Joleczka26 0 Napisano Kwiecień 25, 2012 Hej dziewczyny! Za około tydzień będę miała początek cyklu i zaczynam pic ziółka oj. Klimuszki...wierzę, że nam się uda, a staramy się prawie 4 lata. Czasami mam kłucie w połowie cyklu i śluz płodny, ale nic z tego...sama nie wiem czy mimo tego mam owu, bo jak kiedyś przez 2 miesiące brałam clo to pęcherzyki nawet nie rosły... Czytam Wasze posty jednym się udaje, drugim nie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
scotch 0 Napisano Kwiecień 25, 2012 Joleczka26 - trzymamy kciuki:) te ziolka o. klimuszki to chyba sa dosyc uporczywe do picia, co nie? (kilka razy dziennie sie pije?) ale najwazniejsze ze wierzysz, bo to podstawa sukcesu! i jeszcze jedno: plodny sluz nie zawsze oznacza mozliwosci zaplodnienia, jest tyle przykladow dziewczyn ktore zaciazyly pomimo braku owulacji itd.. ze naprawde juz nie wiem w co tu wierzyc i na co zwracac uwage, moja daleka kuzynka miala @ 5-6 razy w roku, a z zajsciem w ciaze zadnego problemu nie bylo :) glowa do gory, i tak sie nie poddamy no bo komu by sie znudzily "starania" ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwaACB Napisano Kwiecień 25, 2012 za jakiś tydzien koncze brac castagnus, a poniewaz nie pomogło to zamierzam zacząć pić zioła o.sroki, mam pytanko do Was, czy mąż też może pić razem ze mną? dodam że biorę też euthyrox 25 gdyż tsh mam 2,5, czy to nie przeszkodzi? z góy dziękuję za odpowiedź, i sorki za błędy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86 Napisano Kwiecień 26, 2012 Pewnie,że mąż może pic razem z tobą ziółka wręcz nawet też jest to wskazane żeby razem podjąc walkę o poczęcie maleństwa. Co do łączenia ziółek z lekami to nie wiem ale spróbowac chyba można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Joleczka26 0 Napisano Kwiecień 26, 2012 Scotch trochę tak, ale o nich najpierw się dowiedziałam, kupiłam, a teraz czytam, że są jeszcze zioła oj. Sroki. Żebym wiedziała...bo te to aż 3 razy dziennie trzeba pic i za każdym razem świeże zaparzać. Ale pije się 1 miesiąc potem 7 dni przerwy i następny m-c (chyba 10 dni przerwy), a 3ci m-c to już profilaktycznie. Chyba dam radę :)) zresztą czego się nie zrobi dla tego upragnionego szczęścia!!!! Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Joleczka26 0 Napisano Kwiecień 26, 2012 Oczywiście wszystkim Wam życzę powodzenia!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
scotch 0 Napisano Kwiecień 26, 2012 niecierpliwaACB: jak ja zaczelam pic ziolka, to odstawilam euthyrox 25, nie wiem czy dobrze zrobilam, ale wolalam nie pakowac w siebie zbyt wiele, ale gin oznajmil mi ze to nie powinno szkodzic - ale tez nie byl przekonany.. a przy okazji jesli ty masz tsh 2,5 to jaka jest dla ciebie gorna norma? ja ostatnio jak robilam to mialam 3,2 a gorna moja norma to 4,0.. pozdro! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwaACB Napisano Kwiecień 26, 2012 norme na wyniku mam do 4,6, ale moja gin twierdzi, że do zachodzenia najlepsza jest ok. 1, jakbym się nie starała to w ogóle bym nie reagowała, ale miałam usuniętą częściowo tarczycę kilka lat temu i taki wynik bez leków i tak jest rewelacyjny (poza 15 kg na plus przez rok od odstawienia, ale mi akurat to nie przeszkadza, bo przed operacją byłam za chuda i tak), ale skoro gin tak twierdzi to grzecznie poszłam do mojego endo na kontrolę i potwierdził faktycznie, a ponieważ ft3 i ft4 mam akurat w normie, to mam niską dawkę euthyroxu łykać i za 4 tyg.kontrolę, a jednak chciałabym zacząć pić te zioła, gdyż za długo to trwa wg mnie, badania porobione, owulacja niby jest....nasienie ok, progesteron ciut za niski no i to tsh...zobaczymy, czas pokaże, aaaa