Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maya Sun

DIETA 50 / 50 !!!

Polecane posty

Dziś mam dzień chudy rano wypiłam duży kubek kefiru,a na obiad jogurt pitny truskawkowy 0 %.Byłam też na siłowni-w końcu nastąpił ten dzień,na vacu line itp-licze na szybkie efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merredithhh
U mnie 45,1 kg. Ile jesz tej chalwy? Innym razem napisze wiecej, lece do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aduś
witam wszystkie Panie powiedzcie mi jak wygląda skuteczność tej diety? mam kolegę ktory schudł 20 kg w 4 miesiące. oczywiscie oprócz diety codzienne bieganie, ćwiczenia itp. mam w planach rozpocząć ją od poniedziałku dniem chudym. ważę około 81 km, moja 'normalna' waga (taką którą miałam całe życie) było 66-68 kg. jeśli zeszłabym niżej byłoby super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Aduś stosowałam dietę 50 na 50 i ku memu zaskoczeniu ona naprawde działa mimo sporej dawki kalorii przyjmowanej w dni tłuste.Przerwałam odchudzanie na czas świąt potem ciężko było się zebrac,ale w końcu sie zmobilizowałam.Piatek i sobota była na samej owsiance i kawie,wczoraj był dzień tłysty,dziś chudy.3mam za nas kciuki,napewno nam się uda.Wpadaj częściej,będziemy się wspierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caalineeczka
jak to działa ? ile jecie kcal w dni chude a ile w dni tluste? liczycie b dokąłdnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merredithhh
Ja tez przerwalam na swieta, tydzien po swietach mialam wyjazd, a od tygodnia znowu 50/50 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deredka
stosuje ktos? albo zaczyna od dzis ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deredka
haloooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yako
Hej dziewczyny!!! Jestem trzeci dzień na diecie - w tym dwa dni chude - nie wiem czy schudnę. Mo że macie już efekty. Czy można na tej diecie zchudnąć? Pozdrawiam i trzymam kciuki za Nas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yako
Ta dieta jest wspaniała!!! schudłam przez miesiąc 3kg. nie jest to może dużo ale na początek ok. Dziś już czuję sie lżejsza niż miesiąc temu, to działa i jest cudownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grereta
gratuluje le[piej schudnac wolniej za to trwalej jojo wtedy nie bedzie a ile jadlas kcal w chude dni a ile w nie chude:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wik007
JESZCZE NIE JESTEM NA DIECIE , ALE CZYTAŁAM POSTY SĄ ZACHĘCAJĄCE, TYLKO TAK TRUDNO SIĘ ZMOBILIZOWAĆ,A PUPA ROSNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yako
W DZIEŃ POSTNY PIJĘ SOKI NATURALNE, SZCZEGÓLNIE 1-2L SOKU POMIDOROWEGO, w dni zwykłe w ogóle nie jestem na diecie, jem zdrowo wszystko co dotychczas -może nie jest latwo pościć , ale są to szczególne dni - wtedy czuje siłę i skupienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caoimhe87
Ja zaczęłam wczoraj:) Może ktos się dołączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbarta
myslisz ze sie schudnie an niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caoimhe87
Gdybym tak nie myślała to bym nie zaczynała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caoimhe87
No to chudy dzień za mną :) Jutro kolejny chudy bo jestem cały dzień w pracy więc będzie łatwiej a w środę dzień tłusty ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkol
Hej ja zaczelam wczoraj - dzien 500cal dzisiaj 1200. Zobaczymy jak pojdzie. W pracy konkurs "oporacja transformacja" czyli kto zrzuci najwiecej. Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yaho
