Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzidzejka

Jestem w strasznej rozsypce, jedym słowem załamana

Polecane posty

Gość Dobrawka88
Berek skoncz pieprzyc:) zapytalam co robi autorka zeby zmienic swoje nastawienie i nie widzę w tym nic złego, więc nie wiem skad taka krytyka z Twojej strony. Jak sie chce cos zmirenic to się działa. I tyle, wmawiaj dziewczynie dalej, ze sie nie nadaje, bo tak mozna wywnioskowac z twoich wypowiedzi. I koncze odpisywanie na twoje wypoiwedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzejka
Jezeli tego nie poczuję, będę musiała prędzej czy później zrobic to dla męża, ale będę modlic się o to by poczuć choć odrobinę instynktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
a co ta dziewczyna ma zrobic? pojsc do psychologa? on powie to samo, ze to jeszcze nie czas na to. przeciez to musi przyjsc naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Dzdzejka postaw na swoim : CHcesz dojrzec do dziecka, chcesz byc dla niego wspaniała matką ale jeszcze nie teraz. Najpierw musisz byc ze sobą szczera i ze swoim mężem czy Ty tylko teraz nie chcesz miec dzieci czy WOGÓLE. odpowiedz sobie szczerze i nie nastawiaj się negatywnie do macierzystwa DLA MNIE jest ono cudowne:) mysl pozytywnie i nic na siłę i nie nastawiaj się , ze nie potrafisz. Ale nie musisz barc mojej wypowiedzi pod uwagę bo kolega/ kolezanka Berek lepiej Ci doradza niz inne "idiotki" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale.......
zbierz wszystkich razem i powiedz, co czujesz. jasno i wyraznie. powiedz, ze nie zyczysz sobie kolejnych namow i ze jesli zdecydujesz, ze jestes gotowa to na pewno mamy sie o tym dowiedza. i powiedz, ze koniec na ten temat, bo ich namowy dzialaja w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrawka- to, że dla Ciebie życiowym celem jest rodzenie dzieci, nie znaczy, że jeżeli ktoś ma inne priorytety jest pusty. Tobie się podoba niańczenie swojego potomstwa, a inni wolą zająć się swoimi zainteresowaniami, pracą, podróżami. W Twoim mniemaniu ich życie jest gorsze od Twojego tylko dlatego, że Ty masz dziecko?! Strasznie ograniczone jest Twoje myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzejka
wiele razy mówiłam im zebvy dały sobie spokój ale one robią sobie z tego świetna zabawę, uwazam ze mogłabym chłodnym okiem na to spojrzec gdyby skończyły się te tematy a tak nie mam na to szans i tylko z trudnym tematem kojarzy mi się macierzyństwio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale.......
to przestan reagowac na to, wyhcodz z pokoju, nie komentuj, nic. olej jakbys nie slyszala. mowie o mamach. z mezem musisz ostro pogadac i ustalic jeden front. facet nie robi sie tak szybko bezplodny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobne podejście do autorki, z tym, że nie chce go zmieniać. Może z wiekiem nadejdzie chęć posiadania potomstwa, jednak wydaję mi się, że to bardzo wątpliwe. Nie przepadam za dziećmi, nie lubię się nimi zajmować, można powody na 'nie' wymieniać bez końca. Jedno dziecko tylko lubię- moją chrześnice. Chyba po prostu nie mam instynktu. Chociaż nie neguję, że kiedyś się pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzejka
chciałabym aby dali mi tak z rok moze dwa na zastanowienie, bez tematu i bez wracania do niego, myslę ze po takim czasie byłabym w stanie określić kiedy i czy w ogóle chcę dziecka ...dziś pogadam o tym z męzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
troche szkoda mi ciebie, nie masz charakteru i wlasnego zdania. ja chyba jestem calkowitym przeciwienstwem ciebie i dlatego ciezko mi zrozumiec mi zrozumiec. nie wiem jak mozna nie wiedziec czego chce sie od zycia. zacznij kierowac wlasnym zyciem chyba, ze chcesz patrzec na wszystkich, a nie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko trochę więcej asertywności i stanowczości. To Twoje życie i Ty będziesz z dzieckiem uziemiona w domu- jeżeli nie chcesz, mów otwarcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzejka
adrianaaa to fakt mam słaby charakter, tak byłam wychowywana ze najważniejsze jest zdanie rodziców i tak mi zostało do dziś, nie potrafie sie im sprzeciwić tak stanowczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