i jeszcze mi sie przypomniało, progesteron też mi one podniosą?? te zioła oczywiście....jeżeli pisałąm chaotycznie to przepraszam ale już tak mam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justynka-83 Napisano Kwiecień 30, 2012 Cześć dziewczyny. Jestem u Was pierwszy raz. Staramy się z mężem o dzidzię już ponad rok i nic. Myślę o ziołach o których piszecie. U mnie owulacja po stymulacji Clo była, pęcherzyki pękały. Ostatnio jednak z pęcherzyków zrobiły się torbiele (czyli byłam przestymulowana). Nie mam PCO, wyniki badań ok. problem u nas jest w słabym nasieniu:-( Proszę napiszcie mi czy te zioła mogą też wspomóc nasienie? I czy pije się je od 1.d.c. nieprzerwanie przez 3 miesiace? Nie trzeba przerywać w czasie owulacji? I gdzie mogę znależć skład mieszanki ks sroki nr 3? Jest jakaś oficjalna strona z tymi ziołami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozwazna01 0 Napisano Kwiecień 30, 2012 Witam wszystkie starczki:) Jestem po pierwszej, nieudanej inseminacji (06.04.2012), trzy lata starań, endometrioza, laparoskopia, niedoczynność tarczycy, niedrożny jeden jajowód - to tak krótko o mnie ;) Pytanie jest następujące: w przyszłym cyklu chciałabym spróbować drugiej IUI, jak sądzicie można spróbować picia ziół o. Sroki? Trochę się boję, bo po zabiegu lekarz przepisuje luteinę, a z tego co czytam nie należy jej łączyć z ziołami. Z drugiej strony jeśli przy piciu ziół powstanie kilka pęcherzyków to czy dobrze przy tym zrobić IUI? Jak sądzicie spróbować z ziołami? U mnie jest ten problem, że muszę czekać po dwa miesiące, bo ten jajowód niedrożny... Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, ale jestem bezsilna i łapię się wszystkich możliwych rozwiązań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megi02 Napisano Kwiecień 30, 2012 dziewczynki ja starałam się o dziecko 4 lata, mam stwierdzone PCO, może ze 2 owulacje w ciagu roku i lipa... bez przekonania zaczęłam pić te ziółka. Codziennie od 1 dnia cyklu, piłam codziennie wieczorem i nawet mojemu meżowi kazałam pić:) piłam je tylko miesiąc, a efekt tego miesiąca wałkoni mi się właśnie po łóżku i ma 6 miesiecy :) w pierwszym cyklu zaszłam w ciąże i mam śliczną córeczkę :) więc ja polecam próbować:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ziłkoooooooooo Napisano Maj 1, 2012 a jaki skład miały twoje ziółka pamiętasz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Asbaria Napisano Maj 1, 2012 ZIOŁA O. SROKI pobudzające pracę jajników, zalecane szczególnie w cyklach bezowulacyjnych. Skład: lebiodka - 50gr koszyczek rumianku - 50gr macierzanka - 50gr pokrzywa - 50gr dziurawiec - 50gr rdest ptasi - 50gr ruta - 20gr nagietek - 20gr nostrzyk - 20gr Dawkowanie: Małą łyżeczkę ziół zalać szklanką wrzącej wody, naparzać pół godziny, odcedzić, pić szklankę naparu przed snem. Tekst pochodzi z: "Poradnika ziołowego" O. Sroki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Asbaria Napisano Maj 1, 2012 justynka 83 - ziółka kupujesz w sklepie zielarskim każde osobno i mieszasz je sama w domu (żadna filozofia) tak najtaniej wychodzi, a jak Ci sie nie chce to na allegro można kupic gotową mieszanke Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiiiii Napisano Maj 1, 2012 kobietki podajcie mi link do aukcji z ziółkami o tym składzie, prosze , ja zamówiłam i jednak to nie te :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86 Napisano Maj 2, 2012 http://allegro.pl/ciaza-owulacja-300-gram-ziola-sroki-nr-3-test-i2288330470.html to jest link do aukcji na allegro od sprzedającego co ja zamawiałam i podziałały ;) powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiiiiiii Napisano Maj 