LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

o to fajnie :) rano jeszcze czytałam, że dzisiaj bedzie odkurzała więc musiała chyba wszystkie kąty wysprzątać, że Aleks skusił się wyjść :)

to troche maly, ale to pewnie na skutek malowodzia

i datę fajną ma 21-10-2011 :)

ale news.pogratulowac tylko juliannie ze udalo jej sie skutecznie "wykurzyc" Aleksa :)

no data fajna to fakt

dziewczyny ktore maja feca, julianna na swoim profilu dodala zdjecia z synkiem

Aleks jest sliczny;) jednak jej wykurzanie przyniosło skutki;) wiec ja postanowiłam ze moejgo Boryska do 11.11 tez bede próbowała ruszyc;) Narazie skurcze ustały wiec My jeszcze musimy poczekac.... To juz mamy 4 maluszki 3 chłopców i jedna dziewczynke bo erka chyba oczekiwała córeczki... Ja dzisiaj zamierzam wysprztac wszystko,poprac reszte dla małego i czekac na znak ze to juz ;D

Gratulacje dla mamusi i synka. Mały jest uroczy:-)

Julianna Gratulacje :) mój synek też był malutki :)a jednak potrzebne będą ubranka 56 cm :) ja dziewczyny zmniejszyłam dawke i biore sobie co 8 godz połóweczke . Zreszta pewnie nic by sie nie stało jakbym wogóle nie brała ale wole dmuchać na zimne :) w poniedziałek wizyta zobaczymy co będzie :)

Takie wykurzanie jest pomocne bo wkońcu julianna miała chyba 2 cm czy coś koło tego . A prace domowe i wysiłek pomocne są przy rozwarciu . :)

Mały jest śliczny:)Gratulacje Julianna:) Ja poczekam do 17 listopada spokojnie hehe:) Od dzisiaj się oszczędzam,leże i oglądam filmy:) a noi resztke ciuszków popiorę... Wznawiam pytanie do Ani która na meila wrzuciła zdjecia pokoju dzidziusia: Gdzie zakupiła takie śmieszne naklejki na ścianę? :)

Julianna sredecznie gratuluję. Mały jest słodki :* KAśka...to jestes dużo przede mną.JAk sie czujesz,ile masz w pasie? JA mam jakos 109 i wydaje mi się ze jest mały jak na 34 tydź.:/ Ładne imię Aleksander,pozdrów Ją od nas wszystkich :) Zauważyłam iż czkawke mam rzadziej,raczej pod wieczór, obojętnie co bym nie zjadła. Wypijam szklanke ciepłego mleczka i jak ręką odjął :) Do gjhghjgg.. czy mówisz o alkoholu?

Hej kobietki :) Śliczny jest malutki Aleksander :) fajnie właśnie, że zmieści się w ubranka na 56 ja też bym chciała bo mam ich trochę :D u mnie nocka super cała przespana :D a dzisiaj zapowiada sie długi nudny dzień nie wiem co będę robić... na razie nie mam konkretnych planów będę leżeć i też sobie pewnie filmiki pooglądam :) ale u mnie dzisiaj mgła świata nie widać...

ale fajna wiadomosc;-) sliczny maly Aleks;-) teraz zaczynam myslec ze to naprawde blisko bo na poczatku termin obie mialysmy na 4.11. no to ktora nastepna?;-)

a naklejki zamawialam na allegro - przepraszam nie doczytalam posta ;-)

ale sie tu dzieje Julianna gratulacje!!!nastepna mamuska :) super ja juz bez tabletek...ale raczej nic sie nie dzieje..

Silka-tez mam termin na 28listopada. Juliannko-gratulacje:) Pozniej zajrze na facebook to Was zobacze :) Lusiunia-kotku,tez mam nadzieję że Cię w końcu osobiscie usciskam :) ja się tak rozleniwiłam,ze nie mam sił na wyprawy pociągiem a jeszcze tesciowka mi sie zle czuje i z małym nie moze zostac wiec na razie niestety nie moge byc na Madalińskiego,chociaż już muszę.Czekam ,może małżowina jakis wolny dzien znajdzie to pojade z rana by na badania zdążyc. Ja tez się nie spiesze z porodem.Pomału ogarniam dom by jakos to wygladało jak pojde do szpitala ale nie szaleje za mocno. Buziaki dla wszystkich

Cholera,papuga mi padła.Zyła ta nasza nimfa 12 lat..:(

Julianna - gratulacje jeszcze raz!!! Aleks jest przesłodki!!! A ja teraz nie mogę urodzić - mała musi wytrzymać przynajmniej do 9 listopada! Dziś dostaliśmy informację od dewelopera , że 8-11 zapraszają nas po odbiór kluczy do naszego mieszkania :)

Owieczka to dłuugo żyła..bardzo przykro ale własnie świnki i papugi padają że tak powiem bez objawów..chyba że twoja miała bo u mnie to z dnia na dzień... straszny mam apetyt dzisiaj..zjadła bym całą lodówkę najchętniej.. dzięki Ania:)

moonia ja miałam takie drętwienie, w obydwu nogach. Pojawiało się znienacka i po jakimś czasie mijało. Od dwóch tyg nie czuję tego. U nas powolutku, brzuszek wielki, napina się czasami, czasami miewam skurcze 1-2 bolesne, ale inne nie pojawiają się, mam też bóle z krzyża. Oby do poniedziałku, wtedy idę na ktg i do mojej gin, no chyba, że by się zaczęło coś dziać wcześniej. Dzisiaj zakupiłam koszulkę do karmienia we wściekle różowym sic!!! kolorze :) jutro wyprasuję resztę ubranek tj dwa komplety dwa pajace, i inne drobiazgi i pakuję torbę do szpitala, bo mój mąż co dzień pyta czy już gotowa. Dla małego przyszykuję dwa komplety na wyjście w rozm 56 i 62 i będę czekała :). Teraz biorę się za czytanie, bo nie wiem co się dzieję u dziewczyn, które pojechały już do szpitala :)

