Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lena7326

Dla kobiet starających się o pierwsze dziecko i tych już w ciąży z pierwszym :)

Polecane posty

Gość Marilena 27
Aladynka Co do koloru to ciebie rozumiem, my mamy coś takiego na przedpokoju ja mówię do niego że to fiolet on że brąz :)) A w kuchni oczywiście był spór o kolor i oczywiście przegrałam go. Ja chciałam oliwkowy taki ciemniejszy, a on zielony lub biały i w sumie kupiliśmy "zielone jabłuszko" Chyba jestem za słaba by walczyć z nim i uprzeć się na swoim. A ja nie pisałam bo jak zaczęliśmy malować to wyszło na to ze nam meble nie pasują i podjęliśmy decyzję o tym by wymienić je -planowaliśmy to wcześniej ale jakoś nigdy nie było czasu itp. I teraz niby wszytko fajnie ale znów prowadzimy burzliwe rozmowy bo on chce wymienić blat kuchenny a ja nie bo to za duże koszta a już i tak poszło za dużo i nie wiem co zrobić. Ale tak nam własnie tydzień minął bez wspominania o dziecku. Jak również mąż nie miał czasu by pogadać ze mną by zrobić badania bo nadal jest na nie. zwariować można.A co do pokoiku dla dziecka to cię rozumiem ja już mam wybrane też mebelki i nawet zapisana stronę jaki wózek mi się podoba. A w głowie to już do 10 roku życia zaplanowane.haha Moi bliscy nie chcą tego słuchać i chyba mnie nie wiedzą jak to jest jak czegoś tak bardzo się pragnie. Dlatego ciesz się że jest to forum i osoby takie jak ty i inne tu dziewczyny ktore " mają bzika " na punkcie ciązy to mi pomaga na co dzień. Teraz tylko czekam jak któraś z nas przejdzie na stronę przyszłych mamusiek i będzie nam opisywać wszytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane. powiem wam ze szlag mnie juz trafia.... juz nie wiem czy to natura czy los czy Bog. kto o tym wszytskim decyduje... dostalam okres. dzis w pracy myslalam ze umre. tak bolal brzuch. plecy. glowa.. nie dosc ze nie ma dziecka to jeszcze zepsute walentynki. ani humoru dobrego ani seksu.. obled. na dodatek nie wiem czy wam juz wczesniej pisalam mam w pracy kolezanke ktora 2 lata sie starala o dziecko. lubimy sie i wspieramyw staraniach :) ona jest przed 40. w sierpniu miala skrobanke bo dziecko w 7 tyg przestalo sie rozwijac. a teraz jest w 4 tyg i ma krwawienia i lezy w szpitalu. lezy, dostaje cos na podtrzymanie. i jak na ironie wraca moja siostra z LO, jest w klasie maturalnej i mowi ze jej kolezanka wpadla i jest w ciazy.. 19 latka!! uszom nie wierze. dlaczego tak jest?? maz mam wrazenie nie przezywa mojego okresu jak ja. widze ze ma nastawienie ze pewnie lepiej by bylo jakbym zaszla w ciaze i urodzila jak nasz przyszly dom juz bedzie stal a nie bedzie tylko rysunkiem architekta.. nie mowi mi tego ale tak czuje. niby mnie pociesza, ze sie uda itd, ale chyba nie jest mu smutno. mowi tez. no wiesz jakbys teraz jako 2 zaszla w pracy w ciaze to z dyra mogloby byc ciezko. ja o tym wiem. ale zawsze mam patrzec na prace?? czy dom?? zawsze bedzoe jakies ale. a jak widac dziecka nie da sie splodzic na zawolanie wiec ile mozna to odkladac?? moj maz dal mi dzis 5 bialych roz. to moje ulubione kwiaty. rozweselal mnie. wypożyczył film. staral sie by te walentynki jakos wygladaly... ale ja wciaz mysle o tym ze nie moge zajsc w ciaze. dlaczego?? zapytalam go kiedy pojedziemy do poznania. ja niby w przedszkolu ferii nie mam ale teraz mam lzuniej i moze by mi sie udalo dostac urlop zebysmy pojechali na te i tak odkladane badanie nasienia. maz powiedzial ze do 2 2 marca to nie mozliwe bo ma jakies wazne sprawy w pracy i nie bedzie mogl wziac przez ten miesiac urlopu. wiec znow kolejny cykl przed nami. nowa szansa, nowa nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilena 27
