Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frania_pirania

Metformax 500 a PCO

Polecane posty

Gość frania_pirania
Nie nigdy nie stosowałam clo, bo poprzednia lekarka powiedziała, że mam za niski estradiol a ponoć clo jeszcze go obniża. Zobaczymy teraz, mam inną lekarkę i ciekawe co będzie dalej, jakie leczenie podejmie. Hmm partner się badał i też d**a - kiepskie wyniki, wcina jakieś witaminki i zaczął ćwiczyć, biegać itd. Nigdy nie palił, ale pifffko lubił - więc może to przez browary. teraz ma embargo ;) chciałabym już wiedzieć na czym stoję, żeby coś się ruszyło, coś drgnęło w mojej sprawie. Prawie rok biegania po lekarzach i żadengo skutku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania, jedyne co moge doradzic to to, ze szkoda czasu i pieniedzy na zwyklych ginkow konowalkow. Ja uwazam, ze jak sie ma problem z nieplodnoscia to trzeba to nazwac po imieniu i leczyc sie w klinikach. Tam z reguly sa fachowcy ktorzy zajmuja sie tylko nieplodnoscia i wiedza czym to sie je. Nikt nie mowi, ze trzeba od razu in vitro. Przynajmniej mi nikt nie powiedzial, a dostalam pelna diagnoze, komplet badan, kompleksowa pomoc i naprawde po wielu latach tulaczki po ginkach dopiero w klinice wiedzieli jakie leki dobrac zeby sie udalo. Moze przypadek, moze palec bozy, a moze wlasnie fachowcy...nie wiem, ale w moim przypadku podzialalo :) Z jakiego miasta jestes? Leczysz sie u ginekologa - endokrynolga? Mialas robiony komplet badan? Testosteron, lh/fsh, prolaktyna, krzywa cukrowa/insulinowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
Surfitka mysle, że masz naprawdę dużo racji w tym, żeby nazywac rzeczy po imieniu - chyba nie dociera do mnie jeszcze w pełni fakt, że mam problemy z płodnością (oszujkuję sama siebie) ciagle mając nadzieje, że a może się teraz uda... strasznie się boję chwili kiedy prawda okaże się rzeczywistością i wyląduję w klinice. Mało tego teraz jak na złość dziewczyny z mojego otoczenia zachodzą w ciąże, jedna po drugiej, a mnie się coś robi :( robiłam wszystkie badania, które wymieniłaś, a byłam u po prostu u endokrynologa - lekarka mi powiedziała, że mam wszystko ok. z tarczycą a PCO to muszę leczyć u gina. I leczę. Strasznie jestem ciekawa co mi powie lekara za tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U ginekologa, ale ginekologa-endokrynologa, a nie zwykłego ginekologa. To różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania, tak jak napisala Perwersja - ginekolog - endokrynolog to ktos inny niz zwykly ginekolog. Generalnie my z pcos powinnysmy sie leczyc u ginekologa endokrynologa, a nie ginekologa - poloznika, jak wiekszosc ginekologow ma w specjalizacji. Mam nadzieje, ze uda ci akurat zaciazyc zanim bedziesz musiala udac sie gdzies indziej. Pisze ci tylko z mojego punktu widzenia i mojego osobistego doswiadczenia, ze dla mnie to byla strata czasu i pieniedzy te wszystkie nieudolne proby leczenia. Jednak wiele dziewczyn zachodzi w ciaze dzieki pomocy zwyklych ginkow czy tez wogole naturalnie. Do wszystkiego musicie dojrzec sami ( pisze w liczbie mnogiej) gdyz jak sama wiesz zapewne, nieplodnosc to problem pary. Zycze Ci powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
Zdaję sobie sprawę z róznicy między zwykłym ginekologiem, a ginekologiem-endokrynologiem po prostu nigdy nie pomyśłam o tym, że mogłabym w sumie pójsć do takiego specjalisty zamiast hasać do zwykłego gina-położnika. Zobaczę co mi teraz powie moja lekarka, jak nic konkretnego to faktycznie szkoda mojego czasu i wybiore się do gina-enokrynologa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
