Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CosmoPo4

Beznadziejny seks w stałym związku

Polecane posty

Gość CosmoPo4

Temat adresuje do tych dziewczyn, które nie są zadowolone z seksu ze swoim facetem. Są tutaj w ogole takie? Ja niestety mam ten problem, że mimo iz kocham swojego chlopaka, seks z nim to dla mnie najczesciej urdeka :( Więc jak jest u was? czy któraś też tak ma? A jeżeli tak to dlaczego- jak wygląda ten wasz seks, że nie spełnia waszych oczekiwań? A może któraś z was miała ten problem ale udało się go rozwiązać? :) Jeżeli temat sie rozwinie to powiem konkretniej co mnie wkurza, a wkurza mnie wiele i po prostu musze to z siebie wyrzucić i chyba cicho licze na to, zę poczuje sie lepiej, jeżeli okaże sie ze nie jestem sama z tym problemem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego jest to dla Ciebie raczej udręką? Z jakiego konkretniej povvodu? Przecież kochasz go, vvięc sama ta jego bliskosć povvina być dla Ciebie bardzo satysfakcjonująca ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, ale literka "vv" mi vv klavviaturze nie chodzi od jakiegos czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111,,
hmmmm :P ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
Wiem ze tak powinno być, ale on w ogole na mnie nie dziala a wrecz przeciwnie. Poza seksem wszystko jest ok, jest kochany i opiekunczy, ale kiedy sie kochamy to nawet nie czuje tego, że robie to wlasnie z nim. Nie ma żadnych szeptów czy słow, spragnionych spojrzeń, dotyku. W ogole nie czuje żebym go podniecala a do tego jego zachowanie też mnie zawsze gasi. Bo ochotę mam często i nie jestem "typem zimnej" ryby czy jak to sie tam nazywa:P Nigdy chyba nie mielismy prawdziwej gry wstepnej :/ jeżeli chodzi o dlugosc stosunku to tu nie mam na co narzekać, ale cała reszta? klimat, intymność, żądza... Spotykam je tylko w snach... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasamajakty00
Moja Droga, witaj w klubie. Mam identyczny problem. Seks z moim facetem to udręka. Tylko dlatego, że jego gra wstępna, to niemalże rzucenie się na mnie, wepchnięcie mi języka do migdałków i ugniatanie moich piersi, jakby to było wyrabianie ciasta. # minuty, jemu stoi, to wkłada, kolejne 3 minuty, kończy i po sprawie. Boję się wejść do mieszkania, bo się boję, że się na mnie znowu rzuci i zrobi to samo. Boję się poranków, bo jak się nigdzie nie spieszy, to prawie mnie budzi, żeby zrobić swoją roszadę. Nienawidzę tego. Cała reszta jest ok. A rozmowy guzik dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę krótko
bo nie będę po was powtarzać --- mam to samo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
ja bym sie ucieszyla gdyby moj choc raz sie na mnie rzucił... przynajmniej bym wiedziala, że go podniecam... A tak- zawsze mialam wiele kompleksow ale w tym momencie moje poczucie wlasnej wartosci jako kobiety osiagnelo wartosc ujemna :( nigdy nie poczulam tego, że on naprawde ma na mnie ochote, nie na seks- seks tylko konkretnie na mnie. I w ogole on w lozku jest strasznie niemeski... zero snanowczosci, zero zdecydowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założę buty na szpilkach...