Swiergitku Ja ciebie doskonale rozumiem. Zorganizowałam dziś walentynki chciałam zeby były idealne bo mąż tak zadko jest w domu. I niby wszystko było by dobrze kwiaty kolacja w restauracji i później kino. I co w restauracji w toalecie padłam na 19/20 letnią z wielkim brzuchem. Aż mnie w gardle ścisnęło z zazdrości a jak poszliśmy do galerii na film to do cholery na 3 z brzuchem przede mną paradowała po prostu szlak mnie trafia i tylko pytam się wciąż dlaczego nie ja!!!! Mam teraz dni płodne nawet nie wypiłam lampki wina i nie rusze do okresu. Bo boje się że to moze uszkodzić jajeczko. A miałam o tym nie myśleć i co z głowy nie schodzi. Jestem wciekła ide spać :( Wiem że musimy być wszystkie sile i wierzyć w to że się uda ale to takie trudne czasem. A może twój mąż mówi tak tobie byś była zła na niego, a nie zamartwiała się tym ze znów jest okres???? Moze stara się ukierunkować myślenie na dom bo wierze że w ten sposób Bóg da wam dzidziusia. ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Dziewczynki 🌼 z tym kochaniem to tak mysle, ale moze to przez te przykrosci ktore doznalam przez niego? Świergotek myslisz ze kocha? nie wiem czy tak sie zachowuje os ktora kocha... wlasnie nie wiem czy mi sie odmieni... raczej go nie chce... wlasnie ja mu nie zamierzam nawet pisac ze sie Bibi male urodzilo.. niech sie sam zainteresuje wie mniej wiecej kiedy rodze. chcialam go usunac z zycia ale moze faktycznie to nie najlepszy pomysl... ja z nauka na razie odpuscilam;) ps. wiedza pedaoggiczna nam sie teraz przyda ;D Aleksander chyba juz zostanie;) kurcze ale znow brzuszka zdj nie mam:( ale dodam,na pewno. czy wszystkie Bibki maja noski zadarte w okresie zycia plodowego?:) wiecie jak jak mowie czasem na mojego Dzidka? Myszka z dziurki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilena 27
Witam Was Jestem właśnie po kłótni z mężem. A poszło o nasz remont w kuchni.A mianowicie o lodówkę, gdyż Piotr wymyślił że kupimy zmywarkę a związku z tym lodówkę da się koło stołu gdzie teraz stoi krzesło jedno z dwóch w kuchni. A ja do niego, że nie może stać tam lodówka bo to jest miejsce do krzesełko dla dziecka gdy będę go karmiła w kuchni a nie na wielką lodówkę. I on w tym momencie wywrzeszczał na minie, że nie ma dziecka i nie wiadomo czy kiedyś będzie i żebym nie świrowała i nie ustawiała domu pod dziecko którego nie ma!! Popłakałam się i tak to się sączyło. Mąż mnie przeprosił za to lecz mnie to zabolało. Najgorsze jest to że nie wiem czy to ja przesadziłam. Trudno mi jest nie myśleć o dziecku gdy tak bardzo go pragnę, choć naprawdę staram się jak najmniej myśleć o tym w tym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga952145
Witam!!! Byłam pewna że jestem w ciąży ponieważ brzuch mam okrągły jak piłka i z tygodnia na tydzień około 1 cm większy, także nie mam okresu i potworne mdłości, robiłam raz test lecz wyszedł negatywnie, więc poszłam do lekarza który uznał że nie jestem w ciąży po zbadaniu i zrobieniu dopoch. usg, jednak ja czuje inaczej.. naprawdę czuje że jestem w ciąży i mam zdecydowanie większą macice co czuje poprzez to że stałam się o wiele "ciaśniejsza" jak to mówi mój mąż.. czy jest możliwe że ona nie rozpoznała ciąży.. albo że poszłam za szybko ? czy na samym początku ciąży mógłby mi urosnąć brzuch aż o 9 cm? Przepisała mi luteine na wywołanie okresu który dostałam po 2 tabl. jednak nie był on też taki jak kiedyś.. co o tym myślicie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giufbvuif
