Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cosjestbardzonietak

Nerwica a depresja

Polecane posty

Gość Bez chemii i lekarzy
Tak,tak,tylko dlaczego organizm nie potrafi zafunkcjonowac normalnie bez zadnej tabletki,zawsze cos???hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrazam sobie
sluchajcie musze spadac, dodam, ze kiedy odstawie leki to sie okaze wszystko, jak bedzie trzeba terapii itp to pojde, zobaczymy, poki co jest swietnie, nie mam lekow, paniki, nic, bylo tak, ze nie moglam czytac zwlych wiadomosci bo mi sie duszno robilo, teraz mam dystans, no zobaczymy , jak sie rusze z domu, miedzy ludzi, mysle ze bedzie ok, przeciec w czasie studiow, liceum bylo super, siedzenie w domu mnie dobilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
Czyli jednym słowem czas wybrać się po psychoterapeuty. Sama nie wiem, wydaje mi się, że nie jestem raczej osobą która "żali" się obcym ludziom (forum się nie liczy ;)) Zawsze przy innych udaję, że ze mną wszystko w porządku, w zeszłym roku miałam oferowaną pomoc psychologa, ale zakończyła się ona po kilku spotkaniach, na każdym mówiłam, że ze mną wszystko w porządku, że dam sobie radę itd. Rzeczywiście, wtedy dałam. Boję się tylko tego co dzieje się teraz. I tego, że mogę nie mieć odwagi z kimś o tym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
a dlaczego sie boisz rozmawiac,najgorsze w nerwicy jest rozdwojenie,co innego na zewnatrz udajemy a co innego tłumimy w srodku,a emocje to jak goraca para,zbieraja sie zbieraja az w koncu nastepuje wybuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
cojestbardzonietak, nerwicę pokonuje kazdego dnia własciwie juz nauczyłam się z nia żyć. Nie słuchaj tych którzy mówią że leki to nie to, że lepsza jest psychoterapia... ja nie biorę i nigdy nie brałam żadnych leków, ale mam koleżankę która prkatycznie nie mogła funkcjonować z pwodu nerwicy i depresji, lekarz trafił w jej lek a ona od 7 lat żyje, podróżuje, pracuje i usmiech z twarzy jej nie schodzi. Psychoterapia jest dobra dla kogoś kto przeżył jakieś traumatyczne przeżycie, coś co musi przepracować z psychologiem, ale jesli sami nie wiemy z czego wzięła sie nerwica, jesli nie przypominamy sobie żadnego traumatycznego przeżycia to według mnie psychoterapia nic nie da wspomagać się trzeba lekiem w kryzysowej sytuacji i pozytywnym mysleniem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychoterapia ma wg badań niezależnych ma 18 % skutecznosc, i to w przypadku nerwic, w innych chorobach jest jeszcze gorzej. Wg mnie leki sa bardziej skuteczne. Szczególnie, jak ktoś nie zna przyczyny złego samopoczucia. Ale warto zastanowic się, czy w diecie nie zabrakło magnezu- którego brak często jest przyczyną powstawania depresji i nerwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
cojestbardzonietak jeśli już zdecydujesz się na psychoterapię to polecam kobietę, nie znam cię ale wyobraź sobie że na psychoterapii rozmawiasz o bardzooo intymnych sprawach !! Ja przed swoim terapeutą miałam opory aby powiedzieć o pewnych sytuacjach, wydaje mi się że przed kobieta nie miałabym takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
Boję się bo wydaje mi się, że inni spojrzą na mnie jak na panienkę, która sobie coś wymyśla, jestem pewna, że z mojej rodziny nikt by mnie nie zrozumiał, bagatelizują wszystko, to samo znajomi, wstyd mi przed nimi. Jeśli chodzi o faceta, oprócz jego głupich żarcików to on jakoś stara się mnie wspierać, pociesza, kiedy mi źle. Co prawda irytuje go to, że wiecznie o coś się martwię itd. On też nie potrafi mnie zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
Wracając do terapii - nie wyobrażam sobie, żebym musiała wracać do wydarzeń z zeszłego roku. Odkąd wszystko minęło, nikt, od przyjaciół do najbliższej rodziny, nie powiedział nic na ten temat. Mi też wydaje się, że kiedy o tym nie mówię jest lepiej. Wystarczy, że samo do mnie wraca w ciągu bezsennych nocy.. Także jednak ta terapia to raczej nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
