje polakomilam sie na pomidorowa z makaronem i pieczywo chrupkie i mam 130:( ide sie poruszac zeby spadl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede wam do konca juz chyba dziekowac dziekuje dziekuje dziekuje :) mamo babelkow podziwiam cie z ta cukrzyca ja jestem zielona w tej sprawie.. Ania fajny pomysl z tym materacem kolo pralki hehe buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiunia- nie martw sie toxo, ja slyszalam od 2 dziewczyn ze w czasie ciazy sie zarazily dostaly antybiotyk i dzieciatka sa zdrowe- dobrze ze sie badalas, bo teraz mozna to jakos zwalczyc. ja wlasnie tez co 6 tyg robie toxo i cyto igm i za kazdym razem przy odbieraniu wynikow wariuje. Trzymam kciuki... a jeszcze to wyszlo zakazenie wtorne czy pierwotne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam toxo na poczatku i poki co nie mam zlecone powtornie myje owoce warzywa mieso wszystko co z miesem sie styka, oj mam pierdolca na tym punkcie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam pierdolca;-) ale kurcze czasem tak sie uwaza i znikad sie pojawia cholerstwo. mi lekarz nie zlecil tak czesto- sama uwazam ze najlepiej powtarzac co 6 tyg... strasznie sie tego boje bo to zadnych objawow nie daje a ja ani jednego ani drugiego w zyciu nie przechodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale napisalam:O nie ze mialam toxo ale ze mialam badanie wrrrr w poprzedniej ciazy tez mialam wynik przez pol roku sie nie zmienil, ale szczerze nie mam zamiaru swirowac bo to wiecej zlego niz dobrego przynosi, w naszym obecnym stanie leczenie jest proste i daje dobre rezultaty gorzej jesli sie przytrafi na poczatku ciazy to mi moj gin mowil ze wiekszosc dzieci nie jest w stanie tego przetrwac a jesli to moga byc bardzo chore ale to nas juz teraz nie dotyczy i nie ma co o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Chwilę mnie nie było i już zaległości:) Ja też dostałam skierowanie na obciążenie glukozą ale zrobię to badanie dopiero pod koniec miesiąca.Mam nadzieję że wyniki będą w normie:) Jeśli chodzi nasz sh to ja też wolę nie chodzić w poniedziałki jak są dostawy bo jest wtedy tyle ludzi że się nawet nie chce tych ciuchów oglądać już nie mówię o kolejkach do przymierzalni i do kasy. dobranoc brzuszki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie wlasnie takk rozbolal kregoslup ze usiedziec nie moge;/ leze tylko i czasami sie podniose do kompa. Tak strasznie mnie jeszcze nigdy nie bolal i jakos brzuch mi sie powiekszyl, jest taaaaaaaaaaaaki wielki. Dzieciatko kopie;) a powiedzcie mi-macie skurcze czasami? bo ja wogole nie mam a nie wiem czy to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic niestety nie wiem jeszcze..dlatego że każdy miał nadzieję że dzisiejsze IgM wyjdzie negatywne a tu....w środe jade do zakaźnego to pewnie mnie uświadomią... Już chciała bym żeby było po wszystkim...duchowo nie mam siły,dobrze że mój mąż już jutro bedzie w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic niestety nie wiem jeszcze..dlatego że każdy miał nadzieję że dzisiejsze IgM wyjdzie negatywne a tu....w środe jade do zakaźnego to pewnie mnie uświadomią... Już chciała bym żeby było po wszystkim...duchowo nie mam siły,dobrze że mój mąż już jutro bedzie w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki.... Dzisiaj mija 4 dzień nieustannego, przewiercającego czaszkę bólu głowy.... Do tego od 2 dni dochodzi zapchany nos i ogólne osłabienie... Już nie daje rady... No i jeszcze kochane moje 