Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Osiemnastkaa

Dieta od 1 kwietnia.. :)

Polecane posty

A co do tej krwi to mzoe to byc z przemeczenia, chociaz nie wiem, roznie moze byc.. Moze lepiej troche bardziej uwazaj :) I na wszelki wypadek moze jakas konsultacja z lekarzem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym żeby mojemu chłopakowi kopara z wrażenia opadła:) założylismy się, że ten kto pierwszy osiągnie wymarzoną wagę będzie musiał wymyślić romantyczny wieczór, więc mam motywację:P co do słodyczy to nie muszę sie tak męczyć bo za nimi nie przepadam:) uwielbiam za to kebaby, colę i chipsy 😭 mam nadzieję że wytzrymam:) od jutra chcę zacząc biegać, sąsiedzi będą mieli co oglądać (mieszkam na wsi) :classic_cool: ale pewnie jak zwykle na chęciach się skończy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kebabyyyyy! mały włos i bym się dziś skusiła na kebab, bo mój chłopak stwierdził, że jak jestem na diecie to jestem zła, więc chciał mnie zabrać na 'zdrowe' żarełko.. :P byłam blisko "WPADKI" :D ale teraz jestem z siebie dumna, że odmówiłam. ogólnie strasznie męczyyy mnie pokusa :D coś super smacznego i zajebi.cie niezdrowego chcę jeść, a do tego dużo słodyczy... :O :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez tak uwaza, a do tego robi mi na zlosc bo nie chce zabym sie odchudzala i caly czas mowi mi o jdzeniu, czekoladzie, zelkach itd.. a to wlasnie najbardziej uwielbiam.. I jak tu przy nich funkcjonowac hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to z chłopami jest :P ale mój tata robi jeszcze lepsze numery, gdy tylko usłyszy, że się odchudzam, nakupuję ciastek, cukierków, bułeczek.. wszelakich pyszności.. i się ze mnie śmieje..a mnie aż skręca:P:P:P i tak jest za każdym razem. masakra, wczoraj miałam trochę załamkę, dziś tak średnio się przykładałam, teraz po prysznicu postanowiłam się zważyć.. kurde patrze, nic nie spadło :( ale myślę, kurde, ręcznik na głowie, na ciele, przecież to wodą nasiąkło, musi coś ważyć.. zważyłam się bez ubrań :D 53,90kg :D:D:D:D ja się cieszę, bo zawsze patrzę na te dwie pierwsze liczby i to mnie motywuje :P p.s. ręczniki ważyły 1 kg :D aha, co do tej tabelki, to macie racje, przy aktualizacji zostawimy tylko te osoby które się udzielają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe kurde ja nie mam demotywywatorem, jakim w Waszym przypadku jest chłopak hehe :D może to i lepiej, nie ma kto mnie pogrążać :p oprócz mnie samej :D szpilka, jutro rano jak się zwazysz gwarantuje ze bedzie mniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tej mojej krwi z nosa, to nie ma opcji zebym poszla do lekarza, bo mi wybije głodówkę z głowy :D dobrze, że ja kebabów nienawidzę :D co nie oznacza, że nie mam innych ulubionych rzeczy które zjadam tonami (nie teraz oczywiście, ale dość czesto ) Np mini pizze.........!! abo pączusie i placki:sernik, jablecznik i kremowka to takie moje diabelskie trio ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowałam się, że od przyszłego tygodnia przechodzę na głodówke! wiecie co... wydaje mi się że mam cholernie dużo toksyn w sobie.. cellulit to chyba mam na całym ciele. tzn, jak sie normalnie patrzy to nie ma, ale jak ścisnę brzuch, ręce, łydki, to mi się robią małe dołeczki, a to chyba TO! bo o nogach i tyłku nie wspomnę a cytat z glodowka.pl "Co to jest cellulitis ? Pomarańczowa skórka czyli cellulitis to znak, że organizm nie daje sobie rady z nadmiarem odpadów i że dalsze takie postępowanie może doprowadzić do cięższej sytuacji. Powinna się w naszym umyśle zapalić lampka ostrzegawcza - pora zaordynować sobie głodówkę. " więc chyba nie mam wyboru :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomska no niestety chyba nie dam rady na tej głodówce leczniczej wytrwać dzisiaj znowu zjadlam jabłko nie umiem tak cały dzien samą wode pić nie umiem sie przełamac::( a chcialabym bardzo może jutro sie uda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja was podziwiam z ta glodowka, serioo... Jak chcesz to probuj, chociaz moje zdanie jest na ten temat troche inne. a organizm tez mozna oczyscic, jedzac np tylko owoce i warzywa czy same warzywa. wydaje mi sie ze to jest bezpicznejsze, jest tez ksiazka na temat diety owocowo warzywnej. no ale jak juz chcecie :) Strasznie glodna juz jestem, sama nie wiem czemu bo dzisiaj duzo jadlam, ale juz dzisiaj nic nie zjem, zaraz ide spac... a co do wagi to wieczorem jest zawsze wiecej nawet o 2kg, wiadomo woda, jedzenie itd. dlatego lepiej jest sie wazyc zawsze rano przed posilkiem ;p a przy okazji nie ma takiej zalamki ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, dziewczyny, tylko rozsądnie z tą głodówką, żeby nie było... ;) Mój facet kompletnie mnie nie rusza, opycha się wszystkim jak leci, a ja mu na złość zajadam się jabłuszkiem :P A w ogóle to chciałam, żebyśmy razem na tę dietę przeszli, to mnie olał... A już niedługo zobaczy moje boskie ciało i szczęka mu opadnie :D Ja już tydzień się trzymam, jutro w sumie będzie 8 dzień :) Zaczęłam sobie nawet zapisywać co jem i ile to kalorii-to wychodzi mi, że jem średnio 700-800 kcal :) Także nie jest źle chyba ;) Trzymam kciuki dziewuszki :) Lecę coś obejrzeć w tv i lulu :) Buziaki moje Wytrwałe Dietowiczki :P :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
700-800 kcal wydaje się starsznie mało:( ale każdy ma inną dietę:) ja do głodówek mam mieszane uczucia, byc moze kojarzą mi się z anoreksą czy zaburzeniami jedzenia.sama pamiętam jak bedąc głupią małolatą (16-17 lat) katwoałam się dietami jakąś norweską, kapuścianą czy niejedzeniem przez 3 dni:o waga spadała potem wracała, całkiem rozwaliłam sobie metabolizm😭 na szczescie dzis wszytsko sie unormowalo i staram się odchudzać w miarę racjonalnie czyli okolo 1000- 1200 kcal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
relax, take it easy --> gratuluje wytrwalosci, mozesz napisac co jesz mieszczac sie w tych 800 kcal, sama bym chciala przejsc wlasnie na takie 800 kcal ale jak na razie to nie za bardzo mi to wychodzi... strasznie mnie miesnie dzsiaj bola, weszlan na wage przed chwila i troche mnie zalamuje fakt ze caly czas jest 51 ;/;/ i jak tu sie zmotywowac ? masakra jakas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mali, jak nie dasz rady na glodowce to trudno :( sama bede musiala ja ciagnac dalej, ale dobrze Ci idzie, normalnie samo jablko i bulion to prawie jakbys nic przez caly dzien nie jadla :) Osiemnastka, nie jest to prawda, w warzywach jest mnostwo pestycydow, jezeli mialabys je ze swojego ogrodka, owszem, byloby to oczyszczanie organizmu, ale wprzeciwnym wypadku nie ma szans. Pestycydy zawarte w warzywach, mimo , że wszystko wydaje się wyglądać tak zdrowo i pięknie, wydzielają kortyzol, który z kolei wywołuje ciągłe uczucie głodu, spowalnia tempo metabolizmu oraz zatrzymuje sól w organizmie. Nic tu