Dziewczny- co sądzicie o obniżaniu cholestrolu? KORTYZOL domowe sposoby na obniżenie jego poziomu Słowa kluczowe: kortyzol, GABA, glutamina, witamina B6, kwasy tłuszczowe omega 3. Kortyzol to najbardziej znienawidzony hormon przez sportowców z dyscyplin sylwetkowych. Wpływ na ugruntowanie się tej fatalnej reputacji miały jego dwie, zasadnicze cechy: działanie promujące rozwój tkanki tłuszczowej oraz aktywność kataboliczna, utrudniająca rozwój tkanki mięśniowej. Obie te cechy, wiadomo, nie sprzyjają kształtowaniu atletycznej czy chociażby estetycznej sylwetki. Kortyzol a tkanka tłuszczowa. Zastanawia tutaj fakt, że tak naprawdę to kortyzol jest jednym z podstawowych hormonów lipolitycznych, rozbijających cząsteczki tłuszczu zapasowego. Aktywnością przypomina więc hormony hamujące rozwój tkanki tłuszczowej i sprzyjające jej redukcji takie jak noradrenalina, adrenalina czy somatotropina. Jednocześnie ułatwia on tym hormonom ich zadanie i wspomaga je w aktywności odchudzającej, działając częściowo poprzez te same mechanizmy, częściowo zaś w sposób zupełnie niezależny. Obok tych trzech hormonów, kortyzol jest najważniejszym hormonem stresu, wydzielanym w sytuacjach życiowych, wymagających uruchomienia rezerw energetycznych. Wiadomo, że reakcja stresowa powstała ewolucyjnie jako zjawisko fizjologiczne, przygotowujące organizm do walki lub ucieczki, czyli do wzmożonego wysiłku fizycznego. Natomiast rozpad cząsteczek tłuszczu zapasowego miał tutaj za zadanie uwolnić kwasy tłuszczowe z tkanki tłuszczowej i skierować je do mięśni, celem wykorzystania do produkcji energii przez pracującą muskulaturę. I tak też jest w rzeczywistości kortyzol uwalniany incydentalnie, na skutek stresu czy wysiłku fizycznego, nie sprzyja gromadzeniu tłuszczu zapasowego, tylko odwrotnie. Tak samo dzieje się wtedy, gdy w organizmie występuje normalny, fizjologiczny poziom hormonu: kortyzol sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej. Problemy pojawiają się dopiero przy znacznym nadmiarze, będącym efektem powikłań onkologicznych i endokrynologicznych, leczenia kortyzolem lub jego pochodnymi, permanentnego stresu czy genetycznych cech osobniczych. Wtedy kortyzol promuje gromadzenie się tkanki tłuszczowej, ale też tylko na twarzy, na karku i w okolicy pasa, zachowując lipolityczną aktywność względem tkanki tłuszczowej kończyn. To może prowadzić do karykaturalnego wyglądu sylwetki, ale też tylko u osobników dorosłych, gdyż u dzieci i młodzieży kortyzol gromadzi tłuszcz proporcjonalnie, we wszystkich partycjach ciała. Mechanizmy tej odwróconej aktywności nie zostały ostatecznie, całkowicie wyjaśnione. Wiadomo jednak, że kortyzol rozbija jednocześnie białka i uwalnia z nich aminokwasy. Aktywuje też enzymy, przekształcające aminokwasy w glukozę. Hamuje przy tym zużywanie glukozy, co ostatecznie powoduje, że poziom glukozy znacząco wzrasta. Teraz glukoza stymuluje produkcję i uwalnianie insuliny, która jak wiadomo jest najsilniejszym promotorem tkanki tłuszczowej i najsilniejszym hormonem tuczącym. Kortyzol oddziałuje też na mózg zwiększając łaknienie. Tutaj przekształca się najpierw w tzw. neurosteroidy. Neurosteroidy aktywują z kolei receptory kwasu gamma-aminomasłowego (GABA), które hamują uwalnianie hormonu podwzgórza CRH. Jest to element dobrze zapewne znanego nam zjawiska ujemnego sprzężenia zwrotnego. Normalnie bowiem CRH stymuluje przysadkę mózgową do uwalniania innego hormonu ACTH, który znowu oddziałuje na nadnercza i pobudza je do produkcji kortyzolu. Zmniejszając poziom CRH, kortyzol hamuje więc swoją