'maleństwo' zaczyna wdawać się w despotycznego tatusia i koniecznie miezy 7 a 8 musi dostać porcje jedzonka, bo inaczej usiłuje mi wykopać narządy przez pępek.... Ogółem z coraz większą desperacją wypatruję Listopada. Wiem, wiem.... jak już się urodzi, to będzie z tęsknotą wspominać okres spokoju i wypoczynku, jakim była ciąża.... Ale przynajmniej będę znów w 1paku, i kwestia tego, czy zjam śniadanie o 6 czy o 9 nie bedzie aż taka istotna.... Ech, trochę mnie na marudzenie wzięło, wybaczcie, ostatnio jakiś taki paskudny humor mi się przypałętał :/ Mam nadzieję, że u Was weekend minie w o wiele lepszej atmosferze! Całuski w brzuchalki i miłego dzionka, ja wracam do łózka.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna nie przejmuj sie, mam tak samo! Juz bym chciala listopad i zeby juz bylo po wszystkim...Niestety wszyscy mnie pocieszaja ze teraz czas bedzie sie dluzyl niemilosiernie...:( Mam nadzieje ze tak nie bedzie ale przynajmniej jak na razie w miare leci... Mamo babelkow- mialas moze jakies oznaki tej cukrzycy? Lusiunia- powiem ci tylko ze jestes w bardzo komfortowej sytuacji! Gdyby Ci toxo wyszlo wczesniej to bylby problem, teraz sa bardzo duze szanse. Moja mama zlapala toxo jak byla ze mna w ciazy, tez kolo 5-6 m-ca, dostala leki i po problemie. Po porodzie powinni szkrabowi zrobic badania jeszcze w szpitalu a z tego co pamietam to Ty bedziesz musiala je powtórzyć gdy dziecko bedzie mialo 3, 6 i 12 m-cy. Chyba ze sie cos zmienilo...Ale w razie czego lekarz ci powie dokladnie:) Głowa do gory dziewczyny!!! Juz niedlugo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, ale się naczytałam o waszych dolegliwościach i lekach... także ja chyba nie mam prawa narzekać, bo oprócz braku sił i werwy nic tak naprawdę mi nie dolega...póki co;) jestem na no-spie codziennie, ale jak czytam o tym leku na f... to naprawdę no-spa przy tym to jak witaminka C;) Lusiunia może głupio to zabrzmi, ale nie denerwuj się kochana:) nie ma co się martwić na zapas, rzeczywiście przykre to jest, ale jak widzisz nie z takich opresji ciężarne wychodzą;) nie trać wiary i pozytywnie myśl!!!!!!!!!!!!!!! będzie dobrze;) Mama bąbelków ja Ci naprawdę szczerze współczuję tej cukrzycy...:( widzę, że strasznie uciążliwe to jest, ja badanie będę miała w przyszłym tyg, a wizyta 23.11. mam nadzieję, że będzie ok, podzielę się z wami jak już będę znała wyniki to porównamy;) ale wiesz ja Ci jeszcze jedno chciałam napisać, po prostu podziwiam Cię za wytrwałość i za to, że mimo wszystko się nie załamujesz tylko tłumaczysz sobie,że to dla dzieci i tak trzeba!!!! to dobry przykład dla każdej z nas, nie panikować tylko zacisnąć zęby i do przodu:)!!!!!!!!!!!!!!!! Agatka Ty też się trzymaj:) widzisz, że nie jesteś odosobniona z tym lekiem...będzie dobrze, trzeba przetrwać te trudy, niby już bliżej niż dalej, a jednak przed nami chyba najtrudniejszy okres ciąży, ale KTO DA RADĘ JAK NIE MY????!!!!!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski:) Can-do nie nie mialam zadnych objawow nawert waga nie jest niepokojaco bo przybralam ok 8 kg. Erka dzieki za mile slowo wiem ze kazda z robi wszystko dla maluszka zeby byl silny i zdrowy.Mama to taki stwor ktory wszystko zniesie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) U mnie dzis troche słoneczka,troche tez popadało wiec jak dla mnie pogoda super:) widzę ze coraz wiecej z nas ma jakies dolegliwosci ehhh damy rade dziewczynki do listopada niedaleko:) Ja we wtore idę wkońcu na swoją długo