nie ma z oczyszczania......!! Przeczytaj sobie ksiązkę :" Dieta albo cud, test 42 diet" Prawie, każda "dieta" o której tu piszecie, ogólnie którą ludzie stosują z tych najbardziej popularnych: Atkinsa, Dukana, SB; są najmniej pomocne, wręcz przeciwnie, szkodliwe!! W tym dieta owocowo - warzywna! Organizm, żeby dobrze funkcjonował musi mieć równowagę! Na każdym szczeblu, w tym hormonalnym, a żeby tak było, potrzeba mu białek i przede wszystkim produktów razowych! :) Nie próbujcie tego podważać, chyba, że macie to skonsultowane z lekarzem! :) relax, take it easy, Gratuluję wyrtwałości i oby tak dalej. A co planujesz po tym jak zrzucisz zbędne kg? :) Bo wiesz, że jak jesz teraz 700-800kcal, to nie możesz po zakończeniu odchudzania nagle zacząć jeść 1500 przykładowo, bo będzie gwarantowany efekt jo-jo. Masz jakiś plan na to co będzie potem ? :) klaszczę u rubika, o to właśnie chodzi, nie ma co się katować dietami, bo one nic nie dają, należy racjonalnie się odżywiać, jeśli chodzi o głodówkę leczniczą ma one podłoże czysto higieniczne, na prawdę oczyszcza, widać to po wypryskach jakie się na twarzy pojawiają, albo nieprzyjemnych zapachach :S :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie załamuj się bo waga napewno zaraz ruszy:) znalazłam ciekawe forum dietetyczne gdzie odchudzający sie wklejali zdjęcia przed i po diecie:D bierze podziw jak widać takie efekty, że dziewczyna schudła 50 kg, inne po 25 :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biggest loser, program tv, świetny :) ten kto zrzuci najwięcej kg wygrywa pieniądze:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiemnastaka, w poniedziałek zjadłam np. 100 ml fasolki po bretońsku, ale tej bardziej płynnej części, później sałatka: jabłko, banan i jogurt naturalny, wieczorem dwa wafle ryżowe. Wczoraj zjadłam dwa pulpety gotowane, później tradycyjnie sałatkę owocową, ale dodałam do niej odrobinę musli. I to tyle... Wiem, że wydaje się że trochę mało, ale jakoś już się przyzwyczaiłam. Najgorzej w sumie jest wieczorem i w nocy-byłam fanką piwka, filmu i chipsów... A teraz woda, woda, woda :P Ale jakoś dam radę-chcę po prostu wyglądać zdrowo :) Tomska, kurczę właśnie nie bardzo wiem jak będzie po diecie...? Tym bardziej, że za niecałe trzy tygodnie święta... Będę musiała się bardzo pilnować... Myślałam o tym, żeby tak do 1000 kcal dojść i nadal ćwiczyć-brzuszki, skakanka, rower... Myślisz, że da radę? ;) Dziś póki co zjadłam kawałek pełnoziarnistego chlebka z jajkiem (jakieś 150 kcal) Kurcze, mam obsesję z tymi kaloriami, stale wszystko liczę i przeliczam :( Eh, ale dopóki się wspieramy-będzie dobrze, ba, musi być dobrze :) Pozdrawiam Was Kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) nie mam dziś nic ciekawego do napisania, wpadłam tylko, żeby Was poczytać:D klaszczę, mialaś wczoraj rację, rano jeszcze mniej ważyłam, jakieś 30dag, ale zawsze coś:D:D:D kurde, wiecie, ja mam taki problem, że mi brzuch wypycha po jedzeniu, czuję jakbym miała tam pełno powietrza, a dodać do tego mój brzuchol tłuszczykowy to wychodzi balon! jak ja tego nie znoszę. właśnie wróciłam ze sklepu dla biedaków :P:P:P dokupiłam zielonej herbaty i kupiłam takie fajne ziołowe herbatki. strasznie uwielbiam pić zioła. robiłam dziś tacie na obiad barszcz biały, ugryłam kawałek kiełbasy (w mojej diecie dozwolona) no i już mnie tak męczy, odbija mi się nią cały czas.. chyba mam zrąbany przewód