Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maya Sun

DIETA 50 / 50 !!!

Polecane posty

Ja mam dzisiaj dzien chudy... chyba nie wszyscy czytaja nas na bierzaco bo odpowiedzi znajduja sie na forum. Madziula ma racje co do glodowek ja tez kiedys pisalam o tym ta dieta ma po to takie a nie inne zasady i trzeba ich przestrzegac w innym razie nie bedzie skuteczna. Madziulka no niby na wadze mi to kilo pokazuje ale cm jeszcze zgubilam;) jeden w biodrach i tali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OKEY .POCZYTAM , DZIEKI :) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziula dzięki za rady. Ale zastanawiam się jak się to ma do zaleceń dr. Mosleya od którego chyba i ta dieta się wywodzi. Zaleca on postne dni a pomiędzy posiłkami jak najdłuższe przerwy a potem przyjęcie 500-600kcal. Ja ten posiłek rozplanowuję na 1 raz , tak mi łatwiej. I podobno takie sporadyczne niedojadanie wcale nie spowalnia metabolizmu a wręcz przeciwnie, powoduje że spalamy zapasy z wątroby i żył i wszystkie inne "śmieci" z naszego organizmu, czyszcząc go co tym samym skutkuje lepszą przemianą. A co wy o tym wszystkim sądzicie? Zatem udało mi się wytrzymać od wczoraj od 21 do dziś do 21 na wodzie i herbatkach! Potem napoiłam się kefirem i zjadłam trochę bigosu, hahah aż boję się pomyśleć co to jutro będzie po tej kompozycji :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kysza
Dziewczynki Kochane! Rozum mi odjęło! Niedawno wróciłam z pracy. Z pracy, w której po komuniach pojawiło się ciast i ciasteczek bez liku! I nie dałam rady :(:(:( Opchnęłam, zmiotłam po kolei. Ogrom kalori! Mój rozum buntował się cichutko, mówił "no przestań". Ale nie miał szans, zero siły przebicia. To drugie po prostu go wypchnęło - nałóg, potwór cukrowy. Kiepsko mi z tym, po czasie. WIedziałam, że tak będzie, ale w tamtym momencie nie miało to żadnego znaczenia. Trudno to zrozumieć. Żal ... Żałość ... Mexa, podpisuję się pod wszystkim, co napisała Ci Madziula i Listopadówka. Ja zmagam się wprawdzie ze swoimi słabościami, ale wiedzy teoretycznej mam juz naprawdę całkiem sporo. Mosley to nieporozumienie i efekt jo-jo. Głodówka - proszę nie! Mam za sobą ten etap też. Jeżeli chcesz i dasz radę ograniczyc jedzenie w dni chude (500 cal a nie 0), to rozdziel sobie to, co chcesz zjeść na 5 porcji. Wtedy organizm ma cały czas na czym pracować. No to do jutra - dzień chudy :( :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kysza ale dajesz popalić, no cóż co się stało to się nie odstanie. Może w związku z tym potraktujesz ten dzień jak niepostny i dołożysz jeden postny? Czasami tak bywa że nie idzie nad zachcianką zapanować. A co do 500 kcal i regularności posiłków , kurcze jak dla mnie to ciężko bo niestety mam tak że jak już zacznę jeść rano to wymówkom nie ma końca i jeszcze troszkę tego i tego itd i wszytko szlag trafia. Więc łatwiej mi wytrzymać cały dzień na głodzie do wieczora i potem raz a porządnie wsunąć 500 kcal. Ale może macie rację i postaram się koło 15 wypić chociaż kubek kefiru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki własnie wróciłam z pracy:)kurcze dziś to raczej praca siedząca nie była hahahahah spaliłam chyba z1500 kalorii a jestem dziś na sokach pomidorowych,wodzie i sałatce greckiej. Krysza nie łam sie tylko walcz dalej zrób sobie dziś dzień tłusty a jutro "za karę"pij tylko wodę.Kalorii masz sporo więc Twój organizm nie odczuje jednodniowej głodówki.No przecież każdemu może sie zdarzyć z czasem nie bedziesz już miała takiego zapotrzebowania na cukier i żołądeczek sie skurczy.Ja tam wiem, ze dasz rade a bładzić jest rzeczą ludzką:) jak mój organizm potrzebował też wsunęłam ciacho z kremem:) aaaa zapomniałam ja jeszcze staram się metodą francuzek chodzić z wciągniętym brzuchem ,podobno