wyczekiwaną wizytę i zobaczymy co tam wyjdzie , modle sie zeby wszystko było oki!!! Mój synus tez robi mia rano pobudke na sniadanie około 8 zazwyczaj i musze wstac zjesc chociaz jogurt i ide spac dalej... wczoraj poszalałam troche w SH,dzisiaj chciałam wszystko poprac i poukładac ale stwierdziłam ze jeszcze sie wstrzymam troche... Ogólem czuje sie ok , ale mam wrażenie ze puche z godziny na godzine...wczoraj sie wazyłam i kolejne 3 kg mi przybyło a ogółem od początku 9kg... Miłego wekendu Kochane z dobrymi natsrojami!!!i nie zamartwiac mi sie tam tylko myslec pozytywnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza zawsze w wekendy...Mój wyszedł dziś z kumplami na miasto , a ja buszuje na allegro:D znalazła mega slniczne buciki emu dla maluszka ale narzeczony zakazał mi kupowania,zamawiania itd bo komoda która przeznaczylismy dla syncia juz jest cała pełna...ale ja tak nie umiem sobie odmówic jak wszystko takie śliczne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) ja to cały czas myślałam, że mam jakiegoś pecha w ciąży i ciągle cos się do mnie przyczepia... ale widzę, że są też inne przypadki i świetnie sobie radzicie naprawdę jestem pełna podziwu :) oby tak dalej a do listopada zleci szybciutko :) u mnie pogoda nawet w porządku mam nadzieję, że jutro też będzie ładnie bo wybieramy się na grilla już nie mogę się doczekać :) Miłego wieczorku :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonia:) --> jak pamiętam to ćwiczę ;) Tylko z tą pamięcią różnie :) Jak Wam mija długi weekend kobietki:)? U mnie o dziwo od wczoraj pogoda bardzo ładna, wczoraj siostra ze szwagrem wpadli złożyć życzenia (imieniny), siorka upitrasiła gołąbki, posiedzieliśmy, dałam się podotykać po brzuchu, młodego obudziłam, żeby wreszcie ciocię kopnął, bo jedyna w rodzinie nie dostąpiła tego zaszczytu :P Jej mina bezcenna, chyba nie wiedziała, że to aż TAK czuć i widać :D Dzisiaj mamy w planach z moim TŻ odwiedzić jego mamę i męża, może zrobi się jakiegoś grilla na tarasie;) Oczywiście zabiorę ze sobą moją sunię, ostatnio nie mam serca jej zostawiać w domu jeśli tylko mogę ją ze sobą gdzieś wziąć :D spaczony instynkt macierzyński xD?? Poza tym bez zmian, wciąż buszuję po allegro, choć teraz rozglądam się za chustą/nosidełkiem typu kołyska, taką od narodzin, bo postanowiłam, że nie będę za każdym razem przy spacerze z psem latać wielgachnym wózkiem. Młodego siup do nosidełka, na to kurteczka chroniąca przed wiatrem, oczywiście wpierw młodego ubiorę normalnie jak do wózka;) i kłopot z głowy ;);) A jak Wy planujecie rozwiązać kłopot zimowych wypadów do osiedlowego? Macie jakiś pomysł? Bo nie wszystkie mieszkamy w domkach/ na parterach, a tachać się z wózkiem po schodach + dziecko+ zakupy jak już je zrobimy to chyba troche przydużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) u nas też ładna pogoda a nawet powiedzuałabym że dzisia gorączka będzie . ja do sklepu mam jakieś 5 m od wyjścia z domu :p a zreszta codziennie bede syna do przedszkola ( 100 m dalej) więc wózek musi być . Oczywiście jak będzie zimno to pierwsze dwa tyg małe w domku będzie sie chartowało przy oknie jak to z zimowymi dzieciaczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie... Ja dzisiaj obudziłam sie strasznie zestresowana i ze łzami w oczach...miałam straszny sen związany z ciąża:( Nawet nie chce o tym myśleć:( U mnie dzisiaj pogoda ładna i cieplutko,ale nie mam jakos siły na jakies wypady,moze po obiedzie do kina sie przejdziemy... Ja