Świergotek Hej kobietko robiłaś sobie badanie typu hormony itp... może masz jakąś chorobę która utrudnia ci zajście w ciążę ja mam pcos i to powoduje że nie mam owu lepiej się przebadaj bo nie jest to normalne że tyle czasu się staracie i nie macie tego dziecka a może mąż ma wiaterek w jajeczkach ?? niech też się przebada bo to może on jest winny że nie macie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, jestem po okresie i zaczynamy 9 miesiac staran.. poznanski kwiatku jak sie czujesz?? jak tam ojciec dziecka? odzywa sie? wrzuc jakies foto swoje i brzucha :) Marilena.. kurcze ja rozumiem obie strony tej waszej klotni. zdaje sobie sprawe z tego co czujesz... ale tez wiem ze faceci mysla inaczej niz my.. najwazniejsze ze sie pogodziliscie. mysle ze poki nie jestes w ciazy daj mezowi mozliwosc zaplanowania kuchni jak chce. gdy juz zajdziesz wtedy pomyslicie nad alternatywa. choc rozumiem twoje plany... my tez u architelkta wciaz omawiamy projekt pod katem dziecka ktorego nawet nie ma.. olga... nie wiem trudno mi cokolwiek powiedziec. nie wiem czy to nie psychika u ciebie dziala... a jesli masz watpliwosci co do diagnozy lekarza idz na test beta hcg z krwii i bedziesz miec pewnosc giufbvuif- na razie jestem po wstepnych badaniach cytologia morfologia hormony i wszytsko ok. maz jeszcze nie mial badania nasienia. pojedziemy na nie w marcu pozdrawiam.. zuza co u ciebie?? lenka?? jestescie tu jeszcze czasem?? co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Świergotek :) 🌼 nie, Kuba się nie odzywa. :) wczoraj tylko rozmawialam z jego tata i widzialam sie z bratem, dostalam mnostwo owockow za free :) oni prowadza m.in. hurtownie. chyba wreszcie mi od ost tyg brzuszek ruszyl! :D A oto i on, mój brzuchol :D 18 tydz dzień 5 :) http://zapodaj.net/229f3934d2ce.jpg.html A swoje zdj juz dawałam ;) pozdrawiam i powodzenia ❤️ ech, ze tez nam sie udalo za pierwszym razem (ja tylko RAZ z nim spałam w ogole!) i to nie planujac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świergotku c co tam u Ciebie jak tam staranka? ja własnie na @ czekam, która ma porzyjsc w poniedziałek zazwyczaj piersi mnie bolały i miałam wilczy apetyt przed okresem a tu proszę żadnych objawów jak na razie. ostatnio teściowa do mnie dzwonił a i mnie wkurzyła na maxa bo moje wesele pod siebie robi , suknia jej sie nie podoba że mam jeszcze przemyslec czy na pewno ją chce bo nie ma ramiaczek i że może cos mi sie w tańcu przytrafic itp. Wiązankę powiedziała że jeje kolezanka mi zrobi z kwiatów polnych nie zapytała nawet czy chce taka!!!!!!!!!! A poza tym zapraszaja jakis swoich znajomych ktorych ja nawet nie znam, a wolałabym swoich znajomych żebym to ja się fajnie bawiła a nie oni! Masakra i stwierdziła e tam 5 osób w tę czy w tamtą kurde dla nas to jest dużo!!! katastrofa jednym słowem. Wszystko pod siebie nie patrzy na to żebym ja i mój naczerzony się dobrze czuli. Na szczescie on jest zxa mna kazał mi byc bardziej stanowcza a ja nie umiem ale o to zawalcze na pewno !! nie dam sobie na głowę wejsc! Poznanski kwiatek polny jaki piekny brzusio zazdroszcze hehe no widzisz jakiego miałas farta tez bym tak chciała!;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i tak poza tym stałam się brunetką a byłam blondynką taki prezent na walentynki dostałam;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilena 27
Aladynka świetny wybór co do koloru włosów. Świergotek życze powodzenia w staraniach. A twój brzuszek kwiatuszku jest śliczny. jak zobaczyłam zdjęcie to od razu wielki mi się uśmiech pojawił na buzi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marilena27 a powiedz jak tam u ciebie idzie? Jak tam z mężem stosunki po ostatniej sprzeczce? I jak tam gdzie w końcu lodówka stoi ? A co do wózków to ja ostatnio tak samo jak Ty dszukałam wózków i znalazłam cudny i mojemu narzeczonemu też się spodobał usiadł i popatrzył ze mną na inne ale stwierdził, że ten pierwszy najlepszy :D dziewczynki ja w poniedziałek mam @ dostac ciekawa jestem... niestety w czasie owulacji nie przytylalismy sie także nie mam zbyt dużej nadziei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. dzis o 5:30 dostalam sms od mojej przyjaciolki 1 z 3 najblizszych " kochana chyba jestem w ciazy, a raczej na pewno bo test pozytywny" oni sie oczywiscie nie starali.. na szczescie sie ciesza. ja z nimi. szczerze i serio. nawet sie poplakalam przez tel jak rozmawialysmy. caly pobyt w pracy pisalysmy ze soba, o tym jak powie mezowi i w pracy i ktory to moze byc tydz itd... bylam podekscytowana i naprawde szczesliwa razem z nia, ale gdy weszlam do domu to poczulam fale smutku i zalu, nie umialam powstrzymac placzu i tak do teraz sobie placze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilena 27