2, 2012 a po ilu cyklach zaszłaś ? :) zamówiłam te ziółka , mam maleńką nadzieje że pomogą tylko one mi zostały bo lekarze nie dają mi szans na dzidzie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiiiiiii Napisano Maj 2, 2012 doczytałam , w 2 cyklu ci sie udało :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość enya81 Napisano Maj 3, 2012 Ja piję ziółka już 5 cykli. W zeszłym cyklu zaszłam w ciążę - miałam piękną owulację i śluz super (monitoring cyklu) ale łykam też wiesiołka do tego do owulacji. Niestety poroniłam...Zresztą już drugi raz. Ale wydaje mi się że zioła pomogły mi w tą ciążę zajść...Tak więc polecam,. Ja znowu piję i mam nadzieję że za trzecim razem wreszcie się uda nie tylko zajść ale donosić dzieciątko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justynka-83 Napisano Maj 3, 2012 Dziewczyny ale powiedzcie czy pić te ziólka jeśli ma się w marę normalną owulację?? Chodzi mi o to że ja nie mam pco i boję się że mogę się przestymulować :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86 Napisano Maj 4, 2012 Tak jest, w 2 cyklu picia zaszłam. Wiecie co prawdopodobnie nie miałam pco bo miałam normalne cykle i okresy na czas także nie wiem dlaczego nie mogłam zajśc w ciążę (tego narazie się nie dowiem) a ziółkami raczej się nie przestymuluje, no chyba że tych ziółek na szklankę weźmie się za dużo...łyżeczka nie więcej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a czy Napisano Maj 4, 2012 trzeba je pić od pierwszego dnia @ czy mogę zacząć np w 10dc? Mieszkam w Anglii a będę w PL od niedzieli więc bym kupiła sobie.. tylko czy muszę czekac do kolejnej @? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Asbaria Napisano Maj 4, 2012 zaleca się pić ziółka od 1 dc, ale niektóre dziewczyny zaczynają nawet od połowy, więc chyba nic się nie stanie jak zaczniesz pić od 10 dc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do madziny Napisano Maj 4, 2012 szybko te ziółka wysyłają? i jak sa zapakowane?? bo nie chce by pół miasteczka wiedziało ze zioła kupuje:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86 Napisano Maj 4, 2012 kilka dni po dokonaniu wpłaty. Nie narzekałam na długą przesyłkę. Przyszła białym listem poleconym, w którym była brązowa torebka z ziółkami więc nikt nawet listonosz nie wie co jest w środku ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mala_mi83 Napisano Maj 5, 2012 Witam, was DZIEWCZYNKI drogie. Ja oczywiście mam podobną historię do waszych jeśli chodzi o starania o upragnionego bobaska. A mianowicie: staramy się od 2 lat. W tym czasie badania hormonów - OK, HSG - OK, badanie nasienia - OK. Diagnoza _ ZDROWI niepłodność idiopatyczna. Owulacje mam ale na monitoringu lekarz stwierdził, że mam PCO ale tylko na podstawie obrazu USG że są liczne drobne pęcherzyki. Miałam 2 IUI. Pierwsza nieudana, druga udana ale okazała się ciążą pozamaciczną. Załamka na maksa, tydzień przepłakany w szpitalu. Całe szczęście ciąża usunęła się sama więc nie miałam laparoskopii. Po tym 3 miesiące przerwy w staraniach bo miałam podany metotrexeat. Po powrocie do starań dalej nic i tak do tej pory. Jeszcze w kwietniu odebrałam wyniki na chlamydie i okazało się, że niekoniecznie ją mam ale na pewno przeszłam to zakażenie. Wzięliśmy z mężem antybiotyk i czekam teraz na powtórzenie badania czy się jej pozbyłam. Jeśli nie to kolejny antybiotyk aż do pozbycia się tej cholery. Lekarz kieruje mnie na laparoskopie ale strasznie się tego boję. Możliwe jest że mam zrosty na jajowodach od chlamydi i przebytej cp dlatego nadal nie mogę zajść w ciążę. Obecnie od 2 dni piję zioła nr 1 o. Klimuszki Nie są zbyt dobre ale zaciskam żeby i pije 3 