Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Osiemnastkaa

Dieta od 1 kwietnia.. :)

Polecane posty

Byłam dziś na rollmasażu :P na prędkości 7o%, dupsko mnie boli tak że masakra i udziska. Bo ja talię i brzuch to mam raczej ok ( w sensie pasuje boczki zrzucic ale są małe) u mnie najwieksza zmora to uda. w najlepszym wypadku bede jak rihanna wygladała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kobietki :) ja dzisiaj zjadłam jakies 500 kcal taka jakaś strasznie zmęczona jestem jeszcze przy dziecku tyle roboty głowa mnie strasznie boli ale lepiej sie czuje jak mniej jem taka bardziej lekka:) mam rowerek w domu ale nie chce mi sie na nim ćwiczyć brak siły zawsze na wieczór jestem taka wymęczona nie wiem dlaczego może dlatego że mniej jem ale nie czuje sie głodna a jak jestem głodna zjem jabłko popije wodą niegazowaną i juz pełna jestem hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym, ze z tym tyciem po 2 dniach to na pewno 5 kg tluszczu nie nabralas, bo to raczej nie mozliwe. czesto jest tak ze to jedzenie potem tyle wazy a po kilku dniach sie to normuje. zeby przytyc 1 kg trzeba zjesc 7000 kca u mnie dzisiaj jeszcze jogobella i dzisiaj nic nie pocwiczylam, strasznie brakuje mi slodyczy i jestem bardzo zmierzla i nerwowa. a i plusem jest to ze nic slodkigo dzisiaj nie bylo :) Odezwe sie jutro :) buziaki :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja dziś się nie ważę, tą przyjemność (mam nadzieję) zosatwię sobie na niedzielę. Mimo wszystko widzę po spodniach, że nie są już tak opięte:D Mali---> Gratulujję wagi, ładnie Ci spada:) Hazellady--> ile trzeba wykonać tych zabiegów abyu dały jakikolwiek efekt:P lepsza rihanna niż beyonce:D Dusia-----> takze wielkie gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osiemnastka, owszem możliwe, bo ja tak mam, i to nie raz, mi się tak dzieję.. Gdyby tak było w rzeczywistości u kazdego, że po 7tkcal przytyje dopiero jeden kilo, to nie byłoby takiego problemu z nadwagą, problem w tym, że z tyciem wiązą się tez inne czynniki niż zjedzenie 7tkcal. Ja dziś czwarty dzień na głodówce, czuję sie lekko rozdrażniona, denerwują mnie dźwięki, ludzie, brud...ehh. Muszę wyjść z domu bo oszaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomska gratuluje wytrwałości:)) ja dzisiaj wstałam ale jak narazie woda tylko pózniej może jakis owoc a na obiadek gotowana pierś z kurczaka z brokułami :) kolacji juz nie jem pózniej jedynie woda:) zobaczymy jak to będzie odezwe sie pod wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaszcze u rubika dziękuje i mam nadzieje że Tobie też sie uda trzymamy sie razem kobietki będzie dobrze damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mali, widzę, że bardzo zdrowo się odżywiasz :) ale węglowodanów nie jesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po 11 razach. Uda naprawde miałam OKROPNE, grube 57cm, cellulit dość zaawansowany i takie znieszktałcone jak gdyby grudki (nierównomiernie tłuszczyk) Po miesiącu łażenia ma masaż może nie są szczuplejsze, ale na pewno estetyczniej wygladają. Tłuszczyk sie rozbił, gą gładkie, twardsze - ogólnie jestem zadowolona - bo diety nie trzymałam i ćwiczeń też znikoma ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim :) klaszczę u rubika---> dzieki :) Niedlugo kazda z Nas osiagnie swoj cel i trzymam kciuki zeby się udalo. Na vitalie ostatnio czesto wchodze.Jak czytam np ze schudla ktoras 20 czy 25 kg to jestem pelna podziwu. Wiem ze skoro komus się udalo to ja tez moge schudnac. Te zdjecia z linku wlasnie ogladalam :) Sama nawet zrobilam sobie przed