Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość kaja97
Dolorcia -dzieki Bogu już po. Wracaj szybko do formy. Ja mam nerwówkę w pracy. Nie daję już sobie rady, nie nadążam za tempem pracy. Załatwię jedno, czeka tysiąc następnych. Do tego jeszcze problemy z moją psychiką. Czuję że albo odpuszczę albo zwariuję. A starość będzie moja samotna. Wszystkie naokoło w ciążę pozachodziły tylko nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuzi
czesc dziewczyny dawno tu mnie nie było, ja już w 3 miesiącu ciąży jestem, jak na razie wszystko dobrze. Chciałam się z Wami podzielić moim cudem. Za nim zaszłam w ciąże koleżanka podarowała mi obrazek MATKI BOŻEJ BŁOGOSŁAWIONEGO MACIERZYŃSTWA W KRAKOWIE PŁASZOWIE. Na obrazku jest specjalna modlitwa, wraz z mężem modliliśmy się i się udało. Później dałam ten obrazek koleżance, której lekarz dawał małe szanse na zajście w ciąże normalnym sposobem. Udało się jest w 8 tygodniu. Ona dała kolejnej koleżance, która wyszła za mąż kilka miesięcy temu i udało się za 2 miesiącem. Ja na prawde wierzę że to dzięki niej jesteśmy wszystkie w ciąży. Dziewczyny jeśli jesteście wierzące powierzcie się tej Matce Bożej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23
Hejka wszystki powtórzyłam znowu badania i wyszło czystość pochwy 1 stopień cytologia nic nie wykazała i wymaz z szyjki macicy-Lactobacillus spp-nieliczne jest to prawidłowa flora bakteryjna wychodzi na to że to mój narzeczony jest nosicielem bakterii:(:( dzisiaj zrobił badanie nasienia i posiew nasienia mój ginekolog mówi że prawdopodobnie u niego wyjdą bakterie:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuzi ciesze sie z Wami,ale ja tez wiele razy probowalam modlitwy,szptuchy,bioenergoterapia,masaze :) mnie nic nie pomoglo,ale nie neguje tego co mowisz,mysle ze jetem juz po 10 latach zgorzkniala i nie wierze juz w cuda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena80
Kuzi życzę spokoju i dużo radości . Nie na darmo mówi się ,że ciąża to stan błogosławiony.Uważam, że modlitwa nigdy nie zaszkodzi i modle się w rożnych sytuacjach i wiem jedno ,ze na pewno lepiej sie czuje przynajmniej psychicznie. przeczytałam, że jakaś 12 latka w ciąży w głowie się nie mieści co się dzieje!!! Dziewczyny czy jak wam zbliżają sie dni płodne to bolą was jajniki? Mnie się dzisiaj zaczynaja i czuje takie kłucie, mam nadzieje ,że to normalne. Ciesze się ,że w końcu trochę śniegu jest bo już miałam dosyc szarzyzny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuzi ja głęboko wierzę w to że modlitwa pomaga, szczególnie do Matki Boskiej. Dolarcia cieszę się, że jesteś już po operacji i że wszystko u Ciebie w porządku. Miejmy nadzieję, że słowa lekarza się spełnią i niedługo będziesz leżeć na porodówce. Atena mnie też bolą jajniki jak zbliżają mi się dni płodne. Kaja, nie załamuj się. W pracy nigdy nie jest łatwo nadrobić wszystkiego, zawsze znajdzie się coś co jeszcze zalega do zrobienia. Ja przynajmniej tak mam. Masz jeszcze koleżanki z forum, które Cię wspierają i czekają z wytęsknieniem na to co Ty. Choć to nie łatwe trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
Atena mnie bolą jajniki, 13 dc i 14 dc mam pozytywne testy owu i tak mniej więcej w 14dc wieczorem zaczynają boleć i pobolewają do samego okresu. W lutym lece do lekarza niech sprawdzi czy to normalne. Pamiętam że jak zaszłam w ciążę miałam wyjątkowo bolesną owulacje wręcz zwijałam się z bólu przez pare godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Ja po laparo jestem pełna nadzieji, okres dostałam na drugi dzień kupiłam testy owulacjne i idę zbadać progesteron w 8 dniu po owu. Wierzę że się uda podobno po tym zabiegu u wielu kobiet następuje przełom zobaczymy, ale ziola odstawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Ja po laparo jestem pełna nadzieji, okres dostałam na drugi dzień kupiłam testy owulacjne i idę zbadać progesteron w 8 dniu po owu. Wierzę że się uda podobno po tym zabiegu u wielu kobiet następuje przełom zobaczymy, ale ziola odstawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, mam