Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

no nie ja się rozpisałam a tu mi wyskoczyło, że błąd! teraz już tylko w skrócie Aniu 23: pierwsze liczenie wychodziło na koniec października ja na jutro przed wizytą w szpitalu planuje mycie okien, może pomoże :) wszystkie inne prace domowo-ogrodowe już za mną, to moja ostatnia nadzieja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Can_do - niestety , akcji porodowej brak :( Widziałam na facebooku , że mamy kolejną mamusię listopadowkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Can_do nie martw sie :) ja jestem mojej małej coś nie spieszno :) jak na koniec października to masz tak jak ja 2-3 tyg rozbieżności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z tym kąpaniem maluszków to teraz są zalecenia, żeby się wstzrymać nawet 2 tyg!!!!!!!!!!!!! szok, nie? moja Lenka nie była kąpana 2 pierwsze dni, a potem to już codzienne:) podobno teraz są takie zalecenia, żeby nie myć z tych wód płodowych, ani z krwi, ponoc to uodparnia dzieci itp... a jeśli chopdzi o spacerki, ja mogłam wychodzić już po tygodniu:) jeśli nie ma chlapy ani zbyt dużego mrozu, nie ma przeciwwskazań:) pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Can_do poczekam za tobą i razem będziemy sobie rodzić :) wiecie dziewczyny ja troszke w strachu jestem bo niby drugi poród szybszy . No to jak ja pierwszy miałam w 2.5 godz to drugi w ile w 20 min ? Nawet do szpitala bym nie zdążyła dojechać . Zabawbe i nie zabawne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, widzę, że żadnemu dziecku już się nie spieszy :) Ja od rana mam lekkie skurcze, ale nic się dalej nie rozkręca. Jak tak dalej pójdzie, to urodzę w grudniu :( Niby jeszcze jestem przed terminem z om, ale czuję się jakbym przenosiła. W dodatku strasznie mnie wszystko denerwuje i chce mi się płakać :( Wysłałam na pocztę zdjęcia pokoiku małej. Piszę "małej", bo dalej nie jestem pewna, jak będzie miała na imię. Mąż chce Karolinkę, ale mi teraz po głowie chodzi Natalka.. Ania to szybki miałaś pierwszy poród, ja męczyłam się 14 godzin, mam nadzieję że teraz pójdzie szybciej. Dziewczyny pijecie herbatkę z liści malin? Bo ja od soboty piję po dwie, niestety bez rezultatów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zapomniałam napisać, że śliczne te Wasze dzieciaki, ale bym chciała mieć już moją małą obok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scarlett - śliczny pokoik. A co do imion - obydwa są fajne, więc wcale nie dziwię się , że macie dylemat. My na szczęście zdecydowaliśmy się już dawno na Aleksandrę i tak już zostanie :) My wszystkie już zwarte i gotowe tylko dzieciaczki coś się nie garną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silka z okolic Katowic
U mnie też cisza,brzuch twardy prawie przez cały dzień no i te skurcze w pochwie. Nic więcej się nie dzieje :/ Ginek. mam dopiero 23.11 a powinnam mieć co tydź! Czytam was na bieżąco i wszystkim współczuję :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siłka mnie też już wkurzają te ciagłe skurcze przepowiadające , a mogło by być tak pierwszy skurcz i na porodówke a tak kuźwa łazisz łazisz i nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski. I ja dalej zapakowana:( Dostałam dzisiaj od swojej gin skierowanie do szpitala(powód; podejzenie ciazy przenoszonej),jutro mam sie zglosic ale raczej mnie nie przyjma bo w sumie nic sie nie dzieje szyjka tylko troche skrócona a w szpitalach nie chca tak bez powodu trzymac. Moze i macie racje,jakbyśmy nie były gotowe to na pewno byśmy juz urodziły:)tak jest u mnie zawsze wszystko na przekór. Zostaje nam tylko cierpliwie czekać:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa skąd ja to znam u mnie też na przekór sie zawsze coś dzieje :) kurde ciąża przenoszona no kurde to by wyszło że co źle ci obliczyli termin czy jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie wiem za bardzo jak mam to rozumieć.Termin powinien być dobry.Juz w sumie dwa dni po i chyba dlatego mozna to nazywac ciaza przenoszona:)Powiedziała tez ze mam juz łozysko starzejące sie to moze i to coś dla nich mówi.No nie wiem,ja jutro bede sie starac o to żeby mnie zatrzymali na tej patplogii to moze cos sie zacznie dziac. Trzymajcie sie dziewuszki,bede pisać jak to sie u mnie rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca-klawiature mam zalaną