hej dziewczyny! Dawno nie pisałam, ale mam młyn na studiach! Byłam w zeszłym tygodniu u lekarki, wizyta mnie zdołowała na maxa. Powiedziałam jej, że się ostatnio dziwnie czuje, że jest mi niedobrze po wszystkim co zjem, ona mi powiedziała, ż eto dziwne bo jak się bierze metformax to na początku brania są takie objawy a nie po dwóch miesiącach; poruszyłam też kwestię bolących jajników - zero reakcji - cudownie! Powiedziała, że nawet jak to ciąża to ona mi tego nie powie tylko jak nie dostanę @ to mam zrobić test. Tylko u mnie z @ jest różnie jak 37 dni, a potem 44 i tak w kółko, nie wiem taka fałszywa nadzieja. Nie dała mi żadnego skierowania na usg, żeby chociaż zaobaczyć czy ten metformax coś zdziałał, czy coś się poprawiło, a na moją prośbę o jakieś tabletki które wyrównałyby mi te cykle to powiedziała, że właśnie od wyrówniania biorę metformax. I po wizycie. Zaczęłam szukac kliniki niepłodności, nie widzę innego rozwiązania. Aha i myślę nad akupunkturą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
dziewczyny czy jak brałyście Metformax to czy cykle się Wam wyregulowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania, a ile ty tej metforminy dziennie bierzesz? Mi sie nie wyregulowaly a biore 2 x 750 ER. A na samym poczatku bralam nawet 2 x 1000 i tez klapa. Nie chce byc zlym prorokiem ale wydaje mi sie ze twoja pani doktor bagatelizuje problem. Po za tym dziwne ze nie ma usg , bo przy bolu jajnikow i braku @ ( zakladajac ze to nie ciaza) , moze to byc np. cysta i raczej usg powinno byc zrobione. Akupunktura . Tez mialam. Ale krotko, bo zaczelam w cyklu w ktorym zaszlam w ciaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
a cholera jasna, też uważam, że zbagatelizowała problem wrrrr biorę 2x dziennie 500mg, jajniki mnie wciąż bolą ... nie chce robić kolejnego testu, bo to na pewno skończy się płaczem i wściekłością na cały świat. Wczoraj byłam na akupunkturze :) w sobotę idę na kolejny zabieg. Przestraszyłaś mnie tymi cystami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no spokojnie. Myslac np. cysta, to w naszym przypadku przerosniety pecherzyk. Ja juz mialam kilka razy , po prostu pecherzyk zamiast pekac i zeby byla owulka przerastal i jajnik bolal, az w koncu @ przychodzila i ten pecherz sie wchlanial. Nasze jajniki maja taka "sklonnosc" stad nazwa policystyczne, czyli majace wiele cystek. ;) Robienie kolejnych testow nie ma sensu wedlug mnie. Poszukaj jakiegos dobrego lekarza. Moze na stronce www.znanylekarz.pl uda ci sie cos znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
Teraz to razu muszę znaleźć lekarza od niepłodności, bo widzę że faktycznie chodzenie do takich zwykłych to strata czasu i nerwów jak się okazuje. Jeszcze wierzę w mojego Chińczyka od igiełek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, przyłączam sie do was bo u mnie tez 20 05 zdiagnozowano PCOS :( wczesniej pare lat temu moja lekarz podejrzewala to u mnie, ale ja zbagatelizowałam sprawę bo wtedy nie chciałam mieć dzieci, a już wtedy , mówiła zebym się szybko decydowała. Taka ironia losu wczesniej modliłam się by dostać@ a teraz placzę gdy ją mam :( Nie wiem ale mam załamke od paru dni. Dostałam ten metformax 500 raz dziennie i duphaston od 16 do 25 dc. Na razie nie za bardzo wiem co i jak ma to na mnie działać ale zobaczymy może to zmniejszy liczbe cust w jajnikach. Chociaz i tu tez mam zalamkę bo z tego co pamietam to na usg, ktore robiłam parę lat temu, to miałam dwa dominujące