własną produkcję. Szkopuł w tym, że CRH jest jednocześnie silnym hamulcem apetytu. Ostatecznie więc obniżając produkcję CRH, kortyzol zwiększa łaknienie. I właśnie te dwa mechanizmy (stymulację insuliny i apetytu) obwinia się głównie za tuczące właściwości kortyzolu w sytuacji permanentnego podwyższenia jego poziomu w organizmie. I chociaż dzisiaj problem ten wydaje się daleko bardziej złożony, pozostawmy na boku dalsze dywagacje Kortyzol a tkanka mięśniowa. Podobne problemy pojawiają się w przypadku tkanki mięśniowej Przy normalnym, fizjologicznym poziomie kortyzol sprzyja jej rozwojowi. Mechanizm ten jest dosyć złożony i trudny do wyłożenia w sposób całościowy (powiedzmy też szczerze słabo poznany). Ale na pierwszy plan wysuwa się tutaj wpływ tego hormonu na utrzymanie wysokiej pobudliwości tkanki mięśniowej oraz gospodarkę energetyczną komórek mięśniowych. Ważne wydaje się też pobudzanie anabolizmu białek w wątrobie, skutkujące produkcją albumin osocza krwi, stanowiących zapas aminokwasów dla wzrastającej tkanki mięśniowej. Chociaż niektóre źródła podają, że niskie dawki kortyzolu działają po prostu anabolicznie, tak samo jak testosteron. Dopiero wyższe stężenia hormonu sprzyjają katabolizmowi (rozpadowi) białek mięśniowych i generują deficyty masy mięśniowej. Sprzyjają kształtowaniu ujemnego bilansu azotowego, kiedy to organizm traci więcej białek, aniżeli pobiera z pożywienia. Mechanizm katabolicznej aktywności kortyzolu jest prawdopodobnie złożony i nie do końca jasny. Tym bardziej, że na poziomie subkomórkowym hormon ten działa antykatabolicznie, stabilizując błony lizosomów i ograniczając aktywność zgromadzonych tam enzymów trawiących białka. To może być też jeden z mechanizmów, sprzyjających rozwojowi tkanki mięśniowej przez fizjologiczne stężenia kortyzolu. Natomiast aktywność kataboliczna wysokich stężeń zdaje się przejawiać poprzez dwa mechanizmy: hamowanie syntezy białek kurczliwych na etapie transkrypcji genów oraz stymulację (również na poziomie transkrypcji) syntezy białka miostatyny hormonu tkankowego, ograniczającego rozwój tkanki mięśniowej. Ile kortyzolu? Norma dobowej produkcji kortyzolu jest dosyć szeroka i waha się w przedziale od 5-ciu do 30-tu miligramów. Widzimy więc, że wspominane, genetyczne cechy osobnicze mogą wyznaczać nam poziom tego hormonu w naszym organizmie i decydować komu łatwiej, a komu ciężej, kształtować beztłuszczową masę ciała. I znowu problem ten jest oczywiście daleko bardziej złożony, ale dla uproszczenia pozostańmy jedynie przy genetycznie wyznaczonych zakresach produkcji kortyzolu W powszechnej świadomości sportowców, kortyzol jest złem tak potężnym, że z pełną determinacją walczyć należy o jego jak najniższy poziom. Istnieją oczywiście leki, skutecznie obniżające poziom kortyzolu, stosowane w onkologii i endokrynologii, po które nieraz sięgają zawodnicy. To jednak przysłowiowe „igranie z ogniem Środki te generują niezwykle niebezpieczne, niepożądane skutki działania. Pamiętajmy przy tym, że zbyt niski poziom kortyzolu sprowadza bezpośrednie zagrożenia życia. Pomijając jednak konsekwencje zdrowotne, przypomnijmy, że zbyt niski poziom kortyzolu może nieść skutek odwrotny od zamierzonego utrudnienia w redukcji tłuszczu i rozwoju muskulatury. U ludzi z głębokim niedoborem tego hormonu, nazywanym cisawicą, pojawia się znużenie, osłabienie i zwiotczenie mięśni. Obniżeniu ulega też masa mięśniowa. Skrajnie spada poziom hormonów płciowych (w tym testosteronu), co objawia impotencją i utratą libido. Jeżeli więc podejrzewamy, że nasz genotyp wyznacza nam wysoki