dla mnie celem jest szczesliwa rodzina a nie bezmyslne rodzenie dzieci Octavio:) To Twoje myslenie jest ograniczone skoro wywnioskowalas z moich wypowiedzi to co napisalas:) ŻYCZE autorce powodzenia i szczesliwej rodziny, skoro chce miec dzieci w pozniejszym czasie, niektorzy tutaj podgodza do tego tak jakby ich wogole nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
a co jesli faktycznie nie bedzie chciala? nie mozna twierdzic, ze tylko w jeden sposob mozna byl spelnionym i szczesliwym. kazdy czlowiek jest do czego innego stworzony, tylko podstawa zeby byc swiadomym kim chce sie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
poza tym jak autorka pisała wcześniej, mówila mężowi, że dzieci są nieodłącznym elmentem małżeńśtwa, więc jesli teraz by może jest innego zdania to jest bardzo nie fer wobec niego. A jej rodzina nie powinna na nią naciskac. Musi sama dojrzec. Ile byliscie przed slubem razem autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzejka Nie czytałam twojego Topiku całego ale życzę ci żeby dopadł cie instynkt macierzyński. Żebyś była szczęśliwa ze swoim mężem. Ja mam 21 lat chłopaka od 3 lat kochamy się ale u nas jest tak że ja bardzo chciałabym mieć dziecko. I to bardzo bardzo! Mój instynkt jest za bardzo pobudzony. Ale najpierw musi być ślub jak to przystało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrawka88---> Przepowiadasz przyszłość i w kartach wyczytałaś, że na starość zostanę sama, trafię do domu starców i tam spędzę ostatnie lata swojego życia?:-P Jutro losowanie lotto, podaj mi proszę liczby, jakie mam zaznaczyć.Poproszę o 6 prawidłowych liczb. Obiecuję podzielić się wygraną:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z tym, że jeżeli niechęć do posiadania dziecka jest duża, powinno się ustalić to przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
To Wy jej wbijacie do głowy, że dzieci sa beee i że się nie nadaje:) nie wszyscy oczywiscie:) Moze by tak jej pomoc zmienic zdanie na temat macierzystwa skoro PISAŁĄ ZE BARDZO BY CHCIALA MYSLEC INACZEJ, poza tym autorka chyba sama nie jest do konca pewna tego, jakiej porady tutaj szuka, czy chce zeby ktos pomog zrozumiec jej czym jest macierzystwo, czy chce zeby ktos utwierdzil ja w przekonaniu, ze posiadanie potomstwa to nic ciekawego bo pieluchy bo to bo tamto, czy szuka porady na to jak poradzic sobie z naciskajaca rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co autorka pisze, można wywnioskować, że nie wie, czy będzie chciała mieć dziecko. Po prostu czuje dużą presje 'bo dziecko musi być'. Tak mi się przynajmniej wydaję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Octavio jesli autorka powiedziala męzowi przed slubem cos nie szczerego w temacie dzieci to popelnila błąd ktory ma konsekwencje teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
tak wogóle to niech nie szuka porad tutaj bo jeszcze większy mętlik będzie miała w głowie. Najlepiej niech porozmawia o tym z osobami ze swojej rodziny, które uczestniczą w temacie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że autorka potrzebuje czasu i skupienia... Nasze rady jej w niczym nie pomogą a mogą zaszkodzić... przez jedną głupią nieprzemyślaną wypowiedzią autorka nie może kierować swoich decyzji... Możemy jej tylko życzyć udanych przemyśleń, że trzymamy za nią kciuki... Żeby była szczęśliwa w tym co postanawia... Tak mi się wydaje... Ale ja wierze że obudzi w niej się instynkt wszystko będzie dobrze :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzejka
przed slubem byliśmy 3 llata razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzejka
liczę na to że kiedyś dziecko zechcę, bo boję się ze coś ważnego moze mnie w zyciu ominąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzejka Ty potrzebujesz czasu.... zobaczysz wszystko się ułoży życie lubi nam płatać figle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzejka
ona 172...uwierz że bardzo bym chciała, cieszyła by mnie perspektywa rodziny... maż był by wniebowzięty ...on kocha dzieci i zarzeka się na wszystko ze pomoze mi najlepiej jak bedzie potrafił ...ale rozumie ze ja musze poczekać i pomyślec... jutro dam wam znac jak rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzejka Trzymam za was kciuki będzie wszystko dobrze ja w to wierze i ty w to uwierz;] zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×