Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Osiemnastkaa

Dieta od 1 kwietnia.. :)

Polecane posty

:))) Stawiam się znów ;)Byłam cały dzień na uczelni...A przed chwilą pożegnałam kuzyna z narzeczoną.... Poprosili mnie na świadka.. a ja musiałam odmówić, bo wyjeżdżam na dwa miesiące do pracy za granicę :( buuu ;/ Dzisiaj jakoś bardzo dietkowo nie było :P w sensie nie ma sie czym chwalić - ale jutro będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam na tym basenie, co prawda zjadlam jeszcze platki z mlekiem i troche bagietki.. ;/ za duzo pieczywa zjadlam dzisiaj. to od 18 nic nie jem :) calkiem dobrze nam idzie, oby tak dalej. Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kak
Ja również przeszłam na dietę. Stosuję już tydzień dietę bananową. I jest nieźle. Początkowo miałam kłopoty z przezwyciężaniem pokus czekoladek i smacznych deserów, ale dzięki pewnym trikom dałam sobie rade. Przetrzymałam i nie sięgam już po smakowite, acz kaloryczne przekąski. Jednym ze stosowanych przeze mnie trików było posiadanie zawsze pod ręką czegoś do picia. Jeżeli miałam chęć na przekąskę, to wówczas (zamiast ją zjadać) sięgałam po wodę z cytryną, ziołową herbatę, albo owocową ; dobrze sprawdza się również warzywny sok bez dodatku cukru. Ale to nie jedynasztuczka oszukująca głód. Na wieczorne napady głody stosowałam pastę do zębów. Otóż po zjedzonej kolacji jak chciałam jeszcze coś zjeść, to myłam zęby. Takie postępowanie uchroniło mnie od zjedzenia kalorycznej przekąski. O tym jak „oszukać głód przeczytasz ze strony http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2010/11/20/odchudzanie-jak-przezwyciezyc-pokusy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomka, temat założyła Osiemnastka :):):) aj, dziewczyny wczoraj jakoś taki zły dzień był dla mnie, w ogóle nie ćwiczyłam, chociaż chciałam z całej siły zrobić tą a6w, to mam takie zakwasy na brzuchu, że aż mnie pali.. dziś na śniadanie zjadłam... eh.. nawet nie powiem co:O :P no ale trudno, będę resztę dnia uważać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis tez przesadzialam ze sniadaniem.. i to sporo przesadzialam. chyba musze to potraktowac jako obiad, czyli reszta dnia redukcja totalna;))) co do tego czy lepszy rowerek czy orbitrek- to moim zdaniem zdecydowanie orbitrek) co prawda teraz nie cwicze, ale jakis czas temu ostro dały mi w kość ćwiczenia na takim sprzecie. wiecej miesni pracuje niz na rowerku i nawet z brzucha mi wtedy spadly centymetry. jesli kupujecie to tylko orbitreka, choc zastanowcie sie czy wytrwacie cwiczac na nim.... u mnie tylko zabiera sporo miejsca w pokoju;( no ale teraz jak powzielam decyzje ze odchudzanie, to go odkurzylam i od wczoraj pykam na orbitreku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam :) Gdzies mi posta wcielo ;) Ja juz po obiadku... Dzisiaj musze się bardziej kontrolowac z jedzeniem bo wczoraj nie wiem co mi odbilo ale zawalilam.Odpuscilam sobie cwiczenia i do tego chipsy przed snem a o slodyczach juz nie wspomne :O No cóż,nikt nie mowil że będzie latwo. A jak tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomska mimo że mam dziecko dam rade a moge pić jakieś inne płyny czy tylko wode??? bo dzisiaj zrobiłam sobie taki wywar ze skrzydełek taki rosół i to piłam tez i wode niegazowaną myśle że wytrwam do końca dnia jutro juz będzie mam nadzieje lepiej ale przy dziecku też sie nabiegam bo akurat ma tak wiek rok i 7 miesiecy hehe wszędzie lata hehe:) ale