x dziennie. Pokładam dużą nadzieję że mi pomogą zobaczyć 2 kreseczki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mala_mi83 Napisano Maj 5, 2012 Witam, was DZIEWCZYNKI drogie. Ja oczywiście mam podobną historię do waszych jeśli chodzi o starania o upragnionego bobaska. A mianowicie: staramy się od 2 lat. W tym czasie badania hormonów - OK, HSG - OK, badanie nasienia - OK. Diagnoza _ ZDROWI niepłodność idiopatyczna. Owulacje mam ale na monitoringu lekarz stwierdził, że mam PCO ale tylko na podstawie obrazu USG że są liczne drobne pęcherzyki. Miałam 2 IUI. Pierwsza nieudana, druga udana ale okazała się ciążą pozamaciczną. Załamka na maksa, tydzień przepłakany w szpitalu. Całe szczęście ciąża usunęła się sama więc nie miałam laparoskopii. Po tym 3 miesiące przerwy w staraniach bo miałam podany metotrexeat. Po powrocie do starań dalej nic i tak do tej pory. Jeszcze w kwietniu odebrałam wyniki na chlamydie i okazało się, że niekoniecznie ją mam ale na pewno przeszłam to zakażenie. Wzięliśmy z mężem antybiotyk i czekam teraz na powtórzenie badania czy się jej pozbyłam. Jeśli nie to kolejny antybiotyk aż do pozbycia się tej cholery. Lekarz kieruje mnie na laparoskopie ale strasznie się tego boję. Możliwe jest że mam zrosty na jajowodach od chlamydi i przebytej cp dlatego nadal nie mogę zajść w ciążę. Obecnie od 2 dni piję zioła nr 1 o. Klimuszki Nie są zbyt dobre ale zaciskam zęby i pije 3 x dziennie. Pokładam dużą nadzieję że mi pomogą zobaczyć upragnione 2 kreseczki. Mam też długie cykle jak dla mnie bo nawet do 38 dni dochodzą a to męczące, mam nadzieję że ziółka skróca mi cykle do 30 dni max :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do madziny Napisano Maj 6, 2012 dzięki, i mam jeszcze kilka pytan, czy to prawda że ziól nie przechowuje sie w metalowych puszkach? tylko najlepiej w glinianych/papierowych/szklanych? papierowa to moze byc tylko paczka wiem:) podniesie mi choc troche progesteron? skoro regulują układ hormonalny? mam nadzieje ze wyregulują troche cały cykl, okres różnie wypada, raz 22 raz 30 dni, zazwyczaj trwa 6-7 dni, ostatni tylko jakiś inny, 2 dni plamienie, dzien jakby krew (choć i tak nie do końca) i znowu dzien plamienie...:( teraz 7 dc a prawy jajnik kłuje niesamowicie:( miała może tak któraś? byłam 2 tyg u gina ale żadnego zapalenia nie widział:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzina86 Napisano Maj 6, 2012 z tego co się orientowałam to ziółka jak regulują cały układ hormonalny to i w tym jest pewnie podwyższenie progesteronu. Już to mówiłam ale jeżeli nie wiecie dlaczego nie możecie miec dziecka a chcecie spróbowac ziółek to pijcie je razem co wieczór. Kobietki często same doszukują się u siebie problemu a okazuje się,że problem jest rozłożony na dwoje. Nie mówię, że tak jest ale może byc. Mój mąż pił razem ze mną co wieczór, już też go dobijał mój okres co miesiąc czyli starania bez rezultatu. Ziółka najlepiej przechowuje się w papierowym woreczku bo nie tracą swoich właściwości. Ja nie narzekałam na działanie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do madziny Napisano Maj 7, 2012 dzięki za odpowiedź:) no zioła doszły, faktycznie fajnie zapakowane:) w papierowej paczce, to nie bede przesypywac:) od dzis zaczynamy "chlańsko":) za 3 tyg.sie zamelduje czy będzie efekt ;> u nas wyszła tzw.niepłodnośc idiopatyczna - chyba, że coś źle napisałam:) czyli jak to znajomy kardiolog mawia, gdy sie nie wie co dolega to wymyśla dziwne nazwy:) popije te 3 miesiące ziólka powtórzymy badania po prostu i bedziemy dalej radzić co dalej, życzę Wam powodzenia (i sobie również) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach