TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

no teraz to napewno :):) moj tez wrescie spokojny bo jak ja warjuje i sie denerwuje to on razem ze mna:) a jak ja spokojna to mu sie lepiej zyje ;p

dobra kochane, musze sie przespac bo naprawde ten stres mnie wykonczyl ... buziole :*:*

WItajcie Wiara super wiadomości, gratulacje :-D Mnie brzuch tylko czasem tak pokłóje ale nie na tyle żeby coś zażywać. Za to dzisiejsza noc była okropna. Przyzwyczajona do nocek nie mogłam usunąć...do 4!! A e dodatku miałam okropny cisnieniowy bol głowy a mój G jeszcze chrapal ;-) Powoli mnie jeansy drażnią, nie rosne jeszcze ale muszę siedzieć w pozycji półleżącej :-D. Mało tego, mimo że nie wymiotuje i sporo jem - schudlam o 1kg od wagi poczatkowej :-)

Wiara - ciesze się. Mój maluch dzisiaj ma już pewnie ponad 3cm. Pod linkiem tabelka wielkości płodu w kolejnych tygodniach: http://dziecko.wieszjak.pl/ciaza-i-porod/235468,Tabela-sredniej-wielkosci-i-masy-plodu-w-poszczegolnych-tygodniach-ciazy.html I jeszcze jeden link - słyszałam, że takie wiaderko jest niezastąpione - zerknijcie: http://www.tublu.pl/Myju_myju/Wiaderko_do_kapieli_niemowlat_Tummy_Tub.html

Soniówka - moje mleczarnie na szczęście są w dobrej kondycji. Noszę dobrze dobierane staniki. A największym atutem jest to, że dla mojego M. moje są apetyczne. Przyzwyczaił się do moich i wszystkie mniejsze są dla niego ZA MAŁE :) A jak ostatnio zaczęły rosnąć, to stwierdził, że "...oj... zaczyna się przygoda..." i demonicznie się przy tym uśmiechnął :D Tak więc, dopóki nie będę się przez nie przewracała ;) będę miała z nich frajdę :)

wiara- gratuluje wspanialych wiesci Nietoperek- kurcze to ci dobrze, pewnie bedziesz nalezec do tych kobiet, ktore w ciazy bardzo malo tyja, a po ciazy blyskawicznie odzyskuja swoja wage

dree- zastanawialam sie nad kupieniem takiego wiaderka przy pierwszej ciazy- i chyba dobrze, ze nie kupilam, bo najprostsza wanienka sprawdzila sie najlepiej, poza tym, to jest na troche juz chyba wiekszego dzidziusia, tak?

dree - ja jednak preferuję klasyczną wanienkę:) Nie wszystkie nowości mi się podobają.

wiecie co laski kiedys nie bylo tyle badan gadania o chorobach, kobiety zachodzily w ciaze przechodzily ja dobrze tak ze podloge na kolanach brzuchami myly rodzily i bylo dobrze. mialy podstawowe rzeczy i dzieci zadowolone a my teraz mamy czase ze pelno wszytskiego dupereli itp i konczy sie na tym ze ja mialam pluszaki i komodorka na dyskietki i bylam szczesliwym dzieckiem z guma do skakania w rece a teraz dzieci maja wlasne laptopy w wieku 10 lat ipody a na komunie rower to obciach. czy tylko ja jestem przerazona?

Ja miałam zabawki drewniane i 2 lalki takie twarde ale z zamykanymi powiekami i blond włosami:) I nic mi do szczęścia więcej nie było potrzebne. Jak tak patrzę na moich synów to mają wszystko: własne komputery itp. ale nie są wymagający. To my musimy pytać, czy czegoś nie potrzebują:) Ale należy im się, bo są fantastyczni i sprawiają nam dużo radości zarówno jeśli chodzi o zachowanie jak i o naukę:) Dodam, że mój B. nie jest ich prawdziwym tatą.... więc już wszystko wiecie. To będzie pierwszy dzidziuś mojego kochania:)

Gosiek to mamy całkiem, całkiem podobnie ;) Jak byłam mała to marzyłam o lalce z długimi włosami. Wszystkie miały krótkie i kręcone. Nawet jak je moczyłam pod kranem to te włosy sie kręciły. Na gwiazdkę dostałam lalkę z lasztanowymi włosami za ramiona i zestawem ubranek. Ech... to były czasy. Teraz jak patrze na mojego syna to mu wcale nie zazdroszczę tej nowej mody, tych laptopów, xboxów, mp4 itp. Kiedys były lepsze czasy dla dzieci. dzieci miały realne wspomnienia, realne znajomości, realne uczucia. A teraz? Wszystko wirtualne. Szkoda...