zważyłam sie dzisiaj i waże dokładnie 59,1 hee:) jest dobrze:) ciesze sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szpilka, kochana nic się nie martw :) Dziś będzie lepiej :) Dziś dwa maluteńkie pulpety gotowane i surówka. Teraz kawka. Później mam w planach sałatkę owocową-banan, jabłko i jogurt naturalny. A do nocy już tylko woda, herbata zielona, woda, herbata... Ja wczoraj zrobiłam brzuszki-takie trochę "udziwnione", tzn. nogi zgięte w kolanach (90 stopni) i położone na kanapie, pupa i reszta ciała na podłodze. Pupa maksymalnie przysunięta do kanapy, ręce splecione za głową i robiłam takie jak najgłębsze skłony... Podobno ładnie rzeźbi brzuszek :P Nie wiem czy dobrze Wam to opisałam ;) No a po brzuszkach-skakanka :) Tutaj już było prościej-100 "żabek" i 100 "rowerków" ;) Dziewczynki, musimy dać radę :) W czerwcu mam obronę i chcę wyglądać naprawdę dobrze :) Ale się zawzięłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mali, na głodówce TYLKO woda :O żadnych herbat, kaw,soków, wywarów, niestety :( no ja wiem, najgorsze to są początki, zawsze. a później człowiek się już przyzwyczaja. Ale kurde wściekła jestem na te zakwasy cholerne! :P Dusiaaaaaa trudno, zaczynaj od nowa :) nie tylko Ty zgrzeszyłaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem wiem ;) "kryzys'' zostal opanowany :p ale na wage wejde dopiero za kilka dni a w niedziele mozna zaktualizowac dane w tabeli o ile reszta dziewczyn się pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomska będe musiała juz dzisiaj wode niestety pić i jutro tez myśle że dam rade :) dmay rade wszystkie kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem, bo za hula-hopem jakos nigdy nie przepadlam, podobno ejst dobry na boczki ;p Co do diety to dfzisiaj klapa, tak jak dwa dni wytrzymalam bez slodyczy tak dzisiaj.. ;/;/;/ kinder bueno, grzesiek i 25g zelek... ;/ wiem, zalll... ;/;/ do tego na sniadanie platki z mlekiem, potem bulka z salata szynka i pomidorem, i jeszcze zjadlam jedno mielone 3 ziemniaki i buraczki... Wiec dobrze nie jest, do tego jeszcze dzisiaj mam jakas taka wieksza ochote na zarcie ;/ Plusem jest to, ze dzisiaj ogladalam rowery, i w poniedzialek jade sobie kupic, na wycieczki rowerowe uwelbiam jezdzic, wiec mysle ze bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiemnastkaa18 ja tak mialam wczoraj doslownie rzucilam się na slodycze i na jedzenie jakie tylko bylo pod reka. Ale dzisiaj poprawa i kontroluje się zeby nie bylo powtorki :) Damy rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oby.. Ja mam zawsze tak, ze jak juz raz zjem cos czego nie mialam to potem jem caly czas. I szczerze mowiac to juz mi zaczyna brakowac jedzenia. ;/ Dziwie sie tym co gloduja ze wytrzymuja calkowicie bez jedzenia;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wieczór ;) na szczeście po zajęciach. Dziś dietka ładnie, tak jak zaplanowałam. Zastanawiam się nad oczyszczającą dwutygodniową :) Taką że co 2 dni coś nowego sie wprowadza. A do pracy jade sezonowo do Niemiec na ogórasy, bo studiuję w PL dziennie i nie mam jak pracowac. (nie liczę dorywczych prac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze :) U mnie dodatkowe bajerki to rollmasaż (już na 11 razach byłam) plus rowerek stacjonarny (do filmu) i jak mam duzo energi puszczam sobie muzyczkę i tańcze jak głupek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hazellady, na ogórasy? Szok, ja byłam raz i wystarczy mi po wsze czasy... Z