pecherzyki, a teraz caly jajnik zawalony był cystami :( metformax biore 4 dzien i nie mam zadnych objawów, p ktorych wspominacie i nie wiem czy to na mnie działa w ogole. Ale moja lekarz od poczatku mowila ze dawke mi podniesie jak zobaczy jak reaguje na te leki. Nie wiem moze to cos pomoze. A nawet jak pomoże to na jajniki a nie na brak męza, ktory siedzi za granicą. W takim trybie jak my sie widujemy to graniczy z cudem bym zaszla w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, przyłączam sie do was bo u mnie tez 20 05 zdiagnozowano PCOS :( wczesniej pare lat temu moja lekarz podejrzewala to u mnie, ale ja zbagatelizowałam sprawę bo wtedy nie chciałam mieć dzieci, a już wtedy , mówiła zebym się szybko decydowała. Taka ironia losu wczesniej modliłam się by dostać@ a teraz placzę gdy ją mam :( Nie wiem ale mam załamke od paru dni. Dostałam ten metformax 500 raz dziennie i duphaston od 16 do 25 dc. Na razie nie za bardzo wiem co i jak ma to na mnie działać ale zobaczymy może to zmniejszy liczbe cust w jajnikach. Chociaz i tu tez mam zalamkę bo z tego co pamietam to na usg, ktore robiłam parę lat temu, to miałam dwa dominujące pecherzyki, a teraz caly jajnik zawalony był cystami :( metformax biore 4 dzien i nie mam zadnych objawów, p ktorych wspominacie i nie wiem czy to na mnie działa w ogole. Ale moja lekarz od poczatku mowila ze dawke mi podniesie jak zobaczy jak reaguje na te leki. Nie wiem moze to cos pomoze. A nawet jak pomoże to na jajniki a nie na brak męza, ktory siedzi za granicą. W takim trybie jak my sie widujemy to graniczy z cudem bym zaszla w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
Cześć Joannaamelia :) mnie moja lekarka, kazała brać 2x dziennie bez żadnych innych dopalaczy i pewnie jak czytałaś, jak ostatnio byłam nie zleciła mi nawet USG pomimo tego, że jej powiedziałam o bolących jajnikach. Ostatnią @ miałam 16 kwietnia, a dziś jest 39 d.c. i ani widu ani słychu o @ - ja sfiksuje przez takie czekanie. Doskonale Cię rozumiem, bo też parę lat temu modliłam się o @, też lekarz mi wczesniej mówił o PCOS - ale co tam! Myślałam sobie wtedy, że przeciez jest XXI wiek i medycyna zna lek na to schorzenie. No a teraz co lekarz to inny pomysł, albo totalna olewka problemu. Podjęłam decyzję z mężem, że teraz jak @ przyjdzie to umawiamy się do kliniki niepłodności. Szkoda mojego czasu i nerwów - tak jak pisała Perswazja. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gienia świat ie zmienia
Witam was, właśnie trafiłam na ten topik bo szukam wiadomości na temat łączenia dupka i metformaxa do konca nie wiem czy mam PCO bo mja gina mowi ze mam jajniki prawidłowej budowy i jest ok wiec ciężko powiedziec w kazdym badz razie od zawsze mam nieregularne miesiączki a chcąc zajść w ciążę trzeba z tym zrobić porządek duphaston dostałam bo mam niedobory hormonu i to ma działać na wywołanie owulki i okresu a metformax ma mi pomoc obniżyć testosteron wiec zobaczymy jak to bedzie wszytko działać ale do rzeczy mam pytanie które brzmi kiedy zacząć stosować ten metformax - mozna zaraz po zakupieniu niezależnie od dnia cyklu - bo maja gina nic na ten temat nie mowiła a ja zapomniałam popytać Jest to jakoś uzaleznione???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Gienia, generalnie metformax zaczyna sie brac obojetnie kiedy, ale zastanawia mnie na jakiej podstawie twoja lekarka ci go przepisala? Jest to dosc silny lek, ktory obniza insulinoopornosc, przez co jajniki staja sie "czyste", a co za tym idzie obniza sie testosteron...ale skoro ty juz masz czyste jajniki a za wysoki testo to moze on nie byc pochodzenia jajnikowego i dawanie ci metforminy jest calkowicie bez sesnu. Masz nadwage? Po czym lekarka stwierdzila ze masz pco? Oprocz nieregulrneych @ masz jakies inne objawy? Frania, a co u ciebie? Ja zaczelam stymulacje owu w tym cyklu, zobaczymy kiedy i czy w ogole uda sie zaciazyc ;) Poki co mam nadzieje, ze juz za niedlugo zobacze dwie kreski :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gienia świat ie zmienia