witam w klubie...mnie widzi , jak ma ochotę na seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
Ok ale macie jakies konkrety, ktore sprawiaja ze w momencie macie ochote ubrac się i przerwać. Może ja podam pierwsza: - mówi do mnie dziecinnym glosem, zdrabniajac wszystko co sie da (wczesniej pisalam ze nie ma słow w naszym seksie, weic tłumacze zeby nie bylo ze mi sie to wszystko nie trzyma kupy- nie mowi do mnie nic co by mnie moglo nakrecic, podczac "gry wsteopnej" ani podczas samego seksu, ale czasem zanim zaczniemy,albo przy zmianie pozycji cos tam powie takim tonem, ze zaluje ze sie odezwał :( ) - nie potrafi za nim okreslic co lubi i na co mialby ochote - nigdy nie daje sie poniesc emocjom, zamknie oczy, nawet jednego dzieku nie wyda, ogolnie seks z mumia - nie dotyka mnie- czasem moze troche po tyllku poglaszcze, ale przeciez ja mam cala reszte ciala, ktora nawet nie pamieta co to jest czuly dotyk I żeby nie bylo, nieraz staralam sie ja jakos go podniecic np seksowna bielizna, gestami, slowami, dotykac go w zronicowany sposob po calym ciele, żeby sam sie przekonal jakie to przyjemne... ale niestety nigdy tego nie załapał a na jakies wyzywajace gacie czy sygestie autentycznie robil sie zmieszany i zawstydzony :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż zostaję ci po prostu szczera rozmowa na ten temat skoro uprawiacie sex czy coś bardzo intymnego co zbliża dwoje osób to z rozmową nie powinno być problemu. Tylko go nie naskakuj nie wytykaj weź zapal świeci zrób miłą atmosferę włącz muzykę do tego może ulubione wino? Oczywiście musicie mieć czas nikomu się nie śpieszy i delikatnie powiedź co od niego oczekujesz może kierować jego dłonie we właściwe miejsce bardzo podniecające. Najgorszą rzeczą jaką robią kobiety to,że facet ma się sam domyślić niestety oni się niedomyślaną im trzeba mówić w prost.Powiedź również od swoich odczuciach,że czujesz się niedowartościowana i mało atrakcyjna przez to zachowani zapewni również,że go kochasz. Niestety tu tylko szczera rozmowa pomoże żadne forum cię nie uratuje bo my nie jesteśmy twoim partnerem. Nie wstydzicie się siebie tylko odkrywajcie to da wam pełną satysfakcję w łożki i nie tylko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rivar
Taki jest i jego nie zmienisz, musisz sie albo z tym pogodzic i cieszyc sie z innych jego zalet ktore niewatpliwie ma, albo zrezygnowac. Ale wierze w Ciebie, bo mam nadzieje ze sie sprawdzi ze nie sex najwazniejszy (choc jest istotny :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny juz nie
niestety nie bedzie, wiec albo daj sobie z nim spokoj albo sie pogodz z tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż zostaję ci po prostu szczera rozmowa na ten temat skoro uprawiacie sex czyli coś bardzo intymnego co zbliża dwoje osób to z rozmową nie powinno być problemu. Tylko go nie naskakuj nie wytykaj weź zapal świeczki zrób miłą atmosferę, włącz muzykę do tego może ulubione wino? Oczywiście musicie mieć czas nikomu się nie śpieszy i delikatnie powiedź co od niego oczekujesz może kierować jego dłonie we właściwe miejsce bardzo podniecające. Najgorszą rzeczą jaką robią kobiety to,że facet ma się sam domyślić niestety oni się niedomyślaną im trzeba mówić w prost.Powiedź również od swoich odczuciach,że czujesz się niedowartościowana i mało atrakcyjna przez to zachowani zapewni również,że go kochasz. Niestety tu tylko szczera rozmowa pomoże żadne forum cię nie uratuje bo my nie jesteśmy twoim partnerem. Nie wstydzicie się siebie tylko odkrywajcie to da wam pełną satysfakcję w łóżku i nie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