mieszkam na drugim piętrze i na krótkie wypady do sklepu czy cos to będę brała synka w nosidełku bo stelaż od wózka będe miała na dole wiec tylko w nosidełku zniose go na dół siup nosidło na stelaż i tyle...bo w ręce nosic to nie poręcznie chyba... Miłej niedzieli buziakiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja niestety nie będę miała gdzie stelaża zostawić, klatka nie zamykana, w dodatku w kiepskiej dzielnicy. Więc niestety zostaje albo noszenie w nosidełku w ręku ( plus pies // zakupy ;/;/???) albo właśnie nosidełko/chusta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam na parterze wiec problemu az takiego z wozkiem nie bede miala, Na zakupy z wozkiem lub w chuscie ale z psami sama pojde, przed klatke, siku i wracamy-jak maluch bedzie spal. Sluzsze spacery tylko jak TZ bedzie w domu;) Dzisiaj w koncu bylam u tych znajomych po ciuszki i az 5 toreb przynioslam;o taaakich wielkich, wiec narazie nie kupuje nic, bo chyba wyszlo mi ze 300 ciuszkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba nie miałabym tyle odwagi zeby małego zostawić samego w domu, nawet na te kilka minut spaceru z psem :) Bóg wie, co może się wydarzyć, po porstu nie podjęła bym ryzyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczescie mieszkam na parterze a maluch bedzie mial kojec. Przed klatke mam 5 sekund a siku zdaza zrobic;) ii tak rano i wieczorem wyjdzie moj TZ a ja tylko w poludnie. A jesli bede sie bala to malego w chuste i juz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam weekendowo :) Wczoraj był dla mnie bardzo ciężki dzień, niemal cały przeleżałam, ciągle tłucze mi się serce i robi słabo.... Byle do Listopada My trzymaliśmy wózek w mieszkaniu, mieszkamy na parterze z podjazdem dla wózków inwalidzkich :) Mała urodziła się w czerwcu, więc wyjścia z psem były bezproblemowe, a w zimie jak były mrozy poniżej -15 wyskakiwałam z psem na szybki bieg wkoło bloku jak Mała spała, jeśli bardzo męczył to biegiem do drzwi i luzem siusiu na trawnik. Nigdy nic się dziecku w tym czasie nie stało, ale dodam, że ona nie ulewała, więc chociaż pod tym względem byłam spokojna. I nie przesadzajmy, przecież do łazienki też trzeba pójść, wziąć szybki prysznic czy zrobić kupę ;) nie mówię o siedzeniu godzinami w łazience :P Co do zimy, to tylko mam życzenie :) żeby była mało śnieżna, bo znowu zawieje nam chodnik koło bloku i samochody na parkingu. I co wtedy zrobić: wyjść samej kopać śnieg, dzieci w domu, czy wziąć dzieci i trzymać w zimnym aucie? Będę się martwić w zimie o to Dziewczyny kupiłyście już takie drobne akcesoria dla dzieci jak nożyczki, szczotki do włosków, płatki kosmetyczne, chusteczki, środki do mycia maluszka? Jakie kupujecie pieluszki na start? Ja zastanawiam się nad bellą albo huggies takie z wycięciem na pępek, a następne to zobaczę, jak maluszek zareaguje. Jeszcze mam pytanie, kupujecie śpiworki/wkłady do wózków, czy kocyki na wyjścia? Widziałam takie fajne z ociepliną wełnianą, ale zastanawiam się, czy będę używała, czy poczekać do zimy i wtedy kupić? Na razie mam upatrzone kocyki akrylowe misiate i może z jeden polarkowy. Muszę koniecznie wybrać się do sklepu, ale mojego M ciągle nie ma to raz a dwa remontują nam ulice i nie chce mi się stać godzinami w korkach :( Dzisiaj odpoczywam sama w domu, rodzinka pojechała na wieś zmęczyć się (czy. zrelaksować) a mnie gorąco i wolę posiedzieć w domu, żeby jutro samej z dzieckiem nie leżeć po takim odpoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×