mieśnie wtedy inaczej pracują.Na początku to było ciężkie teraz już nie muszę o tym pamiętac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listopadówko to musi być woda ,super ,że centymetry uciekają :) ja też czuje sie lżejsza:)jutro ważenie:) Do Mexy na pierwszej stronie wypowiedź 2 tam jest wszytko szczegółowo opisane .Jaoglądałam ten program z udziałem tego doktora i to mnie zainspirowało do szukania tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie piękny dzionek się zapowiada:) słonko świeci az miło :):):)jestem ciekawa jakie rejony Polski zamieszkujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) u mnie także pięknie:) mój urwis się obudził trzeba bedzie isc na spacerek:) ja jestem z okolic częstochowy. Kysza nic się nie martw ta dieta jest własnie w tym dobra ze zawsze od nastepnego dnia możesz zacząc od nowa... nie martw się bo tylko się stresujesz i zatrzymujesz wode w organizmie, ja tez poszalalam od czwartku do niedzieli jadlam normalnie nawet bym powiedziala ze dosc duzo jadlam gril co chwile mloda kapusta sernik....i tak w kółko ale wczoraj od nowa zaczełam:) damy rade:) teraz duzo czasu bedzie sie spedzac na swiezym powietrzu latem sie mniej je łatwiej bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila70001
No witam laseczki. Widze,ze nie tylko ja nagrzeszyłam w majowke. Oj bez grila sie nie obylo. No cóż,nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba zaczac od nowa. Nie ma przedemna juz zadnych dni wolnych, wiec 2 miesiace mam by pozbyc sie balastu. Na.poczatku lipca mam wesele i musze wygladac dobrze. 7-10Kg do zrzucenia nadal. Jak tak czytam ze niektorym udalo sie zrzucicz 83-63. To az dziw mnie bierze. Jak sie chce to mozna. Wielkie gratulacje!!! Ja dzis dzien chudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kysza
U mnie też słońce dzisiaj świeci :) Jestem z okolic Gliwic, więc niedaleko, a teściową mam w samej Częstochowie! Dziewczyny, dziękuję - wszystkim po kolei i każdej osobno! Potrzebny był mi ten pozytywny kopniak od Was :) Dzisiaj dzień chudy i przyjęłam go prawie z radością :):) Listopadówko, tak właśnie sobie powiedziałam - z nowym dniem zaczynam od nowa. Ale z tą Twoja wagą i centymetrami to dziwna sprawa :) Madziulko, piję tą zaleconą przez Ciebie wodę, ale wsuwam też warzywa. A propo warzyw - Mexa, a może byś tak sobie pozwoliła i zaczęła jeść (nawet bez ograniczeń, jak nie da się inaczej) przez cały chudy dzień tylko i wyłącznie warzywa, ewentualnie sok np. pomidorowy i wodę (no może jeszcze zmieściłby sie w zestawie kalorycznym jakiś owocek albo kefirek)?. Wtedy jest szansa, że ta ilość Cię zaspokoi, trawienie będzie i może pójdzie odchudzanie do przodu? Kamila, nam też się uda :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila70001
Kysza musi sie udac,innego wyjscia nie ma. Moze wolniej ale do celu:) Ja jestem z Łodzi, tez było pogodnie:) Dzis dwie kawy,sok pomidorowy,jedna sucha bulka zytnia i woda. O dziwo nie dopadl mnie glod. W razie co mam jeszcze kefirek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kysza wątek czytałam i jak na razie to muszę poukładać sobie wszytko w głowie. Może faktycznie zmodyfikuję swój jadłospis w dni postne. Jak na razie dziś po dniu normalnym i tak mało zjadłam a tyle sobie wczoraj obiecywałam :P. Planuję jutro znów dzień chudy i postaram się chociaż przez dzień litr soku pomidorowego wypić a na wieczór kolacja 500 kcal. ' Po wczorajszym poście czuję się super, ja mam tak że na dniu chudym mimo że pije mnóstwo wody to i tak wysiąkuję więcej i jakoś mi się tak organizm odwadnia i tak fajnie, lekko się czuję. Czy wy też tak macie? Fajnie że to forum jest i że wy jesteście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze zapomniałam się zalogować z tym postem powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kysza