poziom kortyzolu, bo np. łatwo przybieramy na twarzy, karku i w pasie, to możemy wypróbować jakieś naturalniejsze i przyjaźniejsze metody obniżania jego poziomu, aniżeli interwencje farmakologiczne Kortyzol a składniki pokarmowe. Jak wyżej pisałem bodaj najważniejszym związkiem obniżającym poziom kortyzolu pozostaje GABA. Przekaźnik ten hamuje uwalnianie CRH a co za tym idzie ACTH i kortyzolu. GABA stymuluje jednocześnie uwalnianie somatotropiny, czyli hormonu wzrostu (GH) najsilniejszego hormonu anabolicznego i lipolitycznego, sprzyjającego kształtowaniu beztłuszczowej masy ciała. Wydawałoby się więc, że im więcej GABA w organizmie lub wyższa jego aktywność tym lepiej dla wyników sportowych, szczególnie w dyscyplinach sylwetkowych. Preparaty GABA przenikają do nas z rynku amerykańskiego. Istnieje też znaczna liczba leków, będących jego mimetykami naśladowcami. Chodzi tu głównie o barbiturany i pochodne benzodiazepiny. Nie radzę jednak nikomu próbować tych specyfików! Te też generują liczne, niepożądane skutki działania: senność, zmiany osobowości, otępienie i uzależnienie. „Wilczy apetyt wiąże się z hamowaniem CRH, co wcześniej już wyjaśniłem. Z punktu widzenia praktyki wysiłkowej najgorszy jest jednak brak napędu i osłabienie siły mięśniowej. Ten ostatni efekt to konsekwencja hamującego działania GABA w motoneuronach neuronach ruchowych. Widzimy więc, że tak jak nie można przeginać z obniżaniem poziomu kortyzolu, tak samo z podwyższaniem poziomu lub aktywności kwasu gamma-aminomasłowego. Znowu rozsądny umiar wydaje się stanowić najwłaściwsze rozwiązanie. Umiarkowanym aktywatorem GABA jest jeden z podstawowych składników pokarmowych i suplementów sportowych glutamina. GABA zawsze powstaje z glutaminy. Jego produkcja odbywa się bowiem w obrębie cyklu, gdzie najpierw glutamina przekształcana jest w GABA, a następnie GABA z powrotem w glutaminę. Przemiana glutaminy do GABA zachodzi w dwóch etapach, gdzie oba kontrolowane są przez witaminę B6. Dodatkową zaletą witaminy B6 jest to, że hamuje ona uwalnianie prolaktyny. Sportowcy często stosują ją dla tego efektu, gdyż prolaktyna promuje rozwój tkanek okolicy sutków, czym utrudnia kształtowanie estetyki torsu. Ważny dla ogólnego poziomu kortyzolu jest etap jego syntezy, przeprowadzany przez enzym dehydrogenazę 11beta-hydroksysteroidową. Ważny, gdyż w jego efekcie może powstawać bardzo dużo kortyzolu. Nie odbywa się on bowiem w gruczołach nadnerczy, tylko w tkankach obwodowych między innymi w tkance tłuszczowej. Może prowadzić więc też do wzrostu lokalnej puli tego hormonu w tej tkance, więc tam, gdzie go nam ze zrozumiałych względów jak najmniej potrzeba. Jak każdy enzym i każde białko, tak również dehydrogenaza pozostaje pod kontrolą genetyczną. Natomiast genami, jak wiemy, sterują hormony. Aktywują one tzw. czynniki transkrypcyjne. Te, aktywowane hormonem, oddziałują na nasze geny i albo pobudzają je do produkcji odpowiednich białek, albo je wyciszają i hamują produkcję białka. Działają więc dodatnio lub ujemnie na transkrypcję genów, która jest pierwszym etapem syntezy białek. Tak właśnie testosteron aktywuje czynnik transkrypcyjny, którym w tym przypadku jest receptor androgenowy (AR), pobudzając geny do produkcji białek kurczliwych włókienek mięśniowych. Natomiast kortyzol aktywuje inny czynnik transkrypcyjny receptor GR, który wycisza transkrypcję tych samych genów, hamując produkcję białek kurczliwych. Pisze o tym wszystkim z tego powodu, że produkcja dehydrogenazy pozostaje pod ścisłą kontrolą szczególnych czynników transkrypcyjnych receptorów PPAR gamma, które wyciszają syntetyzujące ją geny. Im więc silniejsza aktywacja PPAR, tym mniejsza produkcja enzymu i ostatecznie niższy poziom kortyzolu. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że czynnikami aktywującymi PPAR wcale nie są hormony, tylko zwykłe składniki pokarmowe nienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak modne ostatnimi czasy - kwasy omega 3. Bliżej praktyki. Z przedstawionych powyżej informacji możemy wywnioskować, że łączna suplementacja glutaminy, witaminy B6 i kwasów omega 3 powinna poskutkować umiarkowanym obniżeniem poziomu kortyzolu. Wydaje się, że stosowane w tym celu dawki glutaminy nie muszą być bardzo wysokie. Dowiedziono np., że już 2-3 gramowe porcje glutaminy wyraźnie stymulują uwalnianie hormonu wzrostu a przypomnijmy, że za jego uwalnianie odpowiada prawdopodobnie ten sam mechanizm, co za hamowanie uwalniania ACTH (wpływ glutaminy na produkcję GABA). Jeżeli mówimy natomiast o dawkach witaminy B6, to należałoby sugerować się chyba takimi wielkościami, które hamują uwalnianie prolaktyny. Są to jednak dosyć wysokie wartości, przy których pojawiać się mogą niepożądane efekty dzialania tej witaminy; wypada więc zaapelować o rozsądek. Wydaje się, że w połączeniu z glutaminą wystarczy standardowa dawka (ok. 50 mg). Badania udowodniły, że już 1 g kwasów omega 3 na dobę prowadzi do uzyskania korzystnych efektów zdrowotnych. We wspomaganiu wysiłku stosujemy zazwyczaj jednak znacznie wyższe dawki. Wydaje się jednak, że nie ma potrzeby pochłaniania większych porcji, aniżeli 2-3 gramy dziennie. Jeżeli więc ktoś podejrzewa, że jego geny wyznaczają mu górną normę wartości kortyzolu, bo łatwo przybiera na twarzy i ciężko walczy o redukcję kilku centymetrów w pasie, możemy zaproponować mu następujące postępowanie: 2 kapsułki Gold Omega 3 przy śniadaniu i 2 przy kolacji 2 kapsułki Glutamine Mega Caps plus 1 tabletka witaminy B6 bezpośrednio przed snem Wyżej zaproponowałem oczywiście pewne, niezbędne minimum dla osób nie związanych wyczynowo ze sportem, korzystających z rożnych form ruchu, w celu kształtowania estetycznej sylwetki. Wyczynowcy i zaawansowani posługują się zazwyczaj złożonymi cyklami wspomagania, więc dla nich niech pozostanie ważna jedynie ta informacja, że glutamina, witamina B6 i kwasy omega 3 to bardzo dobry wybór, chociażby właśnie z uwagi na zdolność tych suplementów do redukcji poziomu kortyzolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yako
dalsza część artykułu i fajnr te wnioski- Ważny dla ogólnego poziomu kortyzolu jest etap jego syntezy, przeprowadzany przez enzym dehydrogenazę 11beta-hydroksysteroidową. Ważny, gdyż w jego efekcie może powstawać bardzo dużo kortyzolu. Nie odbywa się on bowiem w gruczołach nadnerczy, tylko w tkankach obwodowych między innymi w tkance tłuszczowej. Może prowadzić więc też do wzrostu lokalnej puli tego hormonu w tej tkance, więc tam, gdzie go nam ze zrozumiałych względów jak najmniej potrzeba. Jak każdy enzym i każde białko, tak również dehydrogenaza pozostaje pod kontrolą genetyczną. Natomiast genami, jak wiemy, sterują hormony. Aktywują one tzw. czynniki transkrypcyjne. Te, aktywowane hormonem, oddziałują na nasze geny i albo pobudzają je do produkcji odpowiednich białek, albo je wyciszają i hamują produkcję białka. Działają więc dodatnio lub ujemnie na transkrypcję genów, która jest pierwszym etapem syntezy białek. Tak właśnie testosteron aktywuje czynnik transkrypcyjny, którym w tym przypadku jest receptor androgenowy (AR), pobudzając geny do produkcji białek kurczliwych włókienek mięśniowych. Natomiast kortyzol aktywuje inny czynnik transkrypcyjny receptor GR, który wycisza transkrypcję tych samych genów, hamując produkcję białek kurczliwych. Pisze o tym wszystkim z tego powodu, że produkcja dehydrogenazy pozostaje pod ścisłą kontrolą szczególnych czynników transkrypcyjnych receptorów PPAR gamma, które wyciszają syntetyzujące ją geny. Im więc silniejsza aktywacja PPAR, tym mniejsza produkcja enzymu i ostatecznie niższy poziom kortyzolu. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że czynnikami aktywującymi PPAR wcale nie są hormony, tylko zwykłe składniki pokarmowe nienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak modne ostatnimi czasy - kwasy omega 3. Bliżej praktyki. Z przedstawionych powyżej informacji możemy wywnioskować, że łączna suplementacja glutaminy, witaminy B6 i kwasów omega 3 powinna poskutkować umiarkowanym obniżeniem poziomu kortyzolu. Wydaje się, że stosowane w tym celu dawki glutaminy nie muszą być bardzo wysokie. Dowiedziono np., że już 2-3 gramowe porcje glutaminy wyraźnie stymulują uwalnianie hormonu wzrostu a przypomnijmy, że za jego uwalnianie odpowiada prawdopodobnie ten sam mechanizm, co za hamowanie uwalniania ACTH (wpływ glutaminy na produkcję GABA). Jeżeli mówimy natomiast o dawkach witaminy B6, to należałoby sugerować się chyba takimi wielkościami, które hamują uwalnianie prolaktyny. Są to jednak dosyć wysokie wartości, przy których pojawiać się mogą niepożądane efekty dzialania tej witaminy; wypada więc zaapelować o rozsądek. Wydaje się, że w połączeniu z glutaminą wystarczy standardowa dawka (ok. 50 mg). Badania udowodniły, że już 1 g kwasów omega 3 na dobę prowadzi do uzyskania korzystnych efektów zdrowotnych. We wspomaganiu wysiłku stosujemy zazwyczaj jednak znacznie wyższe dawki. Wydaje się jednak, że nie ma potrzeby pochłaniania większych porcji, aniżeli 2-3 gramy dziennie. Jeżeli więc ktoś podejrzewa, że jego geny wyznaczają mu górną normę wartości kortyzolu, bo łatwo przybiera na twarzy i ciężko walczy o redukcję kilku centymetrów w pasie, możemy zaproponować mu następujące postępowanie: 2 kapsułki Gold Omega 3 przy śniadaniu i 2 przy kolacji 2 kapsułki Glutamine Mega Caps plus 1 tabletka witaminy B6 bezpośrednio przed snem Wyżej zaproponowałem oczywiście pewne, niezbędne minimum dla osób nie związanych wyczynowo ze sportem, korzystających z rożnych form ruchu, w celu kształtowania estetycznej sylwetki. Wyczynowcy i zaawansowani posługują się zazwyczaj złożonymi cyklami wspomagania, więc dla nich niech pozostanie ważna jedynie ta informacja, że glutamina, witamina B6 i kwasy omega 3 to bardzo dobry wybór, chociażby właśnie z uwagi na zdolność tych suplementów do redukcji poziomu kortyzolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yako
I jeszcze ciekawostka o witaminie C: ze strony :http://potreningu.pl/artykuly/73/witamina-c-obniza-poziom-hormonu-stresu--kortyzolu Witamina C obniża poziom hormonu stresu kortyzolu Dietetyka i zdrowe odżywianie Zdrowie Kortyzol jest hormonem, który sportowcom i osobom aktywnym fizycznie kojarzy się definitywnie źle. Choć w istocie rzeczy hormon ten pełni w organizmie niezwykle doniosłą rolę, to podwyższony jego poziom z jednej strony utrudnia budowę tkanki mięśniowej, a z drugiej sprzyja gromadzeniu tkanki tłuszczowej. Mało tego, jednym z bodźców powodujących jego nadmierne wydzielanie może być spowodowane intensywnym treningiem fizycznym oraz restrykcyjną dietą. Stąd też sportowcy, a także dietetycy sportowi i trenerzy od dawna poszukują skutecznych metod obniżania poziom