Świeotku mam nadzieje że już wszystko ok. Może kąpiel przy świecach i lampka wina troszkę poprawi ci humor lecz to będzie ciężkie. Bo to przez co przechodzi to tylko potrafi zrozumieć druga kobieta która miała podobną sytuację do nas. ja już mam dosyć słuchania o tym ze ktoś nie chciał a ma. I czytania na forum wypowiedzi typu " mam nadzieje że okres przyjdzie" z chęcią bym napisał do takiej osoby że do cholery nawet cobie nie wyobraża jak inne kobiety pragną dnia kiedy to cholerstwo nie przyjdzie. A napisze Ci ,że jakiś miesiąc temu miałam sytuację że pojechał do bratowej i widziłam u niej w szufladzie test ciążowy oni się nie starają bo caly czas mają czas na to chodź ona na 28 a on 31. I poczułam takie nie przyjemne uczucie w gardle, a żołądek to mi sie skręcił. i emocje z jednej strony szczęscie, że im może się udało a z drugiem BOŻE dlaczego mi jeszcze nie to już 11 miesięcy 3 miesiące branie hormonów juz nawet przytyłam i mam dosyć. dlatego rozumiem ciebie. I podziwiam was że mozecie pracować z dziećmi ja bym chyba cały czas myślała o tym jakie moje będzie.:) A dwa dni temu tez usłyszałam że koleżanka spodziewa się dziecka i tylko się uśmiechnęłam. No dobra bo chyba wylewam swoją złość na temat tego, ze my nie mozemy mieć. A u mnie starania to tak kochaliśmy się w dni płodne a 16.02 zażyłam pierwszą tabletkę luteiny a poza tym to staram sie nie zwariować bo jeden dzień spędziłam na czytaniu w internecie co oznaczają bolące sutki bo jak nigdy mnie tak nie bolą i nie wiem czy to przez luteinę raczej nie bo to juz 3 miesiąc. Gdzieś tam wyczytałam że 99% to może być ciąża i już chodziła cała szczęśliwa lecz później uświadomiłam sobie że znów świruję i że za tydzień znów będzie @ i płacz. A w kuchni po staremu nie kupiliśmy zmywarki a lodówka na starym miejscu. Mąż stara się już mi nie wchodzić w drogę by mnie nie smuć choć uparciuch dalej o badaniach nie chce słyszeć bo uważa że tym razem się uda. A jeszcze jedno co do świrowania to jestem troszkę pod ziębiona ale postanowiłam że nie biorę żadnych leków bo się boje bo być moze....tym razem się uda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny dzisiaj dostałam @ wiedziałam że nic z tego ni bedzie bo po owulacji się przytulaliśmy w przyszłym msc tez nie wyjdzie bo narzeczony akurat znów ywjedzie jak mi się dni płodne zaczną..:(trudno może w kweitniu nam się uda.. ?eh szkoda:( ale pocieszające jest to, że @ przyszła 3 dni wcześniej i już mam 30 dniowe cykle czyli więcej szans na dzidzie w roku;) a jak tam u Was? Ja siedzę iskrobię trochę pracy licencjackiej.. ale idzie mi jak krew z nosa jak dostałam @ to się lekko załamałam i już mi się ni cchce;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja czuje sie juz lepiej. na szczescie :) ale bol jaki czulam byl okropny. prawie fizyczny. przyjacioka czuje sie dobrze i jestem szczesliwa. moze wkrotce do niej dolacze. my w tym tyg kochamy sie codziennie. to glownie inicjatywa meza. moze to wiosna a moze ma swiadomosc ze jak sie nie uda to w mracu czeka go to badanie nasienia. u mnie ok. koniec ferii oznacza wiecej pracy i dzieci w p-lu. choc nie mialam urlopu i do pracy chodzilam normalnie to byly tzw luzy... teraz znow sie zacznie... ale to nic. przynajmniej nie bede miala czasu myslec o swojej "ciązy" nie wiem czy to swiadomosc zblizajacej sie wiosny czy pragnienie zajecia czyms mysli, ale dostalam mega kopa do pracy. wczoraj i dzis posprztalam generalnie caly domek, zmienilam posciele, umylam okna, zamiotlam podworko, umylam auto... teraz odpoczywam i pomyslalalm ze do was zajrze. marilenka - dziekuje za zrozumienie.. ja staram sie 9 miesiac a ty juz 11! wiec tez cie podziwiam... poznanski kwiatku jak sie czujesz? jak dzidzia? czujesz juz ruchy? na kiedy masz termin? aladynka- przykro mi, glowa do gory... trzeba dzialac dalej milego weekednu dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia 25 lat