Sprawdzam suwaczek :)

Ja sie nawet troche ciesze, ze bylam dzieckiem wychowanym w komunie, gdzie nic nie bylo- bylam wyhasana i wybiiegana na dworze, skakalam w gume, mialam mnostwo kolezanek i strasznie mi bylo z tym dobrze :) Mysle jednak, ze teraz te mozna normalnie wychowywac dzieciaki, bo widze wokol siebie wiele przykladow i pozytywnych i negatywnych, to czego ja nie znosze i byloby dla mnie kleska jako matki to wychowanie dziecka roszczeniowego, ktoremu wszystko sie nalezy, ktore niczym nie umie sie cieszyc...Albo takiego, ktore nie wysciubia nosa z domu, tylko caly czas siedzi przy komputerze i gra w gry...Ale mam nadzieje, ze jednak tak nie bedzie...

dree ja nigdy nie watpilam w zajebis**** twoich cycorów ;D zmartwilam sie tylko o kregoslup ;D oj bedzie przygoda ;D

Mnie też to wszystko przeraża, z nami było inaczej, trzepak, lalka mówiąca mama, resoraki...cały dzień na dworze, a nie komputery, 200 kanałów w telewizji i sex :-/ Ale w sumie bardziej martwi mnie czy z maluszkiem wszystko ok. Dlatego mimo wskazań zdecyduje się chyba na jakieś dodatkowe badania - genetyczne usg. Tylko czytałam że w bielsku pod tym względem kicha i lepiej jechać do katowic albo rudy śląskiej... Co myślicie na ten temat?

nietoperek, jeśli chcesz w okolice Katowic, mogę Ci podać namiar na mojego lekarza, który m.in. robi badania prenatalne. W Katowicach bardzo dobrze też robią w GENOM-ie. Jeśli jesteś zainteresowana podaj maila

Hej dziewczyny, właśnie wróciłam od gina. Powiedział, że wszystko jest idealnie :) słyszałam pięknie stukające serduszko, coś pięknego. Mam ochotę wykrzyczeć całemu światu jak bardzo się cieszę. Zabrałam na usg mojego S. na początku się trochę krępowałam ale co tam. Karrla zostaw dupka, chcesz przez niego stracić fasoleczkę? Jak tak dalej będziesz się męczyć to stanie Wam się krzywda. Niech on za Tobą zatęskni, Gosia ma rację wyprowadź się. Gloom cycochy naprawdę zrobiły się wielkie :) Nadziejko super, moja fasoleczka mierzy dokładnie tyle samo 1,02cm A jeśli chodzi o lekarza to mój jest genialny, po prostu super.

Gosiek przeciez ty jestes z Kato. Powiedz mi bo 23 maja jadę na prenatalne do Angelius Szpital Provita ul. Fabryczna 13d Katowice Ochojec Znasz tą klinikę??? Oni teraz mają nowy adres.

Mamo Oliwki- gratuluje wspanialych wiadomosci, zazdroszcze, ze moglas posluchac juz serduszka:) Nietoperek- usg genetyczne to jest to, co robia od 11-13 tygodnia, tak? Czy jakies jeszcze inne badania masz na mysli? U nas robia tylko wlasnie to usg a potem to w 20 tygodniu i bardzo nad tym ubolewam, bo chetnie bym zobaczyla jak tam dzidz sie rozwija czesciej fajnie, ze macie dobrych lekarzy, moj niby nie jest zly, ale mam wrazenie, ze wszystko bagatelizuje- choc z drugiej strony porod ostatni odebral mi super, wiec moze jednak przy nim zostane

Nietoperek jak wrócę z tych badań to Ci opowiem co i jak. Zdecydowałam się na nie bo prywatnie to kwota 450 złotych a tam robią bezpłatnie bo mają umowę z NFZ. Zobaczymy :)

Esska, tak słyszałam, ale nie wiem, jak tam robią prenatalne badania. Moi znajomi robili raczej w innych miejscach. Musisz wypytać o lekarzy, którzy dobrze takie badania robią. Wiem, że bardzo dobra jest dr A.W. - ona tam chyba pracuje właśnie.

