Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Nadziwany Pączku...no to współczuję Ci tej insuliny...nie dosc,ze kłujesz sie w palce dla glukometru to jeszcze insulina tez igła...brrr ja mierze 6 razy, godz po jedzeniu...z owocow jem jablka z ogrodu , takie kwasne zimowe i gruszki, sok z buraków ...ale 3-4 sztuki, grejfruta tez zjem, sliwki, nektarynki...banana arbuza kiwi mam zakaz..no i totalnie zero chleba - wasa zytnia, 4-5 kromek a czy odczuwasz zmiane w reakcjach dziecka po zmianie diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty Asiu odczuwasz zmiany w reakcjach dziecka??? tak z ciekawości pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, lepiej śpi. ma dłuzsze okresy spania i dłuzsze aktywnosci. porównujac, wydaje mi się spokojniejsza. nie wiem czy to od diety, czy od rozwoju dziecka zalezy, dlatego zapytałam Nadziewanego Pączka. no i na pewno dzieki unikaniu pewnych pokarmow nie mam zgagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się że w zachowaniu małego nie ma żadnych zmian, ale wiem np że jak po jedzeniu mocno rozrabia to będę miała dobry cukier a jak jest ospały to będzie wysoki wynik. A on w ogóle czasem ma ciche dni a czasem tak daje po brzuchu że aż wszystko skacze, ale przeważnie rozrabia w nocy. A z tą dietą to nie tak najgorzej, no oczywiście czasem jak mnie weżmie na słodkie to aż mnie skręca, ale są i plusy. Pierwszy to taki że mam tak zdrową i zbilansowaną tą dietę jak nigdy wcześniej, każdy posiłek z odpowiednich proporcji itd. A wceśniej to i na mc donalda się skusiłam i na chipsa jakiegoś, a tak to muszę się pilnować i już, a to tylko małemu na zdrowie wychodzi. A drugi plus to taki że mam świetną przemianę materii, tzn wcześniej nie miałam jakiś większych problemów, ale teraz to rewelacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu a czy zmieniłaś też dietę mężowi czy gotujesz osobno dla siebie? Ja na początku gotowałam osobno ale po paru dniach dałam sobie spokój i tylko ziemniaki dla męża gotuję, bo ja się zajadam kaszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero od wtorku mam diete, no i mam mniejszy ten cukier niz Ty ziemniaków jeszcze nie gotowałam, a kaszy nie lubie (chyba ze głodna jestem)...jem to co jest w lodowce-twarozek, wedline drobiowa, kupilam sobie poledwice i smaze kotleciki, watrobke, ser zolty, barszcz ukrainski, jogurt nat., nawet 2 pierogi z kapusta i grzybami oraz 2 suche nalesniki-tyle do tej pory pamietam. raz płatki kuk.z mlekiem-no i skoczył. zdziwiłam sie,ze po nalesnikach bylo tylko 92. chyba bede troche inaczej sobie robila (w sumie to wspólny jemy tylko obiad, a tak to kolacje/sniadania robi sobie sam, chyba,ze w weekend jemy razem), ale bez wiekszych odstepstw-on dostanie normalny obiad, ja 1/4 tego:)...no i bez makaronu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, jakbym miała gotowac osobno to bym pol dnia spedzila w kuchni:) zreszta cos brzuch mnie boli i od 2 dni mama rzadzi w kuchni, maz pozno wraca, wiec nie chce obarczac go gotowaniem o 19:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie odwrotnie-jak nie wiedziałam nic o wyzszym cukrze to było tsunami, a teraz jest spokojnie-moze ma teraz taki okres i jest to zbieg okolicznosci, ale dzis ładnie sie rusza co 2-3-4 godz, ale tez jest odwrocona chyba do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o naleśników jeszcze nie próbowałam a chodzą za mną bardzo. A co do płatków z mlekiem to ja od 3 dni jadam mleko z płatkami orkiszowymi i cukier po tym piękny, oczywiście nie za duże porcje i jem to ok 11 - 12 bo z samego rana to cukier mi skacze z niczego więc wolę nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne to było,ze po nalesnikach 2 miałam 92 (przeciez to mleko, maka, jajo) a po rosole z makaronem 125 (a w sumie w makaronie jest woda a nie mleko)-czyzby woda z rosołu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to wydaje mi się że ta dieta musi być indywidualnie dobrana i trzeba wypróbować na sobie bo każdy chyba inaczej reaguje. A płatki orkiszowe wcale nie takie złe, też nigdy wcześniej nie jadłam, i całkiem mi smakują. A makaron w rosole to może miałaś rozgotowany, bo