DIETA 50 / 50 !!!

Witam wszystkie Panie:) Dziś zaczynam dietę 50/50. Chętnie się do Was przyłącze. Mam 24lata, 172cm i ważę 70kg. Mój cel to 60. Jak radzicie sobie z liczeniem kalorii? Ja nie mam nawet wagi:(

Witam ja probuje od jutra. Od stycznia schudlam juz 8kg na diecie mz.ale chce to przyspieszyc bo zostalo mi tylko 20kg do zrzucenia

hej, i ja sie chyba przylacze od jutra, mianowicie jutro dzien chudy, sprobuje tej diety bo juz ie wiem jak ruszyc moja wage

hej, i ja sie chyba przylacze od jutra, mianowicie jutro dzien chudy, sprobuje tej diety bo juz ie wiem jak ruszyc moja wage

Ta dietka 50/50 jest fajna ale w krótkich odstępach czasu. bo na dłużej ja nie umiem jej trzymać. Okryłam działający na mnie lek, który sprawia , że powstrzymuję się od jedzenia. Wszystkie diety to lipa, bo dają efekt jojo - mówię o sobie, dla mnie od zawsze problemem było nie przejadać się wieczorem, w domu. Od kilku dni jest poprawa- widoczna , ale oczywiście boję się zapeszyć. Zobaczę- na razie nie ważę się , tylko czekam na rezultaty mniejszego łaknienia.

witam was drogie panie. ja mam już 2 dni chude i 2 grube i muszę wam powiedzieć że spodnie w które jeszcze niedawno ledwo wchodziłam są już za luźne! wcześniej byłam na diecie dukana, ale nie widziałam efektów. mam 170cm i ważę 60kg. Mój cel to 55kg

a podpowiedzcie co jecie w dni chude? ja startuje od poniedzialku,wowczas dzien chudy

Na diecie jestem od poniedziałku 11 .03. W dni tłuste jem wszystko na co mam ochot ale jakoś tak niewiele, bo u mnie jest tak , ze jak wolno to nie bardzo mam ochotę. Zauważyłam, że chyba zmniejszył mi się żołądek bo jem naprawdę mało i nawet w dni chude nie jestem głodna a przed dietą nie mogłam poradzić sobie z obżarstwem. Dzisiaj rano na wadze 4.8 kg. Przyznaję że dla mnie wielkiego żarłoka to dieta idealna bo nie zabrania jeść tego na co mamy ochotę więc nie stresuję się i jem nawet bardziej zdrowo niż wcześniej. Następne ważenie w poniedziałek, mam nadzieję że przekroczę 5 kg. Ale i tak zostanie mi jeszcze 15.

jolass to ladnie ci spadlo, ja tez ta chce, mam do zrzucenia 10-15 kg,buuuu

to i ja sie pochwalę, -1,3 kg i widze ten spadek po sobie. Wprawdzie 3 tygodnie diety za mna ale dużo oszukiwałam przy tym. w sumie to nie czuje jakbym była na jakiejs diecie 70,5/60/69,2

Witam wszystkie forumowiczki :) przeczytałam z uwagą i zaciekawieniem całe forum i wszystkie zasady dotyczące diety i postanowilam...Przyłączam sie do Was. zaczynam od jutra. Pierwszy chudy dzień. Mam sporo do zrzucenia. Mam 170cm wzrostu i 85kg wagi :/ wiem,wiem słabo,ale...mam sporą motywację. Moją wymarzona waga to 60kg. Zobaczymy co z tego będzie. Tymbardziej,ze zbliżają sie swieta i tyyylee pyszności.

