Niemcy- ciazy, porod, macierzynstwo

ok , nie ma problemu:)

w szpitalu byłam 5 dni,David urodził się o 21.22 ja byłam na OIOM-ie,wzięli dziecko do zważenia zbadania,moja rodzina była przy tym,później oni byli z nim w mojej sali,przynieśli mi go na 5minut pokazać na OIOM jak się obudziłam,jakoś o 24 w nocy przewieźli mnie na normalną sale,mały był,rodzina pojechała do domu,małego wzięły pielęgniarki na noc bo ja jeszcze prawie nieprzytomna,a od rana już cały czas z małym,zostawiałam do jedynie pielęgniarką jak szłam pod prysznic dziennie na jakieś 15min,a tak co cały czas z nim,rano po tej wieczornej cesarce już musiałam wstawać i chodzić po pokoju no i zajmować się dzieckiem,dzwoniłam po pielęgniarki,żeby podały mi go do karmienia,bo nie byłam w stanie go sama przenieść do swojego łóżka

ogolona byłam,a co do lewatywy to nie wiem-ale nikt mi nic nie wspominał żeby robić przed porodem.. ok,lecę spać,temat dodaje do ulubionych ;) dobranoc

jejku to ty bidulka bylas ale super, ze dziecko ciagle bylo w zasiegu. A Davidek nie mial zadnych pozniej komplikacji z racji tego niedotlenienia?

ok , wszystkiego w jeden dzien sie nie opowie:) ja tez uciekam . Dobrej nocy i do uslyszenia

lewatywy nie robia, kazdy goli sie we wlasnym zakresie;)...opowiazku nie ma..ale uwazajcie na taka mala biala tableteczke, ktora podaja po porodzie, zeby sie wyproznic;)...

hehe czasem po porodzie juz moze byc za pozno na tableteczki:)

wiecie co dziewczyny, udalo mi sie znalezc polska polozna w moim miasteczku!!! i to nawet nie jedna a sa 2 polki, ktore wspolnie z niemieckimi poloznymi zalozyly hebammenpraxis , co o tym sadzicie. Nie ma obaw rodzic w takim miejscu? Szpital w sumie jest obok takze dziecko ma wykonane badania zaraz po porodzie. Napiszcie prosze co o tym sadzicie http://www.hebammenpraxis-lohne.de/

hej gosia-panstwowo 3 usg masz za darmo.Z tym,ze ja trafilam na lekarza,ktory robil mi usg co wizyte. polska polozna mozna znalezc w necie,albo w gelbe seiten-wystarczy poszukac po imieniu i nazwisku. ja mialam ruska:)zarabista babka o ile tu mam z niemiec:)

guess-ja jestem z frankfurtu i u nas trzeba juz wczesniej sobie zaklepac polozna,jakos w 30 tc,a najlepiej jeszcze wczesniej. ja rodzilam w tutejszej uniklinik. Polozna przychodzila do mnie jakos 2 msc.a masz na nia anspruch tak jak dlugo karmisz piersia. tutaj podam wam stronke,moze sie przyda http://www.hebammensuche.de/ nie zapomnijcie spytac swojej hebammy o antrag na kindergeld albo elterngeld-gdzie go trzeba zlozyc i kiedy.

guess-przejzalam krotko ta stronke co podalas-to jest widze taki geburtshaus. jesli ciaza przebiega prawidlowo,to spoko. z tym,ze u mnie bylo tak ze ciaza przebiegala prawidlowo a na koncu musieli mi cesarke robic. w takim geburtshaus-musieli by cie przewiezc do szpitala albo wzywac wyspecjalizowanych lekarzy. jak dla mnie lepiej rodzic w szpitalu,gdzie znajduje sie kinderklinik od razu. w razie gdyby sie z dzieckiem lub toba cos dzialo to wszystko jest na miejscu. choc tam doczytalam na twojej stronce,ze lekarz bedzie przy porodzie. sama nie wiem. Spytaj czy daja PDA bo to jest wazne-bo wiesz,ze w Niemczech mozesz rodzic w znieczuleniu,nie robia z tego zadnego halo-chcesz i dostajesz. polozna nie moze dac ci zoo,musi byc lekarz przy tym. ja sie sama zastanawialam nad takim geburtshaus-chodzilam na kurs yogi dla ciezarnych i tak mi sie spodobaly te sale-lezysz sama,tylko polozna jest obok ciebie.tyle ludzi nie zaglada c i miedzy nogi:) ale z drugiej strony...bezpieczenstwo i w razie czego udzielenie fachowej szybkiej pomocy jest wazniejsze-jak dla mnie.