rozgotowany bardzo podnosi, marcherwka rozgotowana też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samochód wymierzony - sąsiedzi się uśmiechali pod nosem na mój widok z miarką przy bagażniku - pewnie pomyśleli, że wariatka :) No i niestety IMPLAST raczej się nie zmieści - ciekawa jestem czy w sklepie można po prosić o przymierzenie wózka do samochodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku, dziewczyny jak ja Wam współczuje, ja przechodze ciąże wzorowo, żadnych niedogodności, zadnych boli, jem co chce i na co mam ochote, a nie zapomnialam ze nie moge jesc papryki pod zadna postacia bo mnie potem mdli ale to tylko tyle, cale szczescie. naprawde podziwiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka...no muszą się znależć jakieś osoby, które będa stanowiły ten % danych dolegliwości :) czy zwracając śniadanie w 28 tyg mogę czuć się dzięki temu wyjątkowa? :D :D :D sory dziewczyny, ale wymiękłam-myslałam,że mam juz to za sobą :D :D :D Julka sie przekręciła do góry, bo dostałam kopa w żebra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pablinka.............26.......Manchester.........28......CH. ...28.11.2011 Madzianietka.......27.......DolnyŚląsk..........18..... .........01.12.2011 nadziewany p......29.......o/Bielska............28.....CH.....01.12. 2011 Szun.................25........Płock................29.. ....D......02.12.2011 AsiaC...............23.......Lubin/Głogów.......18..... .........02.12.2011 Asia B!..............29.......k/Opole..............27.....D...... .02.12.2011 Mzelle83.............27.......Warszawa..........28.....D. .......03.12.2011 Starbuck80.........31.......Warszawa...........29.....D.. ......04.12.2011 MLLO................29.......Kielce................18.... ..........05.12.2011 Nietoperek.........28.........Bielsko.............29....C H.......05.12.2011 agatka2305........24........Piotrków Tryb....28....D..........06.12.2011 tosieńka87.........24........Katowice...........28.....C H......06.12.2011 Dree.................27.......Poznań..............29.... .D........07.12.2011 barbera.............29.......Leszno..............29..... D........07.12.2011 nikita................29.......Opole...............18.... ...........07.12.2011 olcik777.............28.......Kraków.............26..... .D.......09.12.2011 mama 3 synusiów...29......Bielsko.............23......D.......10.1 2.2011 Klaudyna213.......25.......Poznań...............22.....D .......11.12.2011 Niunia855..........26.......Tarnów................21.... .........12.12.2011 Asia1893...........28.......zachodniopomorskie..28....D.. ....12.12.2011 madziulinka........27.......uk....................23..... .........14.12.2011 Magda..............29.......Olsztyn...............16..... .........16.12.2011 kitka27.............27.......Poznań...............16.... ..........17.12.2011 skorpion_j.........36.......Katowice.............11...... ........17.12.2011 Edith78.............33.......o/Warszawy.........26....CH. .....18.12.2011 MISIA ANULA.......28.......Kraków...............20.............18 .12.2011 anesska.............25.......Kraków..............20...D. ........18.12.2011 Ciężarówka 29....29.....KIELCE.................20....D.........18.12.20 11 Julita84............26.......Łódź...................12 ..............19.12.2011 Figazmakiem84...26.......Olsztyn...............24....CH.. .....19.12.2011 joasmo.............37.......Małopolska...........26....C H......19.12.2011 Millea...............34........Łódź.................22 ....D........24.12.2011 Ganesh.............24.......o/lublina.............22....C H?......24.12.2011 mooniaaa123.....34.......Siedlce................23....D.. .......24.12.2011 Aska_G20..........23.......kujawskopomorskie..23..CH..... ..27.12.2011 Wiara_nadzieja..21.......Kędzierzynkoźle.....18........ ......28.12.2011 *aszja85...........26.......Kalisz..................26... .CH......28.12.2011 bellybaby..........28.......Bydgoszcz............26....D. .......28.12.2011 TuLipannek........23.......Szczecin........ .....17..............29.12.2011 marchewka81.....29.......Warszawa...........11........... ....29.12.2011 Tracja29...........29.......Lubin.................19..... ..........28.12.