Witajcie Kobietki. Także i ja dołączam. Rozpoczełam w czwartek dniem chudym. Waga 58,5 przy 1,70 cm do zrzucenia 4-5 kg czyli tyle ile cale zycie wazylam do czasow lekow hormonalnych rok temu. Zaznacze, ze mam bardzo malo tkanki tluszczopwej a spora mase miesniowa wiec te efekty moga byc wolniejesz niz u innych. Do diety dochodzi 10 godzin cwiczen tygodniowo, ale to u mnie nie wplynie na spadek wagi bo bo trenuje tak odkilku lat i od samych cwiczen nigdy nie chudłam. Aha dodaje tez therma line do tej dietki. Zobaczymy, Trzymam kciuki takze za Was. Świeta ida wiec bedzie ciezko. Mysle ze dieta jest niezla bo na pozniejszych etapach zwiekszania kalorii uczy po prostu stylu odzywania tzn gdy zjesz nieco wiecejniz normalne zapotzrebowanie kaloryczne regulujesz to mniejsza iloscia dnia nastepnego. Kwestia braku zakazow co do gatunku pokarmow tez jest budujaca, ale dla osob ktore generalnie nie jadaja niezdrowo tylko maja problem z limitem kalorii. Np ja nie smaze i nie jem fast fodoow ale czesto gzresze czekoladą wiec rezygnacja z niej na kilka tygodno zawsze konczy sie potem akatkiem. jesli natomiast nie bedzie zakazana psychika powinna inaczej reagowac. Dodam, ze lata temu tak sie zywiłam i ku zazdrosci kolezanek jadlam slodycze i co chcialam a figure mialam jak marzenie. Ale majac 24 lata mialo soie inna przemiane materii :-) P.S. Na tej diecie zabronione jest wazyc sie codziennie, o ile pamietam dr sugeruje raz w tygodniu, ja planuje wazyc sie co 3-4 dni. Co ciekawe wczoraj rozmawiałam o tej diecie z kolegą (bardzo szczuplym) i okazuje sie że on nieświadomie jest na tej diecie bo tak się od dłuzszego czasu żywi i jak mówi dlatego ze dobrze się wtedy czuje.

Witam wszystkich! Dietę 50/50 rozpoczęłam w poniedziałek, 18 marca. Dzisiaj mija tydzień, schudłam po nim 2,3kg (po 4 dniach chudych i 3 tłustych). Jak dla mnie super, szczególnie, że od dawna jestem na diecie. W tej chwili schudłam już 20kg od porodu. Ważę teraz 62,5kg, w zaawansowanej ciąży to było ok. 82,5kg. Dążę do 50-kilku kg więc będę kontynuować dietę. W trakcie diety nie ćwiczyłam, aktywniej spędziłam tylko weekend na uczelni. W chude dni jadłam mniej więcej 500kcal (od 485 do 550, zależy od dnia), w tłuste od 1700 do 1900. Dla mnie dieta jest wspaniała, niczego sobie nie odmawiam w tłuste dni, aczkolwiek nie jem też żadnych fastfoodów ani nie przejadam się specjalnie. Świetne jest to, że można zaplanować jakieś wyjście, imprezę w tłusty dzień i nie trzeba się wtedy ograniczać, można jeść tak samo jak reszta gości. W chude dni piłam soki pomidorowe (bardzo mało kalorii więc trochę tego można wypić), czasem energetyk bez cukru, kawa ze słodzikiem, woda mineralna, jabłka, zupy profi (np. ogórkowa ma 106kcal na całe opakowanie), wafle ryżowe, marchewka z groszkiem, itp. Dobrze jest rozdzielić nawet te marne 500kcal na 3 malutkie posiłki, łatwiej można wytrzymać do tłustego dnia. Polecam dietę i życzę powodzenia, będę informować jak mi idzie dalej.

i ja zaczelam wczoraj dniem chudym, dzis na wadze -0,4 kg, zobczymy czy po dzisiejszym normalnym ale rozsadnym dniu nie wzrosnie:) cwiczenia z mel b + tiffoczki na boczki zaliczone:) startuje z wagi 75,8kg/cel 60,0/dzis 75,4 trzymajcie kciuki bo juz probowalam roznosci po ciążach i cieezko. POWODZENIA!

hej ;) jest może któraś chętna do wspólnego mailowego odchudzania? chodzi o rozmowy o postępach, wsparcie itp :)

ja moge byc chetna:) z tymze musialam zarzucic dietke i startuje we wtorek po sw:)

Ja wszystkim gratuluje. Ja osobiście chude około 700gm do 1 kg tygodniowo. Może to i lepiej bo nie ma jakiegoś szoku dla organizmu. Wesych świat dla wszystkich i sie nie przejadajcie.