Mexa, u mnie to nie bardzo tak działa. To znaczy poczucie lekkości jest, ale dopiero po czasie. A woda przelatuje mi tak bardzo, ze niestety często muszę korzystać z toalety. I to jest dla mnie minus. Muszę też uważać z wieczornym piciem, bo potem w nocy wstaję, co nie jest fajne. Kamilo, dzisiaj to był Twój chudy czy tłusty dzień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila70001
Chudy dzień.Jutro jem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Madziulka wielkie gratulacje juz 3 kg za tobą:) a to skad jestes? Do Kyszy-z tymi moimi kg juz wiem o co chodzi dostałam okres a w dni menstruacji jest zatrzymana woda w organizmie nawet do 4 kg moze sie zatrzymac, dużo nie? A wiec po okresie wszystko wroci do normy niektorym waga wzrasta niektorym w tym czasie stoii w miejscu. Do Mexy- sok pomidorowy chcesz pic w dzien chudy i jeszcze kolacje 500 kcl sobie fundniesz ja nie wiem czy to jest dobry pomysł. Sok pomidorowy bedzie mial jakies 200 kcl plus kolacja to 700, a i ta kolacja nie powinna byc tak obfita najlepiej jest rozlozyc kalorie na wiecej posilkow, ale sama zrobisz jak bedziesz chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wszedzie pisze ze ma byc 1 posilek w chudy dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszędzie czyli gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listopadówko Zawiercie:) Do Częstochowy mam 42 km do Katowic 42 km do Gliwic codziennie nasi kierowcy wyjeżdzają także Kysza miej się na baczność bo mam blisko aby nakopać Tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila70001
Madziula2014 Ten spadek wagi-1,3kg to wynik tygodniowy? Co ile sie wazycie? U mnie waga stoij jak zakleta, wiedzialam że jak przekrocze 80kg to potem wskoczyc na 79 jest niemozliwe prawie. Kiedys tez tak mialam,nie moglam sie przebic przez ta 80tke. Zaczarowana jakas czy co?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blisko:) Kamila widocznie Twoj organizm sie broni nawet jesli przestanie dpadac to sie nie poddawaj napewno w koncu ruszy i bedzie organizm zmuszony pobrac energie z zapasów:) wazymy sie co tydzien. Madzi wynik-1͵5 kg to z tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kysza
Madziula, gratuluję! Więcej nie dam rady napisać, odezwę się jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:/ ale jestem zła nie wyspana.. .a wszystko dzieki mojemu dziecku i teściowej ktora ja go pohwali to on mi numery w nocy odwija... od tego nocnego usypiania to chyba z 200 kcl spaliłam. O znowu sie zaczyna...musze isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kysza
Listopadówko, mam nadzieję, że te "nocne czuwania" nie są zbyt częste? Nie da się ukryć, ze to ta trudniejsza część macierzyństwa. Dlatego dzieci mają taką cudowna broń, jakim jest ich zniewalający uśmiech :) A teściową po pochwałach zamów na nockę do pilnowania :) Madziula, do Częstochowy jeźdżę kilka razy w roku, ale zdecydowanie nie przez Zawiercie :) W sobotę moje ważenie. Nie mam poczucia dużej utraty wagi, ale zobaczymy :( Właśnie skojarzyłam sobie, ze gdzieś kiedys widziałam taką zbiorczą tabelkę z wynikami spadków wagi. To może dawać dobry wgląd i mobilizować. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kysza na szczescie nie w nocy czasem wstane podac mu cycka bo szuka...ale czasem mu sie zdarzaja takie złe noce zwłaszcza po pochwałach , dzisiaj wcale lepiej nie bylo padam na pysk:/ a tu caly dom musze posprzatac, ja po takich maratonach to powinnam byc chuda jak patyk:p a gdzie widziałaś tą tabele? A mierzycie sie dziewczyny? To jest bardzo wazne w odchudzaniu ja musze zaraz garderobe wymienic na rozmiar XS bo o spodni kupilam juz pasek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×