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wczoraj znowu brzuch dał popalic. Twardnial, jakiś taki nabity był, do tego doszedł żołądek, problem z kibelkiem, niskie ciśnienie i cały dzień czułam się do d.... jak jakas hipopotamica :-D tyle dobrze że maluch się rusza więc mnie to uspokoiło No i zmierzylam się w pasie...103cm :-P a w biuscie...99cm :-P masakra Edith nie pisze ale Barbera też nie, chyba jednak ją zamknęli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperek, bo wczoraj był ogólnie chyba do kitu dzień, coś chyba z ciśnieniem, pogodą, przynajmniej u nas w BB. Ja byłam ledwo żywa, na nic nie miałam siły, ciągle ziewałam, ciśnienie niskie, tętno wysokie, jakieś kołatania serca. Tak jak ogólnie cierpię na wczesnoranną bezsenność, tak wczoraj nie mogłam się zwlec z łóżka na 7:00 na to badanie z glukozą, szłam tam jak zombie:) Dobrze, że mąż mnie po tym wypiciu glukozy zawiózł na 2h do domu, większość czasu w domu przespałam i miałam problem wstać na kolejne pobranie krwi. A co do tego testu z glukozą. Ja miałam 75g po 2h. Przez uczulenie nie mogłam sobie dać cytryny:( Pierwsze 2 łyczki - pomyślałam "nie jest nawet tak źle", ale z każdym następnym było gorzej. Gdyby nie myśl o dziecku, to bym się chyba poddała. Kilka razy pomogłam sobie łyczkiem wody, a po ostatnim łyku glukozy tak mną szarpnęło, że go wyplułam, ale to był malutki łyczek, więc mam nadzieję, że nie miał wpływu na wyniku, gdybym tego nie wypluła, to bym zwymiotowała. Ech... Potem też wypiłam parę łyków wody, ale moja lekarka powiedziała, że można i że to nie ma żadnego wpływu, a że wręcz trzeba się napić wody, bo inaczej można zwymiotować. W każdym razie na czczo wyszło mi 91mg/dl, a po 75g po 2h 113mg/dl. To pierwsze wg norm laboratoryjnych jest OK, a przy drugim nie ma norm, ale z tego co przeczytałam w internecie, to to drugie też jest OK, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzkaa nie strasz mnie tą glukoza bo badanie jeszcze przede mna. Mi lekarka powiedziała że w zasadzie nie muszę robić, bo miałam dobry cukier na początku :-/ ale ja chce... No to kazała 50g po 1h i to dopiero przy następnym pobieraniu krwi bo "po co mają panią kloc tyle razy". Mam nadzieję że 30tc nie będzie za późno bo niby do 28 się robi. Ona w ogóle nie ma parcia na dużą ilość badań, jeśli reszta jest ok.. Tak samo toxo mi tylko raz kazała zrobić a że nie mam odporności to robię co 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietoperek, moja też powiedziała, że nie muszę w sumie, bo na początku ciąży cukier był OK, ona w ogóle 4 tygodnie temu mówi tak "no, badania do zrobienia, test obciążenia glukozą, aha, ale ty tego nie dasz rady zrobić, wymęczysz się tylko, a pewnie i tak zwymiotujesz", a ja jej powiedziałam, że jednak chciałabym spróbować, więc mi powiedziała co i jak, ale mówiła, że jak nie dam rady, to nic się nie stanie. Poza tym myślę, że jak sobie dasz cytrynę, to będzie lepiej, ja nie mogłam, aha i Ty masz 50g, to ponoć nie jest aż takie słodkie jak 75g, więc luz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 75 g glukozy po 2godz norma do 140 ...mi glukoza weszła, ale wypiłam ją duszkiem,żeby jak najmniej czuć...i faktycznie lepiej później sie nie schylać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Asiu, mi też mówili "wypić sprawnie", a stojący nade mną mąż "rób większe łyki", ale ja czułam, że wtedy tym bardziej zwymiotuję, to wynika też z tego, że ja ogólnie nie potrafię za jednym razem dużo wypić, czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pablinka.............26.......Manchester.........28......CH. ...28.11.2011 Madzianietka.......27.......DolnyŚląsk..........18..... .........01.12.2011 nadziewany p......29.......o/Bielska............28.....CH.....01.12. 