Ewkol, to ladny spadek jak na tydzien,taki w sam raz:) a dlugo juz jestes na tej diecie?duzo masz do zrzucenia? a co jesz mniej wiecj w chude dni?

Hej witam po świętach. Od połowy lutego spadło jakieś 5 kg. Jeszcze jakieś 4 do zrzucenia. Ja jem głownie jogurta i zupy, czasem owoc lub salatka warzywa z tunczykiem. Dziś chudy. Nie wiem czy dam radę po świętach, ale nie mam wyjścia. Jeszcze miesiąc mi został. Ja mało ćwicze ale zauważyłam ze w tygodnie z ćwiczeniami ten spadek wagi jest większy.

Ewkol gratuluję pięknie! A w dni tłuste co jesz? Opowiedz coś więcej, strasznie mnie motywujesz, ja próbowałam już kilka razy i za każdym razem wymiękam. Teraz po świętach znowu czuje, że jest tragicznie, zatem zaczynam od teraz i tak już dziś pomarańcza, jogurt, kawałek loda (ehhh wymiękłam) ale mam plan, żeby do wieczora to było wszystko. Kurcze sęk w tym że ta dieta jest naprawdę idealna jak dla mnie, a ja nawet na jednym chudym dniu dobrze nie umiem wytrzymać. Zawsze jakoś trafia tak że albo siedzę w pracy 11 godzin i po prostu z nudów jem, albo babcia zrobi coś dobrego na obiad i nie umiem się oprzeć ;p kurcze ! jakie macie sposoby na walkę z uległością i wieeelką ochotą na coś dobrego/słodkiego/kalorycznego w dniu chudym? Pozdrawiam :)

Ja bardzo dużo pije wody. Spróbuj ananasa. A w dni tłuste to jem normalnie na co mam ochotę tylko chyba żołądek mi sie zmniejszył bo dużo mniejsze porcje. W dni chude zawsze myśle ze coś sobie zjem jutro i to działa. To wszystko psychika. Spróbuj treningów z Ewa chodakowska rewelacja!

Ja właśnie zauważyłam, że zapominam o wodzie. Błąd. A do Chodakowskiej się zbieram i zebrać nie mogę, napiszę tylko pracę i wieczorem zacznę z nią działać! :) Dziękuję pięknie. Powodzenia dalej! :))

A czy śa tu osoby ktore stosuja ta diete dluzszy czas lub ja zakonczyly? jak tu jest z efektem jojo?

Śmierdzi efektem jojo i totalnym rozregulowaniem metabolizmu na odległość. Odradzam. Lepiej odżywiać się zdrowo i pomęczyć ćwiczeniami niż robić swojemu ciału taką krzywdę.

I tu sie myślisz. Ja osobiście odrzywialam sie bardzo racjonalnie wszystko zgodnie z zaleceniami dietetykow. Ćwiczenia przynajmniej 3 razy w tygodniu i nic. Żadnego efektu. Ta dietę stosuje od około 2 miesięcy i na prawdę są efekty. Poczytaj dokładnie o zasadach na pierwszych stronach forum. Tak ze nie oceniaj dopóki nie dowiesz sie o diecie wszystkiego i sprobujesz. Powodzenia

Ja się póki co nad efektem nawet nie zastanawiam, walczę z sobą od rana żeby nie zjeść już nic więcej, kurcze i bardzo ciężko mi idzie. Miałam mieć drugi dzień chudy a już dzisiaj zjadłam trzy tosty na śniadanie, talerz zupy i dwie kromeczki chleba do tego. I banana. Załamka. Chyba zacznę zapisywać co wkładam do buzi, \bo jak sobie pomyślę przez caly dzień ile tego to się sama przerażam.

