Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny, zakupilam zioła, ale nie wiem, jak je przetrzymywać, muszę je pewnie wymieszać ze sobą, ale w co to wszystko umieścić i ile dawkować :) Jagodzianka13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smyku83
Jagodzianka,wymieszać wszystko według proporcji podanych w przepisie.Przechowywać w słoiku,torebce papierowej.Łyżeczkę płaska na kubek,zalać wrzątkiem po 30 min.przecedzić i popijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Dziewczyny wczoraj trafiłam do szpitala z powodu skrecajacych się torbieli, zaproponowali mi laparoskopie jednak odmówiłam najpierw chce spróbować terapii hormonalnej. Co uważacie na ten temat? Dobrze zrobiłam? Na jutro umowilam się na wizytę i chcę to skonsultować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolarcia,nie wiem co ci doradzic,wlasciwie slusznie zrobilas konsultacja nie zaszkodzi jak organizm zareaguje na hormony ?,ale laparo to jednak jakas ingerencja zewnetrzna sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Viola ja też nie wiem, może do końca nie przemyslalam tego. Operację i tak miałam mieć dopiero w pn ale tylko jeśli wszystkie udały by się dziś i jutro, zresztą dziwi mnie że lekarz nie chciał chociaż spróbować hormonów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smyku83
Dolarcia,a powiedział jaka to jest torbiel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolarcia,i pozostale dziewczyny z przykroscia musze stwierdzic ze nie wszyscy lekarze sa z powolania,moja bratowa byla by juz wyparoszona ,bo ma 2 dzieci to po co jej macica :( ale kolezanka polecila nam lekarza ktory na fundusz zrobil jej operacje skrocil szyjke i jest oki,odpukac juz 2 lata,a tamten jak poszla na kontrole to mowe stracil :( sa i tacy,co zrobic,moze ten chcial zoperowac bo tak latwiej,a z hormonami to dluga droga .Trzymam kciuki oby diagnoza byla trafna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smyku83
Viola,święte słowa....wyjełaś mi je z ust.Wiekszosc to konowały...przepraszam za wyrażenie,ale taka prawda.Ja dostałam duphaston i jak na razie torbiel nie powraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23
Dolarcia ja na twoim miejscu bym się zgodziła na tą laparoskopie na pewno by pomogła a ta terpia hormonalna to długa droga. To dobrze że najpierw podjęłaś się konsultacji będziesz mieć wtedy pewność co wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Czytam Was już od dłuższego czasu. Sporo już zostało w tym temacie napisane, ale czyta się to jak najlepszą książkę. Jak któraś z Was pisała, że udało jej się zajść w upragnioną ciążę to aż łza się w oku zakręciła :) Mam nadzieję, że wszystkie kiedyś będziemy mogły tak napisać i tym samym dać nadzieję kolejnym osobom starającym się o dzieciątko :) Mi ten wątek na forum przywrócił nadzieję, że może jeszcze nie wszystko jest stracone i trzeba mocno wierzyć w to, że kiedyś się uda. Pełna optymizmu zakupiłam ziółka i czekam na 1 dc by zacząć je zaparzać. Życzę wszystkim powodzenia, żeby ten rok spełnił "nasze wspólne" marzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Torbiel krwotoczna wielkośc***omarańczy, tylko wiecie ja w czerwcu też byłam w takiej sytuacji i wtedy kazali czekać a teraz operacja? Zresztą może i powinnam się zgodzić bo później łatwiej zająć w ciążę a teraz leze z bólami na 18 mam do ginekologa już prywatnie i zobaczymy. A wiecie że pielęgniarka wmawiala mi przez godzinę że poronilam w 8 tc dopiero po godzinie stwierdziła " a nie ponylilam się " heh a ją już płakać zaczęłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafka12345
BETI 86 to jesteśmy we 2 też czekam na ziółka ale strasznie długo trwa ta wysyłka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smyku83
Dolarcia....porozmawiaj z lekarzem dzisiaj i zobaczysz co Tobie powie.W szpitalu zawsze wola zrobić zabieg i maja po problemie....przekonałam sie na własnej skórze.Moja lekarka spieła sie z lekarzem z oddziału który chciał mnie wysłać na łyżeczkiwanie aby pozbyć sie problemu.Do dzisiaj nie wiedza co to jest czy miesniak,pozostałość po ciazy a może polip....masakra.Sześciu lekarzy z profesorem na czele stało na de mną i zgadywali co to.W koncu zapadła diagnoza....jak nie wiadomo co to,to trzeba zrobić zabieg i po problemie.Moja lekarka powiedziała,ze maja mnie zostawić w spokoju i ze ona bedzie mnie obserwować i jak bedzie potrzeba to mnie na zabieg wyśle a może być tak ,ze samo to zginie.Za miesiąc histeroskopia aby przyjrzeć sie dokładnie tej zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Nigdy nie miałam, chyba jednak ją zrobię ból znów się nasila jestem na tramadolu, najgorsze że ta torbiel się skręca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrafka12345 a długo się już starasz? ja już ziółka mam ale nie chcę zaczynać ich zaparzać w środku cyklu, więc