Lusiunia-no Ty się nie spiesz za mocno porodem:) 21 listopada mam cc i chciała bym Was zobaczyc.Udało się,dzisiaj na konsultacji u ordynatora mało jajka ze stresu nie zniosłam:) Wiosna-ja Marwitu nie znam ,ale chetnie sprawdze.A dr Lipa to mój stary znajomy niemalze :) robił cc mojej kolezance,wszystko zagoiło sie perfekcyjnie.Odział połozniczy ma dobrą opinię więc nastawcie się dziewczyny pozytywnie.Ja mam fobię zwiazaną z tym szpitalem i dlatego wybrałam ponownie Wwę. Wiosenko-i nie bój się cc. I potwierdzam plotkę-stan po cesarskim cieciu kwalifikuje się do ponownego cięcia.I bardzo dobrze :) Owca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla nowych mam:) Śliczne te wasze dzieciaczki już się nie mogę doczekać mojej córeczki:) Jutro idę na ktg zobaczymy czy wszystko w porządku.Dziewczyny jak często macie wizyty u swojego gin bo ja do końca ciąży mam raz w miesiącu a myślałam że te ostatnie tygodnie będę częściej na wizycie. A tą herbatkę z liści malin to kupujecie w aptece czy w sklepie zielarskim??Może też się w nią zaopatrzę. Ja mam dalej dylemat związany ze szpitalem tyle już miałam różnych porad że mam mętlik w głowie:/Nie wiem gdzie jechać jak się zacznie akcja porodowa pewnie pojadę tam gdzie najbliżej a co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam znad naszej herbatki ;) Ja też ją kupiłam w zielarskim, a jak mąż pytał o nią w aptece to kobieta zrobiła wielkie oczy i oferowała mu.. sok malinowy. Ja następną wizytę mam 23.11, mam nadzieję że do tego czasu urodzę.. Ja na szczęście mam do wyboru dwa szpitale i na 100% będę rodzić w tym, co poprzednio, na jego plus oprócz mojej lekarki przemawia też odległość - porodówkę (okna oczywiście) widzę ze swojego okna i często wieczorem robiąc np kolację patrzę sobie, czy na porodówkach się świeci :P Tak się zastanawiam, co ja będę robić zanim córcia przyjdzie z przedszkola, sprzątać żywcem nie mam co, do nauki nie mam dziś weny, spać się nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wam. ja dzisiaj wstałam z niezaciekawym humorem . Wkurzona na wszystko jestem . scarlet ja jestem moja w brzuchu dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się nadal w dwupaku :( Mam za sobą koszmarną noc. Miałam nadzieję , że już coś się zacznie i nocy pojedziemy do szpitala - ale niestety, wszystko ucichło, bóle minęły, a ja o 3 nad ranem znów zasnęłam. A miało być tak pięknie... eh! Ja chcę na porodówkę !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:) nie jestem pewna ale rano jak wstałam do toalety siusiu to najpierw jakby mi cos wypadło ze srodka i wpadło do muszli ale nic tam nie widziałam, myslałam moze ze to wody ale to za małe "chlupniecie" było, i by mi dalej raczej wyciekały, ale teraz mam jakby mokro cały czas, upławy mam jakby obfitsze... nie wiem czy cokolwiek zrozumiałyscie z tego co napisałam ale nie umiem tego inaczej wytlumaczyc:) i tak mi sie wydaje czy to przypadkiem nie ten czop....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze dodoam ze wczoraj wieczorem mnie jakies skurcze brały i juz mialam meza zgarniac zeby jechac do szpitala ale jak zwykle fałszywy alarm:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek a krew jest z upławami ? Bo niby poród nastąpi w ciągu 24 godz kiedy smużki krwi sie znajdują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek ja mam to samo . I już sie wkurzam bo sie zacznie ma sie już nadzieje i zaraz sie kończy wrrr ..... joanna_r tak to zabawnie napisałaś :) ja chce na porodówke a jak już będziemy na porodówce to będziemy chciały do domu ha ha ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×