Moja rodzina w ogóle bagatelizuje nerwicę, znajomi w ogóle o niej nie wiedzą i absolutnie nie mam zamiaru tego im mówić bo niby po co !? Oczywiście wie o tym tylko mój chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
Ależ ,alez,jak mówie cos to wiem,wiem jak działa chemia,wiem jak psychoterapia,byłam w najlepszym ośrodku w Polsce sławnym na cała europe i prosze mi nie mówic,ze psychoterapia nie działa,lub,że jak czegos nie wiemy to chemia,czy jak trauma to psychoterapia ,a jak nie ,to chemia,otórz ja juz chyba wybrałam z poł apteki róznych chemicznych srodków i nic mi tak nie pomogło jak psychoterapia,bo włąsnie psychoterapia uczy nas i kopie głeboko az do dzieciństwa powiem wiecj ostatnio to az do drugiego pokolenia wstecz i pokazuje nas samych otwiera nam oczy na to co w nas siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
Nie prawda"cosjestbardzonietak"wcale nie jest lepiej jezeli cos wypierasz,i nie prawda jest ze było minęło.wszystko co nas spotyka po drodze ma na nas wpływ i kształtuje nasza osobowośc,a takie milczenie i wypieranie przeszłosci msci sie kiedys,wybuchem,ale wtedy to juz my nie wiemy co i dlaczego bo tyle w nas jest emocji wczesniej wypieranych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
bez chemii i lekarzy - mogłabys powiedzieć coś więcej na temat tego ośrodka, jak tam się dostałaś, w jakim jest miejscu itd. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
Bez chemii to powiedz mi dlaczego po roku psychoterapii i wydawałoby się świetnego specjalisty po przewałkowaniu mojego popieprzonego dzieciństwa, traumatycznych historii z moim beznadziejnym ojcem nie zmieniło sie we mnie absolutnie nic. Powiedziałam o wszystkim co pamiętałam on powieział swoje ale ja i sama mogłabym sobie to powiedziec bo ameryki nie odkrył swoimi stwierdzeniami. No i po co to ? Dokopałam się do traumy i co ? Co dalej? Bo ja to już i tak wiedziałam a mimo to nic we mnie się nie zmieniło, jakie miałam objawy nerwicy takie mam. Czytanie w internecie o nerwicy, czytanie książek o niej więcej mi uświadomiło niż roczna psychoterapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
Byłam w Osrodku leczenia Nerwic w Rasztowie,siedziba jest w Warszawie na Sobieskiego było to juz z 15l temu,a poł roku temu byłam w Miedzyrzeczu,z tym ze Rasztów chyba juz nie istnieje a szkoda,zamyka sie tyle dobrych osrdków:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
Może i masz rację "bez chemii i lekarzy", ale ja boję się, że po prostu nie będę umiała otworzyć się przed obcym czlowiekiem, jakim jest psychoterapeuta. Że zacznę udawać, że jest lepiej niż jest w rzeczywistości i zatajać moje uczucia. Wiem, bo mam tak kiedy próbuję porozmawiać o tym z kimkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
Już sama nie wiem, najwyraźniej z tego co mówicie, najlepiej jest brać i leki i jednocześnie podjąć terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
A bo Ty chodziłas na terapie indywidualna,kaśka.aaa'jest to sposób o wiele mniej skuteczny od terapii grupowej,dlatego zawsze zachęcam do korzystania włąsnie terapii grupowej gdzie sa psychodramy,gdzie sa odpowiednie cwiczenia ,gdzie uczymy sie nowych zdrowych reakcji w grupie sa wszyscy,zawsze jest ojciec matka maz zona siostra wróg przyjaciel i mierzenie sie to włąsnie jest prawdziwa terapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
po tym co piszesz to widzę że Tobie potrzebna jest psychoterapia a jesli nerwica wzięła się nie z dzieciństwa a z jakiś niedawnych wydarzeń to masz ogromną szansę aby ją pokonać !! Co innego gdyby była zakorzeniona w dzieciństwie. Otwarcie się jest bardzo cięzkie na takiej terapii bo nerwicowiec musi zrobić coś najgorszego na swiecie dla niego, ściągnąc maskę i nie udawać nikogo innego tylko byc sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