trochę jeszcze muszę zaczekać. W dzisiejszych czasach trudno trafić na lekarza z powołania.... moja lekarka mimo że mówię jej że od ponad 1,5 roku już się z mężem staramy, nie skierowała mnie na żądne badania tylko mówi mi że jeszcze młodziutka jestem... i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Operacja konieczna, lekarz powiedział że dobrze że zrezygnowałam z operacji w tamtym szpitalu bo pewnie wycięli by też jajnik. Brzuch ciągle boli, powiedział też nie powinno się zbijac prolaktyny bo ona pomaga w zagniezdzeniu zarodka mam zrobić prpgesteron w 8 dniu po domniemanej owulacji. Musimy się spiac bo po laparoskopi i tak wszystko może wrócić, po operacji idziemy do kliniki. Bardzo się boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smyku83
Dolarcia,wszystko bedzie dobrze....musi być.Z tym progesteronem może być coś na rzeczy bo mi własnie dali duphaston czyli sztuczny progesteron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Jutro znów idę na konsultacje z powodu bólu brzucha, umowila mnie sis do znajomego lekarza, mam już szczepienie na wzw może będzie łatwiej strasznie mi komplikuje życie ten ból nic nie mogę robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny i jak u was starania??? Dolorcia co u lekarza się dowiedziałaś? Ja ostatnio w coraz gorszym nastroju coraz bardziej mnie przybija brak ciąży gdy wokół dowiaduje się od koleżanek i rodziny ciągle o nowej ciąży w tym nowym roku to wokół moich znajomych i rodziny już 8 dziewczyn ciężarnych a jedna nawet w ciąży bliźniaczej czemu ja nie. Ostatnio każdy wieczór spędzam zalana łzami czując taki ból dlaczego ja nie mogę mieć dziecka tak jak inni. Co do moich problemów to nikt nie wie o tym tylko mąż więc te pytania kiedy my się zdecydujemy jeszcze bardziej mnie dołują. Tracę już jakiekolwiek nadzieje na to że się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ewpcoo, bądź dobrej myśli. Wiem że nie jest to łatwe ale dołowanie się nie pomoże. Ja też tak mam, że wszyscy wokoło pytają kiedy w końcu zdecydujemy się na dziecko, doradzają że nie warto za długo czekać z decyzją o macierzyństwie i nawet znajdują się tacy co dogryzają i rzucają głupie komentarze. Ale wszystko trzeba przetrzymać. Ja mocno wierzę w to że niedługo i nam się uda, a to całe długie staranie będzie tylko wspomnieniem. Także głowa do góry i proszę się tu nie załamywać :) pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti_86 dziękuję za słowa otuchy a Ty już długo się starasz jak u Ciebie pco czy coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewpcoo, ja staram się ponad 1,5 roku. Wcześniej się aż tak tym nie przejmowałam bo moja gin mówiła że wszystko jest w porządku i że jeszcze jestem młoda, tylko muszę przestać o tym myśleć. No i na żadne badania mnie nie kierowała, nawet hormony... kompletnie nic.... tylko usg i cytologia. Także nie wiem czy coś mi dolega, czy wszystko jest ok. Ale po tylu nieudanych cyklach zaczęło mnie już to niepokoić, dlatego prywatnie zrobiłam sobie badania hormonów no i czekam teraz na wyniki. Myślę o zmianie lekarza i porobieniu badań, ale najpierw chcę spróbować z ziołami. Może ta nadzieja którą dał mi ten wątek na forum, przełoży się na upragnione II kreseczki na teście i nie trzeba będzie robić już żądnych badań. Nie chciałabym się faszerować jakimiś sztucznymi hormonami, dlatego najpierw zaufam naturze. Daje sobie tak 3 cykle z ziółkami, a później zobaczymy co dalej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddolarcia
Dziewczyny ja w szpitalu walczę o mój zdrowy jajnik za godzinę operacja wesprzyjcie mnie modlitwa, ja też wysiadam ze mną na sali 17 latka w ciąży i średnio chce too dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafka12345
Beti 86 ja z mężem staramy się od 2 lat. Też czekam na miesiączkę i zaczynam pić ziółka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LANCOME 23
Dolarcia bedzie dobrze zobaczysz:):) a tą laską co jest w ciąży się nie przejmuj jakaś gówniara ze zrytą banią!! daj znać jak bedziesz po operacji czekamy na info!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja97
Dolarcia, współczuję Ci bardzo. Daj znać co u Ciebie słychać. Trzymam za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama foksika
Dolarcia wszystko bedzie dobrze :) tez mialam laparoskopie.sprawdzili przy okazji droznosc jajowodow. Odpoczniesz na zwolnieniu. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po. Mam nadzieję że najgorsze za mną. Zabieg ok brzuch nie boli ale najgorsze są wymioty ponarkozie i to że nic jeść nie mogę. Jajowody ok zrostów nie było ognisk endomrtriozy też! Gdyby nie operacja doszło by do martwicy, mam sprawdzić czy mam owulacje bo prawdopodobnie w tym jest problem, idziemy do kliniki lekarz mowi że niedługo będę na porodowce lezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×