dietką u mnie zadziwiająco dobrze, chyba sama się dobrze motywuję, bo nigdy tak dobrze mi nie szło... Ale nie chcę zapeszać :) Mam nadzieję, że jeszcze te 6-7 kg zrzucę :) Lecę, może jeszcze rowerkiem się przejadę...? Miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpilka, wiem zagalopowałam się, potem się już skapnęłam, że to osiemnastak założyła temat, to tym bardziej mnie motywuje Twoje ciągłe przebywanie tutaj :) :) Jeżeli chodzi o Twoje zakwasy, to wiesz mi przyzwyczaisz się wkońcu i po jakimś czasie nawet najtrudniejsze brzuszki nie będą dla Ciebie problemem. Ja wczoraj byłam na siłownie, na rowerku pojeździłam i na orbitreku poćwiczyłam po 10 minut na każdym i do tego na zajęcia półgodzinne obwodowe poszłam :) Lały się ze mnie siódme poty :) Dziś byłam na TBC, też masakrycznie ciężko, ale po tak trudnym treningu od razu czuję się lepiej :):):) Moim zdaniem lepiej wykupić kartnet na siłownie i chodzić na przeróżne zajęcia, od Yogi przez TBC, ATB, rozciąganie, Cycling po sam Pilates. One duzo dają, ćwiczysz z ludźmi w grupie i to mobilizuje, zresztą głupio byłoby Ci gdyby wszyscy ćwiczyyli a Ty byś zrezygnowałą w połowie zajęć :D Mali21, śliczną wagę masz! Podziwiam Cię, długo będę Cie pamiętać, mamusia z taką wagą i walcząca o jeszcze lepszą sylwetkę :) Coś pieknego. Jeśli chodzi o głodówkę leczniczą to niestety nic a nic, tylko woda, w przeciwnym wypadku będzie to normalna głodówka, a ona tyle trwać nie może, bo zwykła głodówka jest w sumie niebezpieczna :) Jak do niedzieli reszta dziewczyn się już nie pojawi, to może zaktualizujemy tabelkę w oparciu o dziewczyny, które tu nadal są ? :) Osiemnastka, to i tak, że się powstrzymałaś po zjedzeniu dwóch batoników i żelek. Ja czasem jak się rzucę na słodycze to masaaaaaaakra! Końca nie widać, nie widać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomska--> pochwalic sie nie moge bo jeszcze wmocilam prawie pol czekolady... pocwiczylam 10 min na orbitku, moze jeszcze teraz troche pocwicze o ile zdania nie zmienie ;p co do dziewczyn ktore sie nie odzywaja, wydaje mi sie ze sie juz nie odezwa, wiec ta tabela moze nas dotyczyc ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poćwicz teraz na orbitreku, może przy jakimś fajnym filmie to Ci się bardziej będzie chciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Osiemnastko ile masz wzrostu?:) nie wiem, mi jakoś ta dieta dobrze idzie, zero głodu, zero napadów na słodycze? może to kwestia tego, że piję dużo wody gazowanej i czerwonej herbaty? mam nadzieję że tak będzie do końca kwietnia a moze nawet maja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak przed świętami zaczynać dietę? Oj to ciężko będzie na zająca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rubik, będziesz ślicznie wyglądała na tym weselu jak tak dalej pójdzie :) pij dużo, na pewno to pomaga, zuj gumę, myj zęby, rób wszystko żeby nie dobrać się do słodyczy, ja też się staram :D przed chwilą poleciała mi krew z nosa, nie wiem czy to z powodu drugiego dnia głodówki... nigdy wcześniej tak mi się nie działo, ale w sumie ćwiczę średnio godzinę dziennie, więc może to jakieś osłabienie organizmu? nie wiem :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 162, niby duzo nie waze, ale chcialabym miec ta wage co kiedys czyli jakies 47 kg. Wtedy sie lepiej czuje, i zadne boki mi nie wychodza, cwiczylam razem 40 min i spalilam tylko 160 kcal ale zawsze cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×