Taki jest? masz na mysli mojego chłopaka? Błagam niech to bedzie uleczalne, przeciez on ma cwierc wieku na karku, nie jestem jego pierwsza dziewczyna a kocha sie jak- nawet nie wiem jak to okreslic- cipa! (przepraszam Cie, kochanie :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówiąc mu ,że oczekujesz dłuższej gry wstępnej on myśli,że tak jest dobrze musicie z sobą pozmawiać. Najgorszej jest sobie odpuścić jak się kocha to się dotrze we wszystkich związkach są zgrzyty ale rozmowa ,nawet wizyta u seksuologa jest dobra byle uratować miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i przyznaje że pisze tu bo jestem tchórzem i nie umiem powaznie z facetem pogadac co i jak.. i tu widać poważny problem inaczej tego nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie umiecie ze sobą rozmawiać o seksie co wam się podoba czego odczekujecie to może jesteś niedojrzali na seks? Mogę jeszcze polecić zabawę taką,że macie karki ładne np czerwone wkładacie je do koperty i na nich piszecie co chcecie aby panter wam zrobił np taniec erotyczny długa gra wstępna, sex oralny i losujecie po 1 kopercie zabawa jest podniecająca nie wiecie co wylosujecie ale na pewno to będzie przyjemne a nie pokazujecie tego wcześniej sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
Duzo rozmawiamy, i to nie jest tak jak teraz maja ludzie w niektorych zwiazkach, ze niewiele siebie nawzajem odkrywaja i nigdy w pelni nie sa na siebie otwarci. Jest nam razem dobrze, poza tym ze sie kochamy jestesmy tez przyjaciolmi itp. I moge z nim rozmawiac o wszystkim tylko nie o seksie. Bo on sie strasznie wstydzi! Widze to po nim, zapiera sie, zamyka i nic z niego nie wyciagne :/ No i tez nie sprzyja to, że zadne z nas nie ma wlasnego mieszkania, widzimy sie 2-3 razy w tygodniu ( nie jestesmy z tego samego miasta) trudno wiec o spontanicznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rivar
oj kobiety i ich problemy :)... to napisz mu to w smsie jak boisz powiedziec sie wprost!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
Heh napisałam ze jestem tchórzem bo nie umiem z nim o tym skutecznie pogadac :P no bo nieraz probowalam ale wlasnie albo on sie blokowal ze nie dalo rady albo ja nie umialam znalezc odpowiednich slow :( i trudno jest mi sie zebrac, bo zaczac rozmowe o nieudanym seksie tak z niczego w ciagu dnia troche dziwnie, przed zawsze jestem pelna nadziei ze mnie czyms moze jednak zaskoczy no i poza tym on sie stara, przywlecze jakies swieczki, zasloni zaslony, puści muzyke weic jak mu potem zarzucic ze sie jednak nie postaral :( a po jak ma taka uradowana mine, cały jest zadowolony i szczesliwy ze mnie doprowadzil ( bo o to tez dba, zawsze po zrobi mi jeszcze palcowke, choc i wtedy nei czuje bliskosci :( ) to jak ja go moge wtedy tak brutalnie sprowadzic na ziemie, ze wcale nie sprawil mi prawdziwej przyjemnosci :( Miekka jestem i nie mam serca tego zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokaż mu jak ma cię pieścić weź prowadź jego dłoń po twoim ciele ,to nie chodzi,że masz być twarda i nieczuła powiedź to delikatnie ty weź świeczki zrób atmosferę do rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie zasady obowiązują podczas rozmowy o seksie? Nie radzę czekać do najbliższej kłótni, aby wszystko wykrzyczeć. - Ale tak robi większość ludzi. Najpierw tłumimy żale, a potem nagle... trach! Wybuchamy. I zamykamy sobie drogę do rozwiązania konfliktu. Bo kiedy kierują nami emocje, komunikat przestaje być czytelny. Staje się argumentem w jakiejś kolejnej rozgrywce. A propos: czy zna pani dowcip o blondynce, która odchodząc od partnera, jeszcze na schodach krzyczy: „I chcę ci powiedzieć, że wszystkie orgazmy miałam udawane? - Mnie ten dowcip nie śmieszy. Znam takie historie z życia. On pokazuje, że wiele osób spędza ze sobą mnóstwo czasu kompletnie bez rozmów. Ci ludzie pewnie już na wstępie budowania związku nie potrafili jasno mówić o swoich potrzebach. Wielu partnerów wstydzi się ujawniania swoich pragnień nawet przed najbliższą osobą. Pamiętam taką parę przyszli do gabinetu. Ona opowiadała, że w okresie dojrzewania masturbowała się przy filmach pornograficznych. To doświadczenie tak mocno wpisało się w jej seksualność, że nadal od czasu do czasu oglądała erotyczne filmy na wideo. Okazało się, że oboje w jednym komputerze ukrywają przed sobą filmy pornograficzne. On nigdy nie zdecydował się jej o tym powiedzieć, bo bał się jej oceny, odrzucenia. Wyszli z gabinetu i poszli kupić sobie pierwszą wspólną kasetę. - Czyli zachęca Pan do szczerości? Jeśli nie powiesz, partner, kierując