dla Was pokrzepiające wieści. Dzisiaj robiłam test, a potem betę i jestem w 4 tyg. ciąży! Nie wiem czy to zasługa ziółek, które piłam drugi cykl czy może diety rybno-buraczanej spowodowanej Świętami, a może po prostu szczęścia :) Mam nadzieję, że doczekam szczęśliwego zakończenia we wrześniu. I życzę Wam wszystkim starającym się, abyście nie traciły nadziei i również ujrzały dwie kreski na teściku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabla85 gratulacje!!! takiej pokrzepiającej wieści nam tu trzeba było :) cieszę się bardzo że Wam się udało :) Spokojnych 9 miesięcy oraz zdrowia dla dzieciątka i mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, że z jednej strony bardzo się cieszę, a z drugiej strasznie się boję czy się utrzymać to dzieciątko. A tak poza tym to jeszcze trochę nie dowierzam :) Idę jutro do lekarza i zbadam jak beta przyrasta (może wtedy będę spokojniejsza), a poza tym mam nadzieję, że da mi zwolnienie lekarskie, bo w mojej pracy to ja się w tym stanie nie widzę :) Nie chcę narażać siebie i dziecka na stresy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Diabla, napisz prosze, ile czasu sie staralas i co Ci dolegalo? ja mam takie dobre wiesci, ze mialam pozytywny test owulacyjny hehe jutro ide na monitoring owulacji po owu, ciekawe czy peklo:) Gratuluje Ci z calego serca...<3<3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smyku83
Diabla...gratulacje!!!Teraz unikaj stresu i dbaj o Was.Wszystko bedzie dobrze i tego serdecznie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolarcia nie chce Cie martwic ale jesli przy okazju laparo mialas droznosc robiona to raczej nie okres na drugi dzien dostalas tylko to jest efekt uboczny zabiegu-lekarz mi tak mowil.. ja okresu od konca listopada nie mam a laparo mialam poczatkiem grudnia..moje 3 kolezanki mialay laparo i tez na drugi dzien mialy krwawienie ale to nie byl okres bo srednio po tygodniu/dwoch dostawaly @..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama foksika
Ja @ dostalam na trzeci dzien po laparo.no ale ja mialam zabieg robiony przed sama @. Diabla gratuluje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
No u mnie to @ miałam i tak opóźnioną, droznosci nie robili bo miałam stan zapalny, najważniejsze że nie znaleźli ognisk endometriozy i zrostów. Lekarz mowi że moim problemem są nie pekajace pecherzyki. Możemy już zaczynać starania, mam tylko sprawdzić progesteron po domniemanej owu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj odebrałam wyniki badań hormonów robionych w 4dc. Trochę niepokoi mnie poziom progesteronu, norma w I fazie to 0,2-1,9 a ja mam 3,4. Co to może oznaczać? FSH też mam niewiele ponad dolnej granicy. Norma to 3-12, a ja mam 3,63. Niewiele mi te wyniki mówią :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki jest koszt BETY?? Test negatywny okresu brak ból jajników a ziółka piję już 2 cykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opowiem Wam jak to było ze mną. Dwa lata temu postanowiliśmy z mężem że przestaniemy się zabezpieczać. Myślałam, że szybko zajdę w ciążę, bo jesteśmy zdrowi itd. Po pięciu miesiącach poszłam na kontrolę do ginekologa, który zrobił mi podstawowe badania hormonalne. Okazało się, że wszystko jest w porządku oprócz trzykrotnie wyższych przeciwciał ATG tarczycy. Poszłam więc do endokrynologa, który stwierdził, że nie powinno być problemów z zajściem, ale przepisał mi euthyrox w dawce 12,5. Po miesiącu brania tego leku dostałam krwawienia między miesiączkami. Z badania krwi okazało się, że zaszłam w ciążę, ale USG w trakcie i po ustaniu krwawienia nie wykazało nic. Poroniłam nawet nie wiedząc, że jestem w ciąży (tzw. ciąża biochemiczna). Od tamtego momentu moje TSH różnie się układało. Raz małe, raz duże. Reszta hormonów w porządku. Cykle regularne i owulacyjne. Endokrynolog zwiększał minimalnie dawki euthyroxu. Mąż zrobił badania i też okazało się, że jest wszystko ok. Moja endokrynolog monitorowała moje cykle. Przepisywała mi Clostilbegyt, Femare, Pregnyl i różne cuda niewidy. Okazywało się, że mam małe pęcherzyki