Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

hej dziewuszki ja tez nie wiem jak dam rade z wozkiem mieszkamy na 3p...ale pozniej o tym pomysle jak trzeba bedzie to najpierw zniose stelaz a potem gondole z mala.. co do akcesorii to mam szczotke z grzebieniem, gruszke do nosa, patyczki do uszu,5szt pieluch tetrowych, paczke pampersow mało jak narazie... :) a do wozka to musze kupic jakis grubszy kocyk, mam spiworek ale on jest do spacerowki ado gondoli sie nie miesci...mysle ze gruby kocyk wystarczy zobaczymy jaka bedzie zima..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)piękna pogoda nareszcie:))))))))))) ja lubie takie ciepłe dni..zimy nienawidzę..... Zaczeły mi puchnąć nogi...ale już mało czasu zostało wiec co tu się dziwić...do 17 listopada 3 miechy.....juz nie moge się doczekać bardzo:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) A tak poza tym nie cierpie takich niby długich weekendów..wszystko pozamykane,z mężem byłam w Dęblinie 2 dni,wczoraj wróciliśmy i dzisiaj nie mamy co jeść heheheh...oboje jesteśmy gastronomami i w naszym zawodzie nie ma "świąt" musimy isc do pracy i już...nie ma sprawiedliwości ehhehehe Dobrze że mąż grzybów nazbierał to było z czego obiadek zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) U mnie pogoda dzisiaj piękna co prawda jak dla mnie w tym stanie za duszno i gorąco ale słonko fajnie grzeje :) julianna ja też bym chyba nie miała odwagi zostawić maleństwa, ale po raz to faktycznie do łazienki też wychodzisz, a dwa moja sunia nie lubi mrozów załatwia się w mega szybkim tempie :D a jeśli chodzi o wózek to mieszkam na 3 piętrze, ale na samym dole mamy na klatce tzw. "wózkownie" zamykaną na klucz i tam planuje trzymać sam stelaż a resztę z dzidzia tachać do domu :D akcesoria nie mam jeszcze nic już kolejny tydzień zbieram się do kupienia ale jakoś nie mam czasu :) ale jakoś nie długo to ogarnę :) a pieluszki nie wiem sama ale bardzo zainteresowały mnie huggies z wycięciem na pępuszek przynajmniej na początek a potem się zobaczy :) a do wózka planuje mieć kocyk grubszy a dzidzie ubierać w zimowy kombinezon :D i tyle... weekend zleciał jak szalony... w ogóle ten czas jakoś szybko leci Wam też? to już połowa sierpnia zaraz wrzesień który zleci jak szalony, październik i LISTOPAD :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mam taki dylemat co do imienia dla dziewczynki ze szok... Mam 3 typy: nadia, lena i petra z czego petra najbardziej mi sie podoba... Chyba trzeba bedzie zrobic losowanie...:) U nas pogoda nie najgorsza, dosyc cieplo bylo ale najgorsze jest to ze pojechalismy do meza babci i jestem tak obzarta ze mi zoladek chyba eksploduje... Co do zakupow to za duzo mi juz nie zostalo, z allegro juz praktycznie nic a po sklepach jak mam chodzic to mnie krew zalewa....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez weekend zlecial jak szalony;-) ale jutro kolejne badanie krwi- jak mnie to drazni;-) co do akcesoriow to ja mam juz raczej wszystko- zostaly jakies rzeczy apteczne, ale to na sam koniec;-) a co do imion- Lena mi sie wydaje najladniejsze, Nadia to chyba teraz bardzo popularne imie a Petra to kojarzy mi sie tylko z miastem w Jordanii, mysle ze najlepiej jest jak imie w polaczeniu z nazwiskiem nie jest smieszne np Jessica Małolepsza ;-) w ogole ja nie jestem zwolennikiem zagranicznych imion i udziwnien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie sie Petra kojarzy z taka znajoma niemka z czasow naszego pobytu w tym cudnym kraju brzydka wredna i wscibska i nie umiala gotowac generalnie byla pierdolnieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co nie znaczy oczywiscie ze imie jest brzydkie po prostu kazdy ma z imionami jakies skojarzenia,mnie sie kojarzy z niemka bo tez kiedys mialam lalke taka niby barbie i na pudelku bylo napisane ze to Petra ale to zamierzchle czasy RFN i NRD:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam sie kojarzy z filmami "taxi", emma jakas tam grala policjantke petre...:}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi np imię Nikola się bardzo źle kojarzy...