się doświadczeniami z poprzednich związków, będzie robił rzeczy, które uważa za przyjemne. A Tobie wcale nie musi to odpowiadać. - Ale istnieje chyba coś takiego jak chemia między kochankami, jakieś pozawerbalne porozumienie. Chemia sprawia, że wybieramy tę, a nie inną osobę spośród dziesiątków. Zalewa nas fenyloetyloamina, mózg kąpie się w oksytocynie. Ale to nie trwa wiecznie. Kiedy dużo ze sobą przebywamy, poziom neuropeptydów spada i trzeba zacząć budować solidne fundamenty. Warto rozmawiać na etapie zauroczenia, bo wtedy jesteśmy w stanie wiele zmienić dla partnera. - Czy są takie pary, które nie potrzebują rozmów? Oczywiście, że tak. Ale powiedzmy szczerze kiedy się spotka dwoje ludzi, to ich miłość nie ma wielkich szans na powodzenie. Bo tak naprawdę mamy nagle dwie różne osobowości, o zupełnie innej wrażliwości i doświadczeniach życiowych, w tym seksualnych. To stwarza pole dla różnych konfliktów. Tylko dzięki rozmowie i chęci wysłuchania partnera możemy osiągnąć względną harmonię. - Łóżko jest dobrym miejscem do rozmów o seksie? Dobrym. Wtedy można powiedzieć: „Spróbujmy to zrobić w ten sposób..., „Chciałabym, abyś jeszcze zrobił to tak i tak!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 zasad rozmowy na temat seksu 1. Nie decyduj się na dyskusję pod wpływem dużych emocji. Kłótnia to nie najlepszy moment do negocjowania własnych potrzeb w seksie. 2. Skoncentruj się na jednym temacie, nie wchodź w wątki poboczne typu: „A tak przy okazji, to.... 3. Nie obrażaj partnera: „Ja to jestem otwarta, ale ty jesteś całkowicie zacofany. 4. Nie zaczynaj zdań od słowa „ty: „Bo ty zawsze robisz to tak.... On wtedy poczuje się oskarżany i atakowany. 5. Używaj zaimka „my: „Moglibyśmy oboje zrobić to tak. On poczuje, że razem rozwiązujecie problem. 6. Nie wyciągaj przy okazji szczerej rozmowy o seksie innych przewinień, żalów typu: „A w zeszłą sobotę to.... 7. Nie opowiadaj o swoich poprzednich doświadczeniach erotycznych. Tak naprawdę wiedza o byłych partnerach do niczego się Wam nie przyda. Powiedz mu, że teraz jesteś z nim, a przeszłość to rozdział zamknięty. 8. Nie porównuj aktualnego faceta z byłym. Męskie ego tego nie zniesie. Zasada działa w obie strony. 9. Nie odmawiaj kategorycznie. Przecież kiedyś możesz nabrać na coś ochoty. 10. Bądź gotowa na wysłuchanie drugiej strony. Konstruktywna rozmowa to nie monolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rivar
e tam, poradniki. Kto zapamieta te wszystkie zasady. Dziewczyna boi sie rozmawiac o tym i sie nie dziwie ! Mi tam byloby strasznie glupio partnerce poweidziec, "Ty sluchaj, bo widzisz do dupy sie kochasz" sprawa ciezka :P ale mimo wszystko w zwiazku szczerosc najwazniejsza i na taka rozmowe trzeba sie w koncu odwazyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CosmoPo4
Dziekuje Zagubiona2000000, że starasz się mi faktycznie pomóc :) Ale przeczytalam wiele artykułów i rad jak rozmawiac i w praktyce nic nie wyszlo. Przykład: raz gdy mielismy dobre nastroje i wyjatkowo dobry seks dzien wczesniej, zapytalam na co ma czasem ochote w lozku, czy cos mu sprawia szcegolna przyjemnosc NIE, wszystko jest swietnie i niczego mu nie brakuje A pytalam tez dlatego ze (a bylo to kilka dobrych miesiecy temu) wtedy nasz repertuar byl baaardzo ubogi. Mialam ochote zrobic mu niespodzianke i sporowac po raz pierwszy zrobic mu dobrze ustami, wiec chcialam delikatnie poruszyc ten temat i sprawdzic jego reakcje. Doznalam szoku bo wyznal ze uwaza to za obzydliwe :/ Nie domyslam sie ze mialam to w planach ale ja poczulam sie na maksa upokozona ( toz dziewczyna chce facetowi loda zrobic bardziej nic on sam tego chce) i taka... bezuzyteczna :( Ale jakis czas potem po prostu sie wkurzylam i zwyczajnie "zmoletowalam" go oralnie. I spodobalo mu sie. Potem przyznal ze chcial tego, ale nie chcial mi mowic bo bal sie ze zle to odbiore, ze poczuje sie upodlona i takie tam peirdoly I od tego czasu tym bardziej nie wiem jak rozmawiac skoro on mowi mi to co przedrze sie przez filtr o nazwie "tym jej nie uraze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×