WITAJCIE mamrocia tak, to jest taki geburthaus i w poniedzialek przejde sie tam zobacze o co chodzi, bo z tego co widze, to miesci sie obok szpitala wiec nie jest najgorzej zawsze ta opieka medyczna jest , chociaz mam srednie przekonanie co do takich praktyk, poniewaz szpital to szpital, nie trzeba czekac na specjaliste, pewnosc ze dzieckiem zajma sie od razu odpowiednio a czasem kazda minuta jest wazna. w zupelnosci podziwiam za odwage kobiety, ktore rodza w domu tylko z polozna, w Polsce stalo sie to bardzo popularne, ja bym przenigdy sie nie zgodzila za bardzo tchurzliwa jestem:)

dziewczyny jak daleko od domu mialyscie szpital , ktorym rodzilyscie? ja mam 30 km i obawiam sie ze to moze byc za daleko..

Ja bym chyba jednak wybrala normalny szpital.. u mnie tez cala ciaza wszystko idealnie,a na koniec liczyla sie kazda sekunda..

hej dziewczyny, chyba do Was dolacze :) Mysze kojarze juz z rozmow na innym topiku,ale jakos utknal w miejscu, wiec dobrze, ze znow jest jakas reaktywacja bo to potrzebne! ja jestem w 23tygodniu, bedzie dziewczynka, mieszkam w Norymberdze. szpital juz w sumie wybralismy, tez myslalam nad hebammenhaus,ale to niepewne, a to u mnie 1 ciaza,wole miec lekarza przy sobie. tak mi tez zalecala moja ginka. ciaza przebiega prawidlowo poki co (odpukac!) i jedyne co mnie meczy to zapalenie pochwy, ale odpuscilam walke poki co, wznowie przed porodem za poleceniem ginki (mam tylko lekkie uplawy bez swiadu). ktoras wspomniala ze mozna dostac wyprawke do porodu? czy trzeba sie na to jakos zalapac czy przydzielaja wszystkim jak leci? wiecie cos dokladniej no i gdzie sie o to starac? szpital mam niedaleko, 10min dojazdu, jest oddzial polozniczy. bylam juz na spotkaniu organizacyjnym, fajnie to wyglada. na kurs dla ciezarnych ide po swietach. co do poloznej to mam wlasnie wybrac-dostalam liste w klinice, ale tylko jedna jest Polka wiec nie wiem czy sie zalapie na nia. ale jak bedzie Niemka, to tez nie bede plakac :) co do USG to ja mam tylko takie zwykle-ostatnio juz przez brzuch, moja ginka chyba nie ma tak dobrego sprzetu. czytalam ze te 4D to odplatne z nagrywaniem. w DE jestem od 4 lat

ja mialam ok 30 min do szpitala..guess82 ty sie nie martw, tak szybko sie nie rodzi;)..ja od przywiezienia( odejscia wod plodowych) lezalam 24 godziny..do szpitala przyjechalam prosto od gina. karetka..i jeszcze ich pospieszalam, ze nie zdaze urodzic w szpitalu;)... a bardzo wazna rzecz..zapiszcie sobie w mutterpass numer telefonu karetki, tylko nie tej szpitalnej112, tylko z deutsche rote kreuz albo malteser..za nia bardzo malo sie placi, wlasciwie doplaca jakies 30 ...a moze was wziasc jak np. dostaniecie skurcze, albo odejda wam wody plodowe...ta szpitalna to zabiera juz wlasciwie w ostatniej chwili,a czasem nie chce przyjechac jak skurcze sa np. co 5 min...i jest duzo stresu dla ciezarnej...w hamburgu to jest 19222..

Hej wszystkim, ale sie fajnie temat rozkrecil i bardzo dobrze bo to potrzebne. Do szpitala mam 30 km bo nie chce rodzic w moim miescie i nic sie nie boje, ze daleko bo porod nie trwa 30 minut i napewno zdaze... a jak nie to podrodze urodze ;)

amala-za karetke sie nie placi!ty placilas? a jestes normalnie ubezpieczona? szwagierke tez karetka zabierala-nic nie placila. moze to zalezy od landu? guess-to prawda,tak zsybko sie nie rodzi. ja mialam szpital z jakies 7 min. ale pojechalam do niego prosto od gina-tramwajem i juz mnie tam zostawili. mum to come-ja nic nie mialam w szpitalu.tam wszystko dali.maz mi przywiozl potem moje ciuchy bo w swoich to jednak w swoich,czlowiek sie lepiej czuje. ale koszule mialam szpitalna,ciuszki dziecko mialo tez szpitalne,podpaski,majtki wszystko bylo w szafkach.

Mamrocia dzieki za ta informacje o kindergeld i elterngeld bardzo sie przyda bo do tej pory z mezem nie moglismy znalezc co i gdzie

guess82............... Lohne............16 tydzien ciazy.....syn Fabian madziaatg.............Hannover.......David,2latka 321Mysza..............Gtersloh........Philip, 26 tydzien ciazy mamanatalki...........Muenchen......Natalka,11m-cy mum to come...........Nrnberg......Julia, 23 tydzien ciazy

fajnie jak tak wszystko daja na miejscu. a jesli tak jest w kazdym szpitalu to juz bomba ;)

za karetke sie nie placi...ale jak zadzwonisz i powiesz, ze masz skurcze co 10 min to beda kazali ci czekac w domu, jak bedziesz miala co 5 min....bo nie ma sytuacji alarmoweja dla kobiety ktora po raz pierwszy rodzi to duzy stres...albo jak sie zdarzy tak u mnie...poszlam do gina i ona robila masaz szyjki macicy i odeszly mi wody plodowe...nie wszystkie, ale duza czesc..i wtedy gin wezwal ta inna karetke...bo nie bylo podstawy do wezwania karetki ze szpitala...bo jeszcze nie rodzilam...jasne, ze jak sie uprzesz, to przysla normalna karetke, ale jak stwierdza, ze to nie byl not, to bedziesz musiala zaplacic. odnosnie finasow...to podanie o kindergeld najlepiej skladac od razu, raczej przynaja bez problemu, jesli chodzi o elterngeld to trzeba zalatwic mase papierkow...ale dobre jest to, ze wyplacaja wstecz do 3 m-cy.

Hej dziewczyny czy ja mogę też do was dołączyć, w Niemczech mieszkam od 2,5 roku dokładnie w Bochum niedaleko Dortmundu, też jestem w Pierwszej ciąży a dokładnie w środę zacznę 33 tydzień ciąży wg OM mam termin na 08 Czerwca i zdecydowałam się rodzić w szpitalu w Gelsenkirchen mam do niego ok. 5 km więc nie mam tak źle, a najważniejsze że moja położna która będzie mnie odwiedzać po porodzie pracuje w tym szpitalu....:). Fajnie że powstał taki topik mam nadzieję że będzie się rozkręcał ....:) Pozwoliłam sobie wpisać do Tabelki: guess82............... Lohne............16 tydzien ciazy.....syn Fabian madziaatg.............Hannover.......David,2latka 321Mysza..............Gtersloh........Philip, 26 tydzien ciazy mamanatalki...........Muenchen......Natalka,11m-cy mum to come...........Nrnberg......Julia, 23 tydzien ciazy Mgielkusia...............Bochum........Paulinka, 32 tydzień ciąży Pozdrawiam was dziewczyny...:)

aa to takie buty z ta karetka. antrag mozesz z netu sciagnac,wypelnic i wyslac. to samo elterngeld. no papierkow troche jest do wypelniania.

Po porodzie dostaje sie listownie jeszcze akty urodzenia 3,jeden do kindergeld,drugi do elterngeld i trzeci do kosciola,co do kasy na wyprawke to wiem,ze sie skladalo antrag podajrze do familie in not czy jakos tak i ksero mutterpass,to jest kwota plus minus 600euro,jeszcze mozna z deutsche rote kreuz drugie 600euro,ale to juz nie wiem jak przyznaja bo nie bralam

Hej! Ja po dejściu pierwszych wód płodowych zdążyłam wrócic tramwajem do domu,wziąść prysznic i dopiero do szpitala.trwało to ok. h,w szpitalu czekalismy jeszcze jakies 40 min.bo wszystkie sale porodowe były zajęte.Więc czasu jest duzo.Co do golenia i lewaty nie ma takiego obowiązku.Jedzenie w szpitalu faktycznie dobre,ale dla mnie porcje były za małe.u nas w szpitalu była jeszcze kuchnia,gdzie cały dzień mozna sie było napic kawy,cherbaty,stała woda min.jakieś cherbatniki,czy sucharki.My byłysmy w szpitalu 4 dni ,bo mała miała żółtaczkę.

Madziaatg mnie sie wydaje,żę te pieniadze z rotr k.to nie kazdy dostaje,chyba trzeba u nich składke opłacać,żeby to otrzymać.U nas nie ma wyprawki,nasz land nie przyznaje.

bez wzgledu w jakim landzie mieszkasz masz mozesz zglosic sie do rote kreuz i tam otrzymasz pomoc finansowa ok.600 tak jak madziaatg napisala...oni dostaja ta kase z funduszu i nie ma to nic wspolnego z landem.

Mnie sie wydaje,ze jedno 600euro dostaje kazdy,nawet jak oboje rodzicow pracuje,wiem,ze z DRK tez dziewczyny braly czyli razem nawet 1200euro

Nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze nas tu tyle i wkoncu jakis konkretow mozna sie dowiedziec. Oby tak dalej :)