Mój facet nie chce ze mną sypiać...

no tak mysle że problem 21 wieku, obojga plci, o sobie też przemilcze hehe:) tylem że ja odwrotnoie do utorki bo ja facet co mi sie zawsze chcem ale niekoniecznie muszem:), a się zagmatwał w wypowiedzi:)

obok jest podobny temacik, założyłam, może podłącze go tu ;-)

dzien dobry wyposzczony:) miło widzieć kogoś ze starej ekipy:)

wyposzczony juz znalazł jakas niedoruchana zonke?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4788967

Dzien dobry mini ratka;) Wyposzczony nie znalazl zadnej iedoruchanej,bo jest tak beznadziejnym, i brzydkim dewiantem,iz zadna go nie chce.Dlatego wali konia pod jotpegi;)

ehh..Ty stary podrywaczu:P jeszcze tu jesteś?:P witam:) no niestety..forum żyje własnymi prawami, tu każdy każdemu może przypisać jakaś łatkę. Dobrze było się wygadać. Taka grupa wsparcia:) Wczoraj rozmawiałam ze swoim facetem. Daliśmy sobie ostatnią szansę, oczywiście będziemy sie starać. Oboje:) Póki co weekend mamy dla siebie:D

heehe wali konia? no nie mozliwe....

maja jestem,bo coz mam zrobic zostal mi tylko komp i nic wiecej.Nie prowadze zycia prywatnego,jestem brzydki,beznadziejny.Dobrze ze jeszcze moge sie masturbowac,alu to juz pewnie nie dlugo:P Ciesze sie ze przeprowadziliscie rozmowe,byc moze da to jakis pozytywny efekt,za co trzymam kciuki maja;)

czy kto nie widzi?? na moim topiku znaleźli sobie kółko adoracji beze mnie, tu nikt nie zauważył... bu :-(

no..w końcu latka lecą:P zaraz znajdą się ci, którzy będą Ci życzyć, żeby prędzej Ci ręka uschła:P wyposzczony - mnie to się czasem wydaje, że Ty już zrezygnowany jesteś. a może jakiś weekend z żoną?:) jakaś kobieta dołącz do nas jeśli chcesz.

ale gdzie się to dołącza:o

no chyba łaczę, ale tam napisałam o co mi chodzi z tym moim chłopem :-) ok, wkleję tu... momencik...

Mąż wiele lat nie chciał ze mną sypiać, nie chciał z lenistwa, z małych potrzeb, ze zmeczenia itd. Wiem, ze nie miał nikogo. A teraz po latach zabiegania, prowokowania, prób zmiany go, ja też nie chcę z nim sypiać. Układa nam się dobrze w innych dziedzinach, ale nie w seksie. Robimy to raz na parę tygodni, szybko i w ciszy i żadne nie zabiega o więcej. On chyba jest zadowolony, ale ja nie.

ja tez przeprowadzilam rozmowe powiedzialm ze dlaczego on sie wcale do mnie nie dobiera? nie probuje mnie podnienic i sprawic zebym miala ochote? a on ze jak mu odmawiam to mu sie odechciewa a tego kiedy ostatni raz probowal naprawde nie pamietam

aż by się chciało powiedzieć " bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chcialo na raz":P jakas kobieta naprawde jest Ci z tym dobrze? nie chciałabyś żeby cos sie zmienilo, nie zalezy ci na tym? olabogaaaaaaa no to weź sprawy w swoje ręce:)

juz wzielam sprawy w swoje rece dzisja mam randke ale nic nie bedzie bo mam okres hahaha

maja-co mi z wekeendu zebym poszedl wczesnie spac?:)Probowalem juz prosba,grozba,wyjazdami.Moze sie odmieni na miesiac,potem wszystko wraca do normy.Jak mi jedna reka uschnie,to zostanie druga,a jak drugu uschnie,to nie wiem co zrobie;)

Majka i Wyposzczony moge zapytac jaka częstotliwosc seksu u was np w tygodniu?

olabogaaaaaaa kochać się nie musisz, ale pofiglować-czemu nie:P? wyposzczony- daj no tu tą swoją żonkę, porozmawiam z nią:P qurcze, tak sobie myśle, czy czasem znow sobie nie narobiłam jakiś złudnych nadziei. jestem dziś taka szczęśliwa jak myśle o jutrze..

w tygodniu - zerowa:P

No dobrze to w miesiącu, moze tak będzie łątwiej :)

majka już mi nie zalezy. wiesz, nie jest mi dobrze, ale po 8 latach zabiegania, staran, kuszenia mozna naprawdę się wpędzić jedynie w kompleksy. a poza tym co mi z seksu z litości? kiedy on coś zaczyna zastanawiam się czy naprawdę chce czy robi to z litosci dla biednej żony. poza tym seks po takich przerwach jest dla mnie fizycznie bolesny, więc wolę unikać.

Pieprzowa jezeli u mnie chodzi o czestotliwosc tygodniowa to wychodzi mi srdenia 0,25% :)

U nas częstotliwość jest ok 2-3 tygodnie, ale gorsze jest to, ze nawet wtedy maks 5-10 minut.

jakas kobieta- ale co 2-3 tygodnie? Raz na 2-3 tygodnie tak?

Maja jakby tu weszla to by byla zbulwersowana,ze jak mozna o tym pisac na necie,i ze wogole tu same jakies zboczony zdziry siedza:) Pieprzowa no u mnie w miesiacu jak dobrze pojdzie to bedzie z 1 raz.

pieprzowa, tak tak, raz na 2-3 tygodnie, sory za skrót myslowy :-)

Kurde to nie najlepiej Wyposzczony... A jaki powód żona daje na NIE?

w miesiącu też zerowa:P 1 stycznia, i kajs w lutym, wiec 2 razy na 3 miechy:P