Jeszcze sobie przypomniałam. Byłam dzisiaj w sklepie, bo wybieraliśmy fotelik dla Córci no i niestety poszłam na dział z wózkami...I klops. Mamy wózek po córci, kolor jak najbardziej dla chłopca, bez z czarnym, ale... właśnie zobaczyłam wózki i mnie urzekły. Ten mam na dużych pompowanych kołach, ciężki, na paskach bez skrętnych kółek. No i zamarzył mi się taki gdzie na stelażu montuje się gondolę, spacerówkę, fotelik. wszystko z tamtym starym wózkiem jest w porządku, oprócz wagi,co ma znaczenie przy pakowaniu go do auta, bo najczęściej jeżdżę sama z dzieckiem, pewnie teraz też tak będzie. Co Wy zrobiłybyście na moim miejscu?

Gdybym była na twoim miejscu ? I miałabym wózek nie ważne jaki ważne że jest . Pomyśl że te oieniądze które byś orzeznaczyła na nowy wózek teraz możesz na coś inne :) kochana ja też mam ciężki wózek 18 kg ( przy pierwszym synku też tak wagowo był ) i musiałam znosić z 1 piętra i dawałam rade wtedy i teraz też dam :)

http://f.kafeteria.pl/temat_s.php?id_p=4863628

gjhghjgg... ok.przeczytałam wyp. z czerwca.hmm...nie wiem co powiedzieć,noo pierwsze mieś. są bardzo wazne więc...po prostu zamknę ten temat,czas pokaże jak będzie sie rozwijało dzieciątko,oby wszystko było ok. :) LIsiunia... Ja tez bym zjadła całą zawartosć lodówki,nie wiem ale teraz mam taki apetyt że hey,własnie zrobiłam sobie płatki z mlekiem ;) Owieczko.... przykro mi,też kiedyś miałam po 2 papugi,kanarki....było głosno ale wesoło. Jedna z nich mi żyła 11 lat,zasapała się na śmierć :( Teraz dzieciom kupiliśmy świnkę morską(Łatka) -jest długowłosa,ma 3/4 białego futerka,kochamy Ją ponad zycie :) Jestem ciekawa czy urodzimy na czas tak jak mamy przewidziane:) Nie wiem jak wy, ale Ja dziś będe prała ciuszki dla małej,poprasuje i włoże do wora i do komody,wiadomo ten wór po to, by się nie zakurzyły. Kurcze,miałam zrobic foty brzusia i wam go pokazać,postaram się jutro to uczynic :) Tez przesyłam buziolki :*

Już mi trochę lepiej,tylko ciągle szkoda ptaszyska.Mamy jeszcze psa doga i 2 koty więc jest o kogo dbac. Lusiuniu-wstępnie termin cc mam na 21 listopada wiec jeśli poczekasz to się spotkamy.Tylko lekarz jest tak zakrecony,ze sam nie wie kim jestem i na każdej wizycie muszę mówic o co mi chodzi.Nie wiem tak do końca czy bedzie to cc bo lekarz zmienia co chwile zdanie.Dobrze,ze już mnie kojarzy,ze chodzę do niego tez do luxmedu :) Silka-mam nadzieję na poród w terminie bo teraz mamy za dużo prac remontowych w domu.Mąż trochę pozno się zdecydował ale nic nie mówie bo chcę by w koncu zaczął.Na razie tylko wszystkim o tym mówi..

Silka-swinki są fajne.Miałam 2. Lusiunia-ja dzisiaj miałam ochotę na mielonkę i orzechy włoskie. Miłego wypoczynku

julianno gratulacje jeszce raz sliczny synek.tez juz chce miec to za soba! tak tak dziewczyny swinki sa fajne mam dwie wkleje zdjecia na naszego maila heheheh.kocham je nad zycie.sa jak moje coreczki hehehehe.ptaszka nigdy nie mialam ale domyslam sie ze czlowiek sie tez przyzwyczaja i bardzo kocha jak kazde zwierze i przykro jest ze odchodza. ja ostatnio dziwne mam odczucia w pochwie takie parcie ,wiec mysle ze to glowka czasem mi tam sie wierci chyba i kluje mnie od czasu do czasu wlasnie w pochwie.jakas maskara.boje sie ze przez to szyjka mi sie skroci.mam w czwartek usg to zobaczymy.ale jakies dziwne zaczynam miec przeczucie ze ten dzien nadchodzi :) http://suwaczki.slub-wesele.pl/20111123684753.html

współczuje papużki . A świnki morskie są takie słodkie w podstawówce mieliśmy taką tricolor i miała takiego fajnego irokeza :)

śliczne świnki - też kiedyś miałam. Po jej śmierci nie chciałam innej. Dziś kupiłam dwa jaśki - jeden z tygryskiem drugi z kłapouchym.