Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kfiatkowy kfiatek

pogadajmy o naszych mezach badz partnerach.

Polecane posty

Gość pachnący kwiatek
Dobra to:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlana
my mieszkamy za granica i po swietach wrocilismy z walowa na dwa miesiace conajmniej a moj M dzis w poludnie do mnie dzwoni i pyta czy mu kupie mortadelke jego ulubiona:):):) wiecie co to? taka syfiasta mortadelka ,ktora on wprost uwielbia:):):)do tego sucha bulka i to jego ulubione danie:) oczywiscie jak wszyscy wacha skarpetki kiedys kupilam mu rozne haczyki i splawiki na ryby bo jest zapalonym wedkarzem.a ze akurat byla zima i nie bardzo bylo jak lowic wiec napuscil sobie wodu w zlewie i posiedzial tam z tymi haczykami i splawikam i wedka ze dwie godziny:):) kiedys krzyczy z lazienki"chodz tu szybko" myslalam ze cos sie stalo i lece jak wariatka.wchodze a on stoi ze szczoteczka do zebow i mowi"ladnie myje zabki?":):):) i jak sie o cos zakladamy to ja mowie ze jak przegra on to chce nowa torebke albo buty,a on samochod sterowany na baterie albo helikopter sterowany albo cos podobnego:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiatkowy kfiatek
ale fajnie ze piszecie:) fajnie sie to wszystko czyta:) mam nadzieje ze bedziecie dopisywac :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa tutaj..
a mój w tym roku nie złożył mi życzeń urodzinowych przez cały dzień, bo wymyślił sobie że będzie ostatnim który to zrobi... Rozumiecie? Siedzieliśmy razem cały dzień, a on nic... Co za... ;p Nie zrozumiem nigdy facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prinzesska27
Hehe to ja tez sie dolacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precle z maslem
hi hi...posikalam sie ze smiechu :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mój też ma ze skarpetkami ale zupelnie odwrotnie, jak tylko ubierze nową parę, to jeśli tylko je ściągnie - choćby za godzinę np na basenie, za żadne skarby nie założy ich ponownie :D Oczywiście jak robi sniadanie to wszędzie sa okruchy tylko nie na desce :D bo oczywiście nie siądzie normalnie do stołu tylko je przy blacie. Nigdy nie chowa mleka z powrotem do lodówki. Wpycha pranie do pralki aż się nic nie da wcianąć ale prania nie włączy. Wszędzie się spóźnia.. w dniu naszego wesela obudziła go moja makijażystka która przyjechala o 11 :D Wyciąga ze zmywarki garnki i myje w zlewie bo po co zmywarkę zapychać takimi duzymi rzeczami :)) zapewne cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yppoiuytdxcvbnm
ghjkloiuygfgvbn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka 767676
ale fajny temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mola pelna mola
hehe maz mojej znajomej nie zmienia za czesto bokserek a ze sa po slubie dopiero jakies pol roku to ona strasznie sie wstydzi powiedziec mu o co jej chodzi...ostatnio przyszla do mnie poradzic sie jak ma mu to powiedziec hehe mialam ubaw no ale kolezanki nie wysmieje no wiec zaproponowalam zeby lekko dala do zrozumienia w stylu (po calym dniu pracy fizycznej masz ochote na prysznic i swieza bielizne, lub szykowalabym mu kazdego dnia nowe slipy az sie przyzwyczai) dobrze ze moj facet nie ma takich odjazdow bo nie bylby moim mezem hehe :) pompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiatkowy kfiatek
dawno mnie nie bylo,ale widze pare nowych wpisow:) przypomnialo mi sie ze moj M.nigdy nie mowi ze mu cos nie skmakuje jak gotuje.ja lubie poeksperymenowac i w zasadzie on jest moim krolikiem doswiadczalnym w kwestii smakowania moich dan:) i zauwazylam ze jak cos jest nie tak z daniem.np.jest za slone to najpierw powie ze dobre a za chwile czy nie wydaje mi sie czy tu jest troszke za duzo soli:) ja mowie ze nie:) a on ze "no masz racje.to chyba tylko ten kawalek byl taki slony bo teraz juz jest dobre:) CUDOWNY JEST:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddsssssssss
co jest nie tak w noszeniu telefonu przy pasku? moj nosi w kieszeni i nic mnie tak nie wkurza, jak taka sytuacja: jedziemy samochodem, on prowadzi, telefon dzwoni, a on próbuje go wygrzebac z kieszeni, która jest ściśnieta pasem bezpieczeństwa, przy okazji traci na chwile panowanie nad kierownica, wierci sie, kreci i zwykle telefon przestaje dzwonic jak juz go wyjmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiatkowy kfiatek
no nie wiem.ja chyba tez bym nie chciala zeby moj M nosil telefon przypiety do paska.ale to tylko moje zdanie.mi sie kojarzy to z takimi co nosza skarpetki do sandalow i spodnie naciagniete po pachy:):) ja i moj M.zawsze jak jedziemy autem wyciagamy tel.i kladziemy na poleczce :)ja sie przyznam ze nie potrafie prowadzic auta i rozmawiac.zawsze gdzies tam mam sluchawki albo wlaczam glosnomowiacy:) no chyba ze jade poza miastam i nie trzeba zmieniac biegów :p :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tola o86
a moj jęczy.ciagle jęczy.jak ma cos zrobic to najpierw bedzie pol godziny jęczal zanim sie ruszy.strasznie mnie to drazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupup
podnosze bo fajny temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygzzzzzzzaczek
o rany:) poprawilam sobie humor tym co tu przeczytalam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wam opowiem
moj uwielbia placki ziemniaczane .ziemniaki musza byc starte na tarce bo podobno takie sa najlepsze.wiec jesli chce placki ,musi sobie sam zetrzec te ziemniaki i cebule tez trze. wsztystko jest ok dopoki nie zaczyna trzec cebuli. zawsze bierze wtedy rozowe gogle do plywania naszej corki i w nich sciera cebule.do tego jest tak powazny ze ja umieram ze smiechu jak go widze. nie denerwuje mnie to moze,ale powala ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskdsdks
czas na mojego lubego: -dłubie w nosie przed komputerem -na śniadanie, zamiast zjeść coś normalnego potrafi zjeść tabliczkę czekolady - nigdy sam sobie nic nie uprasuje, jak ja nie uprasuje to po prostu zakłada pomietę ubranie i tak idzie do pracy - mówi ze się na nim rozprostuje :/ - puszcza ciche bąki i zgania na psa... -jak ostatnio wysłałam go do sklepu po zakupy i za przeproszeniem wdepnął w gówno tak ze w całym domu waliło, miał do mnie pretensje że to moja wina bo kazałam mu iść do sklepu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskdsdks
zapomniałam jeszcze: - nie wyrzuca z łazienki zużytych patyczków do uczu, tylko kładzie a to na zlewie, a to na szafce... -jak coś sie skończy np mleko, margaryna to nie wyrzuca opakowania tylko wkłada spowrotem to lodówki -nie zawsze wyczysi po sobie kibel, nawet domestosem nie zaleje, a ja musze potem szorować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskdsdks
ma ktos gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ciekawe co nasi faceci mówią na nasz temat, czy choć jak mam wady to czy chwalą nas, ze i tak jesteśmy najlepsze???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"- nigdy sam sobie nic nie uprasuje, jak ja nie uprasuje to po prostu zakłada pomietę ubranie i tak idzie do pracy - mówi ze się na nim rozprostuje :/" Mój ma dokładnie tak samo. Ale niestety wyniósł to z domu, gdzie teściowa twierdziła, ze jak się dobrze strzepnie po praniu, to nie trzeba prasować... :O Może raz ją widziałam z żelazkiem odkąd ją znam, ponad dwa lata, a teściu sam sobie do pracy czy na wyjścia prasuje rzeczy albo ona mi podrzuca, jak widzi, ze prasuję, to tekst wieczny: To uprasuj tam ojcu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-wącha skarpety, sprawdzajac czy sie nadaja na dzien nastepny -zostawia tatalerze, papierki po slodyczach, kubki :/ -potrafi gnic do 13, poki go nie obudze to skoro nie musi wstac- gnije -gry go wciagaja, ale coz, jak mowie wylacz to wylaczy :) - ma symptomy piotrusia pana, i nie wiem czy to sie kiedys zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wam opowiem
moj tez nie prasuje i chodzi pomiety jak mu nie wyprasuje.tez nie myje kibla.ZAWSZE wacha skarpetki jak wroci z pracy czy nadaja sie na jutro.czasem jak sie ubierze np.czerwone spodenki i do tego zielona koszulke.wszystko jest fajne tylko nie w takim polaczeniu. I NAJBARDZIEJ MNIE WKURZA TO....ZE SIEDZI W LAZIENCE DŁUŻEJ NIZ JA ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie moje zdanie jest.
Fajny temat:)Uśmiałam się do łez:D:D Jeśli chodzi o skarpety,to mój mąż ma tak samo. Wącha tak te skarpety już 20 lat i czasami się z niego śmieję,że gdyby mu tak nagle pochować skarpety,musiałby jak nic iść na odwyk hahahaha. Po 20 latach małżeństwa,to już nawet jego wad nie zauważam:)nauczyłam się z nimi żyć.Kochany jest bardzo i to najważniejsze.No może chyba to,że kupiłam sobie rowerek treningowy i mój mąż zrobił sobie z niego wieszak na ciuchy:D:D:D Wchodzi z pracy i pierwsze co robi,to na kierownicę zakłada koszule,bluzę,co tam ściągnie:D:D Na moje uwagi,zawsze odpowiada,że przecież na nim nie jeżdżę (co jest prawdą):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie moje zdanie jest.
Acha,na farmie nie siedzi(ja siedzę) Potrafi na komputerze przesiedzieć do 2 godzin,ale jego tematy tam,to sport,polityka i ważne wydarzenia.Jak mówi,na czytanie pierdół szkoda mu czasu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cure
Mój facet też ma tak ze skarpetkami, że jak tylko je ściągnie, to już są brudne. Nie ważne, że miał je na sobie niecałą godzinę. I wszystkie się walają po całym domu. No i komputer. Matko. To akurat nie jest śmieszne. Ale radzimy sobie z tym co raz lepiej. Poza tym, kocha mnie i córkę i jest najlepszym facetem pod słońcem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone oczczka
moj kupil sobie ciezarki ,bo mowi ze bedzie cwiczyl. i na tym sie skonczylo.ciezarki swietnie sprawdzaja sie podczas grila w ogrodzie w wiekszym gronie,bo robia za stołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie moje zdanie jest.
No to macie oryginalne stołki:D:D:D A mój ma swój" wieszak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×