Dla kobiet starających się o pierwsze dziecko i tych już w ciąży z pierwszym :)

ahh ogólnie moi teściowe sa Ok., pomocni itp.. ale zawsze za tą pomoca stoi oczekiwanie na odwzajemienie zachowania z mojej strony. Mój mąż , nie umiał im odmówić , więc jakby zrzucił odpowiedzialnośc podjęcia decyzji na mnie, muszę zrobić coś czego nie chce i z czym się nie zgadzam , jestem na niego zła. Oni to chyba jedyny powód naszych kłótni jeżeli jakiekolwiek istnieją, boli mnie fakt, że jesteśmy ogolnie fajnym , zgonym i kochającym małżeństwem i ktoś innym potrafi wejść z butami w życie i zakłócić te uczucia , wprawic nas w złość i skłucić , aby samemu skorzystać./

zamiast ZGODNYM napisałam zgonym -- hmmm juz ze zgonem mi się kojarzy

a tak w ogóle to soorki- bo jak szybko pisze to potem czytając łapie się na tym jakie byki strzelam, jak nie brak ó, to słowo przekręcone itp... ale takie uroki strzelania po klawiaturze

spoczko ja też robie błędy...jak szybko piszę, początkowo jej później poprawiałam, a teraz jak zauważę przed wysłaniem to ok, a jak nie to trudno :)

ja wlasbnie popijam herbacie:)):):):):):) i siedze w pracy i zamulam zimno mi:((

Dziewczynki a czym się zajmujecie w pracy? tak ogólnie oczywiście, nie musicie wdawać się w szczegóły :) ja naliczam płace pracownikom i ogólnie rachunkowością. Nie cierpie swojej pracy :)

Ale jak dzidziuś zamieszka w moim brzuszku to od razu pójdziemy sobie na zwolnionko jak nas będą w pracy wkurzać

a jak będą dla nas mili to może ewentualnie troszkę poprzychodzimy sobie do pracy ;) a że dyrekcja jest niezbyt w porządku to nie będę miała wyrzutów sumienia :) np teraz jest na zwolnieniu lekarskim, a pupkę grzeje sobie w Sant Tropez :)

jestem już byłam zajęta a więc ja jestem urzędnikiem państwowym lubię swoja pracę i w ciąży chciałabym pracowac jak najdłuzej się da.

ja pracuje w firmie telekomunikacyjnej, jestem specjalista ds kontaktów miedzyoperatorskich lubie swoja prace nawet:)

no to bardzo fajnie jak lubisz swoją pracę :) ja swoją bym lubiła gdyby nie otaczający ludzie :) ale dziś pogoda....dobrze że już po 12 :)

a ja wlasnie mam super ludzi w pracy:) nawet po prayc sie spotykamy na piwo:) swietni ludzie

zobacz tutaj: http://bit.ly/g6J2Yk : przyda Ci się tu są porady itp na ten temat^^

dziewczynki co mi jest:( siedze na allegro i wózki oglądam:P hehe odbiło mi normalnie:P

oj nie odbiło uwierz robiłam to samo.wielokrotnie ja popijam herbatke z moja kolezanką ( pracujemy razem w jednym biurze) u mnie atmosfera jest fajna, ale interesanci to MASAKRA

:) ja własnie wróciłam z obiadku z kolezanką znaczy serek wiejski wiec nic szczególnego:) zastanawiam sie czy teraz sie wlasnie zapladniam hahahah no nie moge o tym przestac myslec to jest silniejsze ode mnie

hhehe ahh Madziula nie myśl tyle , a wiesz co jak chcesz zapomniec choć na chwile i się rozweselić to posiedź na stronce www. wiocha.pl ubaw po pachy , strasznie smieszne stronki, a jednoczesnie żal mi tych ludzi

i wlasnie mysle ze zle robie ze sie na tym skupiam tak bardzo bo pewnie nic z tego nie bedzie;/

zobaczymy, zobaczymy ale wiem ze za kilka dni będe na tym samym etapie co Ty , zacznie się przezywanie, myslenie i głupie planowanie nim cokolwiek się zakiełkuje

hehe ja też oglądałąm i oglądam wózki, łóżeczka, zmieniam nasz pokoik w wyobraźni pod dzidziusia itp. To zupełnie normalne A w pracy atmosfera jest dobra, wszyscy uśmiechnięci itp tylko za plecami to już nie są taki mili. Zawsze to bardzo przeżywałam, a teraz odkąd staram się o Maksia to olewam to zupełnie, w ogóle o tym nie myślę i się nie stresuje :) Jak mnie wkurzą to....szukam wózków i innych pierdół dla dzidziusia :)