i słabe endometrium. Więc zmiana diety, estrogeny a nawet zaczęłam brać leki na cukrzycę, aby poprawić moje wyniki i żebym szybciej zaszła w ciążę. Nic nie pomagało. Zrobiłam HSG, wszystko okazało się drożne. Dwa miesiące temu miałam już dosyć monitorowania, łykania hormonów i latania 5 razy w miesiącu do lekarza. Znalazłam Wasze formu, odstawiłam hormony (oprócz euthyroxu, który biorę w dawce 37,5) i zaczęłam mierzyć temperaturę. Brałam tylko zioła, witaminy, euthyrox i duphaston w drugiej połowie cyklu. No i drugi cykl z ziołami i się udało. Jestem w ciąży! Tak jak pisałam poprzednio nie wiem czy to zasługa ziół, diety rybno-buraczanej w Święta czy szczęścia. Ale jestem dowodem na to, że nie można się poddawać i trzeba spróbować wszystkiego zanim się odpuści. Także trzymam teraz za Was kciuki!!! Czekam na dobre wieści od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diabla85, z całego serca gratuluję, dużo zdrówka Tobie i niech fasolka zdowo sie rozwija. Ja na razie odpuszczam starania, jestem juz zmęczona. Dzisiaj jadę po szczeniaczka Yorka i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa:) Za Was Kobietki trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 97
Diabla gratulacje. Trzymaj sie zdrowo. Ja moje kochane pisze, aby sie z Wami pozegnac. Dzisiaj koncze picie ziolek. Zaczynam brac antykoncepcje. Niestety po to aby wyregulować, i zlikwidowac nieprawidlowe krwawienia. Niestety. U mnie zaczyna sie juz ten czas, ze juz jest za pozno na cokolwiek. Powoli jajniki przestaja pracowac. Wygasaja. Pustka w sercu. Cala sie trzese z zalu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Kaja jak to?! A in vitro, adopcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 97
Dolarcia, do invitro trzeba miec amh lepsze. Mam antykoncepcje zeby krwawienia nie trwaly po 3 tygodnie. A niestety tak od 5 miesecy mam. jeszcze jakes 5 lat bede miala miesiaczke. Ale nieregularnie i z przedluzajacymi krwawieniami. Czyli wszystkiego moglabym spodziewac. Dlatego dostalam antykoncepcje. Wlasnie zazylam pierwsza tabletke. Nienawidze jej. Czuje ja w zoladku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Kaja skarbie przykro mi! Ile masz lat? Adopcją nie wchodzi w grę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 97
Mam 38. Dobrze sie czuje. Nic na to nie wskazuje. Ale powiedzial mi ze to sie zbliza. Pomalu moj czas sie konczy. W marcu zatrzymala mi sie @. Myslalam ze sie udalo. Czekalam na nia do lipca. W lipcu dostalam ale bardzo slaby. Plamienia. A od sierpnia mam po 2 - 3 tygodnie. Plamienia lub krwawienia. Cykle bezowulacyjne. Teraz przyplatala sie torbiel. Ale gin ja zlekcewazyl. 2,5 cm. Dostalam wlasnie na te krwawienia antykoncepcje. Moze zatrzyma . Jak nie pomoze to lyzeczkowanie mnie czeka. Oprocz torbieli mam nieprawidlowe zluszczanie sie blony sluzowej macicy. Czyli bede na antykoncepcji zeby nie miec sensacji z krwawieniami lub ich brakiem. O Boze przeciez moj maz nie zasluzyl na to. Moje zycie traci sens. Siedze i placzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, pomimo tego, że ziółek już nie piję to czytam was regularnie. Przeżywam z Wami smutki i radości. Diabla85 Serdecznie gratuluję i życzę dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa. Piszę do Was moje drogie, żeby dodac Wam trochę otuchy i wiary. Też miałam momenty zwątpienia, zastanawiania się czy te zioła wogóle działają. Teraz wiem, że TAK, oprócz ziółek, witamin i wiesiołka nie brałam nic innego i obecnie jestem w 12 tyg ciąży :) Tak więc moje drogie przesyłam wam trochę ciążowej energii i mocno trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23
Kaju kochana będzie dobrze zobaczysz:( a ile czasu masz brać te tabletki antykoncepcyjne może jak przestaniesz je brać to wtedy się uda wiecie co dzisiaj oglądałam chłopak koło 40 chciał być kobietą przeszedł operacje i przez 10 lat brał hormony damskie i zaszedł w ciąże przecież nam się też uda my kobietki jesteśmy stworzone do rodzenia dzieci:):) Kaju zobaczysz że i Tobie się uda:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×