Własnie dlatego psychoterapeuta musi byc dobry z doswiadczeniem,przed niem nie zataisz:)on Cie szybko wyczuje ze blefujesz,ze załozyłas tylko maske,nerwicowcy maja tych masek mnustwo na kazda okazd\je zakładaja inne,i kto o tym wie,nie da sie wykrecic,ze Ty powiesz jest fajnie:)heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
Bez chemii to prawda słyszałam że terapia grupowa jest skuteczniejsza o wiele skuteczniejsza niż indywidualna. Choć mam znajomego w internecie który juz na nią chodzi drugi raz i piszę tylko że widzi minimalną poprawę :/ w każdym razie tutaj gdzie teraz mieszkam nie mam nawet specjlanie dostępu do takich grupowych terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
miało byc drugi rok a nie drugi raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
Nie prawda'kaśka.aaa"próbujesz narzucic ze to komus cos jest potrzebne a nie Tobie,ja juz koncze psychoterapie wieć mam ogromna wiedze i mi akurat terapia juz nie bedzie potrzebna,ale inaczej ma sie sprawa z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
nikomu niczego nie próbuje narzucić po prostu piszę to co myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
hmm właśnie nie jestem pewna czy to wszystko wzięło się tylko z tych wydarzeń. Mam obawy, że to wszystko po prostu w pewnym momencie mojego życia się nagromadziło i wybuchło. Np. moja chorobliwa zazdrość z pewnością sięga do czasów, kiedy ojciec zostawił moją rodzinę, mimo, że byłam wtedy malutka. Ale zazdrość przyszła teraz. Tak samo strach przed jakimikolwiek formami transportu - myślę, że ma to związek z poważnym wypadkiem jaki przeżyłam dobre kilka lat temu. A pojawił się dopiero teraz. A są i rzeczy które wydaje mi się, że powstały dopiero po tym co stało się w tamtym roku. Nie wiem, czy nawet psychoterapeuta by to ogarnął ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
A czy Waszym zdaniem taka grupowa terapia ma sens, jeśli znam raczej przyczyny moich lęków, wiem co je spowodowało, jakie wydarzenie itd. Wychowałam się w normalnej rodzinie, oprócz wczesnego rozwodu moich rodziców dzieciństwo miałam jak z bajki, nie sądzę, żebym musiała odgrywać jakieś sceny rodzinne z innymi, mój problem nie leży w kłopotach rodzinnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
Ty sie nie bój o psychoterapeute:)cosjestbardzonietak,on mało ,ze to wszystko ogarnie to znajdzie jeszcze o wiele wiecej,:)bo z nerica to nie tak jak mylice,ze cos sie zdarza tydzien czy miesiac temu co w dzieciństwie to było mineło,jak tu któras pani napisała,nic nie było nic nie mineło w naszych emocjach jezeli tak to zostawilismy samym sobie,czy wiecie np,ze juz w płodzie matki dziecko odiera sygnłały ze swiata zewnetrznego????a do 5r zycia co przezywa siedzi głeboko w podswiadomosci,mimo ze nic sie z tamtego okresu nie pamieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosjestbardzonietak
Oj nie mów nic o dzieciach, bo właśnie przez to ta cała depresja u mnie, odkąd byłam zmuszona usunąć dużą już bardzo ciąże :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
No włąsnie,był tez temat usówania ciazy na psychoterapia,i dzieci nienarodzonych ,hmmmmmmm to powazne obciazenie dla psychiki w koncu nastapiła zbrodnia,ciezko sie z tym zyje,ciezko sie uporac,to dziecko jest z wami w waszej rodzinie jest ,zuje jego duch,bardzo ładnie to widac na psychorysunku czy tez w hipnozie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez chemii i lekarzy
zreszta nerwica jest uwazana jako choroba rozwoju osobowosci,bo naprawde wiele spraw nam sie ukazuje nawet tych o których bysmy nawet nie pomysleli,spotałem tez kobiete która wyszła z ciała,hmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×