wlasnie kochana siedze na tej stronie:) codzien tam siedze haha:P włąsnie moj mi smsa napisał ze jutro juz wraca do mnie i zebym czekala na jego złoty strzał haha usmialam sie po pachy:D

to super. mój mąż ostatnio mówił , że jak się uda to będę seksowną mamuśką - ale po pewnym czasie nie było mi już tak do smiechu/. właśnie chyba ta mysl o wyglądzie tak mnie przeraża, bardzo przezyłam fakt tycia po tabl. anty , zawsze miałam ładne ciało, umięsniony brzuszek, krągłości były tam gdzie trzeba. a teraz ta cholerna oponka dookoła brzucha, może bym sobie odpuściła i spasowała , ale obracam się w kręgu kobiet szczupłuch, dobrze i z gustem się ubierających, która nie maja oponek. Wiem ze cała ciaze będa bacznie mi sie przygladac , tak samo niektóre koleżanki juz słusze te słowa ohoho 2 miesiac a ciebie juz wywaliło w brzuchu ahh chora jestem na tym punkcie

słuchajcie cały czas mam kucia w jajnikach, myslicie ze jeszcze nie było owulacji? i to dopiero przygotowania?

Zuzia, Ty będziesz miała w brzuszku swoją upragnioną Kruszynkę :) Zapomnij o innych, kiedy już będziesz spodziewać się dziecka celebruj ten czas, każdą chwilkę, a każdy dodatkowy kilogram traktuj jako skutek uboczny ale konieczny :) Wrócisz później do swojej figury, zobaczysz:)

wiesz oglądałam juz nawet ubrania na allegro w strefie dla kobiet ciężarnych hehehe Madziula - spokojnie KOBIETo, bo zaczyna mi sie twoja niecierpliwośc udzielać heheheh ale naprawdę życze ci abys ujrzała te II kreseczki na teście , będziesz wtedy dla nas takim powerem do działania

witam ! kurde ale sie rozpisalyscie od dzis powiem wam lekarz nam daje szanse ale tylko na inseminacjie moj m ma słaba ruchliowsc plemnikow leczenie nie pomoglo niestety to juz 4 miesac i nic sie nie zmienilo ,czasem sobie mysle ze moze ja nie zasługuje na to by zostac matkma:/chodzą mi takie mysli czasem po głowie nigdy nie myslalam ze bedziemy miec z tym problem i tak trudno bedzie zajsc w ciąze i tyle czasu to zajmie po slubie jestem 2,5 roku więc i tyle sie staramy ale wciąz bez rezultatu juz sie z tym pogodzilismy ze naturlanie raczje nam sie nie uda juz dawalismy na luz itd ale u nas to nie dziala gdy cos jest nie w porządku tak jak pisalam bylo mi przykro jak siostra nam powiedziala ze jst w ciazy bedzie miala córeczke a nam wciaz sie nie udaje ciesze sie jej szczesciem bo to nie jest jej wina ze ja nie umiem zajsc ale poprostu poszlam do lazienki i poplynela lawina lez nie umialam dalej mi jest przykro ale o zrobie ale sie rozpisalam

zusia hahah:) wybacz ale sie nakrecam strasznie i ejszcze moj smsami mnie nakreca wiec sama rozumiesz jak jest:P i nie przesadzaj z tym wyglądem to nie jest najwazniejsze co cie obchodza jakies idiotki z pracy:)

zuzia 25 lat piszecie o ubrankach itd.ja ostanio tak mialam ze weszlam na allegro jakie to wszystko slodkie malutkie te ubranka itd.wczesnij bylo mi np smutno jak bylam gfdzies w markecie i widzialam np kobiety z brzuszkami ,male dzieci :( ale juz sie przyzwyczailam i w sumie chyba pogodzilam sama niewem tak do konca czasem mysle jakie to musi byc wspaniale uczucie nosic takie malenstwo pod serduszkiem moze nie bedzie mi dane

Vanilia!! na pewno bedzie ci dane:) po to tu jestesmy zeby sie nawzajem wspierać!!!!:) nie wolno sie nawet na chwile załamywac, rozumiem jak ci ciezko, ja dopiero pierwszy miesiac staran a ja juz panikuje i sram sie, to co ty musisz czuc jest dla mnie nie do wyobrażenia

Moje Kochane, wszystkie pragniemy tego samego i to jak najszybciej:) i tak jak Madzia napisała, jesteśmy tu po to żeby się wspierać :) Vanilka jestes bardzo dzielna, bardzo:)