Zapisywanie co się je to świetna sprawa :) Polecam stronę ileważy.pl tam wszystko jest podane w kcal co ułatwia liczenie w dni chude :) Ja dietę trzymam od 21 dni dokładnie, ale niestety w tym miałam jakieś 1,5 tyg przerwy bo brak motywacji a potem święta... od dziś znów biorę się do roboty, mam nadzieję, że jakiś efekt zobaczę ...

Marisette jeśli w dni chude masz taki problem to myśl o tym co zjesz następnego dnia( tylko rozsądnie) ja np myślę o tym jakie pyszne śniadanie zjem w dzień " tłusty" - POMAGA ;)

próbowałam tam zrobić krążąc chwilę temu wokół lodówki, skończyło się na przegryzieniu kawałka papryki (samej!! a nie lubie :D), kęsa sałatki i jednej kromeczki pieczywa chrupkiego. Jestem straszna. Joksa, dzięki za rady. Podziwiam taką wytrwałość! I jak, są widoczne efekty po takim czasie? Na wadze, w obwodzie? Co jesz w chude dni? Z góry dziękuuuje! Życzę wytrwałości dalej, nam obu! :)

Marisette, zmusiłaś mnie do wyciągnięcia mojego kalendarzyka:D "Dietę" zaczęłam dokładnie 14 marca do dziś to było 5 bardzo ścisłych dni "chudych" a pozostałe to albo właśnie dni "tłuste" w które starałam się jeść 5 posiłków ale też zdrowych i racjonalnych. Natomiast miałam w tym czasie 10 dni kiedy nie dałam rady i albo sie obżerałam albo to były święta bo wtedy zrobiłam sobie przerwę.Miałam też kilka dni "chudych" ale zjadłam w nie za dużo więc doliczam je do tych dni porażki :( Nie zauważyłam żadnych efektów na wadze ( tylko jakieś plus minus jeden kilogram ale nawet tego nie liczę) ani w obwodzie ale dodatkowo robię też ćwiczenia Ewy Chodakowskiej - polecam jej facebooka tam ma taki album "mój program wasze efekty" czy jakoś tak - tam są zdjęcia dziewczyn , które robią jej ćwiczenia przed i po, niesamowicie motywujące.No i wracając do tych ćwiczeń po tygodniu 45 ćwiczeń przynajmniej 3 razy w tyg plus ta dieta widzę jak stan mojego ciała zaczyna się poprawiać, czuję te mięśnie, które się wyrabiają. A no i odstawiłam biały chleb, ziemniaki i słodycze ( sporadycznie ale staram się na prawdę wyeliminować je z mojej diety) no w dzień chudy takie rzeczy jak : owoce, warzywa przede wszystkim np jakiś serek wiejski z ogórkiem to wychodzi troszkę ponad 200kcal a jest bardzo sycące, warzywa mają mało kalorii, generalnie serki, warzywa, jogurty itd... sprawdź sobie tą stronę ileważy.pl tam masz wszystko fajnie rozpisane ;) Jeżeli masz bardzo dużo ochotę na coś do jedzenia włącz sobie w internecie jakieś zdjęcia pięknych ciał i myśl o efektach haha ! to trochę smutne ale jakoś daje się radę :D w dzień chudu po prostu musisz poczuć się trochę głodna, ale następnego ranka płaski brzuch i uczucie lekkości jest bezcenne ;) Nie waż się obsesyjnie bo to nic nie da, najlepiej wchodzić na wagę max 2 razy w tygodniu :) Trzymam za Ciebie kciuki i pisz jak Ci idzie ! :)