surfitka mi ginka nie powiedzała ze mam PCO ae miałam robione badania hormonów i mam sporo za duzo testosteronu co objawia sie zbędnym owłosieniem i nadwagą i ona właśnie ponformowała ze to lek na cukrzyce ale jego skutkiem ubocznym jest właśnie zbijanie testosteronu i w sumie i na nadwage i na te hormony ma on działać dzis zaczełam brac metaformax od jutro 2x1tab mam nadzieje ze ie bede miec rewolujcji żołądkowych bo tego sie troche obawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozula61
CZESC, MAM DO SPRZEDANIA METFORMAX 500, 20 TBL, PO KURACJI ZOSTAŁY, moj mail kozula61@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
Hej :) nie pisałam, bo chyba mało kto zagląda na ten topic - a tu prosze miła niespodzianka. Otóż ja już nie biore metformaxu bo po prostu "umierałam" po nim, nie wspominając o tym, że ból jajników doprawdzał mnie do skrajności! Oczywiście moja "kompetentna" Pani dr nie zleciła żadnych badań żeby wyjaśnić przyczynę moich dolegliwości. Posłuchałam rady Surfitki i zapisałam się do lekarza ds. niepłodności - był w szoku, że nie miałam monitoringu :| i dostałam skierowanie od najbliższego cyklu - a to chyba już niedługo bo czuję, że @ się zbliża. Gienia jak się czujesz po Metformaxie? Surfitka pisz o rezultatach starań ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania, poki co za wczesnie na rezultaty. W piatek ide na podgladanko i zobaczymy czy jakies jajo uroslo. Jesli tak to pewnie w niedziele/poniedzialek zastrzyk i do dziela ;) Tak przynajmniej bylo w cyklach przed pierwsza ciaza. Wtedy udalo sie w drugim podejsciu. A teraz sie okaze.. A za Ciebie trzymam kciuki, oby specjalista okazal sie dobrym specjalista. Gienia, na poczatku prawie kazdy ma jakies rewolucje przy metformaksie. No i mam nadzieje, ze to uboczne dzialanie sprawi, ze testo zleci w dol podobnie jak i waga. Ja zrzucilam 10 kg na poczatku brania metf. A teraz od dawna juz nic :( A nawet przybralam w zimie 3 kg 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gienia świat ie zmienia
No ja prechodze działanie metformaxa nawet całkiem całkiem co prawda libido zero, ospałośc i sennośc była ale po 3 dniach w miare ustąpiło za to mam poranne posiedzenie kibelkowe co nie jest miłe na szczescie w ciągu dnia mija powiedzcie mi dziewczyny czy jak stosowałyście en metformax to stosowałyście jakąś diete zeby schudnąć bo tak czytam i czytam po forach i nc na ten temat nie ma no chyba ze ktoś dostał ten lek na schudniencie w komplecie z dieta od lekarza juz sama nie wiem bo zależy mi zeby troche tych wałków zgubić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gienia, ja nie stosowalam zadnej specjalnej diety oprocz tego, ze kompletnie nic mi sie jesc nie chcialo , bo przez 2 miesiace bylo mi po prostu nie dobrze po metforminie. Ale bardzo chcialam dziecko, wiec mialam motywacje ;) Ale z tego co wiem to umiejetna dieta niskoweglowodanowa przynosi niezle rezultaty. Pisze umiejetna i nisko a nie bezweglowodanowa, bo mozna sobie biedy naobic nie przyjmujac wogole weglowodanow jak np. w diecie dukana a byc na metforminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienia świat sie zmienia