odchudzaniem kilka zdjec i po odchudzaniu tez się zrobi (tak dla porownania :p) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde wiedziałam że zgrzeszę!!!! :O ale jestem zła na siebie! ale cóż, nie będę się Wam wypłakiwać, tylko działam dalej. dziś chyba z 3 godz. będę jeździć na stacjonarnym, żeby to spalić:P ja już myślę o Wielkanocy i wydaję mi się, że do świąt to moje odchudzanie będzie.. takie se :P chociaż pilnuję się i nie jem jak zwykle. najgorsze jest to, że wszystko na te święta będę gotować i piec sama i jak tu się nie skusić...:D motywujecie się zdjęciami innych osób, podziwiacie te które schudły 20-25kg, a ja się denerwuję na siebie, że te marne 5-7 kg nie mogę zrzucić :) moja waga w niedziele nie będzie taka piękna, jak sobie wyobrażałam, wczoraj zeżarłam ke..b :P wrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szpilka dasz radę:D fajnie zacenurowałaś tego "kebaba", jakby to było mega przekleństwo;] ja miałam biegąc i jak zwykle nie wyszło:( dziś wezmę sie w sobie i moze zacznę :) znalazlam fajne ćwiczenia na pilates, cwiczyla któraś z was ? podobno efekty są fantastyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez się zastanawiam nad pilatesem ale narazie biegam (od wczoraj:)) do tego jakas gimnastyka pol godziny i tyle. Wczoraj po bieganiu juz mialam dosc. Ciekawe jak będzie dzis bo nie bardzo mi się chce ale jak juz zaczelam to nie ma odwotu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Kurczę, ostatnio jadam około 400 kcal... Masakra... A najgorsze jest to, że waga stoi w miejscu... No może spada, ale bardzo powoli... Ćwiczę te brzuszki i skaczę... Kurczę, chciałabym efektów-teraz, już :D Szpilka, nie martw się, jeden kebab od razu nie pójdzie Ci w boczki ;) Klaszcze, ja też zakładając spodnie uśmiecham się jak głupek-nie opinają mnie już tak, a wręcz są luźne :D:D:D Je je je !!! :D Byłam też na vitalia.pl - wielki szok i szacunek :D OK, lecę troszkę pobrzuszkować :P Miłego popołudnia dziewczynki :) Trzymam za nas kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaszczę u rubika, ja ćwiczyłam, ale nieregularnie, myslę, że gdybym się przyłożyła to efekty byłyby niesamowite :) Gratuluje luxnych spodni, ja jeszcze póki co tym nie mogę się pochwalić, wcześniej ledwo w nie wchodziłam, więc może to, że teraz wchodzę w nie bez problemu jest sukcesem :D jeden kebab w boczki nie pójdzie, prędzej w niepamięć! :D Mali, jak Ci idzię ?:) jak malutka córeczka, daje Ci w kość? :) Mirkat, zniknęłaś nam? jak tam Twoje przygotowania do wielkiego dnia? :) Szpilka, i co z tą Twoją głodówką, będzie za dwa miesiące czy teraz ? :) Jak sobie poradziłyście dzisiaj ? :):) Buziaki dla Was! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.n93
Witam dziewczeta, chcialam sie przylaczyc :) Mysle, ze mnie przyjmiecie do siebie, mimo, ze zaczynam od 8.04 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.n93
oooo jak milo, ze ktos tak szybko odpisal:)) Zaraz przestudiuje wasze forum od poczatku i sie wypowiem cos wiecej:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.n93