tego hormonu. Jak się okazuje jednym z prostych sposobów na utrzymanie kortyzolu w ryzach może być suplementacja witaminą C, bądź też odpowiednio wysoka jej podaż z diety. Grupa naukowców z Zakładu Fizjologii Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Natalskiego, przeprowadzili eksperyment w którym wzięło udział czterdziestu pięciu biegaczy, z których część otrzymała 500mg witaminy C, część 1500mg tego związku, a część placebo, na siedem dni przed wyścigiem, w dniu wyścigu (ultra maratonu) i jeszcze dwa dni po jego zakończeniu. Poziom kortyzolu po wysiłku był istotnie niższy w grupie która przyjmowała 1500mg w porównaniu do grupy 500mg witaminy C i placebo. Podobnie niższy była także poziom adrenaliny i prozapalnych cytokin. Podobne wyniki uzyskali również amerykańscy naukowcy (Marsit i wsp.), którzy przebadali wpływ spożywania 1g witaminy C na poziom kortyzolu i relację kortyzol testosteron w wypadku młodych ciężarowców. Sportowcy poddani byli w czasie trwania eksperymentu intensywnemu, wysoko-objętościowemu wysiłkowi o charakterze siłowym opartym na wielostawowych ćwiczeniach podstawowych. Okazało się, że witamina C pozwala wyraźnie obniżyć poziom „hormonu stresu we krwi. Istotne różnice pomiędzy grupami były rejestrowane w badaniu krwi 24godziny po zakończeniu wysiłku. Witamina C nie miała wpływu natomiast na poziome testosteronu. Na podstawie powyższych danych można wyciągnąć wnioski dotyczące odpowiedniej podaży kwasu askorbinowego. W wypadku osób trenujących bardzo intensywnie, przyjmowanie dodatkowych suplementów zawierających witaminę C może przyczyniać się do obniżenia poziomu kortyzolu. Zaznaczyć przy tym należy, że dostarczenie dawek mieszczących się w przedziale 1 1,5g bazując na konwencjonalnej żywności jest bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaa22
fajna ta dietka jestem na niej 6 dzien i juz mam 2 kg mniej i to nie woda, bo ja zrzuciłam juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaa22
przyłaczy sie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewkol
Ja po miesiącu zrzucilam 3 kg a teraz waga stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria17
Ja zaczynam od jutra, dużo czytałam na temat tej diety i uważam, że to dobry pomysł. Jestem ciekawa czy u mnie zadziała ;) Mam wzrostu 159 cm, a ważę 62 kg, ostatnio mi się tak przytyło, jeszcze dwa tygodnie temu ważyłam 59 kg, nie wiem co się ze mną stało ;c mam nadzieję, że uda mi się schudnąć, chciałabym ważyć ok. 52 kg.. Będę się stosowała tej diety + będę robiła brzuszi, a jak się zrobi trochę cieplej to może wyjdę trochę na dwór pobiegać. Trzymajcie kciuki! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwrrrrrrrr
ta dieta jestb opisana w terazniejszej claudii i zapomnialam sobie kupic jak bylam w sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria17
No właśnie dlatego też się nią zainteresowałam, bo zobaczyłam w reklamie i mnie zaintrygowała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga0000
Wiec dziewczyny zaczynamy :P Idzie wiosna.... ja zaczynam diete od jutra, jak tylko bede mogla to bede pisala jakie sa efekty. Na dzień dzisiejszy waże 65 kg przy wzroscie 171.... piszcie jak Wam idzie, Wasze rezultaty może bedzie raźniej :) Trzymam za Was kciuki.... Napisze po tygodniu czy cokolwiek udalo sie zrzucic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna2205
Witam! Wczoraj usłyszałam o tej diecie w TV i chętnie się przyłączę :) Dziś to już mi chyba pozostanie tłusty dzień, ponieważ podjadłam słodkości w pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×