pokarmowy. POZDRAWIAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki:) dzisiaj sie ważyłam waga pokazała 58.7 nieżle:) wiem że codziennie nie powinnam sie ważyć ale jakos tak mam:) juz nie chce mi sie jesc tak dużo strasznie mało jem poprostu jakos tak nie chce mi sie :) hehe Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cwicze codziennie chyba od niedzieli, i to czasem nawet po 30, 40 min na orbitku.. ale problem w tym ze jem wecej niz te 1000 kcal.. dzisiaj np bluka z maslem szynkja salata pomidorem salatka owocowa banan 2 mandarynki kiwi i 5 truskawek potem niestety zupoka chinska ;/ kiedys ich nie jadlam wogole potem sprobowalam i przed dieta to nawet jedna dziennie jadlam bulka cynamonowa a teraz rogalik z nutella... powiem wam, ze mam troche wyrzutow sumienia zwlaszcza za ta zupe... a do tego troche depresji... najchetniej poszlabym teraz do sklepu i nakupila sobie jakiegos dobrego zarcia... co do tycia po swietach to jak przez te 2 dni zjesz wiecej to na pewno nie przytyjesz.. oczywiscie bez przesady, ale np mozesz wieczorem sobie pocwiczyc tam przez h i np o tej 5 albo 6 juz nic nie jesc, i jak juz to opychac sie slodkosciami raczej z rana, wtedy to spalisz... a po za tym to nie ejst tak ze jak przez 2 dni jesz wiecej to odrazu masz 5 kg wiecej.. jak bys sie objadala przez tydzien to na pewbno bys przytyla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie się zwazylam i jest 56.4 a zaczynalam z waga 58 kg :) ostatnio waze się codziennie ale teraz juz poczekam do konca tygodnia. Od dzisiaj zaczelam biegac :) Ciekawe jak dlugo wytrzymam bo straszny leń ze mnie :p no ale zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mali, ja też tak mam :) Po prostu nie chce mi się już jeść... Może i burczy mi w brzuchu, ale nie mam apetytu... Z jednej strony się cieszę, ale nie wiem czy tak powinno być? A do tego mam fatalny nastrój, powiedziałam nawet narzeczonemu, żeby na razie trzymał się ode mnie z daleka, bo jestem tak rozdrażniona, że szok... Ale stale pocieszam się, że to minie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Relax, myślę, że z 800 na 1000 to będzie dobry pomysł, ale najlepiej byłoby jakbyś ważyła się codziennie po przejściu na 1000 i po prostu obserwowała co dzieje się z Twoim ciałem, wagą. Jeżeli okaże się, że powoli rośnie z dnia na dzień to zminimalizuj do 900. Eksperymentuj po prostu tylko delikatnie i wytrwale :) I nie przejmuj się tym, że liczysz kalorie, sama tak mam, do tego wszystko waże, żeby było idealnie tyle kalorii ile chcę :) Ale ja to lubię, nie traktuje tego jak przymusu tylko robię to z własnego widzi mi się, wiem wtedy ile zjadłam dokładnie :) Szpilka, co to takiego sklep dla biedaków ?;> Mali, gratuluję wagi :)) Osiemnastka, i tu się z Tobą nie zgodzę, jeżeli ktoś ma zrąbaną gorpodarkę hormonalną, czyli złą przemianą materii może przytyć.. Tak było w moim przypadku, ważyłam 57kg, przez sobotę i niedzielę się obżarłam i przytyłam do 63kg! Moim problemem jest dodatkowo to, że strasznie mi się zatrzymuje woda w organizmie, i po tych dwóch dniach moja gęba wygląda za przeproszeniem jak dupa świni! Ja ważę się codziennie :D :D i jak tylko wskazówka idzie w górę to panikuje (co prawda teraz w górę nie idzie, bo jestem na głodówce). Dziś byłam w klubie Pure, nie wiem czy byłyście tam kiedyś, polecam, na Fit to Flex, fajne ćwiczenia w powietrzu ! Coś świetnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×