czytałam ze dieta south beatch jest dobra bo właśnie niskowęglowodoanowa i tam polnuje sie indeksu gliokemincznego ale jakos te dwa tygodnie są dla mnie ciężkie do przeżycia kiedyś byłam na dukanie i faktycznie schudłam czułam sie lepiej a i moje okresy jakos tak fajniej wygladały a potem sama nie wiem kiedy dieta poszła w kąt a ja małymi kroczkami zaczełam przybierac i tak prawie wróciłam do wagi wyjsciowej a cykle znów sie rozregulowały na maxa wiec trzeba ruszy wałki i je spalic tylko takie zmulenie mam ostatnio ze po prostu nic mi sie nie chce poczytam moze jeszcze o tej diecie moze jakos sie nakrece pozytywnie i w koncu cos ruszy trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania_pirania
Cześć, dziś dostałam @ - za tydzień mam pierwsze USG, które rozpoczyna monitoring cyklu. Hmm tak się zastanwiam jak myślicie ile badań będę miała (muszę rozplanować budżet) skoro mam cykle ok. 40 dni ... Ehhhh Co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania, to zalezy od gina. Moj zaczyna sprawdzenie mnie w 2 dc. Potem mam monitoring 9 dc, nastepne usg 14 dc i w zaleznosci co sie bedzie dzialo kolejne, a jak beda pecherzyki owulacyjnej wielkosci to koniec i czekanie na @. Bywalo ze mialam tylko 2 usg w ciagu cyklu jak juz w 9 dc byl duzy pecherzyk. A w Polsce moj gin kazywal mi przychodzic co 2 dni od 11-12 dc az do np 25 dc, bo miewalam tak pozno owulacje a nie dawal mi nic na pekniecie :/ Tyle ze nie liczyl sobie od kazdego usg tylko generalnie za calosc cyklu. Mysle, ze teraz jak pojdziesz na to usg to powinien Cie poinformowac. A masz co na stymulacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Mam 29 lat i od kilku miesięcy staramy się o dzidziusia, dotychczas bez rezultatów. Niedawno stwierdzono u mnie PCOS, mam też lekką nadwagę. Zaczęłam brać metformax ponad dwa tygodnie temu (po konsultacji z dwoma lekarkami i badaniu poziomu cukru), pilnuje też diety. Na razie waze 1 kilo mniej.... Wlasnie sie rozpoczal nowy cykl i zobaczymy co bedzie, poprzedni trwal 38 dni i nie jestem pewna, czy byla w nim owulacja. Od niedawna biore jeszcze dodatkowo "wspomagacze" - olej z wiesiolka w kapsulkach i witamine B6 oraz kwas foliowy... Nie wiem, czy to ma sens, zobaczymy. Życzę nam wszystkim powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez Ci zycze powodzenia ! A mierzysz sobie tempke? Bo widze, ze poki co bez jakis mocnejszych wspomagaczy staracie sie. I ak super ze masz @ naturalne. U mnie czasem jak sie zablokowalam to i 3 miesiace sie nie pojawiala @ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mierzę, od dwóch miesięcy. Za pierwszym razem był skok jak w książce (z 36.5/36,6 na 37,1) i śluz, więc owu była na 100%, ale nic nie zakiełkowało. W zeszłym miesiącu była mniejsza różnica temperatur, więc nie jestem pewna owu. Zobaczymy jak będzie teraz. A, no i Mąż wybiera się na badanie nasienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinamalina
aga rowniez ci zycze powodzenia u mnie tez nie jest kolorowo:(my staramy sie od 2lat i dalej nic tez mam pco biore duphaston ze wzgledu na zaniki @,clo,zaczełam brac metformax jednak nie dałam rady normalnie funkcjonowac i musiałam odstawic przy czym rowniez mam nadwage i wziełam sie ostro za siebie jestm na dukanie 2msc schudłam juz 8kg,w tym msc zaszalałam i kupiłam mikroskop donna i zel wspomagajacy no i czekam na cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×