No wiec: rocznik '93 (juz w lipcu nareszcie 18!!!!!:D:D ) wzrost: 168 waga: 54 kg Cel : 51 kg Waga poczatkowa : 60 kg Tak jak widzicie, nie chce zejsc duzo z masy, ale te 3 kilo ida bardzo opornie... :( Jutro stane rano na wadze, zdam relacje od razu, bo ide do szkoly na pozniej :)) Gratuluje wogole wszystkim sukcesow !! Mam nadzieje, ze bedziemy sie motywowac. Moj problem polega na tym, ze znam wszystkie tajniki odchudzania, bylam nawet jeszcze chudsza niz zamierzam, ale sadze, ze to nie bedzie wygladac dobrze, bo w sumie to licze prawie 1,7m... Boje sie opinii wieszaka:D Kiedys umialam sie powstrzymac, trzymalam sie planu i swoich wyznaczonych posilkow, godzin i wogole. Ale to minelo, bardzo zaluje, ze to zaprzepascilam, teraz wiem jak trudno jest do tego wrocic niestety :( No coz, ja jestem tak nauczona, ze rano nie jem sniadania, ale wieczorem znow... uczta codzienna :D Najgorsze uzaleznienie: poduszkowce (platki sniadaniowe) kokosowe, czekoladowe i toffi. Moja siostra o 2 lata starsza tez jest od tego uzalezniona i co wieczor zjadamy pol kilo tego Wiem, ze to tragiczne, nawet mama sie smieje , ze niedlugo ja z torbami puscimy przez to, bo to kurde drogie jest :D Jakos jednak nie umiem sie opanowac :( Dzis troche pojadlam, ale pozneij mnie przeczyscilo, chyba troche namieszalam. Zobaczymy rano. Kurde ale sie rozpisalam Mam nadzieje ze chociaz 1 osoba to przeczyta :D:D Jesli chcecie porad, to naprawde wiem duzo, nawet bardzo, wiec moge podpowiedziec Wam pare rzeczy. Problem w tym, ze ja jakos nie umiem do konca tego stosowac. Slaba wola, ale kiedys byla silna jak stal i zamierzam do niej wrocic!! Buziaczki :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Monia, moim zdaniem już jesteś chudziutka jak ważysz 54 kg przy takim wzroście, ale rozumiem każdy dobrze ma się czuć we własnym ciele i jeżeli u ciebie dzięki takiej wadze tak będzie to życzę aby Ci się udało :) Ja jestem czwarty już w sumie po północy więc piąty dzień na głodówce leczniczej a po niej zamierzam wyjść z niej odpowiednio, następnie zamierzam po prostu zdrowo się odżywiać, czyli unikać tłuszczów trans, jeść tylko produkty pełnego ziarna, ekologiczne mięso i nabiał :) noi oczywiście warzywa i owoce, najlepiej tylko te świeże bądź mrożone, mam nadzieje, że mi się uda :) Co do tych Twoich poduszkowców, nie próbowałaś może zamiast tego zjeść z mlekiem owsiankę ?:) syci i do tego posiada duzo cennego błonnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomska węglowadany tez jem albo bardzo w małych ilosciach kromka chleba ciemnenego na dzien i to nie dziennie hehe na śniadanie :) a córka jest spokojna a jeszcze doszedł piesek wczoraj kupilismy yorka miniaturke hehe:) ale juz sie nie czuje taka słaba juz lepiej czasem mnie głowa boli ale już jest fajnie najgorsze był 1 i 2 dzień:) a dzisiaj jakos spac nie umialam pije wode z rana hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia.n93 Witaj :) Powiem szczerze, ze kiedys bylam w podobnej sytuacji, tez mialam wyznaczone pory posilkow i to co przez caly dzien zjem. No i tez mi sie to udawalo trzymac. ale niestety tak jak ty teraz nie mam takiej silnej woli. Minely 2 lata od tego kiedy taka bylam, i nie wiem co zrobic zeby bylo tak jak wtedy. Gratuluje spadku wagi :) U mnie wczoraj byla porazka na calego, caly dzien jadlam ;/;/;/ potem poklucilam sie z chlopakiem i znowu jadlam... a potem jeszcze bylam z nim w mc donaldzie i zjadlam male frytki i pol snak wrapa...;/;/;/ mam straszne wyrzuty sumienia po tym, i jakos nie najlepiej sie cvzuje. tak pelno jak bym zjadla 10 kg... ;/ myslalam ze do rana mi przejdzie, ale niestety... na wage boje sie wejs bo bedzie z kg wiecej... a co do niedzielnego wazenia to efektu zadnego sie nie spodxziewam ;/ bo na diecie tak naprawde bylam tylko 2 dni... a najgorsze jest tp ze sama jestem sobie wina... wczoraj zjadlam 2000 kcal jak nic jak nie lepiej... i do tego nic nie cwiczylam... ;/;/;/;/ Odezwe sie po 5, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.n93