(nie napisze z czym bo tu chyba taka się pojawiła hehe) Każdy ma inny gust,ale np do męskich imion nie mam zastrzeżeń..tylko nie Ździsio i Wiesio...reszta może być hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żadnej wózkowni nie mam, a wejście do domu wygląda mniej więcej tak: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Szczecin_ul_Karola_Miarki.jpg nie wiem, czy dobrze widać, ale wejście do mieszkania jest "na balkonie", a klatka schodowa prowadząca na te balkony jest bez domofonów, nie zamykana....:( Więc nie dość, że musiałabym się bawić z wożeniem wózka po tym balkonie, to jeszcze 2 piętra znoszenia, a szczerze, nie odważyłabym się zostawić stelża i wrócić po dziecko. I w drugą strone to samo + zakupy czy coś... :/ Oglądałam nosidełka i chyba zdecyduję się na to : http://allegro.pl/womar-wielofunkcyjne-nosidelko-n11-zaffiro-banana-i1763329657.html?source=oo Tylko właśnie kwestia ubioru i siebie i maleństwa.... Ech, że też nasze maluszki będą zimowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas klatka wyglada normalnie, jak zwykla klatka w bloku... Mamy jeszcze wiatrołap ale niestety tam nie ma gdzie wózka przypiac... Kolo drzwi od piwnicy jest kaloryfer i chyba tam bede sobie przypinac stelaz, zwlaszcza ze jak bedzie zlozony to za duzo miejsca nie bedzie zajmowal. Sasiedzi zostawiaja rowery w tym wiatrolapie lub po prostu przed klatka. Jednak maja ten plus ze te rowery nie sa wiecej warte niz 200 zl a niestety stelaz bedzie znacznie drozszy (a poza tym samego stelaza raczej nigdzie nie kupie...) Chociaz jak znam zycie bede musiala sie tym martwic po nowym roku jak wszyscy wroca do pracy...:( U mnie chusta odpada, bo moj pies czasami zaczyna wariowac i ciagnac zwlaszcza jak zobaczy swojego "ulubionego" psa ale jak juz to siostra ma mi dac mniej wiecej takie nosidelko http://allegro.pl/womar-nosidlo-nosidelko-ergonomiczne-eco2-design-i1750281243.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja niby nie powinnam miec problemu gdzie trzymac wozek, bo mamy dom, z garazem i piwnica, ale tak ostatnio sie zastanawialam nad miejscem na wozek i doszlo do mnie ze nie mam gdzie!!! w piwnicy moja tesciowa urzadziła sobie letnia kuchnie i zajmuje pol piwnicy, garaz jest maly, jest jeszcze komorka za garazem ale strasznie tam ciasnpo i ne wiem czy sie pomieszcze z wozkiem....prosilam juz zeby mi wygospodarowala jakies miejsce, bo pelno tam niepotzrebnych gratow stoi, a tez nie zostawie wozka w przejsciu.... wszyscy maja z tym jeszcze czas, a ja wole juz miec wszystko zaplanowane:) w przyszlym tygodniu bede odbierac od kolezanki wozek i tez na razie bede go trzymac na gorze w pokoju, bo brak miejsca...:( a poza tym u mnie dzisiaj ładna pogoda, wreszcie moglam zrobic pranie b o juz miejsca w koszu nie mialam:) pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) ja jakoś nie mogę się przekonać do tych nosidełek i chust dla dzieciaków, źle mi się kojarzą... ale każdy ma inne zdanie na ten temat :) a u mnie pogoda paskudna pochmurnie i pada... jakoś nic się nie chce :( Ale życzę Wam miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim po pięknym długim weekendzie. W sobotę kupiliśmy samochód od siostry mojego partnera. 14 letnia nexia - tylko 3-drzwiową, ale śmieje się, że ma 4 koła, kierownicę i jeździ. Hura !!! Wreszcie mam w czym tyłek wozić, bo do chodzenia już się nie nadaje. W sobotę byłam na Festiwalu Kultur, gdzie występował Gąsowski. Znajomi mojego partner i "teściowej" patrząc na mój brzuch stwierdzali, że już niedługo mi zostało. Dziwiłam się jak mówiłyście, że maleństwa was budzą i nie dają spać. Ostatnio miałam taką noc od 1.00 do 4.00 śledziłam ruchy księżyca starając się nie wpaść w panikę - miałam strasznie twardy brzuch, czułam ból pod żebrami, jak maleństwa przechodzą mi po całym brzuchu. Strasznie się bałam. Na szczęście to była tylko jedna noc. Sądzę, że nosidełka byłyby wspaniałą rzeczą jednak w moim przypadku raczej nie zdały by egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja o nosidelku pomysle jak Synek bedzie mial z 5 miesiecy ale ja zgapie od kolezanki bo mi sie bardzo spodobalo takie http://allegro.pl/babybjorn-comfort-nosidlo-ergonomiczne-baby-bjorn-i1751491737.html wczesniej jak bede szla do sklepu to albo wozek albo fotelik;-) moja bratowa i szwagierka mialy chusty bebelulu i zadna ani razu nie uzyla;-)wiec i ja wychodze z zalozenia ze chusty sa nie dla mnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Ale strachu sie najadłam prawie na płacz sie mo zbierało . Od wczoraj rana do dzisiaj(koło 6 rano) maleństwo nie