czesc laski widze , że trochę tu dziewczn przybyło , już nie łapie kto ... muszę poczytać u mnie jakoś leci hmmm a nawet dobrze. Mąż w domu , w pracy dobrze chwilami czuć wiosnę wziełam sie za siebie i jestem na diecie , talia juz ładnie zarysowana czuje sie lepiej sama ze sobą. Mimo, że mąż jest to używamy prezerwatyw, jakos tak odruchowo.Nie wiem widocznie tak ma być, może nie pora na nas a my chcielismy sie na siłę starać. zaczniemy ponownie chyba w lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznanski kwiatku jak sie czujesz? jak dzidzia? czujesz juz ruchy? na kiedy masz termin? czuję się dobrze, dziękuję :) czasami tylko plecki mnie bolą. A ruchów nadal nie czuję 😭 ! a to juz 19 tc i 4 dzien :( ale pierwsza ciąża... Dzidzia chyba tez ok, jutro ide do gina bede miec pewnie znow nagranie i moze w koncu poznam plec ❤️ a termin z pierwszego usg 20 lipca ale kolejny to 17 lipca i tak tez jest w karcie ciąży. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... Wczoraj mama powiedziała mi, że mam wyprowadzić się z domu. Już ostatnio coś było nie tak, nie chciała mnie zawieźć parę razy do lekarza itp. Powiedziała, że w moim wieku pracowała i całą wypłatę oddawała mamie, co jest nieprawdą bo ja byłam już na świecie. Wiem, że wyrzucić mnie nie może, tak powiedział prawnik. Są miejsca w domach samotnej matki. Bo muszę napisać, że mam też brata, 10-letniego który potrafi (poważnie) wyzywać mnie od puszczalskich a dziecko od tępych bachorów. Bardzo się tu stresuję. W domu samotnej matki w Tarnowie mają wolne miejsce, musze miec tylko srodki czystosci swoje i moge tam byc do pol roku, uczą też opieki nad dzieckiem po porodzie. Myslalam tez o Krakowie ale tu jest blizej. Muszę do jutra się zdecydować. chyba pojde... ale masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilena 27
Kwiatuszku Boże jak mi przykro tak bardzo Ci współczuje i jak to przeczytałam to, to że dziś dostałam @ i że 11 próba znów nie udana. To jest nic do tego co ty przeżywasz. A może mogła byś iść do babci lub jakieś fajnej cioci. No bo co ty zrobisz dalej. Szkoda że nie mieszkasz bliżej bo bym starała się jakoś pomóc. a najgorsze że ten dupek się do niczego nie poczuwa przecież to też jego dziecko. My kobiety zawsze mamy pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, przede wsyztskim kwiatuszku!! boze jestem w szoku! az mnie cos w sercu zabolalo. napisz jak sobie radzisz? ktos ci pomoze? dlaczego mama zmienia zdanie? mialam wrazenie ze wczesniej pisalysmy ze jest po twojej stronie i ci pomoze... trzymam kciuki!! ja mam dostac 13.03 okres... juz czekam i licze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilena 27
Świergotku mam nadzieje że nie dostaniesz tego przeklętego @. A ty kwiatuszku jak się czujesz mam nadzieje że już wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilena 27
Świergotku zobaczysz że jeszcze dużo czasu upłynie nim dostaniesz okres. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilena 27
Dziś mój mąż wyjechał nie wiem na jak długo miesiąc albo więcej około 4 miesięcy. I do tego wyjechał 2 dni przed płodnymi dniami. Zwariować można, piękna pogoda brak męża i do tego jeszcze barak nadziei na dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×