Tomska dzieki za slowa wsparcia :) W sprawie poduszkowcow, to ja jem je tak w sumie przy TV i to tak jak chipsy, nie z mlekiem :) Wczoraj odbylo sie bez nich, ale bardzo kusilo... Moze dzis tez dam rade? W szczegolnosci, ze chlopak do mnie wieczorem przyjezdza, to moze mnie jakos tam zajmie :D:D Mali21 Witaj, zycze powodzenia z pieskiem, ja sama mam, ale troche wiekszego bo owczarka niemieckiego :D Ale jestem pewna, ze by sie zaprzyjaznyly :D:D:D:D:D klaszczę u rubika - z 60 kg schudlam do 47 kg i wygladalam jak wieszak, dlatego nie chce tego ponownie robic, mama by sie zalamala... To bylo w okolo 4 miesiace, jakos chyba od pazdziernika do stycznia albo lutego, juz nie pamietam bo to 2 lata temu albo rok temu bylo, nawet nie jestem w stanie okreslic. I troche sie zaniedbalam :) Ale powiem Wam ze mialam bardzo duza motywacje, bo szlam do nowej szkoly, tam widzialam GWIAZDY SZKOLNE, ktore byly szczuple, dobrze ubrane i tez tak chcialam. To bylo tez zaraz po wakacjach jakos, i bylam dobrze nastawiona. A szkola... chyba stres tego nie zrobil, bo ja jakos nie koniecznie boje sie nauki :D Osiemnastkaa18 no ja wlasnie chce powrocic do tamtej kontroli, zebym mogla sobie powiedziec nie, i naprawde bedzie to NIE :) Kiedys moglam siedziec przy obladowanym stole i mnie to nie ruszalo, jesli powiedzialam sobie wczesniej ze nic nie zjem. Albo gdy powiedzialam, ze zjem np 5 chipsow, jakas porcje salatki czy cos to tak bylo a reszta mnie nie ruszala... Chcialabym do tego wrocic bardzo :) Moze mi sie to unormuje :) Wtedy bede mogla bezpiecznie na imprezki chodzic (chodzi o domowki :D) Ale nie przejmuj sie porazka. DASZ RADE !! :* WIecie co jest najgorsze? Bo ja nie powiem, przez moja diete mialam pare chwil zalamania. Gdy juz bylam o krok od upragnionej wagi mowilam sobie: Aaa moge sobie pozwolic, w koncu i tak juz prawie chuda jestem :) I tak sie zaczynalo, najgorzej bylo na wieczor. Pozniej tak sie objadalam ze spac nie moglam cala noc. Rano od razu na wage i kilo wiecej, zalamka i prawie koniec z dieta. Na szczescie mowilam sobie wtedy: nie, dam rade, juz tyle osiagnelam, wiec nie wroce do dawnej wagi tylko do tej mniejszej i dalej bede chudla :) I to dzialalo. Trudno bylo, bo bylo, przyznaje. Wymagalo to ode mnie duzo wyzeczen, przynajmneij na poczatku, bo pozniej planowalam sobie jadlospis i wszystko co chcialam to jadlam, a przy tym chudlam, bo wiedzialam juz jak to robic :) Jesli jestescie w amoku "ATAKU" tak jak to wlasnie wczoraj Osiemnastkaa18, powiedzcie sobie "dalam rade tyle, wiec jakas jedna pokusa mnie nie zmieni!" Powiem Wam, ze ratowalo mnie tez bardzo to, ze cwiczylam sobie na kazda mysl o jedzeniu. Pocwiczylam 10 min albo 15 gdy mialam ochote isc do lodowki by cos wszamac, po prostu wlaczalam muze i jazda :D szalalam jak glupia, tanczylam itp :) To dodawalo mi humoru i energii, bo ogolnie to ja trenuje taniec i to jest to, co kocham, ale jednak wiem ze to dziala na wszystkich, bo przyjaciolka moja tez tak robila gdy jej o tym powiedzialam i tez dzialalo :) A jesli pozniej jestes zgrzana i ci cieplo, idz do lodowki i napij sie chlodnej wody mineralnej ( u mnie byla zawsze zwykla lub cytrynowa) i pomysl, ze jesli teraz jej sie napijesz , to juz za niedlugo wlozysz upragniony stroj kapielowy, wszystkim szczeny opadna na Twoj widok na plazy, i Ty bedziesz czula sie lepiej. Tak tez nauczylam sie samokontroli, ktora teraz mam nadzieje wroci :) Znow rozpisalam sie jak glupia :D:D Jakbyscie jeszcze chcialy cos wiedziec, to piszcie, chetnie sie z Wami podziele przezyciami i radami, bo mam ich sporo. Ja naprawde sporo przeszlam i wiem doskonale jak to jest, pomimo moze "mlodego" wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×