poruszyło sie ani razu szturchałam jadłam kladłam sie na lewym boku i nic . Dzisiaj rano miałam rano jechać do lekarza i właśnie dzisiaj o 6 rano poszłam do ubikacji siku i wróciłam położyłam sie i zaczęła maluda wierzgać . Wiecie jaka ulga . Coś czuje że mała leniwa jest i uparta ani jej sie śni ruszać na zawołanie :) mnie już zostało nie wiele do kupienia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) widzę, że u Was ok po weekendzie;) u mnie też pogoda niby ładna, ale jakoś tak duszno... wczoraj pojechała na wakacje z dziadkami moja córeczka i jestem sama z moim pieskiem, (pilnuje go póki rodziców nie ma, bo piesek mieszka z rodzicami) i powiem Wam szczerze, ze pies w bloku i kobieta w ciąży to jednak problem, najgorzej iść na wieczorny spacer...;) ale coz, muszę wygonic lenia;) jesli chodzi o chusty to ja też nie jestem przekona, bardziej takie usztywniane nosidełka, takie jakby plecaczki, które sie nosi z przodu;) mam nawet takie, zobaczymy czy się przyda;) a się już kładę spać, te spacerki z psem tak mnie zmęczyły, że padam z nóg, ale pocieszam się,że wyjdzie mi to na zdrowie:) a jutro wstaje o 6 rano, z psem, a potem na badania, będę pić glukozę, trzymajcie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erka trzymam kciuki za twoja glukoze! Ania23 ja tez bym sie wystraszyla ale dobrze ze mala juz sie rusza u mnie pogoda zapowiada sie ładnie az do piatku..szkoda ze za bardzo z niej nie skorzystam..siedzac w domu straszna tu cisza sie zrobila... ja nadal po fenoterolu czuje sie bardzo kiepsko chociaz niedziela i poniedzialek byly znosne to od wczoraj wieczora znowu kiepsko..serducho lata jak szalone nie wiem czy ten isoptin dziala na mnie tetno mam ponad 100 masakra a co dopiero mała...dzisiaj nad ranem i wczoraj na wieczor szalała jak nie wiem co... milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jeszcze wczoraj tak mi twardnial brzuch pod wieczor i w nocy ze myslalam ze oszaleje nie wiem co sie dzieje te tabletki wogole nie dzialaja a nawet czuje jakby bylo gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi niestety tez ostatnimi czasy zaczal twardniec brzuch ale to raczej przez mała bo jak zacznie wariowac to caly brzuch mi lata z prawej na lewa i odwrotnie, o kopniakach nie wspomne... Fakt faktem ze jest to malo komfortowe a wrecz upierdliwe... Ale co sie dziwic jak sie z kazdej strony zapiera i przeciaga... Wizyte mam dopiero 5 wrzesnia wiec ciekawe co mi lekarka powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak moja mala sie rozciaga,przeciaga to tez mi twardnieje wtedy jedna strona to wiem ze to ona szaleje i troche jest to niekomfortowe a nawet boli i wtedy mowie do niej zeby sie uspokoila i glaszcze brzuch i puszcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez glaskanie przewaznie pomaga a jesli nie to maz kladzie reke i od razu spokoj... Smiejemy sie ze jest zlosliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe u mnie tak samo jak moj kladzie reke to przewaznie zaraz jest spokoj chyba sie boi tatusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo sie wstydza... za kazdym razem mnie to zadziwia, bo nawet jak powiem mezowi zeby patrzyl to jeszcze 1-2 kopnie i cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wlazi mi pod zebra łobuz mały i brzuch caly faluje nie wiem co ona tam robi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez brzuch twardnieje, czasem cały czasem tylko część. Idę do gina dopiero 29,08 jak wróci z urlopu mam nadzieje, że zostanę w ostateczności na no-spie, bo nie chce tego leku po którym serdyucho tak szaleje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U mnie wekend minał spokojnie, niestety powróciły upały i wcale mnie to nie cieszy bo ledwo dycham;/ Idę dzisiaj na moja długo wyczekiwana wizyte do gin więć trzymajcie kciuki!!! Mój mały tez szaleje w sumie to caly czas czuje ze gdzies tam mnie puka:) jestem ciekawa ile juz wazy,mierzy itd daltego czekam na 16!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety mam podwyższone toxo,ale dostałam antybiotyk...nie zostawili mnie w szpitalu zakaźnym..na szczęście Zaraziłam sie surowym mięsem..trzeba uważać dobrze że już mało czasu zostało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surowe mieso
i ciaza kobiety troche wyobrazni !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×