2011 Szun.................25........Płock................29.. ....D......02.12.2011 AsiaC...............23.......Lubin/Głogów.......18..... .........02.12.2011 Asia B!..............29.......k/Opole..............27.....D...... .02.12.2011 Mzelle83............28.......Warszawa..........29.....D. .......03.12.2011 Starbuck80.........31.......Warszawa...........29.....D.. ......04.12.2011 MLLO................29.......Kielce................18.... ..........05.12.2011 Nietoperek.........28.........Bielsko.............29....C H.......05.12.2011 agatka2305........24........Piotrków Tryb....28....D..........06.12.2011 tosieńka87.........24........Katowice...........28.....C H......06.12.2011 Dree.................27.......Poznań..............29.... .D........07.12.2011 barbera.............29.......Leszno..............29..... D........07.12.2011 nikita................29.......Opole...............18.... ...........07.12.2011 olcik777.............28.......Kraków.............26..... .D.......09.12.2011 mama 3 synusiów...29......Bielsko.............23......D.......10.1 2.2011 Klaudyna213.......25.......Poznań...............22.....D .......11.12.2011 Niunia855..........26.......Tarnów................21.... .........12.12.2011 Asia1893...........28.......zachodniopomorskie..28....D.. ....12.12.2011 madziulinka........27.......uk....................23..... .........14.12.2011 Magda..............29.......Olsztyn...............16..... .........16.12.2011 kitka27.............27.......Poznań...............16.... ..........17.12.2011 skorpion_j.........36.......Katowice.............11...... ........17.12.2011 Edith78.............33.......o/Warszawy.........26....CH. .....18.12.2011 MISIA ANULA.......28.......Kraków...............20.............18 .12.2011 anesska.............25.......Kraków..............20...D. ........18.12.2011 Ciężarówka 29....29.....KIELCE.................20....D.........18.12.20 11 Julita84............26.......Łódź...................12 ..............19.12.2011 Figazmakiem84...26.......Olsztyn...............24....CH.. .....19.12.2011 joasmo.............37.......Małopolska...........26....C H......19.12.2011 Millea...............34........Łódź.................22 ....D........24.12.2011 Ganesh.............24.......o/lublina.............22....C H?......24.12.2011 mooniaaa123.....34.......Siedlce................23....D.. .......24.12.2011 Aska_G20..........23.......kujawskopomorskie..23..CH..... ..27.12.2011 Wiara_nadzieja..21.......Kędzierzynkoźle.....18........ ......28.12.2011 *aszja85...........26.......Kalisz..................26... .CH......28.12.2011 bellybaby..........28.......Bydgoszcz............26....D. .......28.12.2011 TuLipannek........23.......Szczecin........ .....17..............29.12.2011 marchewka81.....29.......Warszawa...........11........... ....29.12.2011 Tracja29...........29.......Lubin.................19..... ..........28.12.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może u mnie nie będzie tak źle, w końcu nie od parady pracuje w fabryce czekolady :p Zjedzenie 1,5 tabliczki albo wypicie kubka płynnej masy to dla mnie pestka :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nietoperek, zero stresu. ja na luzie wypiłam 75. nie ma co się stresować, wszystko zależy od człowieka. dla mnie dużo gorsze jest pobieranie krwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej, nie miałam za bardzo czasu napisać bo po wynikach trochę odżyła. Wyniki wyszły dobre tzn. białko na granicy , ale gin stwierdził, że w normie się mieści i się nie przejmować , w moczu tylko wyszły (dotąd idealne) liczne bakterie , ale to raczej spowodowane tym, że katar mi się przyplątał i tyle :) a tak się z M stresowaliśmy tym szpitalem, więc po wynikach wziął mnie na obiad i dopiero wieczorem wróciliśmy do domu, a wczoraj trzeba było wykorzystać pogodę i odpocząć nad jeziorkiem :) nietoperku ja glukozę pół kubka jednym pociągnięciem wzięłam , a drugą połowę trochę wolniej bo paw poszedł by po całości :) więc jak komu podchodzi tak wypije, ja znowu wolę pobieranie krwi od tego cholerstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wreszcie jestem:)już wróciliśmy- z dzidzią wszystko ok-szyjka też długa i zamknięta-34mm, po serii kroplówek, skurcze delikatnie ustąpiły, dostałam serię leków dodatkowych i dzięki Bogu jest lepiej, byle tak dalej, najważniejsze,że w domu, a co do cukru to dieta i na razie cukier w normie dziękuję dziewczynki za troskę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×