Mamo Oliwki - gratulacje! Maluch rośnie jak na drożdżach!:))

też słyszałam o pani A.Włoch. U niej badanie kosztuje 450 właśnie. Dlatego nie zdecydowałam sie i robie te badania u jakiegoś faceta- nie pamiętam terasz nazwiska. Warunkiem przyjęcia jest wydrukowanie sobie wzoru skierowania z ich strony i podbicie tego wniosku przez Twojego ginekologa.

Nio właśnie słyszałam i o Provicie i o Genomie i chyba tam zadzwonie jak z terminami, bo skoro ją jestem teraz na przełomie 10/11 tyg to trzebaby się umówić. Chciałabym właśnie takie dokładne badanie, z opisem a nie żeby tylko ładne zdjęcie dzidzi zrobili. Ja też mam taka lekarke że nadgorliwa nie jest..;-) następną wizytę mam 14 czerwca, jedynie z wynikami badań mam się pokazać i jakby coś to dzwonić :-( ale nie zmienię jej. Jedynie sobie zrobię te dodatki. Esska nie poczekam na relacje bo mi 14 tydzień minie, ale 450zł to dużo, chyba że to jest test PAPA, samo usg czytałam że 250zł. Też sporo ale zdrowko dzidzi i święty spokój jest wart :-)

No to faktycznie śpiesz się bo ja się tam rejestrowałam z miesiąc temu ;) Z tego co czytałam jest tam sporo lekarzy więc może ustrzelisz szybki termin. Koszt 450 złotych to USG, cos tam jeszcze i echo rytmu serca płodu bo pani Włoch jest kardiologiem.

Tu masz link do strony jakbyś się chciała wybrać. http://www.angelius.pl/

gloom, Nietoperek, też jestem ciekawa czy USG genetyczne to to standardowe, które robi się u każdej kobiety między 11-13 czy to coś zupełnie innego? Czy któraś z obecnych mam miała już takie badanie?

Zwykłe USG to zwykłe USG a prenatalne to takie które robi sie po 35 roku zycia z uwagi na mozliwośc wad genetycznych płodu.

Usg genetyczne jest o wiele bardziej dokładne. W tym 11-14 tyg sprawdzana jest tzw przeziernosc karku- czyli prawdopodobienstwo wystąpienia wad i serducho oglądane 4 komory. W tym następnym 20-22 tyg są dokładnie oglądane wszystkie organy, paluszki itd z dokładnym opisem czy wszystko jest ok. W badaniach poszerznych np test PAPA oprócz usg pobierają krew na jakieś 2 badania i to się jeszcze z usg porównuje. Przynajmniej tak ja wyczytalam :-D

Kurcze, to ja juz nie wiem sama- bo mialam usg w pierwszej ciazy wlasnie to miedzy 11-13 tygodniem i nie tylko badali to nt, ale sprawdzali wszystko bardzo dokladnie, mierzyli kazdy organ dziecka i tego samego dnia mialam wlasnie pobierana krew i robione testy z krwi Nie mam pojecia co mi jednak badali, bo tu lekarz nie informuje o niczym- swoich badan tez nie widzialam na oczy, po badaniu powiedzial mi tylko "biorac pod uwage twoj wiek i wyniki to prawdopodobienstwo wystapienia zespolu downa u dziecka jest takie i takie- czyli wszystko jest ok" Czy to znaczy, ze bylo to badanie genetyczne? Bo w tym kraju sie czuje jak w ciemnogrodzie I czy to usg genetyczne robi sie w jakis okreslonych tygodniach ciazy? I drugie pytanie- czy znacie jakiegos dobrego lekarza w Krakowie?